Jako¶ i mnie wziê³o na wtr±cenie siê :P
CYTAT
"Moim skromnym zdaniem ka¿dy topór, a nawet i miecz jest „typowo ofensywnie wykorzystany”
Czytaj±c wypowied¡ Janusza odnios³em wra¿enie, ¿e mówi on o wykorzystaniu taktycznym, ka¿da broñ z regu³y jest ofensywna, bo jej przeznaczeniem jest zabijanie, ale np. pika u¿ywana przez pikinierów przeciwstawiaj±cych siê szar¿y jest wykorzystana defensywnie.
Tak ja to widzê, ale proszê o poprawkê je¶li co¶ jest nie tak.
CYTAT
Wydaje mi siê równie¿, i¿ w traktatach te¿ przeczytaæ( podpatrzyæ ) mo¿na takie u¿ycie broni w walce z tarcz±. ( o tym jednak lepiej wypowie siê pewnie feniks)
Wiem, to nie do mnie, ale skoro ju¿ zacz±³em siê wtr±caæ.
Generalnie w traktatach "podpatrzeæ mo¿na" puklerze i niemieckie tarcze pojedynkowe. Wiele technik z pewno¶ci± uda³oby siê przenie¶æ na ró¿ne "nasze" sprzêty, ale te rodzaje fechtunku ró¿ni± siê raczej zasadniczo. Problem jest generalnie w ró¿nicy rozmiarów i st±d bior± siê k³opoty w u¿ywaniu tych technik do typowych tarcz u¿ywanych w bitwach, pojedynkach przez nas(jak kto¶ w bitwie walczy maj±c puklerz, to przepraszam). Generalnie im mniejsza tarcza, tym ³atwiej zaadaptowaæ techniki puklerza, im wiêksza(ale wtedy naprawdê du¿a) tym ³atwiej te z niemieckich tarcz pojedynkowych.
Hmmm, zrobi³em sobie przerwê w pisaniu i przejrza³em w miêdzy czasie sekcjê w traktacie Talhoffera(z Miedieval Combat) po¶wiêcon± owym gigantycznym tarczom i (przynajmniej tutaj) widzê znacznie wiêksze zastosowanie tarczy jako elementu zbijaj±cego broñ przeciwnika.
Powiem tak. Z rycin i podpisów wynika taki wniosek.
Je¶li miecze s± w kontakcie, b±d¡ przeciwnik zadaje swój cios, to "ja" staram siê zepchn±æ swoj± tarcz± jego broñ miêdzy jego a moj± tarczê(przyk³adowo, bo nie tylko). Czyli je¶li przeciwnik spróbuje swoj± broni± zbiæ moj±, to ja powinienem natychmiast uniemo¿liwiæ mu dalsz± akcjê uzywaj±c swojej tarczy.
Przejrzenie owej sekcji daje jasno do zrozumienia, ¿e nie powinno siê obawiaæ utraty w³asnej broni, je¶li wie siê kiedy mozna ja wypu¶ciæ
Tak wiêc, je¶li blokuj±c broñ przeciwnika, zablokujê równie¿ swoj±, to nie powinienem mieæ problemów.
Inna sprawa, ¿e to s± bardzo wyj±tkowe tarcze i nimi samym mo¿na bezproblemowo kogo¶ zabiæ
Dlatego w³a¶nie ciê¿ko bedzie przystosowaæ techniki z traktatów do wszelkich "naszych" tarcz. Co nie znaczy, ¿e jest to niemo¿liwe :!:
Oczywi¶cie zostaje jeszcze miecz i puklerz, choæby w s³ynnym I.33.
Ale to ju¿ wykracza poza moj± skromn± wiedzê...
S³ysza³em o adaptowaniu owych technik z du¿ych tarcz pojedynkowych do znaczniejszych rozmiarów tarcz wikiñskich. To nie jest ¿art!
A mowa by³a w³a¶nie o Talhofferze.
Zreszt± co ja bêdê dalej tru³, pewnie Feniks dokona o¶wiecenia :P
A co do przerabywania konia z je¡d¡cem toporem huscarlowskim to
http://www.regia.org/axe.htm
to s± te topory...
A samo przer±bywanie to motyw w ¶redniowieczu ca³kiem popularny, ale w niestety w pie¶niach i ró¿nych poematach