Salve Fratres!
Podczas sobotniego spotkania dowódców w Owidzu pad³a propozycja (zgadnijcie czyja ) , by ostatie starcie (obrona taborów) nie dzieliæ jak w zesz³ym roku ale po³±czyæ wszystkich chêtnych i zrobiæ masówkê. Szczegó³y:
1. Wprowadzone zostaj± tabory - zaczyna siê czê¶æ inscenizacyjna zwi±zana z ich obron±
2. W tym czasie wszyscy chêtni do walki buhurtowej bez wzglêdu na ilo¶æ zbieraj± siê przy g³ównych Chor±gwiach
3. Historycznie ujmijmy to tak, ¿e czê¶æ wojsk zakonnych w desperacji postanowi³a przebiæ siê z okrê¿enia w kierunku np. na Malbork
4. Na dany znak zaczynamy du¿e ostre starcie (liczymy na ponad 200 walcz±cych). mamy max. 5 minut by za³atwiæ wszystko. Jedno konkretne starcie.
5. Zwyciestwo ... tu jest problem gdy¿ w takiej masie cie¿ko bez sêdziów powiedzieæ kto wygra³, je¿eli walka zamieni siê w drobne starcia poszczególnych grup. Mo¿na na koniec bez wzglêdu na wyik poprosiæ ³uczników o ... wybicie wszystkich walcz±cych kilkoma salwami.
Wiem, ¿e moga pa¶æ w tym momencie teksty o zmêczeniu i najlepiej to po co to wszystko i wracajmy do obozu. Od d³u¿szego czaasu du¿a czê¶æ wypowiada siê na temat monotonno¶ci ka¿dego kolejnego Grunwu. Cie¿ko wed³ug mnie zmieniæ co¶ co ma swój rys historyczny. Ale fragmenty jak najbardziej.
Na t± chwilê po stronie Zakonu deklaruje siê ca³a Zachodniopomorska oraz ca³a Pomezañska. Mam nadziejê ¿e przy³±cz± siê te inne Chor±gwie.
Pozdrawiam Grzegorz