Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Parowanie toporem...
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Bia³y Je¼dziec
Czy kto¶ s³ysza³ o czym¶ takim abo mo¿e sam praktykuje? S±dzê, ¿e je¶li w ogóle co¶ takiego kto¶ kiedy¶ czyni³ to musia³o byæ trudne, jesli nie bardzo trudne... Niemniej teoretycznie jest mo¿liwe.
Z tego co wiem, gdzie¶ w VII w. n. e. Frankowie miotali takimi w³a¶nie wielkimi toporami, we wcze¶niejszym za¶ okresie u¿ywali do walki wrêcz. Poza tym by³y topory tzw. "duñskie", a s±dze, ¿e innych dwurêcznych te¿ nie brakowa³o...
Skoro bowiem walcz±c tak± broni± nie mo¿na by³o nijak posidaæ tarczy (chyba ¿e mia³o siê niema³o krzepy, ale nie o to chodzi), a przed ciosami jako¶ siê trzeba by³o chroniæ. Có¿, chyba ¿e trzeba by³o uderzyæ z wyprzedzeniem, albo wykonaæ unik, jednak nie wydaje mi siê, ¿eby zdawa³o to egzamin na wiêksz± skalê. Ewentualnie sparowaæ toporzyskiem, ale to by³o chyba na to zbyt wra¿liwe...

Pozdrawiam
Wotawa
Francisca - toporek którym rzucali Frankowie - nie by³ wielki.
Powiedzi³bym, ¿e by³ niewelki. Przeznaczony w³a¶nie do rzucania.
Rzucanie wielkimi toporami to raczej nie Frankowie ale Erpegowicze i Hollywoodczycy.

mad.gif
Bartko z £om¿yñca
Zawsze mo¿esz ³apaæ na drzewiec smile.gif

Ale serio, to im szersze(d³u¿sze w³a¶ciwie) topór ma ostrze tym ³atwiej, bo nie musisz mêczyæ drzewca.
Mia³êm raz okazjê po¿yczyæ taki fajny model z d³ug± brod± i krókim drzewcem w dodatku posiadaj±cym okucie. Dzia³a³o bic.gif W sensie, ze da³o siê tym zas³oniæ. A jak masz taki z mniejszym ostrzem, a d³u¿szym kijaszkiem, to mo¿esz siê staraæ ¶ci±gaæ broñ przeciwnika na boki. Sztuka karko³omna, ale jak czasem nie mo¿esz zas³oniæ siê tarcz±, to trzeba siê chwytaæ wszelkich mo¿liwych rozwi±zañ.

Dwurecznym nigdy nie walczy³em. Chocia¿ jak ogl±da³em wczesnych S³owian w akcji to oni z takimi trzymali siê w drugim szeregu.
http://www.bractwo-kaliskie.prv.pl/
Na tej stronie jest parê filmów. Zdaje siê, ¿e na tym co jest na samym dole, mo¿esz zobaczyæ co¶ o czym mówiê.
Jan Gradoñ
Witam!

Ja stosujê raczej zbicia toporem, a nie parowanie nim. Bior±c pod uwagê wywa¿enie topora, przy dobrym zbiciu jest to bardzo skuteczne. Stosowa³em tak¿e "chwyt" nastêpuj±cy: przy ciosie przeciwnika na g³owê, odwraca³em topór ¿ele¡cem w dó³ i ³apa³em jego miecz pomiêdzy brodê topora, a toporzysko. Czasem udawa³o siê tak skutecznie z³apaæ broñ, ¿e mo¿na by³o j± wyrwaæ z rêki przeciwnika mad.gif bigsmile2.gif
Bia³y Je¼dziec
Dziêki Wam syækim. :)Filmy w³a¶nie mi siê ¶ciagaj±, nied³ugo wiêc obejrzê.

"Rzucanie wielkim toporrem to raczej nie Frankowie ale Erpegowicze (...)"
Mo¿eliwe, ale je¶li akurat by³bym Mistrzem nie powoli³bym na to.
No, chyba ¿e postaæ mia³aby Si³ê przy górnej granicy mo¿liwo¶ci. smile.gif)
Wotawa
http://www.staff.ncl.ac.uk/nikolas.lloyd/w...pons/franc.html
http://www.arms-armor.cz/catalog/show.php3...e=AX004&cath=AX

To a propos "francisca". Broñ nie musi byæ wielka by by³a gro¡na.
Nazwa³e¶ fraciscê "wielkim toporem", wiêc staram siê to sprostowaæ.

smile.gif
Bia³y Je¼dziec
Wierzy³em Ci na s³owo. smile.gif
Ale dziêki, miêdzy innymi za adresy. smile.gif

Pozdrawiam
Kakofoniks
Jako ¿e to pierwszy mój post na tym forum, zatem witam wszystkich.

Z moich obserwacji walk ludzi z ELAGU wynika ¿e je¿eli u¿ywaj± toporów do parowañ (czêsto walcz± z toporkiem w lewej rêce) to nie robi± tego na "sztywno" - czyli de facto zbijaj± cios. Przy drzewcu z dobrego drewna nie czyni to wielkiej krzywdy broni. Drzewce z za³o¿enia siê wymienia. Dwurêcznych toporów u¿ywaj± rzeczywi¶cie g³ównie w drugiej lini, równie¿ zbijaj±c ciosy. Wbrew pozorom przeciêcie mieczem (oczywi¶cie ostrym) drewna nie jest takie proste, a ludzie u¿ywaj±cy tych dwurêcznych toporów zazwyczaj maj± krótsz± bron za pasem i co istotne - tarczê przewieszon± przez plecy. Co oznacza ¿e przeciêcie topora by³o "wliczone w koszta" i momentalnie delikwent przestawia³ siê na normalny zestaw. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e tego typu broñ by³a u¿ywana raczej w bitwach, a jej u¿ycie w drugiej lini ¶wiadczy o typowo ofensywnym wyko¿ystaniu. Równie¿ trzeba braæ pod uwagê fakt ¿e tak± broni± walczono przeciwko... identycznej broni. Nie wiedzieæ dlaczego wszyscy zastanawiaj± siê jak siê obroni topór przeciwko mieczowi je¿eli to topory by³y powszechnie w u¿yciu we wczesnym ¶redniowieczu (to raczej mój w³asny wniosek). ¦miem twierdziæ, ¿e obrona bezpo¶rednio mieczem czy toporem mog³a byæ nie do pomyslenia w tych czasach. Od tego by³a tarcza. Druga linia z d³ugimi toporami by³a chroniona przez pierwsz± liniê. Kwestia sposobu my¶lenia. Obecnie króluj±
pojedynki - wówczas walczono w szyku.
Jarobor
Witam.

Oczywiscie parowaæ statycznie na "¿elazne" i "drewniane" mo¿na, ale po co jak ³atwiej i efektywniej jest zbiæ?

Jak wspominano wcze¶niej dwurêcznymi toporami walczono zazwyczaj z drugiej linii, czêsto w ten sposób, i¿ tarczownicy robili na momencik miejsce, pan z toporem wyskakiwa³, r±ba³ i wskakiwa³ z powrotem na ty³y.

O znaczeniu i sile takiej broni niech po¶wiadczy Hastings, gdzie konni Wilhelma czêsto byli przer±bywani razem z koniem przez housecarlów z takimi toporkami.

Co do walki "solo" : jest ponoæ metoda walki z du¿± tarcz± zawieszon± na plecach, ale sam nie widzia³em takiego pojedynku, wiêc nie napiszê nic na pewno.
Sama taktyka jest prosta - trzeba trzymaæ dystans od przciwnika, najczê¶ciej uzbrojonego w co¶+tarcza - podobnie jak w walce pó³torakiem - bo jak tarczownik podejdzie za blisko to ju¿ po jab³kach.

Pozdrawiam
Fulko
Witam i przepraszam, ¿e siê wtr±cam, ale mam kilka uwag:[quote=Janusz (vel Kakofoniks)] Nale¿y pamiêtaæ, ¿e tego typu broñ by³a u¿ywana raczej w bitwach, a jej u¿ycie w drugiej lini ¶wiadczy o typowo ofensywnym wyko¿ystaniu. [/quote]
Moim skromnym zdaniem ka¿dy topór, a nawet i miecz jest „typowo ofensywnie wykorzystany”

[quote=Jarobor]O znaczeniu i sile takiej broni niech po¶wiadczy Hastings, gdzie konni Wilhelma czêsto byli przer±bywani razem z koniem przez housecarlów z takimi toporkami. [/quote]

A durny smok wawelski da³ nabraæ siê na numer z owc±smile.gif
Przy tego typu ypowiedzach lepiej chyba dodaæ smile.gif, bo ciê¿ko stwierdziæ czy autor wtr±ca to jako argument w wypowiedzi czy tylko naigrywa siê

pozdrawiam



[/quote]
Tomaszek
Toja te¿ siê wtr±cê - tak na chwilkê smile.gif

"Moim skromnym zdaniem ka¿dy topór, a nawet i miecz jest „typowo ofensywnie wykorzystany”

moim te¿ - nie najszczê¶liwsze sformu³owanie po prostu...

CYTAT
Nie wiem sk±d ten pomys³, ¿e topory by³y czê¶ciej u¿ywane od mieczy??????? Gdzie co¶ takiego mo¿na wyczytaæ (wypatrzyæ)?.


a tu ju¿ nie tak ró¿owo... Dla Kolegi to nie jest oczywiste???? Topór jest (by³?) narzêdziem uniwersalnym - miecz za¶ - niemal¿e wyznacznikiem statusu - narzêdziem li tylko do jednego celu - do walki - wniosek krótki i prosty - musia³ byæ dro¿szy (pomijam przyziemne sprawy trudno¶ci wykonania i ilo¶ci wiecznie deficytowego surowca)

Nawet w XV wieku ci±gle ta róznica (pomiêdzy cen± miecza a topora - na korzy¶æ tego drugiego) by³a bardzo wysoka. ¦wiadcz± o tym rozliczenia miejskich róznorakich "metalurgów" (cechów ogólnie zwi±zanych z metalem) oraz popisy rot pieszych (a zw³aszcza wyszczególnienie ich "sprzêtów")...

to chyba tyle czepiania siê i m±drzenia jester.gif irish.gif read.gif ... papa
Bartko z £om¿yñca
Jako¶ i mnie wziê³o na wtr±cenie siê :P

CYTAT
"Moim skromnym zdaniem ka¿dy topór, a nawet i miecz jest „typowo ofensywnie wykorzystany”


Czytaj±c wypowied¡ Janusza odnios³em wra¿enie, ¿e mówi on o wykorzystaniu taktycznym, ka¿da broñ z regu³y jest ofensywna, bo jej przeznaczeniem jest zabijanie, ale np. pika u¿ywana przez pikinierów przeciwstawiaj±cych siê szar¿y jest wykorzystana defensywnie.
Tak ja to widzê, ale proszê o poprawkê je¶li co¶ jest nie tak.


CYTAT
Wydaje mi siê równie¿, i¿ w traktatach te¿ przeczytaæ( podpatrzyæ ) mo¿na takie u¿ycie broni w walce z tarcz±. ( o tym jednak lepiej wypowie siê pewnie feniks)


Wiem, to nie do mnie, ale skoro ju¿ zacz±³em siê wtr±caæ.
Generalnie w traktatach "podpatrzeæ mo¿na" puklerze i niemieckie tarcze pojedynkowe. Wiele technik z pewno¶ci± uda³oby siê przenie¶æ na ró¿ne "nasze" sprzêty, ale te rodzaje fechtunku ró¿ni± siê raczej zasadniczo. Problem jest generalnie w ró¿nicy rozmiarów i st±d bior± siê k³opoty w u¿ywaniu tych technik do typowych tarcz u¿ywanych w bitwach, pojedynkach przez nas(jak kto¶ w bitwie walczy maj±c puklerz, to przepraszam). Generalnie im mniejsza tarcza, tym ³atwiej zaadaptowaæ techniki puklerza, im wiêksza(ale wtedy naprawdê du¿a) tym ³atwiej te z niemieckich tarcz pojedynkowych.

Hmmm, zrobi³em sobie przerwê w pisaniu i przejrza³em w miêdzy czasie sekcjê w traktacie Talhoffera(z Miedieval Combat) po¶wiêcon± owym gigantycznym tarczom i (przynajmniej tutaj) widzê znacznie wiêksze zastosowanie tarczy jako elementu zbijaj±cego broñ przeciwnika.

Powiem tak. Z rycin i podpisów wynika taki wniosek.
Je¶li miecze s± w kontakcie, b±d¡ przeciwnik zadaje swój cios, to "ja" staram siê zepchn±æ swoj± tarcz± jego broñ miêdzy jego a moj± tarczê(przyk³adowo, bo nie tylko). Czyli je¶li przeciwnik spróbuje swoj± broni± zbiæ moj±, to ja powinienem natychmiast uniemo¿liwiæ mu dalsz± akcjê uzywaj±c swojej tarczy.
Przejrzenie owej sekcji daje jasno do zrozumienia, ¿e nie powinno siê obawiaæ utraty w³asnej broni, je¶li wie siê kiedy mozna ja wypu¶ciæ smile.gif
Tak wiêc, je¶li blokuj±c broñ przeciwnika, zablokujê równie¿ swoj±, to nie powinienem mieæ problemów.
Inna sprawa, ¿e to s± bardzo wyj±tkowe tarcze i nimi samym mo¿na bezproblemowo kogo¶ zabiæ smile.gif
Dlatego w³a¶nie ciê¿ko bedzie przystosowaæ techniki z traktatów do wszelkich "naszych" tarcz. Co nie znaczy, ¿e jest to niemo¿liwe :!:

Oczywi¶cie zostaje jeszcze miecz i puklerz, choæby w s³ynnym I.33.
Ale to ju¿ wykracza poza moj± skromn± wiedzê...

S³ysza³em o adaptowaniu owych technik z du¿ych tarcz pojedynkowych do znaczniejszych rozmiarów tarcz wikiñskich. To nie jest ¿art!
A mowa by³a w³a¶nie o Talhofferze.

Zreszt± co ja bêdê dalej tru³, pewnie Feniks dokona o¶wiecenia :P


A co do przerabywania konia z je¡d¡cem toporem huscarlowskim to bigsmile2.gif

http://www.regia.org/axe.htm
to s± te topory...
A samo przer±bywanie to motyw w ¶redniowieczu ca³kiem popularny, ale w niestety w pie¶niach i ró¿nych poematach icon_wink.gif
Kakofoniks
Bartko nie mia³ problemów z interpretacja mojej wypowiedzi i za osczêdzenie mi t³umaczenia bardzo dziêkujê. Z kolei w temacie powszechno¶ci pojawiania siê toprów wyrêczy³ mnie Tomaszek (BTW:genialny avatar...)
CYTAT
Co do wniosków patrz wy¿ej. Kilka razy w ¿yciu walczy³em z tarcz± i z do¶wiadczenia wiem, ¿e miecza u¿ywa siê do zbijania ciêæ przeciwnika. Wydaje mi siê równie¿, i¿ w traktatach te¿ przeczytaæ( podpatrzyæ ) mo¿na takie u¿ycie broni w walce z tarcz±. ( o tym jednak lepiej wypowie siê pewnie feniks)


Ja równie¿ zbijam mieczem przy walce z tarcz± co nie oznacza ¿e wówczas tak robiono. Brak "w¿er" na oryginalnych mieczach mo¿e ¶wiadczyæ o nieu¿ywaniu ich do zbijania (co te¿ pozostawia ¶lad) ale to zawsze jest tylko domys³. Mo¿e tego nie zaznaczy³em ale raczej mia³em na my¶li okres przed VX wiekiem gdzie nast±pi³o zbyt wiele zmian w wojskowo¶æi by braæ ten okres pod uwagê w tym przypadku. Wybaczcie - mój b³±d.
Mimo zaliczenia jednego roku archeologi nie twierdzê ¿e jestem historykiem, tym bardziej specjalist±, ale wystarczy logiczne my¶lenie i znajomo¶æ ¡róde³ by wysuwaæ takie wnioski (zw³aszcza, ¿e nie poda³em tego jako pewnik). Twierdzenie, ¿e nie jestem godny bo nie mam "papieru" to nie jest argument w dyskusji. A ¶lepa wiara w to co napisa³ historyk (to ci±g³e pytanie "gdzie co¶ takiego wyczyta³e¶?") który w ¿yciu nie walczy³ mieczem prowadzi do potwornych nieporozumieñ i legend w stylu :"Wci±gali ich na wyci±gach na konia" lub "Przecinali rycerzy na pó³ z koniem". A propos jedynym przyk³adem jaki znam tego typu jest odciêcie g³owy doros³ej krowy kopi± XVIIw karabeli wykonane kilka lat temu (na zwierzêciu które i tak mia³o byæ ubite - taki dsclaimer dla mi³o¶ników zwierzat) wykonane przez znajomego. Podobno nie jest to ³atwe, by zrobiæ to jednym ciêciem.
Wracaj±c do tematu, równie¿ odwo³am siêdo osób które studiuj± traktaty o potwierdzenie lub ewentualnie obalenie moich teori które - podkre¶lam to jeszcze raz - poddajê dyskusji.
Fulko
Witam ponownie,
Tym razem siê nie wtr±cam tylko podtrzymujê temat

Ano nie jest to dla mnie takie oczywiste, ¿e topory by³y uzywane czê¶ciej. W sumie to mo¿e w ¿yciu i ma³o ksi±¿ek przeczyta³em, ale jako¶ w ¿adnej nie by³o napisane jednoznacznie TOPORY BY£Y CZʦIEJ U¯YWANE OD MIECZY. St±d moje w±tpliwo¶ci.
„rozliczenia miejskich ró¿norakich "metalurgów" (cechów ogólnie zwi±zanych z metalem) oraz popisy rot pieszych (a zw³aszcza wyszczególnienie ich "sprzêtów")” to argument, który jest w stanie udowodniæ jak bardzo mylê siê s±dz±c, ¿e topory by³y rzadziej u¿ywane.
Mam jednak pewne w±tpliwo¶ci i zapytania.
Jestem przekonany, ¿e w owych rozliczeniach widnieje wiêcej toporów ni¿ mieczy, ale ale. Czy aby na pewno toporów???? W jakim jêzyku by³y robione owe zestawienia? Je¿eli w ³acinie to securis ma dwa zanczenia – topór lub siekiera (narzêdzie). To moja pierwsza w±tpliwo¶æ. Czy wyrabiali oni topory bojowe czy siekiery do lasu? Oczywi¶cie kto¶ czepliwy powie, ¿e siekier± te¿ mo¿na walczyæ, dodam wtedy, ¿e tak samo jak wid³ami. W sumie mamy jeszcze takie s³owo jak ascia i to wydaje siê byæ tylko siekier±, no, ale jaka¶ tam w±tpliwo¶æ u mnie jest. (Nawet spora)
Co do popisów. To mnie jeszcze bardziej przekonuje, ale ale. Tu te¿ wkrad³o siê zw±tpienie. Czy takie roty „popisywa³y siê” stale, czy tylko przy zaci±gach, a co za tym idzie czy takie roty stanowi³y wiêkszo¶æ w armii? No, bo je¿eli tak to pewnie mo¿na powiedzieæ, ¿e topory by³y czê¶ciej u¿ywane. Z tym, ¿e ja pamiêtam z lekcji historii, i¿ zaci±gi nie by³y czym¶ popularnym przez jaki¶ tam okres. Mo¿na jednak stwierdziæ, ¿e czêsto zaci±gi robi³y miasta, ale tu mam pytanie czy patroluj±ce miasto „si³y porz±dkowe” chodzi³y z toporem za paskiem, czy z takim wiêkszym toporem zwanym potocznie halabard±?
Wracaj±c do procentu wojsk zaciê¿nych. Wydaje mi siê, i¿ nie stanowi³y one wiêkszo¶ci. We¡my dla przyk³adu takie wojsko krzy¿ackie w bitwie pod Grunwaldem. Wiêkszo¶æ z nich stanowi³o przecie¿ ciê¿kie rycerstwo ( S. Samsonowicz, Historia Polski do roku 1975, Warszawa 1990, s. 98.).Inny przyk³ad to wojska, króla francuskiego w wojnie 100-letniej. W tym przypadku wojska zaciê¿ne stanowi³y tylko uzupe³nienie feudalnego pospolitego ruszenia (B. Zientara, Historia powszechna ¶redniowiecza, Warszawa 1998, s. 399) Tu rodzi siê moja najwiêksza w±tpliwo¶æ. Sam napisa³e¶ ( Tomaszku AchtAcht), ¿e miecz jest „niemal¿e wyznacznikiem statusu”, a ja dodam, ¿e równie¿ stanu. To w takim razie, jakiej broni mia³ u¿ywaæ taki stan jak nie miecza??? Przecie¿, ¿eby staæ siê rycerzem trza by³o owy miecz posiadaæ. Nie s³u¿y³ on przecie¿ li tylko na bale maskowe i do trumny. Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e rycerstwo u¿ywa³o równie¿ toporów, m³otów bojowych itd. itp. (np. opis kronikarza Roger`a de Hoveden bitwy pod Lincoln w 1141, w której to król Stefan walczy toporem). Nie ulega chyba w±tpliwo¶ci, ¿e ka¿dy z rycerzy mia³ miecz + ew. co¶ (np. topór).
Na koniec jeszcze jedno pytanie. Czy¿ w traktatach czê¶ciej nie wystêpuje miecz ni¿ topór?? Je¿eli tak to, po co uczyæ siê walczyæ broni±, której siê nie u¿ywa?
To moje w±tpliwo¶ci, zgadzam siê jednak ca³kowicie z tez± najbardziej oczywista – topór by³ tañszy. Zgadzam siê z Tob± ca³kowicie i wydaje mi siê, i¿ to jest argument mog±c ostecznie mnie dobiæJ
Co do „to chyba tyle czepiania siê i m±drzenia” to wielkie, dziêki, ¿e przypomnia³e¶ mi, ¿e czasem warto siê zastanowiæ nad tym, co siê g³osi.
Pozdrawiam i mam nadzieje, ¿e kto¶ rozwieje moje w±tpliwo¶ci.
Fulko
[quote]Mimo zaliczenia jednego roku archeologi nie twierdzê ¿e jestem historykiem, tym bardziej specjalist±, ale wystarczy logiczne my¶lenie i znajomo¶æ ¡róde³ by wysuwaæ takie wnioski (zw³aszcza, ¿e nie poda³em tego jako pewnik). Twierdzenie, ¿e nie jestem godny bo nie mam "papieru" to nie jest argument w dyskusji. A ¶lepa wiara w to co napisa³ historyk (to ci±g³e pytanie "gdzie co¶ takiego wyczyta³e¶?") który w ¿yciu nie walczy³ mieczem prowadzi do potwornych nieporozumieñ i legend w stylu :"Wci±gali ich na wyci±gach na konia" lub "Przecinali rycerzy na pó³ z koniem". [/quote]

smile.gif ja te¿ nigdzie stwierdzi³em, ¿e jeste¶ historykiem, a tym bardziej specjalista!!! - wiêc nie wiem o co come on???? zeby nie by³o w±tpliwo¶ci dodam, ¿e ja te¿ nie jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie stwierdzi³em te¿, ¿e nie jeste¶ godny bo nie masz papieru, nie wiem gdzie to wyczyta³e¶ tu sam siê zacytuje "Ka¿dy z nas jest w jakim¶ tam stopniu historykiem ( histerykiem, „czytaczem” ksi±g, ew. „ogl±daczem” obrazków) jednak w ¿adnym stopniu nie upowa¿nia nas o do wyci±gania wniosków z kosmosu"[/quote]
T³umacze jeszcze raz. Ka¿dy z nas bada wybrany okres na w³asny sposób, mniej lub bardziej naukowo. Ja jestem przeciwny tylko i wy³acznie poleganiu na w³asnych domys³ach. koniec kropka.
Co do polegania na ksi±¿kach i ludziach którzy nigdy nie walczyli...hmmm...historyk chyba generalnie ma³o robi z tego co czyni jego bohater, ale to chyba nie powod zeby mowic ze nie warto im wierzyc???
Ja slepo nie wierze w to co czytam, czesem ( !!!) tez sie zastanawiam. crazy.gif
pozdrawiam i przepraszam, za "wnioski z kosmosu", tu sie ( chyba) zagalopowa³em w doborze s³ow. dla mnie jednak wniosek ze topor by³ czê¶ciej u¿ywany to na razie taki sam wniosek jak " miecz dwurêczny nie by³ u¿ywany w boju z powodu zbyt du¿ej ceny wytwarzania" - sam pewnie znajdziesz kilka slow przeciw.
Bartko z £om¿yñca
CYTAT
We¡my dla przyk³adu takie wojsko krzy¿ackie w bitwie pod Grunwaldem. Wiêkszo¶æ z nich stanowi³o przecie¿ ciê¿kie rycerstwo


W sensie feudalnym, czy mówisz o ciê¿kim rycerstwie jako o ciê¿ko opancerzonych konnych? Zawsze stosunek feuda³ów do ich pocztów konnych wychodzi na ko¿y¶æ tych drugich. A Ci drudzy nie potrzebowali mieczy np. jako wyznaczników jakiego¶ statusu. Co nie znaczy, ¿e Ci wyposa¿ani przez bogatszych panów nie mogli ich posiadaæ.

CYTAT
TOPORY BY£Y CZʦIEJ U¯YWANE OD MIECZY. St±d moje w±tpliwo¶ci


Obawiam siê, ¿e mo¿e siê nie udaæ tego udowodniæ, nawet je¶li to prawda.
£atwiej bêdzie powiedzieæ, ¿e reszta broni przewa¿a³a miecze na polu bitwy, bo przecie¿ jedyn± alternatyw± dla mieczy nie by³y tylko topory icon_wink.gif

Raczej powiedzmy, ¿e porównuj±c broñ jednorêczn±(w tym tak¿e miecze i topory), liczby wypadaj± na ko¿y¶æ broni obuchowych, a nie jakiego¶ konkretnego typu. Nie samym toporem piechur ¿yje. Ale, ¿eby nie by³o tak ³atwo z tymi obuchowymi, to przecie¿ by³y jeszcze np. tasaki i parê innych rzeczy nijak siê nie maj±cych owych.
Do jakichoklwiek wniosków prowadziæ ma dyskusja o liczniejszym wy¶têpowaniu jednej broni nad drug±, to my¶lê, ¿e nie bêd± to ³atwe do sformu³owania i niepodwarzalne wnioski :P, ze wzglêdu na rozmaite ilo¶ci, typy broni i przede wszystkim ró¿nice w omawianym temacie na przestrzeni wieków crazy.gif
Kakofoniks
Ha! Ja tam w ogóle uwa¿am ¿e system cytowania siebie nawzajem i wytykania najmniejszych b³êdów i wymaganie dos³ownej odpowiedzi na moj± dok³adnie wypowied¡ jest bez sensu. Ty powiedzia³e¶ co¶ o historykach - wiêc ja przerysowa³em problem dla lepszego zobrazowania moich argumentów.

Co do popisów rot to (z wiedzy nabytej od magistrów archeologii - specjalizacja uzbrojenie) by³y one przeprowadzane dosyæ regularnie. Przyk³ad popisów oczywi¶cie musi siê odnosiæ g³ównie do XV wieku, choæ na jego podstawie mo¿emy mniemaæ jakie uzbrojenie posiada³y armie we wcze¶niejszych czasach. Dla przyk³adu: bitwa pod Curtrai - 2000 konnych i 5000 pieszych po stronie francuskiej (mog³em pomyliæ nazwê miasta - to by³o flamandzkie miasto które zbuntowa³o siê przeciwko francuzom wiêkszo¶æ broni±cych siê flamandów to by³a piechota - oko³o 8000 luda. Zdaje siê ¿e 1315 rok. Zapamiêta³em g³ównie liczby. Le goff "Kultura ¶redniowiecznego Zachodu") Tych pieæ tysiêcy piechurów musia³o byæ jako¶ uzbrojone i prawdopodobnie niezbyt wielu by³o staæ na miecze, a jak wiadomo w tym okresie uzbrojenie ¿o³nie¿ zdobywa³ we w³asnym zakresie. Nale¿y pamiêtaæ ¿e taka na przyk³ad banderia to jest oddzia³ konny, kopijniczy. Przecie¿ wiadome jest ¿e w VXw wojsko nie sk³ada³o siê z samej piechoty! Rodzaj wojsk i uzbrojenia zatem pozostawa³ mniej wiêcej taki sam w XVw jak i 100 lat wcze¶niej. Tylko ludzie siê zmienili. Feudalne rycerstwo zast±pili najemni, bardzo czesto wywodz±cy sie ze szlachty. Jako ¿e bywali bogaci mogli sobie pozwoliæ na uzbrojenie klasy rycerza 100 lat wcze¶niej. Nie wiem czy nie namiesza³em za bardzo ale konkluduj±c w³a¶nie dlatego mo¿emy u¿ywaæ popisów rot jako dobrego ¡ród³a.

Co do wystêpowania mieczy w traktatach to nale¿y pamietaæ ¿e ³atwiej prze³o¿yæ technikê z miecza na broñ typu topór czy kord ale na odwrót trudniej. Poza tym traktaty czyta³a elita - ludzie którzy pó¡niej uczyli resztê ferajny - a tych raczej by³o staæ na miecze. Uwa¿am, ¿e traktaty akurat nie s± dobrym wyznacznikiem.

Zastrzegam sobie prawo do b³êdów merytorycznych i proszê o bezlitosne wytykanie b³edów. bigsmile2.gif
Fulko
Re..
1) Bitwa pod Couratai 11 lipca 1302
2) Nie za bardzo rozumiem, co ma ta bitwa do rot i ich popisów. Po stronie flamandzkiej walczy³y „milicje miejskie”, walcz±ce raczej tym, co siê ma, a nie wojsko z zaci±gu, dlatego uwa¿am, i¿ ma siê nijak porównanie ich sprzêtu do sprzêtu umieszczonego w jakimkolwiek „inwentarzu” rot.
3) Od piechurów odj±³bym równie¿ liczbê ³uczników i ju¿ nie bêdzie ich tak wielu:)
4) ( do pana z £om¿yñca) zgadzam siê, co do stosunku pocztu konnego do feuda³ów szczerba.gif szczerba.gif szczerba.gif , choæ jak sama nazwa wskazuje to jest to poczet konny. Tu moje pytanie, ( bo nie wiem), Jakie jest wiêksze prawdopodobieñstwo, czy jad±c konno u¿ywa siê miecza czy topora??? W takim s³owniku, który pewnie ka¿dy z nas mia³ choæ raz w rêce, pana Kwa¶niewicza jest napisane: „topór-broñ obuchowa w postaci du¿ych rozmiarów siekiery”. Chyba ciê¿ko uprawiaæ szermierkê czym¶ takim siedz±c na koniu????? Nie wiem....
5) I jeszcze do pana: „£atwiej bêdzie powiedzieæ, ¿e reszta broni przewa¿a³a miecze na polu bitwy, bo przecie¿ jedyn± alternatyw± dla mieczy nie by³y tylko topory” – my¶lê, ¿e to najlepsze podsumowanie tej przypadkowo wywo³anej dyskusjiJ no chyba, ¿e kto¶ ma co¶ jeszcze do dodania...
Tomaszek
a kuku... znowu ja...
cytat z Nadolskiego "Polska tech. wojsk. do 1500 roku" str 211:
"Najpospolitszym rodzajem broni obuchowej by³, bez w±tpienia, topór. Powszechnie uzywano go we wczesnym ¶redniow. ; w pó¡niejszym okresie odgrywa³ rolê mniej znacz±c±. (...) Niekiedy b.trudno odróznic go od siekiery. Ceny (w XVw) wacha³y siê od 2 do 6 groszy (miecze 8-72 grosze (sic!!!)) (...) Wolno s±dziæ ¿e topory by³y g³ównie broni± piechoty plebejskiej, mo¿e dlatego i¿ ¿e by³³y ³atwo dostêpne (...)" i tak dalej przez nastêpn± stronê smile.gifsmile.gifsmile.gif A teraz có¿ z tego:

1. Kole¶ - historyk znany - stwierdza i¿ topór by³ popularny, etc etc etc - wiêc mu wierzê smile.gif

2. Fulko - do rot pieszych wystawianych przez miasta W PIERWSZYM RZÊDZIE zaci±gano milicje i stra¿e miejskie... W zwi±zku z tym stwierdzenie i¿ mogli byæ w du¿ej ilo¶ci uzbrojenie w topory mo¿na obroniæ - a im wcze¶niejszy okres omawiamy - tym ³atwiej smile.gif

To chyba tyle... mam tylko ma³± i uprzejm± pro¶bê - jak piszecie posty d³ugie - to mo¿liwym by³oby jakie¶ podkre¶lanie g³ównych tez, co do których chcecie siê "k³óciæ"?? - nie czepiam siê, tylko po prostu nie mogê zauwa¿yæ gradacji problemów i koñczê z rêk± w nocniku usi³uj±c komentowaæ ka¿d± linijkê, z któr± siê nie do koñca zgadzam smile.gifsmile.gifsmile.gif, gdy¿ nie wiem, co jest kluczowe w danym liscie - który ma +- 2 strony smile.gif Mam nadziejê i¿ rozumiecie mój nieco be³kotliwy s³owowtok smile.gif i podkre¶lam i¿ siê nie czepiam... to po prostu mo¿e wiele u³atwiæ...
papa
Kakofoniks
Hm, Fulko widzê ¿e masz tendencjê do nie wg³êbiania siê w znaczenie postów, jako ¿e ja o tych pieszych z miasta mówi³em w nawiasie tylko ¿eby was naprowadziæ jaka to bitwa (za poprawkê bardzo dziêkujê - zawsze mi siê ta data myli). Jako przyk³ad poda³em stan armii FRANCUSKIEJ. 2000 konnych na 5000 pieszych. Czyli je¿eli za³o¿ymy ¿e wszyscy konni maj± miecze a wszyscy piesi topory to TOPORY WYGRYWAJ· bigsmile2.gif (To oczywi¶cie ¿art) Konkluduj±c typowa armia XIV mog³a mieæ 2000 konnych i 5000 pieszych + ³ucznicy. Sk³ad armii XVw by³ w wiekszo¶ci ten sam choæ stopniowo pojawia siê wiêcej ³uczników itp. a zamiast pospolitego ruszenia i rycerstwa pojawiaj± siê roty i banderie Je¿eli we¡miemy pod uwagê stopniowe zanikanie popularno¶ci topora to (bior±c za referencjê popisy rot z XVw) liczba toporów w armiach wcze¶niejszych by³a naprawde znaczna.

Ale zgadzam siê co do podsumowania dyskusji o wystêpowaniu topora jako ¿e temat jest o technikach walki toporem a nie o statystykach.
Bartko z £om¿yñca
Ale¿ jaki tam ze mnie "pan", bez takich :-P jester.gif

A co do fechtunku konno, to fakt, masz racjê, ¿e miecz lepszy(wygodniejszy).
Zreszt± jak mi nieco przeziêbienie minie, to mo¿e skoczê sprawdziæ w praktyce (patataj...patataj...ziuuuut...³ubudu...auuæ) bigsmile2.gif
Bartko z £om¿yñca
Tak, na pewno masz racjê.
Ale my raczej dyskutowali¶my o porównaniu owych broni jednorêcznych(tych wszystkich wymienionych powy¿ej).
A przynajmniej na to wygl±da³o crazy.gif
Feniks
Bartek w zasadzie opisa³ ju¿ wszystko, co siê da³o.

Walki z typowymi (czyt. u¿ywanymi obecnie w rr.) tarczami w traktatach sredniowiecznych nie uswiadczysz. Czemu? Jest kilka teorii na ten temat, ale to temat na dlu¿sza wypowied¡.

Mo¿na sprobowac w zrodlach renesansowych - Marozzo i Opera Nova, Manciolino i jeszcze kilku innych autorow podaje sposoby walki z tarcza. Uwaga - ichnia tarcza (targe albo target) jest zrobiona ze skory albo metalowa. Jak to wp³ywa na technike - nie wiem. Samych traktatow z tej dziedziny nie studiowalem, wiec niewiele wiecej moge powiedziec. Jest to pole do popisu dla zainteresowanych.

Puklerz, ktory pojawia sie w wielu miejscach (I.33, Talhoffer, nauki Andreasa Legnitzera w Ringecku i von Danzigu itp.), jest dosc specyficzna forma tarczy, ktora wymaga nieco innej techniki. Podobnie ogromne tarcze pojedynkowe (Gladiatoria, Talhoffer), charakterystyczne dla poludniowo-zachodnich obszarow Niemiec (i dla Afryki, jesli juz o tym mowa smile.gif). Ciezko tu o przeniesienie technik na typowa tarcze trojkatna.

A wiec uda³o mi sie napisac kilka paragrafow, ktore nic nie wyjasniaja smile.gif


Jesli chodzi o zbijanie - osobiscie wole zaslonic sie tarcza i jednoczesnie uderzyc. Ale nie widze zadnych przeszkod, zeby w razie potrzeby wykorzystac swoj miecz czy topor do obrony.

To co dziala, dziala. smile.gif
Kakofoniks
My¶lê ¿e podstawowym problemem parowania toporem jest obawa ¿e drzewce mo¿e siê z³amaæ lub byæ przeciête a ¿ele¡ce jest zazwyczaj za ma³e by przyj±c cios, choæ czasami siê udaje. Wówczas pod ten problem mo¿emy podci±gn±æ ka¿d± jednorêczn± broñ drzewcow± nie posiadaj±c± okucia. To czy jest atakowana mieczem czy kordem nie ma znaczenia, wa¿na jest obecno¶æ d³ugiego kawa³a blachy z ostr± krawêdzi± icon_wink.gif

Moim zdaniem mo¡na parowaæ toporem je¿eli nie u¿ywa siê statycznych zas³on "na kant".
Bia³y Je¼dziec
Zgadzam siê.
Tak przy okazji: by³em w ostatnim dniu minionych wakacji na takim "pikniku" rycerskim w Rzeszowie; przy otwarciu nowego hipermarketu. Pokaz dawa³a "Leliwa".
Mieli w³a¶nie m. in. topory, w których drzewce w³a¶ciwie niewiele by³o w sumie d³u¿sze od ¿ele¡ca... Tzn. kiedy rycerz uj±³ je rêk± niewiele by³o (je¶li by³a w ogóle, nie pamiêtam dok³adnie) przestrzeñ pomiêdzy d³oni± a ¿ele¡cem.

Pozdrawiam

Nie spodziewa³em siê, ¿e ten temat tak siê rozwinie...
Maæko
Witam
Poniewa¿ zapisa³em siê na t± listê nie dawno i to jest mój pierwszy list chcia³em siê przedstawiæ. Nazywam siê Maciek Straszak, nale¿ê do Centralnego O¶rodka Szkolenia Polskiej Sztuki Walki Signum Polonicum.
Temat walki toporem jest mi znany poniewa¿ kiedy¶ wybra³em sobie t± broñ jako specjalizacjê w walce.
Tematem dyskusji jest parowanie toporem. My w Klubie Signum Polonicum walczymy ró¿nymi rodzajami broni, pieszo jak i konno.
Przeczyta³em kilka listów i z paroma rzeczami mogê siê zgodziæ. Toporem mo¿na wykonaæ wiele przeró¿nych technik, takich o których siê nawet niektórym nie ¶ni³o. Oczywi¶cie bloki te¿, zarówno drzewcem i ostrzem. Bloki wymagaj± precyzji i ka¿d± technikê powinno siê przeæwiczyæ kilkaset razy je¶li chcemu mówiæ o perfekcji. Przy zas³onie drzewcem styl musi byc obity w blachê. Zas±³niaæ mo¿na siê jednor±cz lub obur±cz, mo¿na stosowaæ rzut w rêce, pchniêcie, uderzenie ostrzem, obuchem i drzewcem. Mo¿na wiêc w przypadku broni jak± jest topór zastosowaæ wiele fiku¶nych technik, obecnie brak wiedzy w tym temacie powoduje, ¿e walki na topory staj± siê nudne i polegaj± na wzajemnym t³uczeniu przeciwnika w tarczê ci±gle jedn± technik±.
Pozdrawiam
Maciek Straszak
Signum Polonicum
krecik_77
lubie walczyc lekkim toporkiem, takom ciupaskom wczesniackom...
stylisko coby sie nie zlamalo robie z trzonka od kilofa, owijam gruba skora, ktora co jakis czas wymieniam. paruje spokojnie ciosy takim styliskiem i jesio nigdy nie zlamalo mi sie. dwurecznym toporkiem zdazalo mi sie walczyc - ciekawa sprawa, liczy sie mobilnosc przede wszystkim czyli ciosy z doskoku, a mniej parowanie
pozdrawiam wszelkiej masci topornikow, ktorych kazdy powazny rymcez sie boi, bo to takie niebezpieczne ponoc.
Bia³y Je¼dziec
W sumie nie ma chyba zbyt wielkiego problemu z wytrzyma³o¶ci± trzonków teraz; bywa³y raczej wtedy, kiedy broñ bywa³a ostra smile.gif.
Ale o tym (okucie) pisa³ Maæko.

"takom ciupaskom wczesniackom" hehehe.gif

Pozdrawiam
berzerker
te¿ du¿o walczê toporem i mi siê nie zda¿y³o ¿eby mi kto¶ trzonek z³ama³.
³ami± siê najczê¶ciej od rzucania
Baku Baku
bo dotego nies³u¿a (chyba ¿e te specialne)
KhaToo
A w jaki sposób mo¿na okuæ drewno? ¯eby by³o histerycznie i ¿eby mi nagle toporeczek nie wa¿y³ wiêcej od miecza:) Jak konkretnie to robicie? Interesuje mnie wiek XII-XIII. Koncepcja zastosowania skóry jest genialna. Mozna j± dodatkowo woskiem utwardziæ. Ale jak stala to za³atwiæ? Nitow±æ na wylot przez drzewiec...po³aaamie siê. Gwozdki? Bo przecie¿ nie na³o¿e rury stalowej na drzewiec!
S³awomir z Che³ma
No to i Ja muszê dorzuciæ swoje 3 grosze do tej dyskusji bigsmile2.gif
Po pierwsz to jako historyk (tudzie¿ histeryk) muszê stwierdziæ ¿ê we wczesnym ¶redniowieczu topory by³y napewno czê¶ciej stosowan± broni± ni¿ miecz jest na t± tezê kilka konkretnych dowodów:
1 Znaleziono o wiele wiêcej toporów ni¿ mieczy z tego okresu i chodzi mi o broñ wygl±dem bardziej przypominaj±c± broñ bojow± (no chyba ¿e kto¶ uparty bêdzie twierdzi³,¿e czekan to nie broñ tylko u¿ytkowa siekierka ciesielska rant.gif ).

2 By³a to broñ o wiele tañsza od miecza,dlatego w±tpiê ¿eby taki np. tarczownik którego jedynym najczê¶ciej elementem opancerzenia by³a sama tarcza u¿ywa³ miecza o warto¶ci przekraczaj±cej o wiele wrto¶æ wsi z której siê wywodzi³!

3Taki topór potrafi³ wykuæ praktycznie ka¿dy wiejski kowal,a wykucie miecza to ju¿ zupe³nie inna bajka,tego chyba na FREHA nie trzeba t³umaczyæ cool.gif .

Po drugie popieram wypowied¼ Kakofoniksa:
"moim zdaniem mo¿na parowaæ toporem je¿eli nie u¿ywa siê statycznych zas³on "na kant" "
Moim zdaniem te¿ szczerba.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.