Czo³em,
Zrobi³em misiurke, staraj±c siê trzymaæ blisko znalezionych zdjêæ.
I tu moja pro¶ba, czy Waszym zdaniem zrobi³em j± dobrze?
Przegl±da³em forum ale nie znalaz³em odpowiedzi na drugie pytanie, czy taki "co¶"(tylko tak ³apniête ¿eby siê trzyma³o) pod misiurke mo¿e byæ? My¶la³em te¿ by do tego doszyæ co¶ jak kaptur materia³owy, d³ugo¶ci jak plecionka. Co my¶licie Waszmo¶ciowie?
Tutaj zdjêcia
http://imgur.com/a/cvP8w#0
Czo³em
Denko wygl±da nie¼le. Czy drut na kó³ka to ocynk? Bo je¶li tak no to ca³a siatka do wymiany. Najlepiej na nitowan±.
Czapka- gruby filc my¶lê ¿e bardzo praktyczny, no ale estetyki trochê brak...
Wzorowa³e¶ siê na jakim¶ konkretnym egzemplarzu?
To tak: -ma ocynk(nijak nie przejdzie?), troszkê na magierce siê wzorowa³em, estetyki brak bo jak ju¿ pisa³em to wersja robocza, mo¿e jak±¶ tkanine/materia³ na wierzch, d³u¿szy troche ty³em, z przodu krótko?
Ocynk nijak nie przejdzie. Kolczuga nienitowana te¿ ju¿ coraz mniej przechodzi.
Co do wymoszczeñ misurek, nie spotka³em siê z egzemplarzami z epoki. Zszyj t± czapê lnian± nici± i obszyj lnem. Boki i kark mog± byæ d³u¿sze, ca³o¶æ przeszyj. Jak pisa³em to raczej wersja praktyczna ni¿ poprawna historycznie.
Dziêki za szybk± odpowied¼, to teraz kolejny zestaw pytañ:
- da siê usun±æ ocynk/ jak usun±æ ocynk
- nitowana to raczej z blachy cienkiej albo podk³adek ni¿ z drutu, racja?
- rozwiñ trochê my¶l z tym przeszyciem, z filcu zrobiæ przeszywnice?
a tak siê przyczepie, sk±d wiesz ¿e nie poprawna historycznie skoro¶ siê nie spotka³? :p
Odpowiadaj±c o ty³u:
-Skoro nie ma potwierdzenia na istnienie czego¶, to tego nie ma.
-Zrobiæ przeszywkê z wype³nieniem z filcu. Dwie warstwy we³ny te¿ siê nadadz±.
-Nitowanki robi siê z kó³eczek robionych z drutu. Nie z blachy. Podk³adki s± tak samo z³ê jak ocynk, bo podk³adka to nie kó³ko kolczugi.
-O usuwaniu cynku ju¿ by³o juz w innym temacie. Ale po co siê mêczyæ, skoro to co wyjdzie nadal bêdzie mroczne?
czyli my te¿ nie jemy bo po jakim¶ czasie to wszystko siê w ***** obraca a potem w ziemi znika?
- 'wyjdzie mroczne' o co chodzi?
Oj wybacz. Widzê, ¿e jeszcze reko-slangu nie rozumiesz. Ale i podstawowych pojêæ.
Rekonstrukcja/rekreacja/odwórstwo zajmuje siê odtwarzaniem kultury materialnej danego okresu z maksymaln± wierno¶ci±. Je¶li "co¶" jest zrobione wed³ug widzimisiê twórcy, bez poparcia orygina³ami, ikonografi± lub choæ opisami o jest okre¶lane jako "mroczne". Z tego ¿e jemy mamy si³ê. Z tego ¿e odcynkujesz swoj± siatkê, dostaniesz odcynkowan± siatkê a nie rekonstrukcjê siatki z misiurki. I mimo, ¿e docenia pracoch³onno¶æ takiej roboty, to w gruncie wyjdzie kupa.
a czym siê ró¿ni plecionka odcynkowana od niecynkowanej? Mo¿e pytam g³upio ale siê nie znam
Nieocynkowana nigdy nie by³a ocynkowana- jak oryginalne kolczugi.
Odcynkowana kiedy¶ by³a ocynkowana a teraz ju¿ nie. Orygina³y takie nie by³y.
Odcynkowanie mechaniczne jest praktyczni niemo¿liwe a chemiczne jest trudne. Efekt i tak brudzi na czarno.
A jak siê nie znasz to najpierw poczytaj o kolczugach, a pó¼niej siê wypowiadaj/ dopytuj.
Chyba, ¿e nie interesuje Ciê historia, ale to chyba fora pomyli³e¶.
Ja bym jeszcze przemy¶la³ splot kolczugi w misiurce. Ten na oko wygl±da mi na zbyt lu¼ny w stosunku do egzemplarzy muzealnych (ale niech siê mo¿e wypowiedz± bieglejsi w pleceniu i nitowaniu).
Zapomnia³em spytaæ o jeszcze jedno, dodawaæ ten 'wieszak'? I jakie mia³ on zastosowanie, je¶li mia³ jakie¶ inne ni¿ to co widaæ czyli funkcjê wieszaka
Towarzysz ciê¿kiego kufla
Kiyosaki powiedzia³: Nie pracuj ciê¿ko, ale dobrze.
Wiêc zamiast robiæ co¶ byle jak lepiej najpierw siê mooocno przygotowaæ, oczytaæ i dopiero próbowaæ. Przynajmniej w rekonstrukcji histerycznej
Plecionka ocynkowana jest pokryta warstw± innych metali, które zapobiegaj± rdzewieniu stali. Z tym, ¿e w XVII nie znano pr±du, AC i DC, elektrolizy, galwanizacji. Co najwy¿ej kojarzono siarkê, rtêæ i ¿elazo i flogiston. Ale siê rozpêdzam... W sumie móg³bym o tym trochê popisaæ, egzamin z historii chemii nadchodzi!
Nie znano ocynku. Rdzewienie powstrzymywano np. olejem, którym smarowano kolczugi.
Co do uchwytu czy kó³ka - w misiurkach towarzystwa widaæ ³adne, mosiê¿ne i misternie robione wieszaczki. A przy nich kity zwierz±t. Wiêc funkcja ozdobna nie by³a obca. Nie kojarzê misiurek pocztowych (ale jestem poczatkuj±cym rekoludem
).
Tak swoj± drog± po co Ci ta misiurka? Tzn. kogo odtwarzasz, co chcesz osi±gn±æ?
EDIT: splot wygl±da okej, ale chyba plecionka zaczyna siê za rzadko na krawêdzi denka. I nie wiemy s± rozmiary tych kó³ek - to mo¿e dlatego.
Uzbrojenie pocztowego nie odbiega jako¶ci± od uzbrojenia towarzysza. Raczej zdobnictwem odbiega.
m_q ma racjê, oryginalne sploty s± z mniejszych kó³eczek.
Te sterczynki to wieszaki i ozdoby. Aczkolwiek nie s± obowi±zkowe.
CYTAT
Tak swoj± drog± po co Ci ta misiurka? Tzn. kogo odtwarzasz, co chcesz osi±gn±æ?
Alex... prowokujesz dyskusjê sto razy maglowan±
Towarzysz ciê¿kiego kufla
CYTAT
Alex... prowokujesz dyskusjê sto razy maglowan± bigsmile2.gif
Wieeem, ale nie mog³em siê powtrzymaæ, a mam szereg argumentów za moim dzia³aniem, ale to mo¿e kiedy¶, przy okazji...
Mój b³±d - nie chodzi³o mi, ¿e pocztowych uzbrojenie by³o gorsze. Poprostu by³o mniej zdobione, czasem wyra¼nie mniej.
Na pytanie o "wieszak" najlepsza odpowied¼ brzmi: robiæ, skoro tak by³o na oryginale, nawet je¶li nie rozumiesz po co to by³o.
To jest prawid³owa odpowied¼ na wszystkie tego typu pytania (po co wieszak przy misiurce, po co dziurka w czekanie, po co rozciêcie w przeszywce, po co okucie na koñcu paska itd.).
Bo byæ mo¿e dopiero jak dan± rzecz zrobisz i zaczniesz u¿ywaæ, wpadniesz na to, po co to by³o.
I to jest w³a¶nie dobry przyk³ad pozwalaj±cy zrozumieæ o co chodzi w rekonstrukcji.
Taos, Masz do wyboru pos³uchaæ siê bardziej do¶wiadczonych (je¶li Ci siê niechcia³o poczytaæ o kolczugach i splotach, a widaæ ¿e nie chcia³o) albo naraziæ siê na niepotrzebn± nikomu robotê i mase ¶miechów i wyszydzeñ na jakichkolwiek imprezach. Ale raczej o imprezach zapomnij je¶li dzia³asz na w³asn± rêkê i w³asne "wyobra¿enia rekonstrukcyjne".
Ocynk jak najbardziej NIE, to co masz przyczepione do denka nadaje siê co najwy¿ej na stringi kolcze albo podk³adkê pod kwiatka. Powtórzê ocynk BEZDYSKUSYJNIE NIE!.
Teraz dalej, plecionka powinna byæ nitowana, chocia¿ czê¶æ kolczug (bardzo bardzo ma³a czê¶æ) by³a w 17 wieku nienitowana, sz³o siê w ilo¶æ a nie w jako¶æ. Rozmiar kó³eczek te¿ powinien byæ mniejszy, te mi wygl±daj± na ¶rednice 10mm, poszukaj 8-6mm.
Wymo¶zczenie, z braku ¼róde³ albo bardzo s³abych ¼róde³ proponujê Ci zrobiæ przeszywany czepiec (jak zwa³ tak zwa³) co¶ z kilku warstw lnu przeszytych ze sob±. Sprawdza siê w walce, dobrze ch³onie pot i strasznie nie obciera. Ju¿ nawet 5-6 warstw lnu wystarczy przeszyæ.
I nie odpowiedzia³e¶ na najwa¿niejsze pytanie: kogo chcesz odtwarzaæ?
Z do¶wiadczenia wiem ¿e 80% ludzi zaczynaj±cych zabawê w to hobby chce zaczynaæ od zbroi albo od broni, zapominaj±c ca³kowicie o poprawnym stroju. Potem wychodz± takie turbowikingi :D
Dobrze ¿e pytasz, ale zacznij te¿ samemu szukaæ i ¼róde³ i ikonografi, ale te¿ po¶wiêæ czas i przejrzyj forum.
Witam,
Niestety nie znalaz³em rozwi±zania mojego problemu w istniej±cych w±tkach - a poniewa¿ nie chcê zak³adaæ n-tego tematu o nazwie "misiurka", pozwoli³em podpi±æ siê pod istniej±cy w±tek.
(Poniewa¿ nie jestem rekonstruktorem historycznym, a tylko jako pasjonat militariów historycznych od czasu do czasu co¶ zrobiê - st±d brakuje mi niestety do¶wiadczenia.
Ju¿ wykonywa³em w³asnorêcznie kaptury kolcze, kolczugi - no ale "pe³ne mroku" bo nienitowane. Na szczê¶cie nie szlajam siê w nich po za domem, wiêc wstydu nie robiê. Wisza sobie na stojakach. )Doszed³em do wniosku, ¿e pora zrobiæ co¶ nitowanego. Pe³en entuzjazmu pomy¶la³em, ¿eby zacz±æ od czego¶ prostego. Prosty ¶cieg, ¿adnych zawijasów - pad³o na misiurkê "pancernego" z XVIIw. Zamówi³em sobie dekielek od Czcibora. Dosta³em go ju¿ w swoje rêce i przysz³a chwila by zastanowiæ siê nad kó³eczkami.
Tutaj pojawi³ siê powa¿ny problem. Zda³em sobie sprawê, ¿e otwory wokó³ misiurki (¶rednica 2,5mm) s± zbyt w±skie, aby prze³o¿yæ przez nie sp³aszczon± czê¶æ kó³eczka (miejsce, gdzie ma znale¼æ siê nit). Problem ten pojawi siê w przypadku zarówno kó³eczek p³askich jak i okr±g³ych (od Wojmira). St±d pytanie -
jak rozwi±zaæ ten problem? Jak wy go rozwi±zali¶cie?
Widzia³em w necie jakie¶ rozwi±zania za pomoc± zwyk³ego drutu, który trzyma kó³eczka - no ale to wygl±da mrocznawie chyba. S³ysza³em, ¿e podobno czasem stosowa³o siê skórzany kawa³ek pomiêdzy denkiem a os³on±? - niestety nie jestem w stanie tego zweryfikowaæ samemu.
Z góry dziêkujê za odpowiedzi i pozdrawiam.
Skórzany pas przyszyty dratw± to dobry pomys³. A do niego doszyj ogniwa kolcze.
Z tego co siê orientujê nie znaleziono potwierdzenia takiego patentu do misiurki, aczkolwiek nie znaleziono ¿adnych tekstyliów zwi±zanych z tym konkretnym rodzajem ochrony g³owy. I patent ten u¿ywany by³ wcze¶niej w he³mach z czepcem kolczym.
samotny rycerz ziemi Bogatyñskie
Od razu mówiê, ¿e na misiurkach siê nie znam, ale... nie mo¿na po prostu rozwierciæ otworów?
samotny rycerz ziemi Bogatyñskie
W nocy mia³em wizjê ;) rano specjalnie dla Ciebie Anduril wykona³em test, powinno siê udaæ ;)
Piszesz, ¿e nie mo¿esz prze³o¿yæ tylko "zak³adu" kó³eczka przez otwór. We¼ kombinerki i "zawiñ" jeden zak³ad w pó³okr±g. Prze³o¿ysz przez otwór w misiurce i kombinerkami sobie kó³eczko rozp³aszczysz.
Nie zawijaj za mocno, bo mo¿e pêkn±æ. Ewentualnie podgrzaæ przed zawijaniem, stal bêdzie bardziej plastyczna, ale powinno obyæ siê bez tego. Przynajmniej moje kó³eczko nie pêk³o na te¶cie ;)
Dobra, po prostu zamówiê jakie¶ kó³eczka - a jak przyjd± to zastanowiê siê, czy rozwiercanie do¶æ blisko po³o¿onych siebie otworów (i blisko krañca denka ~2mm) nie bêdzie zbyt inwazyjne. Ciê¿ko mi powiedzieæ ile fragment kó³eczka w miejscu nitu ma szeroko¶ci (mo¿liwe, ¿e nie ka¿de kó³ko ma taki sam wymiar).
EDIT: Je¶li chodzi o zaginanie - przyjd± kó³eczka to spróbuje mo¿e i tego manewru. :D Bêdzie trzeba pokombinowaæ. Dziêki za poswiêcony czas na eksperymentowanie!
Z tym paskiem skórzanym, to w³a¶nie zastanawia³em siê nad ¼ród³ami - bo jednak skóra w newralgicznym punkcie (w po³owie g³owy wypadnie), to chyba przeciêtnie dobry pomys³. He³my wcze¶niejsze mia³y taki sposób monta¿u stosowany w miejscach, gdzie trafienie by³o chyba znacznie trudniejsze (wysoko¶æ brody) - ponadto te ³±czenie by³o z dosyæ "masywnego" paska skórzanego. Dodatkowo rozmiar he³mu i w³a¶nie miejsce ³±czenia kolczej z he³mem - nie ingerowa³ mocno w wygl±d i strukturê tej ochrony - bo sam he³m jest spory. W przypadku misiurki pasek mo¿e mocno zaburzyæ wygl±d i "lekko¶æ" tej os³ony g³owy (w koñcu dekielek ma zaledwie 16cm ¶rednicy).
Dziêki za odpowiedzi
CYTAT(Anduril1991 @ 19:57 27.12.2015)
St±d pytanie -
jak rozwi±zaæ ten problem? Jak wy go rozwi±zali¶cie?
Nie kupuj niehistorycznego hinduskiego gówna tylko kupuj kó³ka o historycznym kszta³cie zak³adki, mo¿na nabyæ u polskich rzemie¶lników np £ukasz Zdzierak, £ukasz Gruszkowski, Grzegorz Lasota.
CYTAT(samotny rycerz ziemi Bogatyñskie @ 12:07 30.12.2015)
W nocy mia³em wizjê ;) rano specjalnie dla Ciebie Anduril wykona³em test, powinno siê udaæ ;)
Piszesz, ¿e nie mo¿esz prze³o¿yæ tylko "zak³adu" kó³eczka przez otwór. We¼ kombinerki i "zawiñ" jeden zak³ad w pó³okr±g. Prze³o¿ysz przez otwór w misiurce i kombinerkami sobie kó³eczko rozp³aszczysz.
Nie zawijaj za mocno, bo mo¿e pêkn±æ. Ewentualnie podgrzaæ przed zawijaniem, stal bêdzie bardziej plastyczna, ale powinno obyæ siê bez tego. Przynajmniej moje kó³eczko nie pêk³o na te¶cie ;)
Twoja wizja sprawdzona w praktyce... kurczê - bieda. Zaginaj±c w pó³kole tworzymy "zagiêcie wzd³u¿ prostej", a kó³eczko jest okr±g³e (Na zdjêciu jest trochê zaburzona perspektywa - w rzeczywisto¶ci zagiêcie jest praktycznie proste - to kó³ko zakrêca).
Skutkiem tego jest przej¶cie kó³eczka a¿ do momentu poszerzenia (jak na zdjêciu). Mo¿e jak znajdê wiêcej czasu, to pomy¶lê jak zrobiæ zaokr±glone zagiêcie. Niestety nawet ma³ymi kombinerkami to ju¿ wy¿sza szko³a jazdy - kó³ka 9mm s± do¶æ drobne w porównaniu z narzêdziami, a i precyzji brak.
http://www.wgraj.net/img.php?mode=full&file=42487Ma kto¶ jeszcze jakie¶ propozycje, pomys³y, do¶wiadczenia z podobn± "rozkmin±"?
Czy na pewno w XVI-XVII wieku nie u¿ywano kó³ek zaginanych, bez nitów? Wydaje mi siê ¿e s³ysza³em o tym dawno temu a i widzia³em przynajmniej jeden taki orygina³ kolczej na S³owacji, chyba w jednym z zamków króla Macieja Korwina (Orawski Hrad).
CYTAT(Viator @ 15:19 25.01.2016)
Czy na pewno w XVI-XVII wieku nie u¿ywano kó³ek zaginanych, bez nitów? Wydaje mi siê ¿e s³ysza³em o tym dawno temu a i widzia³em przynajmniej jeden taki orygina³ kolczej na S³owacji, chyba w jednym z zamków króla Macieja Korwina (Orawski Hrad).
Dziêki za odpowied¼.
Zastanawia³em siê chwilkê nad tym i doszed³em do wniosku (ogl±daj±c zdjêcia eksponatów muzealnych), ¿e problem jest znacznie prostszy ni¿ mi siê wydajê.
1. Wygl±da, ¿e wiêkszo¶æ misiurek (równie¿ osmañskich) by³o wykonywanych z znacznie drobniejszych kó³eczek - które nie mia³y problemu z przej¶ciem przez ma³e otwory w denku.
2. Niektóre eksponaty misiurek maj± po prostu znacznie wiêksze otwory (je¿eli wykorzystuj± wiêksze kó³eczka).
3. Wiêkszo¶æ ludzi bawi±cych siê w odtwarzanie i próby odtwarzania I Rzplitej wykorzystuje chyba kó³eczka zaginane - st±d produkty p³atnerskie (akurat w moim przypadku Czcibora) maj± otwory dostosowane do tego typu kó³eczek. Wskazuj± zreszt± na to zdjêcia produktu z doczepion± kolcz± os³on± u w.w. p³atnerza. Mo¿e powinienem by³ przy zamówieniu poprosiæ o dostosowanie otworów do kó³ek na nit - no ale oczywi¶cie o tym nie pomy¶la³em.
Wniosek... albo mniejsze kó³eczka, albo rozwiercanie otworów.
Pozdrawiam
samotny rycerz ziemi Bogatyñskie
CYTAT(samotny rycerz ziemi Bogatyñskie @ 19:13 29.12.2015)
Od razu mówiê, ¿e na misiurkach siê nie znam, ale... nie mo¿na po prostu rozwierciæ otworów?
A wiêc jednak po mojemu bêdzie ;)
CYTAT(samotny rycerz ziemi Bogatyñskie @ 17:14 26.01.2016)
CYTAT(samotny rycerz ziemi Bogatyñskie @ 19:13 29.12.2015)
Od razu mówiê, ¿e na misiurkach siê nie znam, ale... nie mo¿na po prostu rozwierciæ otworów?
A wiêc jednak po mojemu bêdzie ;)
Nie chcia³em ingerowaæ w dzie³o Czcibora, no ale nie mam chyba wyj¶cia. :-)
Dziêki za wszystkie odpowiedzi.
CYTAT(Viator @ 15:19 25.01.2016)
Czy na pewno w XVI-XVII wieku nie u¿ywano kó³ek zaginanych, bez nitów? Wydaje mi siê ¿e s³ysza³em o tym dawno temu a i widzia³em przynajmniej jeden taki orygina³ kolczej na S³owacji, chyba w jednym z zamków króla Macieja Korwina (Orawski Hrad).
Takie kó³ka s± wyj±tkowo kiepskim pomys³em je¶li chodzi o mocowanie do he³mu.
Raczej masz racjê, Laserze, to siê nigdy dobrze nie trzyma.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.