Ufff... zamieszali¶cie...
Po pierwsze, s±dzê zbroja o której mowa nie by³a z podbródkiem noszona (ta z za³±cznika z6 i z7). W ka¿dym b±d¡ razie nie z takim jakie spotykane s± w zbrojach niemieckich. Ten konkretny nagrobek Sir Richarda Beauchamp pokazuje w/g autorów "Arms & Armour of the Medieval Knight" typow± zbrojê mediolañsk± z oko³o 1450 roku. Nie zgadzam siê z t± jej "typowo¶ci±" do koñca - ze wzglêdu na stylizacjê bigantów, które bardziej przypominaj± niemieckie, ale Anglicy ³±czyli oba style bardzo udanie. Niemniej góra zbroi jest taka, jak m.in. w widocznym na za³±cznikach z3, z4 i z5 egzemplarzu w³oskiej zbroi, który znajduje siê obecnie w Scott Collection w Glasgow. Wykonany zosta³ oko³o 1450 roku w Mediolanie w warsztacie s³ynnej rodziny Missaglia. Nale¿a³ do rodziny von Match i w zwi±zku z tym wiêksz± czê¶æ swej historii przele¿a³ na zamku w Churburgu. Ale do rzeczy, czyli do podbródka - choæ zbroja ta pokazywana jest z barbut±, faktycznie noszono do niej armet - tak jak to czyni± panowie w takich zbrojach harcuj±cy na obrazie "Bitwa pod San Romano" ("wa³kowanym" kiedy¶ przy innej okazji). Zreszt± w Osprey'u "English Medieval Knight 1400-1500" dokonano rysowniczego "rozbioru" tej zbroi. Tam ju¿ jest pokazana tak jak byæ powinna - czyli z armetem (o armecie wspominaj± równie¿ spisy zbrojowni w Churburgu, ale he³m znikn±³ w pomroce dziejów). W tym wypadku "podbródkiem", by³a noszona czasem do armetu wzmacniaj±ca os³onê szyi i do³u twarzy czê¶æ zwana w angielskiej literaturze
wrapper. Owszem, to ustrojstwo jest niby de facto podbródkiem. Tyle ¿e mocowane jest do he³mu, na samym wierzchu i po za³o¿eniu ju¿ wszystkiego na delikwetna. Nie jest ani "integraln± czê¶ci± kirysu", ani pod ten kirys siê nie chowa. Wisi sobie z wierzchu i jest pierwsz± rzecz± która takiemu panu odlatywa³a gdy zarobi³ jaki¶ mocny strza³ - np. z kopi - w to miejsce.
¯eby nie by³o za ³atwo - w wspomnianym Osprey'u rozrysowano równie¿ bardziej "gotyck±" (a z pewno¶ci± bardziej angielsk±) zbrojê z salad±, w której podbródek dzia³a tak jak
wrapper - czyli trzyma siê tylko na pasku zapinanym na karku, a do samego napiersnika nie jest mocowany.
Ja bym takiemu rozwi±zaniu swojej szczêki nie powierzy³...
Szczególnie w walce na kopie. W walce pieszej si³a uderzenia w to miejsce mo¿e jeszcze zostaæ "jako tako" zamortyzowana przez tak± os³onê.
Po drugie, chcê podkre¶liæ ¿e nie traktujê rysunków z Talhoffera jako 100% pewnego ¡ród³a (tak jak równie¿ niektórych rysunków z Osprey'ów). Za du¿o w jego dziele jest ró¿nych dziwnych (choæ ciekawych) projektów ró¿nych urz±dzeñ. Nie twierdzê, ¿e s± bezwarto¶ciowe, ale jak do ka¿dej ikonografii - trzeba podchodziæ ostro¿nie. Dlatego nie upieram siê, ¿e te skórzane paski (z pierwszego rysunku, jaki przedstawi³em) s³u¿± do mocowania podbródka - owszem,
mog± trzymaæ ze sob± czê¶ci kirysu. Ale
nie musz±, bo po pierwsze kirysy gotyckie bardzo czêsto "chodz±" tylko na przesuwnych nitach i nie maj± tych pasków. Po drugie w samym Talhoferze (tym z 1459) jest kilka rysunków na których wyra¡nie widaæ ¿e ten skórzany
pasek zachodzi na podbródek, a nie chowa siê pod nim. Inna sprawa, ¿e s± równie¿ takie, gdzie
pasek jest zakryty podbródkiem, a ju¿ zupe³nym kuriozum s± rysunki na których na napier¶niku jest
sama klamra bez ¿adnego paska. I co Wy na to? Poni¿ej - wszystkie 3 przypadki.
tal1.jpg,
tal2.jpg,
tal3.jpg
Pierwszy, oczywisty wniosek - nie mo¿na do koñca ufaæ tym rysunkom.
¯eby u¶ci¶liæ kwestiê - znam 4 (pewne 3) mo¿liwo¶ci co do mocowania podbródka do napier¶nika:[list]- najprostszy - otwory, przez które przewlekane s± rzemienie,
- pasek przewlekany przez klamrê - to sugeruj± niektóre ryciny, ale nie jestem istnienia tego rozwi±zania na 100% pewien (w przypadku podbródków noszonych do salad i kapalinów, stosowano bowiem takie paski do mocowania wielkich basinetów do kirysa),
- specyficzny zatrzask - widoczny m.in. w zbrojach z Waffensammlung w Wiedniu (jestem bardzo ciekaw jak to faktycznie jest zbudowane - tak jak zreszt± w przypadku kilku innych tajemniczych patentów),
- ¶ruba - trzpieñ w napier¶niku, nakrêtka z wierzchu podbródka, w nim samym otwór.[list]
Pozostaje jednak otwarte zagadnienie -
czy jednak istnia³y "dope³nienia" podbródka chroni±ce kark w zbrojach "gotyckich"? Za tym, ¿e mog³o tak byæ przemawiaj± rysunki z Talhoffera. G³osem za jest równie¿ fakt, ¿e ju¿ wcze¶niej w zbrojach p³ytowych znano rozwi±zania chroni±ce ca³± szyjê z przodu i ty³u - patrz
wielkie basinety. Przeciw - nie znam ¿adnego zachowanego egzeplarza takiego rozwi±zania. Nie znam te¿ jakich¶ elementów w konkretnym egzemplarzu podbródka czy naplecznika, które wskazywa³yby na stosowanie takiej os³ony karku.
Jest jeszcze jedna sprawa zwi±zana z tymi rysunkami z kolorowego wydania Talhoffera z 1459 roku. Tam wyra¡nie widaæ wp³yw mody cywilnej na uzbrojenie - czasem wystêpuj± na dwóch kolejnych rysunkach postacie w niemal identycznych pozach, jedna nosi zbrojê druga kurtkê cywiln± (poni¿sze za³±czniki). I zbroja i kurtka s± bardzo zbli¿one kszta³tem - kanelowania blachy "udaj±" uk³adaj±ce siê fa³dy materia³u itd. Typowe dla drugiej po³owy XV wieku. Jednak tu rodzi siê pytanie - czy to, ¿e cz³owiek w "cywilkach" ma narysowany charakterystyczny wysoki ko³nierz w swojej kurcie nie mia³o wp³ywu na to, ¿e za chwilê ten sam rysownik pope³ni³ zbrojê o takim samym rozwi±zaniu, tyle ¿e ju¿ "metalowym"? Oczywi¶cie pytanie mo¿na postawiæ w drug± stronê - skoro moda cywilna mia³a wp³yw na kszta³t blach, to dlaczego tego "ko³nierza" w zbroi mia³o by nie byæ? Tyle, ¿e dot±d ¿adnego takiego zachowanego nie widzia³em.
kamp0260.jpg,
kamp0261.jpg
Dodatkowo salady z folgowymi nakarczkami na tyle dobrze chroni± kark, ¿e w ich wypadku stosowanie tej domniemanej, a z pewno¶ci± ograniczaj±cej ruchy, os³ony karku traci wiêkszy sens.
Niestety odpowiedzi rozwiewaj±cych wszystkie te w±tpliwo¶ci nie znam.
Co gorsza, mam wra¿enie, ¿e dzi¶ byæ mo¿e nikt ich nie zna.
No i pozostaje wci±¿ moje pytanie o noszenie podbródka
pod napier¶nik...