Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Wiadra drewniane
> Przedmoty codziennego u¿ytku > Naczynia, sprzêty kuchenne i zastawa sto³owa
Krzysiu
Chcia³bym dowiedzieæ siê, czy wiadra i inne naczynia drewniane, s³u¿±ce g³ównie do przenoszenia wody i u¿ytkowania w wodzie by³y czym¶ impregnowane, a je¶li tak, to czym?

Jak wiadomo, naczynie takie stale u¿ywane nasi±ka wod± i samo siê uszczelnia. Jednak zdarzaj± siê sytuacje, ¿e dochodzi do wyschniêcia (wspó³czesnie to oczywiste, bo naczyñ takich u¿ywamy nie czê¶ciej ni¿ co tydzieñ). Wielokrotne namaczanie i suszenie naczynia prowadzi do jego zniszczenia. Jak wiêc do tego podej¶æ - u¿ytkowaæ na surowo, ryzykuj±c zniszczenie po jednym sezonie, czy impregnowaæ jakimi¶ ¶rodkami historycznymi lub nawet wspó³czesnymi?
Julko
Trzymaæ w nim stale trochê wody. Mnie siê sprawdza.
Viator
Tylko nie zostawiaæ na s³oñcu, albo czêsto zmieniaæ wodê, ¿eby glony nie zakwit³y (potrafi± siê rozwin±æ i w gotowanej) - trudno siê potem pozbyæ zapachu. Ich przetrwalniki docieraj± do ka¿dego naczynia z kurzem ale przykryæ szczelnie nie mo¿na, bo z kolei zaple¶nieje.
Krzysiu
Rzecz w tym, ¿e wiadro u¿ywane jest kilka razy w roku, a przewa¿nie stoi w magazynie. Nie bardzo mi siê u¶miecha je¼dziæ tam dwa razy w tygodniu i zmieniaæ wodê w wiaderku. Zreszt±, jak powjawi± siê glony lub ple¶ñ, to ¿adna zmiana wody nie pomo¿e.
Viator
No jak tak, to musisz je wysuszyæ, ale mo¿liwie powoli a nie gwa³townie, i ewentualnie obwi±zaæ dooko³a dodatkowo ¿eby klepki nawet jak siê skurcz± i poluzuj± nie poprzesuwa³y siê i ¿eby siê nie porozplata³y obrêcze (je¶li s± z ³yka). A przed u¿yciem w kolejnym sezonie namoczyæ przez ca³kowite zanurzenie w wodzie na dzieñ czy dwa. Jak drewno napêcznieje, wszystko powinno siê samo ³adnie z powrotem uszczelniæ.

Je¿eli wiadro nie jest klepkowe tylko z litego pnia, musia³by¶ je bardzo mocno ¶ci±gn±æ dodatkowymi sznurami zaciskaj±c je w miarê suszenia a i tak pewnie nie unikn±³by¶ popêkania. Ale po namoczeniu za rok (przed którym mo¿na nieco mocniej zaci±gn±æ obrêcze) te¿ powinno siê uszczelniæ.

Je¶li naczynie nie ma obrêczy lub nie da siê ich za³o¿yæ (kubek, ma³a miska) to niestety raczej siê rozeschnie i popêka, a jak popêka to nic nie zrobisz. Przynajmniej ja mam takie do¶wiadczenia. A swoj± drog± du¿o macie tych wiader? Mo¿e op³aci siê nie trzymaæ ich w magazynie tylko w jakim¶ innym pomieszczeniu o bardziej kontrolowanej wilgotno¶ci.
Krzysiu
Wiadra s± z klepek, chyba sosnowych, obrêcze stalowe (ma³o to historyczne, ale w XVIII w. ju¿ naczynia ze stalowymi obrêczami bywa³y). Ten magazyn to w³a¶ciwie du¿y gara¿ z zawilgoconym stropem, tam chyba jest najwiêksza wilgotno¶æ z dostêpnych nam pomieszczeñ, wiêc wiadra najmniej nara¿one s± na rozsychanie. Na razie u¿ywali¶my jedno, oczywi¶cie trochê siê rozesch³o, a obrêcze od razu pordzewia³y, ale jeszcze dzia³a.

Na pewno nie impregnowa³o siê tego woskiem lub olejem? Nie chcê w ciemno robiæ takiego eksperymentu, bo mo¿e siê okazaæ, ¿e wiadro do niczego ju¿ nadawaæ siê nie bêdzie.
Viator
No, tego to nie wiem. Je¿eli nosisz tylko zimn± wodê to wosk na pewno jej (ani wiadra) nie zepsuje. Ale olej - tego ju¿ nie by³bym pewien. W ka¿dym razie obrêcze z zewn±trz naoliwiæ pewnie mo¿na. Je¶li wystepuje lekki nalot rdzy to nie tragedia, gorzej jak s± g³êbokie w¿ery lub kruche, lu¼ne p³aty miêkkiej rdzy, te nale¿a³oby zeszlifowaæ bo przyspieszaj± dalsz± korozjê. No có¿, metalowych czê¶ci wiadra nie zabezpieczysz w stu procentach przed wod±.
kublika
no w³a¶nie, moje stoi u Paw³a w gara¿u i porasta..
Widzê, ¿e nie ma sposobu lepszego ni¿ zabraæ do domu i podlewaæ nim kwiatki ;)
Wiedziemka
Szuka³am. Nie znalaz³am. G³owê dam sobie uci±æ, ¿e gdzie¶ to kiedy¶ widzia³am. A mianowicie chodzi mi o wiadro z lnu. Tak, wiem, tu w±tek o drewnianych, ale inszych nie ma. Kawaleria na bank pos³ugiwa³a siê tzw. wiadrami brezentowymi - dwie obrêcze, a na tym naci±gniêty materia³. I teraz pytanie, len zasadniczo (przynajmniej ten gruby, namiotowy wykazuje takie w³a¶ciwo¶ci) jest jakby wodoszczelny, nie wpadli na pomys³ takiego worko-wiadra w ¶redniowieczu? dunno.gif
R±czka
Najpewniejsze bêdzie zaimpregnowanie wiadra woskiem. Nie bêdzie on w ¿aden sposób szkodzi³ ani wiadru ani transportowanej w niej wodzie. Co do oleju siê nie wypowiem.

Sam proces nie jest trudny ale wymaga pewnej wiedzy o samym wosku i jego w³a¶ciwo¶ciach jak
i o impregnowaniu nim zarówno drewna jak i skóry. Co ciekawsze mo¿na zrobiæ to zarówno w warunkach domowych jak i obozowych co mo¿e byæ jak±¶ dodatkow± atrakcj± w codziennym ¿yciu obozowym.

Gotów jestem udzieliæ szerszych informacje na ten temat na PW.
Purvis
Oj R±czka, nie daj siê prosiæ, uchyl r±bka na forum ;)
kublika
CYTAT(Purvis @ 16:57 02.11.2012) *
Oj R±czka, nie daj siê prosiæ, uchyl r±bka na forum ;)


uchyl, uchyl!
Prosimy!!
R±czka
CYTAT
uchyl, uchyl!
Prosimy!!


Jestem w stanie uchyliæ ale wiele zale¿y od rodzaju wiadra - czy jest drewniane czy p³ócienne (bo i te te¿ mo¿na impregnowaæ woskiem). Je¿eli z drewna to te¿ wszystko zale¿y z jakiego gatunku, jaka konstrukcja itp. smile.gif dlatego wolê pomóc pod konkretny problem ni¿ rzucaæ jakie¶ ogólni a potem, ¿e nie dzia³a lub kto¶ zniszczy sobie wemborek w ten sposób smile.gif
kublika
drewniane z klepek, obrêcze z wikliny jakiej¶. Tak z 4-5 l pojemno¶ci?
Seraphinus
CYTAT(kublika @ 17:33 04.11.2012) *
drewniane z klepek, obrêcze z wikliny jakiej¶. Tak z 4-5 l pojemno¶ci?


Mam wra¿enie, ¿e to wiedza tajemna przekazywana z pokolenia na pokelenie, a nie do dzielnienia siê na forum ogólnym, nieprawda¿? ;)
¦winiopas
Ja siê wypowiem o impregnacji naczyñ drewnianych olejem. Nie wiem, czy "historycznie" by³o to praktykowane, ale ja u¿ywam tej metody i dzia³a znakomicie. Z tym, ¿e do ma³ych naczyñ z jednego kawa³ka drewna, o wiadrach nic nie powiem bo nie wiem.
Gotow± rzecz (³y¿kê, miskê czy kubek) wa¿ne ¿eby by³ bardzo dobrze wysuszony! wk³adam do garnka z gr±cym olejem i chwilkê, kilka sekund do minuty w zale¿no¶ci od grubo¶ci wyrobu pra¿ê podobnie jak frytki. Jednak nie a¿ tak bardzo gor±cy olej, bo drewno siê wtedy przypali i przesuszy, a to te¿ nie jest dobre.
W ten sposób zabezpieczam naczynia i nic siê im nie dzieje. Najd³u¿ej u¿ywane mam miskê z czere¶ni i kubek z orzecha, maj± 10 lat i nic im nie jest. A w kubka codziennie u¿ywa³em do picia kawy czy herbaty, wiêc bezustannie siê moczy³ i sech³. Dzia³a dalej.
Zdarzy³o siê parê razy, ¿e co¶ pêk³o, ale teraz ju¿ wiem jakie gatunki drewna siê nadaj± a jakie nie. To tak w skrócie.
kublika
CYTAT(¦winiopas @ 21:54 05.09.2013) *
Ja siê wypowiem o impregnacji naczyñ drewnianych olejem. Nie wiem, czy "historycznie" by³o to praktykowane, ale ja u¿ywam tej metody i dzia³a znakomicie. Z tym, ¿e do ma³ych naczyñ z jednego kawa³ka drewna, o wiadrach nic nie powiem bo nie wiem.
Gotow± rzecz (³y¿kê, miskê czy kubek) wa¿ne ¿eby by³ bardzo dobrze wysuszony! wk³adam do garnka z gr±cym olejem i chwilkê, kilka sekund do minuty w zale¿no¶ci od grubo¶ci wyrobu pra¿ê podobnie jak frytki. Jednak nie a¿ tak bardzo gor±cy olej, bo drewno siê wtedy przypali i przesuszy, a to te¿ nie jest dobre.
W ten sposób zabezpieczam naczynia i nic siê im nie dzieje. Najd³u¿ej u¿ywane mam miskê z czere¶ni i kubek z orzecha, maj± 10 lat i nic im nie jest. A w kubka codziennie u¿ywa³em do picia kawy czy herbaty, wiêc bezustannie siê moczy³ i sech³. Dzia³a dalej.
Zdarzy³o siê parê razy, ¿e co¶ pêk³o, ale teraz ju¿ wiem jakie gatunki drewna siê nadaj± a jakie nie. To tak w skrócie.

No to jakie siê nadaj±, a jakie nie?
Hako
CYTAT
Jednak nie a¿ tak bardzo gor±cy olej, bo drewno siê wtedy przypali i przesuszy,


Drewno w gor±cym oleju lnianym zachowuje siê jak kotlet mielony lub frytki. Pod wp³ywem temperatury z drewna uchodzi znajduj±ca siê w nim woda a w jej miejsce wchodzi sobie olej. Przypomina to naprawdê sma¿enie miêsa lub frytek. Wraz z up³ywem czasu ilo¶æ b±belków spada co jest znakiem, ¿e grubosæ warstwy naolejonej jest do¶æ du¿a.

Proces suszenia tego drewna jest jednak baaardzo d³ugi. Po wyschniêciu (oko³o 6 miesiêcy) daje siê tak wypolerowaæ, ¿e jego powierzchnia bêdzie b³yszczeæ.

Ot.... taka wiedza tajemna uzyskana przy "sma¿eniu" tabliczki woskowej, grzebienia i pojemników do prochu. Drewno uzyskuje ciemniejsz± z³otaw± barwê, Nie namaka po wrzuceniu do wody. Sprawdzono przy pomocy wagi laboratoryjnej. Waga tabliczki woskowej po ca³odziennym moczeniu nie wzros³a nawet o dziesi±t± grama. Tylko cicho sza... nikomu o tym nie mówcie. szczerba.gif

Wiadro nagrzewa³bym przy ognisku i wciera³ a¿ do znudzenia olej w jego powierzchniê. Drewno musi byæ gor±ce bo ³atwiej absorbuje wtedy olej.
¦winiopas
Hako dobrze opisa³ ca³± "tajemn± wiedzê". Woskiem te¿ kiedy¶ zabezpieczy³em jeden kubek, ale z oczywistych wzg³êdów nie nadaje siê na gor±ce napoje. A zabezpieczony olejem jest dobry. Przez pewien czas na pocz±tku czê¶æ oleju siê wyp³ukuje i p³ywaj± oczy, wiêc po prostu wystarczy kilka razy przed u¿yciem wyp³ukaæ we wrz±tku.

Najlepiej siê nadaje drewno czere¶ni, gruszy i orzecha w³oskiego. To z moich do¶wiadczeñ, nie wszystkie gatunki drewna wypróbowa³em. S± dosyæ spójne, elastyczne i stosunkowo ma³o nasi±kliwe.
Równie¿ ma³o nasi±kliwy jest d±b i doskonale siê sprawdza np. do p³askich naczyñ jak np. talerz, ale do delikatniejszych rzeczy odradzam, bo jest zbyt kruchy.
Grab siê nie nadaje, bo pêka wcze¶niej czy pó¼niej, nawet najlepiej zabezpieczony.
Kasztan mo¿e byæ, podobnie jak olcha czarna, ale maj± ten mankament, ¿e s± bardzo nasi±kliwe i nie na wszystko siê nadaj±. Byæ mo¿e jesion by³ by dobry, bo ma bardzo fajne w³a¶ciwo¶ci, ale jeszcze go nie u¿ywa³em do naczyñ to nie mam pewno¶ci. Temat jest bardzo obszerny, jak kogo¶ interesuje konkretne drewno, to niech pyta, mo¿e akurat bêdê co¶ wiedzia³.
Stanis³aw ¯órawski
A co¶ wiesz na temat brzozy, lipy, topoli i innych tego typu miêkkich gatunków drewna? Jak siê spisuj± po konserwowaniu olejem? Czêsto mo¿na kupiæ naczynia z nich robione, dlatego pytam.
¦winiopas
Brzoza nie wiem jak by siê spisywa³a, bo d³u¿ej nie u¿ywa³em. Na pewno do rêcznego rze¼bienia jej nie polecam, bo jest bardzo niewdziêczna i trudna w obróbce, jeszcze gorsza do obróbki jest topola. Lipa natomiast jest naj³atwiejsza do rze¼bienia i st±d jest b³êdna powrzechna opinia, ¿e lipa jest najlepszym drewnem do rze¼bienia. Jest naj³atwiejsza, ale na rzeczy u¿ytkowych jednocze¶nie najgorsza. £atwo siê poddaje narzêdziom i jeszcze ³atwiej siê niszczy. Mia³em (i mam nadal, ale nie u¿ywam) jeden kubek z lipy i... kompletna lipa. Nasi±ka³ wod± jak g±bka. Potem go zabezpieczy³em od ¶rodka gor±cym woskiem i nadaje siê tylko do zimnego.
Topola tez bêdzie nasi±kaæ, nie polecam. Generalnie wszystkie miêkkie nasi±kaj±, pó³ biedy jeszcze z kubkiem, ale je¶li to bêdzie miska na jedzenie, to po krótkim czasie sple¶nieje i bêdzie do wyrzucenia.
Oprócz gatunku drewna najwa¿niejsze jest wykonanie, nie polecam robionych mechanicznie mimo niskiej ceny, ale jak siê kto¶ uprze, to niech dok³adnie siê przyjrzy, czy nie ma rdzenia. Producenci bubli do cepelii czy gdzie¶ nie zwracaj± na to uwagi, a to jest najistotniejsze. Jak bêdzie rdzeñ w drewnie ( ¶rodek drzewa w przekroju) to na nic zabezpieczanie, i tak pêknie.
Z miêkkiego drewna ewentualnie czarna olcha. Jest ³atwo dostepna i bardzo fajna w obróbce. Nie jest najlepsza, ale du¿o lepsza od lipy czy topoli.
Stanis³aw ¯órawski
Dziêki za wyczerpuj±c± odpowied¼!
Stacho
Avitto
Posiadam zrobione samodzielnie brzozowe: miskê, ³y¿kê, kubek. Konserwowane dwa razy do roku poprzez wcieranie szmatk± ciep³ego oleju, takiego co to mi po obiedzie zostaje na patelni.

Dzia³a, nie pêka, ma siê dobrze. Mija trzeci rok eksploatacji.
Krzysiu
CYTAT(Hako @ 07:56 06.09.2013) *
... Drewno musi byæ gor±ce bo ³atwiej absorbuje wtedy olej.

Nie musi. Oleje penetruje drewno niezale¿nie od temperatury, a decyduj±cym czynnikiem jest spoisto¶æ drewna. Odmiany twarde i zwiêz³e (buk, d±b) ch³on± olej powoli, natomiast lekkie i porowate (np. lipa) szybko. Olejowanie osad karabinów, robionych najczê¶ciej z orzecha, buku czy jesionu, trwa ca³e miesi±ce, ale przy w³a¶ciwej technologii nas±czeniu ulega drewno w ca³ej objêto¶ci. Ta "w³a¶ciwa technologia" to codzienne przecieranie osady naolejon± szmatk±, i tak przez kilka tygodni lub miesiêcy.

Jeszcze skuteczniejsze jest u¿ycie oleju rozcieñczonego terpentyn±. Terpentyna przenika b³ony komórkowe, co pozwala na dotarcie oleju tam, gdzie sam olej zostanie zatrzymany. Dlatego dobre olejowanie osady zaczyna siê od oleju z terpentyn±, a pó¼niej sam olej.

Tylko, ¿e to wiemy wspó³cze¶nie, natomiast nadal nie wiem, czy impregnowano wiadra w XVIII w. i wcze¶niej.
¦winiopas
Hako ma racjê, drewno znacznie lepiej i g³êbiej wch³ania olej jak jest gor±ce (lub gor±cy olej, a najlepiej i jedno i drugie). To jest dok³adnie tak samo jak by¶my chcieli nas±czyæ chleb mas³em. Która metoda bêdzie lepsza - smarowaæ 10 razy chleb zimnym mas³em z lodówki, czy po³o¿yæ na patelni mas³o z chlebem i podsma¿yæ?

Co do wiader, bo tego w sumie dotyczy ten temat, to wydaje mi siê, ¿e zabezpieczanie go olejem nie ma za bardzo sensu. W koñcu po to siê drewno nas±cza olejem, ¿eby nie reagowa³o na wodê, nie wch³ania³o jej i nie pêcznia³o. A w przypadku naczyæ klepkowych, w³a¶nie dopiero gdy klepki naci±gn± wod± i spêczniej± uzyskuje siê szczelno¶æ.
Na wiadrach klepkowych siê nie znam, ale przecie¿ na wsiach jak mieli kisiæ kapustê, to siê wcze¶niej beczki namacza³o, ¿eby siê uszczelni³y. I nigdzie siê nie spotka³em, ¿eby je jako¶ impregnowano. Ale pewno¶ci nie mam.

A swoj± drog± drewno zwiêz³e a twarde to s± dwie ró¿ne rzeczy, których nie nale¿y myliæ. D±b jest jednym z twardszych drzew i nie jest zwiêz³e, ³atwo niê ³upie wzd³u¿ s³ojów. Lipa jest bardzo miêkka, przy czym bardziej zwiêz³a od dêbu. Sosna jest miêkka i ³upliwa bardziej od dêbu, a z kolei grusza jest bardzo zwiêz³a, a jednak znacznie miêksza od dêbu, ale du¿o twrdsza od lipy. A wiêc zwiêz³o¶æ nie idzie w parze z twardo¶ci±.
Nasi±kliwo¶æ zalezy od twardo¶ci, to zgoda.
Mieszanie wosku czy oleju z tempestyn± pomaga w lepszym wch³anianiu w drewno, tu siê zgodzê czêsto siê tak robi, ale nie do naczyñ przeznaczonych na ¿ywno¶æ, czy wodê.
Hako
Naczynia drewniane dlatego pracuj± bo fundujemy im w trakcie ich u¿ytkowania du¿e ilo¶ci wody ? wilgoci, które wch³aniaj±. Potem po sezonie odstawiamy je i wtedy wysychaj± kurcz±c siê. Zaimpregnowanie olejem w miejsce naturalnej wilgoci w pory drewna wchodzi olej. Naczynie nie reaguje wiêc na jego utratê bo olej nie paruje i pozostaje w porach drewna zarówno wtedy gdy jest w nim woda lub gdy wody nie ma. W przypadku wiadra najlepszym zapewne rozwi±zaniem by³oby zanurzenie go ca³kowicie w oleju i ?wysma¿enie? z niego jego naturalnej wilgoci. Problem jednak tkwi w ilo¶ci tego oleju potrzebnego do impregnacji.
Podgrzewanie klepek wiadra np. po przystawieniu do ogniska zwiêkszy absorpcjê oleju, który te¿ mo¿e byæ podgrzany na tyle by r±k nie parzy³. Olej bêdzie wtedy bardziej rzadki. Mocno nas±czone olejem wiadro przestanie ?pracowaæ? i reagowaæ na zmiany wilgotno¶ci.
Proponujê do¶wiadczenie; Zwyk³y kr±¿ek ¶wie¿ego drewna - klon, lipa, d±b ?wysma¿cie? w oleju i wystawcie na s³oñce. Obok po³ó¿cie kr±¿ki tych samych gatunków drewna niech schn± razem z tymi nas±czonymi olejem. Po kilku dniach zobaczycie ró¿nicê.
¦winiopas
Chodzi o to, ¿e ¿adne naczynie klepkowe nie jest szczelne zaraz po zrobieniu, nie ma mo¿liwo¶ci tak ¶cisn±æ klepki, ¿eby kropelka siê nie przedosta³a. Drewno dobrze wysuszone i tak ma 6 - 8% wody w sobie. Szczelno¶æ uzyskuje siê dziêki napêcznieniu, zabezpieczenie olejem nie tylko mo¿e to uniemo¿liwiæ, ale w dodatku usunie z drewna te kilka % wilgoci. Co prawda olej t± lukê zast±pi, ale czy drewno bêdzie miec taka sam± objêto¶æ?

Ale trzeba by to przetestowaæ. Byc mo¿e jednak drewno zaimpregnowane olejem trochê napêcznieje, ¿eby uzyskaæ szczelno¶æ, a nie bêdzie siê pó¼niej nadmiernie ssychaæ. Nieraz w praktyce jest troche inaczej niz by to wynika³o z teorii.
Hako
CYTAT
Nieraz w praktyce jest troche inaczej niz by to wynika³o z teorii.


Nie na teorii to opar³em swoje twierdzenia ale na praktyce i do¶wiadczeniach.
kublika
A ja siê zastanawiam - gdyby to olejowanie mia³o sens, to gdzie¶ do czego¶ by³oby stosowane - mam na my¶li du¿e naczynia klepkowe.
Do kubków i talerzy ma sens - i jest znane (w sensie - nie tylko w reko)
Do beczek na ogórki lub wino - nie spotka³am siê z takim czym¶. A spotka³am siê za to z zawoskowywaniem co wiêkszych szpar w bary³kach na wino. Bo wosk pozostaje sta³y, nie przejdzie do zawarto¶ci i nie wp³ynie na cechy organoleptyczne, a t³uste oka na winie lub choæby w wodzie do mycia i picia nie s± rzecz± po¿±dan±.
A jak s³usznie Hako zauwa¿y³ - istot± naczyñ klepkowych jest ich wodoch³onno¶æ dziêki której puchn±c same siê uszczelniaj±.
Problem nieszczelnych wiader wynika z "rekonstrukcyjnego" ich u¿ywania - czyli kilka razy w roku z du¿ymi przerwami, co pozwala im wyschn±æ i rozeschn±æ siê.
Gdyby¶my tych naszych wiaderek u¿ywali na codzieñ w kuchni czy do innych jakich¶ mokrych zastosowañ - to by³yby szczelne jak z³oto. A gdyby jakie¶ mimo to by³o nieszczelne - znaczy jest ¼le wykonane. Bubel.
o.
tak my¶lê.
Józef
Jak uszczelniæ wiadro :
Mo¿e siê komu¶ przyda.
Kiedy¶ bednarz szed³ do lasu , wyszuka³ odpowiedni± jod³ê , ¶cina³.
Potem dzieli³ miêdzy sêkami na odpowiednie d³ugo¶ci .To na szkopki , to na ma¶niczki , to na cebry , balie itd.
Potem ka¿dy z pieñków ³upa³ zgrubnie na odpowiednie klepki i sezonowa³.
Po kilkuletnim sezonowaniu obrabia³ dok³adnie spustem (taki d³ugi strug, hebel)
W³a¶ciwie to strug by³ mocowany , a po p³ozie jecha³o siê klepk±.

D³ugo by jeszcze pisaæ. Teraz nikt tak nie robi wiaderek.. by kosztowa³y krocie.

Co do uszczelniania wiadra.
Obojêtne , czy nówka nie¶migana , czy rozeschniête u¿ywane.

Wiadro z metalowymi obrêczami:
1.wysuszyæ
2.nabiæ cia¶niej obrêcze
3.Nalaæ wody i zostawiæ parê dni do samouszczelnienia.(mo¿na wode od czasu do czasu zmieniæ)
4.staraæ siê nie dopuszczaæ do rozeschniêcia poprzez nalewanie od czasu do czasu wody.

Wiadro z obrêczami z leszczyny:
Tu trochê skomplikowane
1.wysuszyæ - obrêcze nie spadn± bo s± zazwyczaj przybite do wiaderka / cebrzyka metalowymi sztyfcikami.
2.cierpliwie ruszaj±c w górê i dó³ obrêczami doprowadziæ do wyj¶cia sztyftów (ok.2mm z obrêczy)
Wyj±æ sztyfty.
3.zawoskowaæ otwory po sztyftach w korpusie , wyszlifowaæ lub wycyklinowaæ.
4.obrêcze przesun±æ równolegle , zmniejszaj±c obwód (w zale¿no¶ci od luzu na wiadrze , powiedzmy o 5/8mm.
5.Obrêcze w miejscu ³±czenia (krzy¿owania) skleiæ (kazein±,D-3,D-4 itp.)
6.Obrêcze na nowo "nabiæ" na wiadro (mo¿na je przedtem lekko ! namoczyæ) i po wysuszeniu na wiaderku przymocowaæ sztyftami.
7. zalaæ wod± itd. jak wiadro z metalowymi obrêczami
8.nie marudziæ , ¿e kiepsko wykonane , bo jak by mia³o byæ z ³upanego i rêcznie strugane , to kosztowa³o by tyle co rêcznie kuty kirys bigsmile2.gif
pozdrawiam ;)
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.