Strasznie spodoba³a mi siê walka mieczem. Od d³u¿szego czasu mia³em zamiar rozpocz±æ trening sztuk walki (typu MMA), ale miecz, tarcza, zbroja wygl±da jednak ciekawej.
By³by te¿ du¿o lepsz± inspiracj± i szko³± dla mojego syna.

Widzê jednak sporo przeszkód w treningu:
1. ze wzglêdu na pracê, rodzinê, czasu mam niewiele - raz, dwa razy w tygodniu to jest maksimum - i to te¿ raczej weekend albo pó¼nym wieczorem (po 21).

2. na szczê¶cie mieszkam w Warszawie (Ursus), wiêc pewnie wybór grup wiêkszy?

3. jestem niewierz±cy - obawiam siê wykluczenia towarzyskiego z tego tytu³u. Wiem, ¿e s± grupy s³owian/wikingów - ale mnie bardziej krêci d³ugi miecz i XIVw. Proszê o powa¿ne potraktowanie tego pytania, bo nie chcê siê wpychaæ gdzie mnie nie chc±.

Jak widzicie moj± "karierê" w fechtunku?

Fechtunek wymaga rozs±dku.

Warszawska Akademia Miecza
https://www.facebook.com/pages/Warszawska-A...4677121?fref=ts

W Warszawie najkrótsza droga od zera do fajtera.

Niewierz±cy? U nas na wsi? A co Roch na to? ?

Nie martw siê, mój ch³op go przywita³ kiedy¶ (przy okajzi kolêdy) uprzejmym "s³ucham pana? o co chodzi?"
Tacy te¿ s± i to w silnej reprezentacji.

znaczy, mam na my¶li, ¿e to jest twoja prywatna sprawa, czy siê modlisz i do kogo/czego, ile masz dzieci i jak je wychowujesz. Tu potrafi± pokojowo wspó³istnieæ ludzie o diametralnie ró¿nych pogl±dach, wa¿ne jest to, co nas ³±czy a nie to, co dzieli.

Wiesz, je¿eli chodzi o ¶rodowisko Ruchu Rycerskiego, to jest ono obecnie w wiêkszo¶ci z³o¿one z ludzi niewierz±cych b±d¼ niespecjalnie afiszuj±cych siê ze swoimi pogl±dami religijnymi, i chyba w tej chwili mo¿na powiedzieæ ¿e nie mamy problemów z tolerancj± pod k±tem przekonañ, tak samo jak pod k±tem diety wegetariañskiej, prawicowych czy lewicowych pogl±dów politycznych i tak dalej.

Jak chcesz ¿eby Ci to nie przeszkadza³o, wystarczy ¿e nie bêdziesz tematów religijnych (czy politycznych, seksualnych itd.) porusza³, i wtedy Ciebie te¿ nikt nie bêdzie o Twoje pogl±dy wypytywa³ ani Ciê dyskryminowa³. Pewnie to samo dotyczy i bardziej kontrowersyjnych kwestii typu homoseksualizmu, itd. Nikt tu nikogo o takie rzeczy nie pyta, a nawet jak kto¶ spyta to nikt nie musi odpowiadaæ. Problemem jest - tak jak i w skali spo³eczeñstwa - dopiero kiedy kto¶ siê z tytu³u swoich preferencji domaga preferencyjnego traktowania i dodatkowych swobód albo ¿±da aby go s³uchano bo jest archanio³em (przypadek autentyczny).

Rekonstruowanie nie oznacza uto¿samiania siê z dan± postaci± (przynajmniej wiêkszo¶æ z nas nie ma takich ambicji, choæ mo¿e to by³oby najfajniejsze) i ogranicza siê do odgrywania pewnej roli przez parê godzin podczas pokazu czy zawodów.

Co najwy¿ej je¿eli nastawiasz siê na "ultra¶n±" rekonstrukcjê i przewidujesz wyjazdy na kilkudniowe imprezy zamkniête 24/24 h to warto sobie dobraæ do odtwarzania postaæ, w której skórze bêdziesz siê dobrze czu³ i potrafi³ j± wiarygodnie odtwarzaæ. Bo to ju¿ by wymaga³o du¿ego aktorstwa i zaciêcia, ¿eby niewierz±cy odtwarza³ ¿ebrz±cego franciszkanina, albo katolik - saraceñskiego ortodoksa (i co kilka godzin bi³ na dywaniku pok³ony w stronê Mekki). W takich przypadkach najpro¶ciej jest odtwarzaæ kogo¶ kim móg³bym sam byæ gdybym ¿y³ w ¶redniowieczu. No bo trudno by³oby komu¶ np. wiarygodnie odgrywaæ ¶wiêtego Bernarda wyg³aszaj±cego p³omienne mowy do ruszaj±cych na krucjatê krzy¿owców, je¶li kto¶ podczas tej¿e imprezy musi siê opiekowaæ trójk± ma³ych dzieci i prawie ca³y czas które¶ nosi na rêku albo wysadza - by³oby to technicznie bezsensowne. Ale poza tym - nie ma ograniczeñ.

Zreszt± Ty jako odtwórca rycerza nie bêdziesz mia³ szczególnych problemów - co najwy¿ej musisz siê nastawiæ na to ¿e jak spotkasz odtwórcê biskupa to siê mu bêdziesz musia³ uk³oniæ albo gdzie¶ tam raz czy drugi przyklêkniesz przed krzy¿em na rozstajach - co te¿ nie powinno Ci sprawiaæ k³opotów, skoro uwa¿asz go za zwyk³y pomnik. No, chyba ¿e by³by¶ "wojuj±cym ateist±" i uwa¿a³ za swój obowi±zek na ów krzy¿ nasikaæ, wtedy by³oby to niew±tpliwym zgrzytem, tak¿e z punktu widzenia poprawnego rekonstruowania postaci rycerza ;)

Witam wszystkich.
Ja chcia³am siê odnie¶æ do trzeciej sprawy poruszonej w nazwie - dzieci.
Jak siê grupy zapatruj± na cz³onków w wersji 2+1?
Pozdrawiam
Beata

W jakim wieku ?
Je¶li ma³e , to z pewno¶ci± zasypi± Ciê materia³em na ciuchy (odpady we³ny i lnu , z których mo¿na jeszcze co¶ uszyæ dla malucha)
pozdrawiam
ps. Mimo ¿e to nie ³atwe - wiele kobiet zabiera ze sob± nawet bardzo ma³e dzieci na imprezy.

a w innych ¶rodowiskach jeste¶ lub czujesz siê wykluczony?
bo mi to wygl±da tak :' jestem niewierz±cy, pewnie mnie wyklucz±". Jeste¶cie fanatykami religijnymi, a pewnie homofobami, ksenofobami i terrorystami

Witam,

Dzieci na dzisiejszych rekonstrukcjach to ju¿ norma, a nie sporadyczny przypadek. Nie s±dzê, by gdziekolwiek potomstwo mia³o stanowiæ problem.

Osobi¶cie uwa¿am tylko, ¿e rodzice powinni zdawaæ sobie sprawê, gdzie zabieraj± pociechy i dostosowaæ siê do warunków, a nie na odwrót. Na przyk³ad, pojechanie na rekonstrukcjê z dzieckiem i zakazywanie rozpalania ognia bo: "Misia dym gryzie w oczka", jest nie na miejscu.

Pozdrawiam
Misza

Noworodka mo¿esz zawin±æ w becik i bêdzie wystarczaj±co historycznie. P³achty/chusty do noszenia dziecka na piersi lub plecach te¿ s± OK.

Dla ma³ego dziecka w okresie ponoworodkowym (w wieku 1-2 lat) postaraj siê o historyczny coif-czepek na g³ówkê jako ochronê przed s³oñcem i przewianiem oraz o sukienkê/tuniczkê zas³aniaj±c± pupê (co i tak niewiele odbiega od dzisiejszego czepeczka i kaftanika ) i mo¿esz spokojnie pod spodem na tê pupê za³o¿yæ zwyk³ego pampersa. Nikt sie nie bêdzie czepia³. Na nogach ze wzglêdów medycznych dziecko w okresie nauki chodzenia (o ile lokalnie nie ma warunków aby by³o na bosaka) powinno nosiæ profilowane obuwie dzieciêce, wiêc buty rekonstrukcyjne zostaw dla dziecka które ju¿ pewnie chodzi i umie byæ ostro¿ne, postaraj siê tylko wybraæ co¶ co nie bêdzie rzucaæ siê w oczy, w kolorze bia³ym, szarym, czarnym, bez napisów, odblasków, têczowych przej¶æ czy fluorescencyjnych barw, to jasne.

Wszelkie kosmetyczne zabiegi typu k±panie w plastikowej wanience, itd. musisz schowaæ do namiotu, i pogodziæ siê z tym ¿e wodê na k±piel zagotujesz sobie w glinianym garze przy ognisku, itp. itd.

Starsze dziecko postaraj siê obszyæ tak aby wierzchnia warstwa by³a miniaturk± ubioru dla doros³ego w miarê w³a¶ciwego dla danej epoki, oczywi¶cie je¶li ma to byæ XV wiek i strój ch³opiêcy to nie baw siê w jakie¶ mini-dublety, tylko te¿ zrób mu d³u¿sz± robkê. Pod spodem mo¿e nosiæ w³asn± bieliznê i ew. pieluchê je¶³i jeszcze jest wskazana. Je¶li zrobisz mu nogawice bêdzie lepiej, ale je¶li jest np. upa³ i chcesz mu za³o¿yæ same skarpetki, to postaraj siê równie¿ o jednobarwne w stonowanym kolorze, ¿eby to nie by³y podkolanówki w pr±¿ki o wszystkich kolorach têczy albo z Moim Ma³ym Kucykiem.

Pocz±wszy od wieku szkolnego dziecko ju¿ powinno mieæ strój historycznie poprawny.

Dziecko w wieku 1 rok.
I z wielu spraw jeste¶my wykluczeni ,np. ca³onocne imprezy w knajpach - nie przeszkadza nam to, ale jeste¶my ¶wiadomi, ¿e na razie takie rozrywki s± dla nas niedostêpne.

Wiêc wiem, ¿e siê da, ale mamy pewne ograniczenia do których my musimy siê dostosowaæ, a inni mog± nie chcieæ.

Czyli wniosek - zapytaæ w konkretnym zrzeszeniu czy im takie co¶ pasuje.

A epokowo to musi byæ przed wynalezieniem prochu (tata chce Wikingów, ¿ebym nie mog³a go goniæ o przycinanie brody ale nie wiem czy s± Wikingowie w Krakowie.

Czy przygl±dali¶cie siê ju¿ jakiej¶ imprezie historycznej z bliska ? Jako widzowie ?
Proponowa³ bym , by mo¿e od tego zacz±æ ?
Mimo jesieni .., tak na prawdê sezon trwa ca³y rok .
Albo choæby obejrzeæ krótkie filmiki z imprez o ró¿nych datowaniach.
pozdrawiam

My byli¶my z nasz± roczn± córk± na Czersku i w Lipowcu jak mia³a 16 miesiêcy.
M³oda dawa³a radê i by³a rozchwytywana na Lipowcu przez turystów robi±cych sobie fotki..
Wa¿ne jest w³asnie to co napisa³ Misza- to Wy bêdziecie musieli dostosowaæ siê do reszty, a nie reszta do Was. Je¶li tak to sobie w g³owach u³o¿ycie to impreza bêdzie przyjemno¶ci± a Wasze dziecko bêdzie mile widziane...

Poni¿ej fotka pogl±dowa

Nie no spokojnie, trochê wiem o co chodzi bo imprezy z rekonstrukcjami odwiedzam od bardzo dawna.
Po prostu jeste¶my mniej elastyczni ni¿ bezdzietni - np. umówimy siê na wyjazd, dziecior dostanie gor±czki - nie jedziemy; mam co¶ zrobiæ - dziecior ryczy bo siê uderzy³a w kolano - zostawiam robotê i idê pocieszaæ dziecko. Ale do roboty wracam jak siê uspokoi.
No i komu¶ mo¿e co¶ takiego nie odpowiadaæ.
Bo ¿e Ma³ej siê bêdzie podobaæ to wiem bo ona bardzo lubi jak siê ni± ludzie zachwycaj±

Marku, jak wygl±da ilo¶æ dzieci na imprezach XIIIstkowych? tak z ciekawo¶ci pytam, ¿eby wiedzieæ czy moje dzieciaki bêd± siê mia³y z kim pobawiæ na wyjazdach.

Na Czersku by³o sporo w tym roku... przedzia³ wiekowy ró¿ny... Moja by³a chyba najm³odsza, by³a te¿ Zoja Szmelówna (2lata), dewastatorzy Bu³y szt. 2, dziewczyny Kani i Sagita. Trochê siê zebra³o...

Nawet na terenówce Wojna Wieków by³a ma³a Szmelówna. Bawi³a siê ¶wietnie i by³a gwiazd±.

Super, moje dzieciaki maj± aktualnie 3 lata jeden, 7 miesiêcy drugi. Na przysz³orocznym Czersku, gdzie mam zamiast siê pokazaæ ju¿ bêd± w mniej problematycznym wieku .

Na Czersku byli¶my tez my z Bestia i Schaby i m³ody Marchewa- przekrój wieku baaardzo ro¿ny. Marta debiutowa³a na Lusowie jako dwulatka i tylko buciki mia³a wspó³czesne (tego raczej nie zmieniajmy ze wzglêdu na bezpieczeñstwo dzieci), ba, by³a bardziej koszer ni¿ rodzice bo wszystko szy³am jej w reku