A ju¿ mia³em nadziejê, ¿e nie bêdê musia³ odpisywaæ...
CYTAT
1) Pozwól ze zacytujê "Nie s±dzê, ¿eby tego typu zbroja by³a ³atwiejsza do przebicia ni¿ pe³en napier¶nik - oczywi¶cie przy trafieniu w miejsce, gdzie jest równie¿ metal a nie sama tylko skóra"
Jednym s³owem, potwierdzasz wy¿szo¶æ kirysu nad p³atami.
Nic z tych rzeczy, proszê mi nie przypisywaæ stwierdzeñ, których nie wypowiedzia³em.
Wyja¶nienie - napier¶nik (czy ca³y kirys te¿) pozostawia ods³oniête miejsca. W p³atach te¿ one wystêpuj±, tyle ¿e wtedy czêsto jest w takim miejscu jeszcze skóra p³atów.
Obejrzyj jakie¶ zdjêcie p³atów - np. w³a¶nie nr 1. Zapewniam, ¿e metal zas³ania conajmniej tyle powierzchni cia³a, ile zas³oni³ by kirys "bombiasty" z tej samej epoki. Ale prócz tego jest jeszcze skóra z wierzchu, która zachodzi równie¿ na strefy gdzie metalu ju¿ nie ma. St±d to zdanie.
CYTAT
Co do uginania siê - cios który by³by na tyle silny, aby wygi±æ SZTYWNE p³ytki (o czym sam piszesz), pogruchota³by Ci ko¶ci.
Przykro mi, ale po prostu nie masz pojêcia o czym piszesz.
Napisa³em "ugi±æ", nie "wygi±æ". Nie widzisz ró¿nicy miêdzy tymi dwoma terminami. P³ytki nie s± na sztywno po³±czone ze sob±. S± przymocowane do skóry i maj± pewn± swobodê
ugiêcia. Ko¶ci to nie ³amie - nawet cios który
wygnie p³ytkê nie musi tego uczyniæ.
Poniewa¿ p³atów nie nosi siê na koszulê!!!. Tylko na do¶æ grub± przeszywanicê, która taki niewielki ruch p³ytki przy silnym ciosie umo¿liwi.
Walczy³e¶ w czym¶ takim? Oberwa³e¶ mieczem czy toporem? Nie s±dzê.
Po prostu teoretyzujesz.
CYTAT
Poza tym, je¿eli ugiêcie spowodowa³by jaki¶ pocisk, zachodzi³aby mo¿liwo¶æ ze¶lizgniêcia siê strzaly w miejsce ³±czenia siê p³ytek i jej skuteczniejsz± penetracjê.
Ugiêcie nie oznacza, ¿e p³ytka obraca siê o 90 stopni i przepuszcza grot... Znowu teoretyzowanie. Szansa na przenikniêcie grotu przez wierzchni± skórê a pó¼niej
pomiêdzy p³ytkami istnia³a by tylko w wypadku trafienia pod niesamowicie ostrym k±tem. Przy moich platow (bior±c pod uwagê to jak p³ytki na siebie zachodz±) musia³by to byæ chyba strza³ od ³ucznika nad którym bym sta³...
CYTAT
S³ysza³em ¿e i kirysy os³aniano tkaninami - choæby tuniki z herbami (A. Nadolski - "Grunwald 1410"). Podobno stosowano tak¿e i skórê (A. Nadolski" grunwald...").
W pierwszym momencie mówisz o wappenrock'ach - na p³aty te¿
noszono stroje herbowe. Zaraz potem chodzi Ci pewnie o kirysy kryte.
Ale w kwestii przebijalno¶ci p³atów
nic to nie zmienia. Twoje zdanie z poprzedniego postu "
My¶lê ¿e mo¿na by³o z ³uku do¶æ ³atwo to przebiæ..." nadal pozostaje dla mnie tak samo nieuzasadnione.
CYTAT
"Koniecznie s³absze uzbrojenie wojsk zaciê¿nych to b³êdny stereotyp"... Rycerze mieli na w³asno¶æ ziemiê, mieli wiele przywilejów u³atwiaj±cych im ¿ycie. Mogli sobie pozwoliæ na znacznie lepsze uzbrojenie ni¿ ludzie, którzy za zawód obrali sobie wojaczkê. Najemnicy raczej nigdy nie nale¿eli do bogaczy. St±d moje pytanie o obecno¶æ rycerzy w bitwie.
A kto powiedzia³, ¿e zaciê¿ni czy najemni nie mogli byæ szlacht±?
Poza tym w ci±gu XV wieku "profesjonalne" wojska którym wyp³acano ¿o³d wypar³y z pola walki pospolite ruszenie. Nie sta³oby siê to, gdyby ludzie ¿yj±cy z wojny byli notorycznie niedozbrojeni... Radzê poczytaæ trochê, np. "Piechotê zaciê¿n± w Królestwie Polskim w XV w." a pó¼niej formu³owaæ wnioski. Inaczej wpada siê w³a¶nie w powielanie b³êdnych stereotypów. Zwyciêzcy spod naszego przyk³adowego Agincourt te¿ byli wojskiem zaciê¿nym. Francuzi korzystali jeszcze z pospolitego ruszenia. Ale zaciê¿ni zbrojni walcz±cy (tak samo pieszo) z przeciwnej strony wcale nie byli "marnie uzbrojonymi piechurami"... ¦wiat nie jest czarno-bia³y...
CYTAT
Ale na wszystkich ogl±danych przeze mnie rycinach, tak do 1 po³ XV w piechurzy nie maj± kompletnych zbroi!
Jeszcze raz: po stronie francuskiej na piechotê atakowa³o rycerstwo! Napewno nie robili tego ubrani tylko w przeszywki i kapaliny!
Po stronie angielskiej ramiê w ramiê z ³ucznikami walczyli pieszo zbrojni, w¶ród nich sam Henryk V.
Po drugie - ja znam ryciny z koñca XIV wieku i pocz±tku XV, gdzie piechurzy pokazani s± w pe³nych zbrojach. Co nie znaczy, ¿e to by³a regu³a. Tak samo jak nie jest regu³± "piechur = biedny ch³opek w kapalinie i przeszywce z kos± na sztorc".
Mam nadziejê, ¿e teraz zrozumiesz o co mi chodzi. Czarno-bia³e stereotypy nie oddaj± po prostu rzeczywisto¶ci.
CYTAT
Kropierz pikowany, tekstylny to nie zbroja
Kwestia interpretacji. Napisa³e¶, ¿e
konie nie by³y opancerzane. Dla mnie co¶, co ma szansê w pewnych warunkach powstrzymaæ cios czy pocisk jest opancerzeniem.
Dodatkowo zauwa¿, ¿e wed³ug opisywanych w ró¿nych ksi±¿kach czy programach eksperymentów ³atwiej jest przestrzeliæ z ³uku kolczugê (czyli to co uwa¿asz za zbrojê) ni¿ pikowan± przeszywanicê (zrobiony tak samo kropierz ju¿ nie jest dla Ciebie zbroj±...).
CYTAT
Gdyby angole bardzij sobie cenili pikowane kurty - to czemu niektórzy ³ucznicy nosz± kirysy na rycinach? A wielu z nich kolczugi?
Na takiej samej zasadzie jak amerykañskie za³ogi czo³gów w Iraku zak³adaj± na siebie kamizelki kuloodporne, mimo ¿e siedz± za pancerzem, którego RPG-7 nie ruszy. ¯eby zwiêkszyæ swoje szanse na prze¿ycie na polu walki.
Zdanie o pozytywnej ocenie pikowanych, wielowarstowych "jacks" pochodzi z kroniki z epoki. Nie oznacza ono przecie¿, ¿e nosili
wy³±cznie te przeszywanice... Nadinterpretacja...
CYTAT
Mam zdjêcie ryciny przedstawiaj±cej cesarza Maksymiliana I Habsburga, wizytuj±cego warsztat p³atnerski. Widac tam wra¼nie, jak 3 panów du¿ymi m³otkami kuj± p³yty, trzymaj±æ je go³ymi rêkami - nie mog³y byc wiêc rozgrzane. Piec znajduje sie bardzo daleko od tych panów, chyba by³oby im niewygodnie tak latac przez ca³y warsztat. Poztym oni siedz± - wiêc nie spieszy im siê. Blachy zapewne w trakcie formowania by³y nagrzewane, tak aby usun±æ powsta³e w trakcie kucia naprê¿enia, które mog³yby spowodowaæ pêkniêcia przy g³êbszym t³oczeniu. Jednak koñcowy etap to formowanie na zimno. Zajrzyj na stronê Skutilli:
http://priv.ckp.pl/kuznia/, popatrz co on zrobi³ z blach± na zimno ( strona "wypuklanie"). Na wspomnianej przeze mnie rycinie nawet znajduj± siê podobne sprzêty.
A ja twierdzê, ¿e przy wykonywaniu takiego arcydzie³ jakimi s± zachowane do dzi¶ zbroje nie stosuje siê wy³±cznie jednej techniki.
Oczywi¶cie, ¿e s± elementy, które da siê ukszta³towaæ na zimno.
Ale s± takie przy których nie ma przebacz! Musz± byæ kute na gor±co.
Twoje zdanie z poprzedniego listu brzmi jednoznacznie. A dla mnie to nieprawda, ¿e zbroje by³y kute wy³acznie na zimno.
Powo³ywanie siê na to, ¿e kto¶ dzisiaj z arkusza blachy kupionej w Centrostalu, potrafi wykuæ co¶ co czasem z daleka przypomina jaki¶ element zbroi, nie jest ¿adnym dowodem na to, ¿e w ¶redniowieczu zbroja by³a wykonywana tylko przez kucie na zimno!
Niech siê np. kolega Skutilla wypowie czy wy³±cznie technik± kucia na zimno uzyska taki kszta³t he³mu jak w tym za³±czniku:
http://www.man.poznan.pl/~ritter/tmp/helm.jpg
A mo¿e dowiem siê zaraz, ¿e he³m to nie zbroja?
Wtedy zacznê podsy³aæ inne moje zdjêcia... Trochê tego jest i sprzêty te w przeciwieñstwie do niektórego "wspó³czesnego wytwórstwa" faktycznie wygl±daj± jak to co mo¿na zobaczyc w muzeach...
CYTAT
Niestety jestem hobbyst±, nie specjalist±!
Tak jak ja. Z t± ró¿nic±, ¿e ja nie rzucam twierdzeñ bez dok³adnego sprawdzenia o czym mówiê w wielu ¼ród³ach...
Jeszcze raz - nic nie jest czarno-bia³e...
CYTAT
Tak, chodzi³o o kanelowanie, zbroje sa okre¶lane jako "maksymiliañskie" od imienia tego¿ cesarza... Jednak nie widzia³em takich pancerzy datowanych wcze¶niej. elementy wzmacniaj±ce - pojedyñcze granie na kirysach pojawiaja siê znacznie wcze¶niej.
Chodzi o sam± technikê, a nie o konkretny typ zbroi. Z Twojego listu mo¿na by³o wysnuæ wniosek, ¿e przed pó¼nym XV wiekiem robili wszystko g³adziutko... A to te¿ nie tak, jak sam zreszt± piszesz. Co wiêcej - to nie musia³y byæ "pojedyncze granie". Wystarczy np. popatrzyæ na kszta³t p³yty chroni±cej ¶ródrêcze w rêkawicach kelpsydrowych - nawet tych jeszcze z XIV wieku...
Nic nie jest czarno-bia³e...
To siê zaczyna robiæ nudne...
Poza tym przewrotne pytanko: czy to, ¿e "gêste" kanelowanie zwiêksza³o sztywno¶æ danego elementu i pozwala³o na zmniejszenie jego grubo¶ci (czyli masy) aby napewno polepsza³o w³a¶ciwo¶ci "strza³o- i be³toodporno¶ciwe" takiego kawa³ka??
CYTAT
Kto tu powtarza stereotypy? Na pewno nie ja!
Czy¿by...
No to o co w³a¶ciwie chodzi w tej dyskusji?
-