Rekonstruujemy kulturê materialn± kultury przeworskiej (kojarzonej m.in. z Wandalami) i wielbarskiej na potrzeby wizualizacji, popularyzacji nauki i historii do¶wiadczalnej. Jest to najwiêksza tego typu grupa w Polsce, o konsekwentnie realizowanym programie rekonstrukcyjnym i do¶wiadczalnym. To co robimy mo¿na nazwaæ "histori± do¶wiadczaln±". Szczególn± rolê w naszych poczynaniach odgrywaj± widowiska batalistyczne, eksperymenty bronioznawcze czy "do¶wiadczalne wypady w teren". Jest to jednocze¶nie chyba najtañsza forma "rekonstrukcji historycznej" w Polsce. Du¿± czê¶æ cz³onków grupy stanowi± absolwenci lub studenci archeologii, stale te¿ wspó³pracujemy z Instytutem Archeologii U£. Liczebno¶æ grupy jak do tej pory waha siê od 12 do 20 osób. Gromadzimy rekonstrukcje zwi±zane z Germanami (zw³aszcza), Dakami i Sarmatami (najnowszy podprojekt).

Rekonstrukcja staro¿ytna jest nieco podobna do nowo¿ytnej, jednak wymaga bli¿szego przedstawienia. Wiêcej informacji w nastêpnych postach ale ju¿ zapraszam do bezpo¶redniego kontaktu:

(HARJIS jest czê¶ci± Towarzystwa Historii Do¶wiadczalnej DAGOME)

A nie: Wandalowie? Wandale to raczej pod blokiem koczuj± :D

To¿ to przecie¿ litentia poetica, pope³niona te¿ zreszt± przez cytowanego "Zywio³aka".

My Wandalowie, jeste¶my poetyckim ludem i lubimy gry s³owne. Wy jeszcze tego nie rozumiecie (Landgobardowie czy jak?). Dlatego chyba jednak siê wyniesiemy w bardziej cywilizowane strony ¶wiata gdzie na równi ceni siê sztukê i dobr± masakrê ;).

Pozdrowienia!

Dobra masakra nie jest z³a.
Jakie wymagania wstêpne? Strój , obozówka, branki, g³owy wrogów?

Wiem wiem
Swebowie w³a¶ciwi, a raczej odosobniony i wyj±tkowy niedo¶cigniony w walce i ucztowaniu swebski najemnita w ma³ym wandalskim mêskim plemieniu Widivarii.
Fajnie by by³o zorganizowaæ jaka¶ wiêksz± ogólnopolsk± inicjatywê zorientowan± na Wandalów, bo strasznie rozrzuceni jeste¶my - Harijas - £ód¼, Widivarii - Lublin, Terra Ferrata - Rzeszów... pytanie tylko jak ? Nie wiem, mo¿e na start jaki¶ dzia³ po¶wiêcony odtwórstwu ''Przeworczyków'' (jest na Freha kilka raczej lu¼nych w±tków) zarówno dla pocz±tkuj±cych jak i bardziej do¶wiadczonych wojów- wsparty wiedz± archeologów - np. bibliografia lub (najlepiej) skany w dobrej rozdzielczo¶ci, zw³aszcza pe³nego wyposa¿enia grobowego - wtedy naj³atwiej by³oby odtwarzaæ materialnie na pe³nej bogato¶ci konkretnego Wandala (w miarê dok³adne kopie uzbrojenia, ceramiki, narzêdzi - je¶li eklektyk ''w klimacie'' wandalskim opieraj±cy siê na znaleziskach z kilku grobów - najlepiej ¿eby wszystko by³o z tej samej cezury chronologicznej np B1 - st±d owa pomoc kolegów archeologów). No i wymogi dla chêtnych na rozpoczêcie barbarzyñskiej przygody - oby nie zbyt wygórowane, aby siê jeno nie ''zlisili''

Strój i sprzêt obozowy to podstawa, dalej - ostre narzêdzia typu nóz czy toporek . Dalej, uzgadniamy indywidualnie. Wa¿ne by wykorzystaæ indywidualne zdolno¶ci i zgdaæ je z potrzebami funkcjonowania grupy i planami dzia³añ. Idelanie by³oby odtworzyæ elementy z jednego pochówku, uzupe³niaj±c o inne przydatne elementy z epoki.

Hm. Trochê "fabularyzacji" na tle historii (inaczej sie tego nie da wyja¶niæ):
Schy³kowy B2 i B2/C1 jest "lepszy" ;) - to¿ to okolice wydarzenia takiego jak Wojny Markomañskie! Od nich zaczyna siê film "Gladiator"! :D Poza tym to punkt zwrotny dla historii naszych ziem. Taka ówczesna "Wojna ¦wiatowa". W tym horyzoncie czasowym zaczynaj± siê wa¿ne zjawiska, które tylko czê¶ciowo rozumiemy. Upraszczaj±c problem, mo¿na by tu przywoa³æ takie koncepcje jak choæby: Wêdrówki Wandalów (Hasdingowie) i Gotów (przynajmniej czê¶æ etapu z pó³nocnej Polski nad Morze Czarne) s± zwi±zane z tym okresem. To te¿ proces wa¿ny, o ile nie krytyczny dla dziejów "naszej nitki Szlaku Bursztynowego". Warto te¿ podkre¶liæ, i¿ nied³ugo przed Wojnami Markomañskimi, funkcjonuj± na naszych ziemiach ogromne, niezwykle wa¿ne w pó³nocnej Europie piecowiska wytapiaj±ce ¿elazo.

Wielka tajemnica - jak wykazano powy¿ej - pobudzaj±ca wyobra¼niê. Ogólnie i niezbyt restrykcyjnie - 2 po³owa II w.n.e. to czas naszych zainteresowañ.