Zdecydowanie nie doszywa³o siê, byly to po prostu buty o do¶æ krótkim ¿ywocie - wyrzuca³o siê i robi³o nowe. Ani znaleziska, ani egzemplarze etnograficzne tego typu butów nie maj± podeszwy, chyba ¿e za "etnograficzne" uznaæ XX-wieczne kierpce robione ewidentnie pod turystê.
Skóra na nie nie by³a szczególnie cienka - ¶ci±gano j± na mokro. Co wiêcej, teksty sugeruj±, ¿e wykorzystywano przede wszystkim skórê surow± (niegarbowan±), czyli na mokro do¶æ podatn±. Oczywi¶cie nie poprawia³o to ani trwa³o¶ci butów, ani ich zapachu - kwestia granic "ultrasowstwa"...
Z Kitowicza:
CYTAT
a je¿eli gdzie dopad³ Rusin jakiej zdechlizny, to wyrzn±wszy z niej kawa³ skóry, ³atwo sobie zrobi³ kurpie nie potrzebuj±c do niej ¿adnego majstra ani musztry szewskiej.
W
tym w±tku by³o nieco na temat - a nawet nie nieco, tylko wszystko, poza butami z pierwszego postu (a szczególnie linki Borga - dok³adnie XVII-wieczna Ukraina)
https://picasaweb.google.com/11703444945208...364228527024482https://picasaweb.google.com/11703444945208...427328389825698https://picasaweb.google.com/11703444945208...432208671684114Edycja:
Po namy¶le podklei³am je tutaj, mo¿e jeszcze komu¶ kiedy¶ siê przydadz±, a w tamtym w±tku o nic nie mówi±cym tytule uton± w zapomnieniu.
Dorzucam te¿ zdjêcie skórzanych chodaków, powiat bi³gorajski, foto z roku 1956. Wykonanie sporo mniej pieczo³owite, ni¿ te z XVII w, zasada konstrukcji wci±¿ ta sama.