Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Walka bagnetem i nie tylko
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka > Traktaty, Rekonstrukcja na podstawie ¼róde³
michalmiazga
Witam
Jako nowy na tym forum pozdrawiam wszystkie damy i rycerzy. Mam nadzieje, ¿e wiele skorzystam na waszym do¶wiadczeniu.
Razem z kolegami odtwarzamy ostatni chyba okres naszej historii gdy honor sta³ na pierwszym miejcu - okres miedzywojenny i wrzesieñ 1939.

A teraz pro¶ba:
Zastanawiam sie nad inscenizacja walki wrecz w warunkach wrzesnia 39. Jak to robiæ by wygl±da³o realistycznie, a przy okazji nie zrobic sobie krzywdy. Bron do dyspozycji to karabin z bagnetem, saperka i go³e rêce.

Jak przygotowac oddzia³ do takiej inscenizacji? Czy potrzebna jest jaka¶ umowa pomiêdzy walcz±cymi (kto z kim walczy, jakie pchniêcia itp)? Czy trzeba specjalnie stepic bagnety i saperki? Jak Wy to robicie, ¿e sie nie zabijacie? Jakie zasady bezpieczeñstwa trzeba wprowaddziæ? Jak nale¿y przygotowaæ æwiczenia walki wrêcz - jak wy to robicie?

Bede wdzieczny za wszelki epodpowiedzi.

Pozdrawiam
Tomaszek
z bagnetami to masakra bedzie - broñ jest cholernie niewidowiskowa (w³a¶ciwie same sztychy (przy czym nie mówiê o wyjatkach, tylko o zasadzie ogólnej)), a jednocze¶nie cholernie niebezpieczna... uuuuhh... masakra... trzeba d³ugo trenowac... najlepiej na stêpionych (przynajmniej tak bym radzi³ mad.gif )

z kolei saperka jest spoko, tylko ¿e to ju¿ oklepane... wszystko i tak bêdzie wygl±da³o jak "Combat 56 - film pogl±dowy" cool.gif ...

mo¿na kierowaæ siê jeszcze ciagle dostepnymi instrukcjami i regulaminami wspólczesnej wojskowej walki wrêcz (chyba ci±gle s± "w programie" podstawy szermierki na 'ka³acha' z bagnetem - nic tylko brac, wybieraæ przebieraæ... znaj±c ¿ycie podrêcznik bêdzie w najbli¿szej jednostce l±dowej, a je¶li nie to powiedza sk±d za³atwic - pytaæ siê najlepiej oficerów, a nie poborowych, bo oni nic nie wiedz± (sprawdzi³em)) ...

generalnie: jak w kazdym sporcie walki "ze sprzetem" podstawa to stêpione "zabawki' bez tego ani bym nawet nie zacz±³...

powodzenia
t.
Pozytywny
CYTAT(michalmiazga)
Bron do dyspozycji to karabin z bagnetem, saperka i go³e rêce


Najpro¶ciej je¿eli masz mozliwo¶c podpatrzeæ ja w dzisiejszych czasach jednostki specjalne i jakies reprezentacyjne æwicz± takowe sprawy,przed pokazami.Z saperk± i go³ymi rêkoma to nie problem ,ale karabin i bagnet stwarza pewne problemy natury urazów .Nauka walki saperk± to sprawa przysposobienia obronnego w niektórych jednostkach WP ,natomiast walka go³ymi rêkoma to chyba bardziej tzw.Wolna Amerykanka,ale walka bagnetem dunno.gif niewiem ale zapytam kogo trzeba.

Pozdrawiam
Jakub Zieliñski
Ch³opaki z http://www.grossdeutschland1.republika.pl/ reklamuj± siê tym, ¿e æwicz± szermierkê karabinami z bagnetami. Mo¿e podziel± siê wiedz±.
We wspó³czesnym WP maj± radosne gumowe ka³asze z równie gumowymi bagnetami. Zero zwi±zku z mauserem ale mo¿e têdy droga (u¿yj gumy - przynajmniej treningowo).
Aion
Witam,

Co do walki bagnetem to polecam regulamin "Nauka podaj±ca sposób bicia siê na bagnety" - 1825 bodaj¿e - regulamin dla piechoty Królestwa Polskiego. Ma trzysta stron i jest rewelacyjny. Poza tym s± ksi±¿ki wydawane tu¿ po wojnie /II/o szermierce na bagnety w polskiej armi. Istniej± te¿ wcze¶niejsze regulaminy - polskie. Szukaj w du¿ych bibliotekach - biblioteki PAN, biblioteki uniwesyteckie, najlepiej Centralna Biblioteka Wojskowa albo Biblioteka Narodowa, je¶li mieszkasz w Warszawie.
Co do broni, to do æwiczeñ u¿ywano drewnianej. ¯al by by³o u¿ywaæ replik Mauserów z bagnetami. Faktycznie walka na bagnety opiera siê prawie w 100% na pchniêciach /+uderzenia kolb±/, tak¿e walki bez masek to du¿e ryzyko. To tyle.


Pozdrawiam
Tomasz Nawrot
W szkole oficerskiej æwiczyli¶my karabinkami AK z regulaminowym dla tej broni bagnetem
(w pochwie). Akcje by³y markowane - zatrzymanie uderzenia / sztychu.
W III-cim pu³ku w Lublinie ("Oprawcy z Majdanka") mieli¶my ju¿ dobry typowy sprzêt treningowy : maski z grubego drutu po³±czone z grubo pikowan± czap± zachodz±c± na kark i szyjê oraz grube pikowane plastrony (od szyji do "klejnotów") plus os³ony na kolana i ³okcie. Na rêce - przeszywane , pokryte skór± rêkawice.

Broñ : drewniana, ciê¿ar i d³ugo¶æ = kbk Mosin z bagnetem.
sztych "bagnetu" zaopatrzony w solidn± pacynê, stopka kolby w grubej gumie.

Najefektywniejsza akcja : b³yskawiczne pchniêcie na korpus z wypadem (trzymasz broñ w³a¶ciwie tylko praw± dloni± za szyjkê kolby. W czasie wypadu broñ ¶lizga siê do przodu
na lewej dloni spe³ni±j±cej tu jedynie rolê "prowadnika". Mo¿na w ten sposób "zabiæ" przeciwnika ju¿ z odleg³o¶ci 2,5 m (³±czna d³ugo¶æ wypadu i broni).

Najzabawniejsza akcja : markujesz pchniêcie z wypadem na pier¶/szyjê przeciwnika, przeciwnik oczywi¶cie robi blok i karabiny krzy¿uj± siê. Wykorzystuj±c w³asn± enegiê i energiê bloku r±biesz przeciwnika doln± krawêdzi± twojej kolby (nie stopk±) w jego lewy profil.

W opisanym powy¿ej treningowym stroju ochronnym mo¿na biæ naprawdê mocno
a jednocze¶nie bezpiecznie (jedynymi obra¿eniami by³y siniaki na plecach kiedy kogo¶ odrzuci³o do ty³u po silnym pchniêciu na plastron.
Szermierka ta doskonale roz³adowywa³a pok³ady agresji u ¿o³nierzy. Po æwiczeniach wszyscy byli mokrzy od potu ale wojsko zawsze chetnie chodzi³o na te zajêcia.
Sier¿ant Fiszer , dobroduszny ale szybki jak pantera grubasek szkoli³ wszystkich chêtnych (kadrê i "szwejków") z zami³owaniem i z dodatkiem celnych choæ nie zawsze cenzuralnych komentarzy.
Szczerze polecam walkê bagnetem i kolb± ale tylko po zaopatrzeniu siê w sprzêt ochronny opisany powy¿ej.
Pozdrawiam
Bartko z £om¿yñca
Cze¶æ!

Czy móg³by¶ opisaæ dok³±dniej te maski?
Czy one kszta³tem przypomina³y szermiercze?

Z góry dziêki.
Tomasz Nawrot
Cze¶æ.
Tak . Czê¶æ twarzowa tych masek przypomina³a maski szermiercze ale drut by³ taki jak w maskach stosowanych w futbolu amerykañskim (bardzo gruby). Czapa pikowana by³a bardzo twarda od czubka g³owy az poni¿ej uszu a poni¿ej (oslona szyi, gard³a i karku)
by³a ju¿ nieusztywniona ale bardzo grubo pikowana (w ¶rodku prawdopodobnie by³o koñskie w³osie).
"Twarda" czê¶æ czapy by³a równie¿ wy¶cielona od wewn±trz i z zewn±trz ¿eby amortyzowaæ uderzenia bo cios kolb± w g³owê to jednak jest du¿y wstrz±s.
Pozdrawiam
Bartko z £om¿yñca
A teraz sakramentalne pytanie...

My¶lisz, ¿e da siê co¶ takiego jeszcze gdzie¶ zdobyæ?
Tomasz Nawrot
Porozmawiaj z sier¿antami w jednostkach liniowych.
W wojsku trzymaj z sier¿antami - nie zginiesz.
Pozdrawiam
Jaro_
Karabin z bagnetem, taki typu mauser, manlicher, czy mosin, to po prostu broñ drzewcowa, tyle co krótka pika, w³ócznia z tym, ¿e kolba jest mo¿e nieco praktyczniejsza ni¿ "ten drugi koniec w³óczni" i tyle analogii , trzeba pamietaæ o tym bajerze, ¿e przy markowaniu ataku na klatkê piersiow± nale¿y go przekrêciæ 90 stopni, aby bagnet na p³ask wk³adaæ miêdzy ¿ebra, i nie przekrzywiaæ przy "wyci±ganiu", tylko po.....
Feniks
Jaro_ - piszesz z do¶wiadczenia?
Jaro_
Piszê "ze swad±", Mosina z bagnetem mia³em w rêku parê razy, tê wersjê ze sk³adamym bagnetem typu k³uj±cego, ani w czasie IWW, ni IIww nie uczestniczy³em w ataku na bagnety, bo by³em duuuuzo za ma³y... dopiero wniebieskich planach strategicznych..... icon_wink.gif

Szukam analogii, wiadomo, ¿e nie wszyskie zastosowania da siê przenie¶æ, ale generalnie tak bym siê do tematu zabra³. Nie poddajê sie ³atwo i szukam rozwi±zañ....

Pozdro.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.