Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Oddychanie podczas walki
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Padre Bibencio
Interesuje mnie aspekt oddychania w czasie walki, czyli jak prawid³owo oddychaæ, ¿eby po kilku sekundach nie dostaæ zadyszki itp. Mo¿e s± na to jakie¶ sposoby, czy to w traktatach, a je¶li nie w traktatach, to mo¿e we wschodnich sztukach walk.
Dodam jeszcze, ¿e nie interesuje mnie aspekt he³mu i jego wp³ywu na dostêp powietrza.
Za powa¿ne odpowiedzi z góry dziêkujê smile.gif
Tomaszek
czo³em!!

jedyna paralela jaka przychodzi mi do g³owy (z bijatyki) to wydech przy ciosie (pomaga - jak przeciwnik kontruje, to nie trafi cie na 'wdechu'), poza tym mo¿e - przed zadyszk± chroniæ mo¿e trening zadaniowy w warunkach normalnych i utrudnionych (trening w takim stroju jak walczysz, i/lub takim stroju jak walczysz (zbroi znaczy) + obcia¿enie (dowolne - od obci±¿ników, po ograniczniki oddychania, ale z tym ostro¿nie, bo mo¿na na zawa³ pieprzn±æ.. proponujê literaturê fachow± na dowolnym AWFie)...

na razie tyle, jak co¶ wymy¶le to dopisze
papa
T.

PS - hiperwentylacja jest w tym wypadku do d u p y , bo to wysi³ek dynamiczny i co s³abszym bêdzie siê w bañce krêciæ... (nie bez powodu bokserzy sie nie hiperwentyluj±)...
Marcus Aurelius Carnifex
Wydech nie tylko przy ka¿dym ciosie. Wydech powinno siê wykonywaæ przy ka¿dym ruchu. Ci co æwiczyli walki wschodu lub kulturystykê powinni wiedzieæ o co chodzi. Krótko mówi±c je¿eli masz combo (kombinacjê pewnych technik) z³o¿on± z piêciu ruchów to powinno byæ piêæ wydechów.

Pa
Mradu
Trzeba wyrzucac powietrze podczas poruszania. Ale nie polecam robienia "pyk, pyk, pyk..." bo stracicie przytomnosc i przy latwych ruchach bedziecie padac na pysk. Ja trenuje Krav-Maga a trenowalem Kung-fu i wiem ze szybkie oddychanie jest do luftu. Najlatwiej jest cwiczyc oddychanie poczas wykonywania uderzen w powietrze i regulujac oddech zgodnie z uderzeniami. Wiem ze to glupio i dziwnie brzmi ale jest bardzo latwe do wytrenowania.
Pozdrawiam
Tomaszek
CYTAT(Rze¼niczek)
Wydech nie tylko przy ka¿dym ciosie. Wydech powinno siê wykonywaæ przy ka¿dym ruchu. Ci co æwiczyli walki wschodu lub kulturystykê powinni wiedzieæ o co chodzi. Krótko mówi±c je¿eli masz combo (kombinacjê pewnych technik) z³o¿on± z piêciu ruchów to powinno byæ piêæ wydechów.


Rze¼niku-morderco mad.gif !!
cool.gif - wybacz, ale nie kumam... mam pytanie filozoficzno egzystencjalne... skoo jak piszesz - "wydech przy ka¿dym ruchu" to gdzie miejsce na wdech???? crazy.gif shocked.gif face4.gif aaa.gif

totalnie niewiem, co chai³e¶ powiedzieæ i budzi to moj± niesamowita konfuzjê... pliz wyja¶nij...

poza tym tutaj nie da siê wprost prze³o¿yæ sportów walki, bo czêstotliwo¶æ ciosów jest mimo wszystko ni¿sza, a wydatek energetyczny na nie - wiêkszy - wniosek - wentylacja musi byæ lepsza, a tego przez sam± czêstotliwo¶æ oddechów siê nie da zwiêkszyæ...

szcza³a
T.
Marcus Aurelius Carnifex
Karate trenowa³em oko³o dziesiêciu lat i nauczono mnie oddychaæ w ten sposób, i¿ wykonuje siê bardzo g³êboki wdech przed sam± kombinacj± - jest to wdech nosem. Gdy przechodzimy do kombinacji ciosów przy ka¿dym uderzeniu wykonujemu króciótki wydech (przez usta) pozwalaj±cy na spiêcie odpowiednich partii miê¶ni w ostaniej fazie uderzenia. Te wydechy musz± starczyæ do nastêpnego wdechu. Dlatego nie wydychamy przy ka¿dej technice ca³ego powietrza, lecz dzielimy to na raty.

Mam nadziejê, ¿e nie zamiesza³em jeszcze bardziej?

Pa
Tomaszek
aaaaaaaaa... no tak - wszystko jasne... teraz rozumiem... tylko ¿e to nie k³óci siê z tym coi ja powiedzia³em - co najwyzej twórczo rozwija i uzupe³nia icon_cool.gif

ja tylko podkre¶lam, ¿e mimo wszystko w walce na jakie¶ szpeje (miecze czy inne kilofy) rzadko zdarzaj± siê kombosy po wiêcej ni¿ 2 strza³y, w zwiazku z tym nie ma co siê a¿ tak przejmowaæ... po prostu: cios+wydech, zas³ona, wdech i luzik...

a na dodatek najczê¶ciej klata opancerzona jest 'na twardo' (napier¶nik, czy inne tkaie coi¶), na dodatek ciosy na splot s± cholernie zadkie, wiêc znów nie ma siê co tam przejmowaæ...

wniosek - jak przy ciupcianiu: oddychaæ g³êboko i spokojnie cool.gif bigsmile2.gif

szcza³a
T.
Tomaszek
CYTAT(Rze¼niczek)
Karate trenowa³em oko³o dziesiêciu lat i nauczono mnie oddychaæ w ten sposób, i¿ wykonuje siê bardzo g³êboki wdech przed sam± kombinacj± - jest to wdech nosem.


PS
aha - te¿ to znam - problem jest taki, ¿e to jest dobre w karate - ju¿ bokser jak cie "przyczai" i wejdzie w tempo z jakim¶ hakiem na splot to jeste¶ ugotowany na miêciutko, bo "przytyka" taki straz³ tak, ¿e hej (wiadomo - im pe³niejsze powietrza p³uca tym gorzej to znie¶æ i wra¿liwszy c³owiek na ciosy) - a w sporcie walki, w którym ubiorem nie maskuje podnosz±c± i nadymaj±c± siê klate widaæ jak na d³oni...

to tyle - papa
T.
Marcus Aurelius Carnifex
I jeszcze jedno wa¿ne uzupe³nienie. Ta metoda któr± opisa³em ma zastosowanie tylko do lekkiego miecza. Mo¿e byæ zastosowana do walki z kombosami gdzie coraz czê¶ciej takie na turniejach wystêpuj± - rusyfikacja? - bia³orusyfikacja?? W walce mieczem jednorêcznym - s± bardzo szybkie kombosy (przyk³ad: techniki przychodz±ce zza wschodniej granicy, coraz bardziej popularne w Polsce). W walce ciê¿sz± broni± typu topór czy buzdygan nie ma to prawie ¿adnego zastosowania. Tam jest wydech i uderzenie.

Ps.
Ile jest stylów tyle metod oddychania. Np. w twardym karate s± to energiczne wydechy. W Kung-Fu jest to bardziej p³ynne.

Pa
Kamola
A czy kto¶ powie co¶ wiêcej na temat tych technik zza wschodniej granicy? czym siê ró¿ni± od "naszych"? Ja tylko troszkê macham pó³torakiem i mam raczej ogólne pojêcie- zw³aszcza o jedynce, ale kwestia mnie bardzo zainteresowa³a....
Ithil
Glownie na seriach szybkich ciosow zadawanych przy uzyciu nadgrastka, czesto przy pomocy drugiej powierzchni tnacej icon_wink.gif miecza, z bardzo malego (kontaktowego) dystansu. Nazedziem do tego typu "mlyncow" jest lekka, krotka jedyneczka.

Od "naszych" styli to co nazywamy "bialoruskim" rozni sie przedewszystkim tym, ze stawia na kobinacje ciosow (wspomniane wyzej kombosy), preferuje krotszy dystans i dostosowana do niego bron. Tak jak bylo powiedziane wyzej, zadaje sie ciosy obiema stronami glowni. Nie wiem czy istnieje jakas mutacja na poltorke, spotkalem sie wylacznie z tym przy tarczownictwie.

Ogolnie technika warta grzechu, tym bardziej ze w sprawnych rekach jest swietna do punktowania, a i wbrew pozorom ciosy niosa sporo sily (do dzis pamietam pare potylicznych sprzed roku szczerba.gif ).

Z drugiej strony kto co lubi... Fjanie bylo ogladac pojedynek testowy w Gniewie z dwa lata temu, kiedy najpierw dymitr przycisnal trolla paroma seriami, po to tylko by pasc pozniej pod nawala "klasycznego" pozadnego lojenia...
Ithil
Glownie na seriach szybkich ciosow zadawanych przy uzyciu nadgrastka, czesto przy pomocy drugiej powierzchni tnacej icon_wink.gif miecza, z bardzo malego (kontaktowego) dystansu. Nazedziem do tego typu "mlyncow" jest lekka, krotka jedyneczka.

Od "naszych" styli to co nazywamy "bialoruskim" rozni sie przedewszystkim tym, ze stawia na kobinacje ciosow (wspomniane wyzej kombosy), preferuje krotszy dystans i dostosowana do niego bron. Tak jak bylo powiedziane wyzej, zadaje sie ciosy obiema stronami glowni. Nie wiem czy istnieje jakas mutacja na poltorke, spotkalem sie wylacznie z tym przy tarczownictwie.

Ogolnie technika warta grzechu, tym bardziej ze w sprawnych rekach jest swietna do punktowania, a i wbrew pozorom ciosy niosa sporo sily (do dzis pamietam pare potylicznych sprzed roku szczerba.gif ).

Z drugiej strony kto co lubi... Fajnie bylo ogladac pojedynek testowy w Gniewie z dwa lata temu, kiedy najpierw dymitr przycisnal trolla paroma seriami, po to tylko by pasc pozniej pod nawala "klasycznego" pozadnego lojenia...
Kamola
Dziêki serdeczne za wyja¶nienie. Mnie to bardziej interesuje walka ni¿ "odtwarzanie kultury materialnej"- wiêc mi w sumie za jedno czy cos jest na jedynkê pó³toraka czy w³óczniê- chcia³bym nauczyæ sie wszystkiego(jaka skromno¶æsmile.gif )- a przynajmniej siê z grubsza orientowaæ. Niestety je¶li chodzi o naukê, to tylko trochê mnie pó³toraka uczy³ Chlodwig( z gdañska) i to ju¿ jaki¶ czas temu, a tu- w rzeszowie- niezbyt jest kto¶, od kogo móg³bym siê uczyæ. Trzeba bêdzie sobie jakies treningi zorganizowaæ, bo tak z rok chyba w ogóle nie macha³em.Do¶æ narzekania....

A pro pos mutacji na pó³toraka i u¿ywania obu stron g³owni- to raczej sobie nie wyobra¿am ciêcia drug± stron±(ale nie twierdze,¿e to niemo¿liwe) ale znam tak± technikê zbicia ciêcia na g³owê:
Gdy miecz przeciwnika leci na nas z góry, a nasza g³ownia jest na dole(sztych poni¿ej kolan-ostrze ok 90cm) i najlepiej lekko po naszej prawej stronie, to wra¿e ostrze mo¿na zbiæ sko¶nie w nasze lewo w³a¶nie drug± stron± g³owni,zamiast "klasycznie" (w bok ,ale te¿ trochê w górê- spowodowane jest to u³o¿eniem nadgarstków).
Ma to taka przewagê nad klasycznym sposobem,¿e zaraz po zbiciu w jednym ruchu mo¿na bardzo szybko poprzez skrêt nadgarstków( a nie machanie ca³ymi rêkami!) i przeprowadzenie naszego ostrza nad nasz± g³ow± wyprowadziæ ciêcie na praw± stronê g³owy przeciwnika(praw± dla nas-czyli uderzymy go w jego lewe ucho) jeszce w momencie kiedy jego g³ownia wci±¿ porusza siê po naszym odbiciu w nasz± lew± stronê(czyli jego praw±).

Mam nadziejê,¿e kto¶ cokolwiek z tego wywodu zrozumie szczerba.gif
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Tia, Chlodwicze czary z mleka. Parê lat siê z nim skutecznie t³uk³em, wiêc wiem o co chodzi. Poczytaj sobie www.bog.org.pl/arma/ oraz www.thearma.org a doznasz o¶wiecenia. Mam przynajmniej tak± nadziejê. Uderzenia tzw. krótkim albo fa³szywym ostrzem (tym od strony kciuka) s± bardzo czêste, ale wymagaj± nieco innego chwytu rêkoje¶ci. Pozdrawiam
Gwyn
Bartko z £om¿yñca
Jesli dobrze zrozumia³em, to robisz co¶ w gu¶cie Schielhau lub Krumphau smile.gif
Jarek Przyby³o
Hej, hej mia³o byæ o oddychaniu. Wydech przy uderzeniu po³±czony z okrzykiem, poza oczywi¶cie przestraszeniem wroga bigsmile2.gif ma spowodowaæ rozlu¼nienie mie¶ni klaty czego efektem jest wykorzystanie ca³ej energii rozpêdzonego miecza . Rozlu¼nione miê¶nie po prostu nie stawiaj± oporu.
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Albo Zwerchhau albu Schnappen albo...Wracj±c do oddychania. Moim zdaniem nale¿y oddychaæ spokojnie i regularnie, rozbijaj±c wydech na 'akcenty', stawiaj±c je przy udzerzeniach. Ewentualny okrzyk na Vorslag albo uderzenie czy pchniêcie koñcz±ce. Pozdrawiam
Gwyn
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.