Ta fiñska jazda to "hakkapelitas" (lattarytare) i rzeczywi¶cie byli Finami na ¿o³dzie szwedzkim. Cholernie zajadli i uparci, zazwyczaj rekrutowali siê z marginesu spo³ecznego lub ludzi o watpliwej przesz³o¶ci s±dowej ;)
U¿ywali szabel i nadziaków na równi z rapierami. Finowie mieli do¶wiadczenia i z Rosjanami, i z Polakami. A po naparzankach z Polakami hakkapelici jako¶ nagle szybko zaczêli u¿ywaæ szabel. Wed³ug opisów, moim zdaniem, chodzi m.in. o szable typowo husarskie, z zabudowanymi rêkoje¶ciami. U¿ywali z reszt± podobnych do naszych szyszaków. Je¼dzili na koniach fiñskich, przez co Szwedzi przezywali ich "karl± jazd±", bo koniki fiñskie to najmniejsze zimnokrwiste, ale za to tak samo uparte, jak i sami Finowie.
Ogólnie sam zamierza³em odtwarzaæ hakkapellitê, ale niestety na razie przerwa³ ten plan brak kasy :P Z reszt± strasznie mnie jara³o chodzenie z szabl± w zachodnim stroju. Ju¿ widzê ludzi dopadaj±cych do takiego zestawu, jakbym niemal¿e naszcza³ na relikwie ;P
Literaturê mam po fiñsku, wiêc chyba Ci nie pomo¿e. Mogê czego¶ poszukaæ.
Ze ¼róde³ to : o hakkapelitach pisa³ m.in. Daniel Juslenius w swoim "Vanha ja uusi Turku" ("Stare i nowe Turku"), choæ jest to dzie³o... hm, czasem naginane. On m.in. napisa³ sk±d ich nazwa - od okrzyku bojowego "Hakka päälle!" - w dos³ownym t³umaczeniu "Naparzaæ po ³bach!", czyli "Biæ, ile wlezie!" lub "Panowie, na****wiamy!". Ja tam najbardziej wolê t³umaczenie "Na plasterki!"
Wed³ug Jusleniusa w Polsce ludzie mieli truchleæ ze strachu na ten krzyk... Z drugiej strony - hakkapelici weszli do modlitw niemieckich, w których proszono o ochronê od diab³ów, g³odu i hakkapelitów. Wiêc prawda pewnie po¶rodku le¿y.
Poszukaj czego¶ o cz³eku zwanym Torsten St?lhandske, by³ g³ównym dowódc± oddzia³u z Nyland i Tavastii. By³y jeszcze dwa inne oddzia³y: Z Turku i z Vyborga (Viipuri). Ponoæ Stalhandske by³ dowódc±, który odnalaz³ i wywióz³ króla pod Lutzen.
Znany dowódca to tak¿e ?ke Henriksson Tott , pseudo "p³ug ¶nie¿ny" - w zasadzie dowódca wszystkich fiñskich oddzia³ów kawalerii w armii szwedzkiej.
Inni dowódcy to np. Reinhold Anrep, Hans Bagge, Sten Ivarsson, Horn.
Po d³ugim i niepotrzebnym wywodzie, podsumujê - szable w wojsku szwedzkim by³y. Co prawda np. w latach 20tych by³ obowi±zek, ¿eby ka¿dy hakkapelita mia³ na wyposa¿eniu rapier/pa³asz (ró¿ne t³umaczenia, niestety Finowie nie maj± rozró¿nienia miêdzy tymi dwoma), pistolet, kirys lub kolet itd... Ale na pocz±tku nieraz brakowa³o na stanie np. pistoletów, poniewa¿ kawalerzy¶ci mieli sobie wszystko sami zorganizowaæ. A ¿e towarzystwo pocz±tkowo by³o szemrane, z ró¿nych miejsc broñ mieli.
Elitarni stali siê dopiero, gdy wziêli siê za nich Stalhandske i Tott. A Tott zezwoli³ na u¿ywanie broni innych ni¿ rapiery, m.in. na szable, poniewa¿ zastali ju¿ ¿o³nierzy u¿ywaj±cych tych broni, przyzwyczajonych do nich i umiej±cych zrobiæ z nich po¿ytek. Nie by³o sensu zmieniaæ wiêc tego, co dzia³a³o.
[Odrêbn± kwesti± jest, czy inne oddzia³y fiñskie tak do tego podchodzi³y. Czy zapis "rapier" oznacza³ "tylko i wy³±cznie rapier" czy mo¿e "generalnie rapier, ale jednorêczne, d³ugie i dobre do zabijania te¿ siê nada". Fiñska piechota te¿ by³a pod tym wzglêdem do¶æ liberalna i czasem naginali zasady...]
W jakiej liczbie szable by³y w stosunku do rapierów - nie mam niestety pojêcia i sam nie mog³em siê doszukaæ. Po szwedzku niestety nie ogarniam na tyle dobrze, ¿eby siê tego doszukaæ.