W ¦redniowiecznych przedstawieniach do¶æ czêsto mo¿na znale¼æ przyk³ady instrumentów ze scen oblê¿enia miasta. Najczê¶ciej jednak sytuacja w nich przedstawiona odnosi siê do aktu zwyciêstwa to jest np. wkraczania do miasta.
Interesuj±c± kwesti± jest, czy istnia³a muzyka wojenna, znaczy motywuj±ca do walki, ponad zwyczajowe sygnalizowanie formacji. Natkn±³em siê ostatnio na ciekawe przedstawienie zbrojnego z dudami i to do¶æ unikatowymi, bo dwu-burdonowymi.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikZdecydowanie wygl±da to na instrument bitewny, terenowy zdolny do grania melodii choæ ciê¿ko siê odnie¶æ bo o samym przedstawieniu nie znalaz³em za wiele, oprócz tego ¿e jest w Bodleian Lib. i pochodzi z Irlandii z XV w.
przede wszystkim gratulacje za skuteczne pozycjonowanie. wpisujê ten msza³ w gógla i 3 pierwsze wyniki to Twoja strona
Trochê ikonografii wrzuca³em
tutaj - ale to nie stricte "wojna", co turnieje czy inne potyczki. to stan na szybk± odp. w 2008 r, teraz by³oby tego naprawdê du¿o wiêcej.
nie wiem, co jest przedstawione obok dudziarza i co napisano nad nim (poza - jak my¶lê - "alleluia cum suo neumate integro cantatur"), ale miniaturê raczej domalowano pó¼niej (jakie¶ 200 lat po powstaniu kodeksu?) - na pewno podpis "piper" jest grubo pó¼niejszy od tekstu msza³u (a mo¿e i od miniatury). bez notki proweniencyjnej trudno powiedzieæ co¶ wiêcej.
Czy on ma wzorzysty kilt?
Ani chybi protoplasta szkockiego military pipera
Bior±c pod uwagê miejsce powstania rkp mo¿e to wcale nie byæ ¿art.
Miniatura raczej nie wygl±da na a¿ o 200 lat m³odsz± ( XVII wiek? ).
Acz instrument by³by oczywi¶cie jak najbardziej na miejscu.
1624
CYTAT
Miniatura raczej nie wygl±da na a¿ o 200 lat m³odsz± ( XVII wiek? ).
nie o to chodzi³o. moim zdaniem msza³ jest starszy: XIII lub XIV w., obrazek kto¶ domalowa³ nie wiadomo kiedy - trudno oceniæ, bo jego jedyn± cech± charakterystyczn± jest nieudolno¶æ. na pewno oprawa mog³aby co¶ wyja¶niæ (kodeks - jak widaæ - przyciêto wraz z kawa³kiem dudziarza). ten typ instrumentu spokojnie móg³ funkcjonowaæ od koñca XIII w. "piper" dopisane w XV-XVI w.?
Nale¿y spojrzeæ w tradycyjne ¼ród³a.
Czyli w co? Je¶li ju¿ wklei³e¶ obrazek, to go podpisz.
Przepraszam, nie mia³em czasu.
Biblia Maciejowskiego, Jozue walczy z Amalekitami
W Bibli nie ma s³owa o instrumentach (Pwt 25, 17-19), wiêc nie ma problemu tak jak z nagolennikami Goliata.
Zmalaz³em jeszcze dwa przedstawienia.
Manuskrypt Kriegsbuch 1496 rok
2r42v i
43r
Bardzo fajne. Dziwi mnie ¿e w u¿yciu s± flety (piszcza³ki) poprzeczne. Przecie¿ to wcale nie jest g³o¶ny instrument. Ale cieszy fakt, ¿e (co widaæ na ¼ród³ach) na wojnie u¿ywano sekwencji melodycznych, a nie samych sygna³ów czy bêbnów. Podejrzewam ¿e na podanym przez ciebie folio, te sekwencji równie¿ by³y do formowania szyków, bardziej ni¿ do "zagrzewania do walki".
Co do fletów poprzecznych.
W XVII w w wojsku zdarza³o siê ¿e oprócz dobosza by³ te¿ piszczek (fifer).
W regimentach cesarskich na stanie ka¿dej kompanii piechoty byli dobosze i piszczkowie, ale ich ilo¶ci by³y ró¿ne.
W szwedzkiej armii z okresu Potopu by³y nastêpuj±ce ilo¶ci grajków:
Sztab regimentu:
-krajowego kawalerii - 1 dobosz
-najemnego kawalerii - 1 trêbacz
-krajowego piechoty - nic
-najemnego piechoty - 1 dobosz, 1 flecista
Sztab kompanii:
-krajowej kawalerii - 1 trêbacz
-najemnej kawalerii - 2 trêbaczy
-krajowej piechoty - 2 doboszy, 2 flecistów
-najemnej piechoty - 2 doboszy, 2 flecistów
Dragoni mieli takie same stany jak piechota.
Piszczkowie byli u¿ywani najprawdopodobniej tylko przy przemarszach. W wielu armiach nie by³o ich na stanie, czêsto by³y to dzieci czy m³odzie¿...
Nie mogê ju¿ edytowaæ a znalaz³em ciekaw± informacjê u Lwa Kaltenbergha. Przytacza on dekret z 1658r (wszystkie uwagi w nawiasach - Kaltenbergh):
Stanowimy tedy dla chor±gwi Wêgierskiej Gwardii Królewskiej pod komend± WP £ukasza Jelskiego Pu³kownika JKM grajków, a to: doboszów dwóch, dyszkancistów (flecistów) 5, sza³amaistów (oboistów) 4, dudarza 1. A muzyka ta ma chor±gwii towarzyszyæ na pocztach (tzn. w czasie pe³nienia s³u¿by wartowniczej) i w marszach.
I jeszcze dalsza uwaga:
"Dudarz" jak siê dowiadujemy z pó¼niejszych zapisów, by³ w³a¶ciwie kobziarzem, gdy¿ dudy w owym czasie ("dudy miechowe") oznacza³y kobzê.
CYTAT
"Dudarz" jak siê dowiadujemy z pó¼niejszych zapisów, by³ w³a¶ciwie kobziarzem, gdy¿ dudy w owym czasie ("dudy miechowe") oznacza³y kobzê.
...czyli to, co dzisiaj z powrotem nazywamy dudami.
A kobz± nazywamy obecnie instrument strunowy, bez ¿adnych miechów, choæ ci±gle w potocznym u¿yciu mówi siê o "szkockich kobziarzach", co wobec aktualnej definicji dud i kobzy jest nieprawid³owym archaizmem...
Tak wiêc pozostañmy przy wspó³czesnym okre¶leniu dudy i dudziarz, ¿eby¶my wiedzieli o czym mówimy.
W ¼ród³ach elbl±skich z prze³omu XIV-XVw. (tzw. "Elbinger Kriegsbuch" z lat 1383-1409) jest kilka informacji o muzykantach obecnych w kontyngentach wystawianych przez miasto, m.in.:
- oddzia³om zaciê¿nym towarzyszy³o dwóch lub trzech flecistów i puzonista op³acani przez miasto (w spisach wystêpuj±cy jako "wepener"), które ubiera³o ich od stóp do g³ów,
- chor±¿y otrzymywa³ ogiera ze stajni miejskiej ("hengest czur bannyr", "der stad bannyrhengest"), podobnie kucharze ("coquus civitatis", "des stades koch") i muzykanci.
I tu przy okazji pewna ciekawostka: z zapisów z roku 1403 znamy nawet imiona (sic!) kilku bojowych ogierów ze stajni miejskiej: "Rogow", "Palborn", "Drulleshagen" i "Heket".
Ciekawa rzecz z tymi koñmi. Talia kart Hofamterspiel (po³owa XV wieku) jako jeden z nomina³ów ma rysunek trêbacza dworskiego - w czterech odmianach, ka¿dy trochê inny - i wszyscy s± konno, tak jak ochmistrzowie i dowódca-marsza³ek...
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.