CYTAT(Tomek z Prawiednik)
Ja zrobi³em lufê mojej bombardy z osi od wagonu kolejowego (mo¿na dostaæ na "z³omie" ka¿dego wiêkszego wêz³a PKP). Jest to stal bardzo wysokiej jako¶ci . Taki walec ma ¶rednicê 160 mm i jak ju¿ pokonamy najwiêksz± trudno¶æ tj. za³o¿enie "tego" na tokarniê to mo¿e wyj¶æ ca³kiem zgrabna i bezpieczna lufka je¶li nie przesadzi siê z kalibrem komory prochowej. Moja ma wymiary nastêpujace : kaliber lufy : 110mm, kaliber komory prochowej : 32 mm, grubo¶æ ¶cianki komory prochowej : 35 mm dobrej stali.
Czytam to i w³os mi siê jerzy. Cz³owieku taki wa³ek swoje wypracowa³ i w mniejszym lub wiêkszym stopniu nast±pi³o zmêczenie materia³u. Bez powodu na z³omie to nie wyl±dowa³o. Na przysz³o¶æ polecam zakup atestowanego wa³ka z Cetrostalu, dla bezpieczeñstwa Twojego, jak i osób postronnych. Puknij swoj± lufê m³otkiem i nas³uchuj czy dzwiêk równomiernie siê wycisza. Musi byæ to przenikliwy brzedêk, sama konstrukcja komór powoduje efekt dzwonka. Je¿eli bombarda Ci nie "dzwoni" to zaprzestaj jej u¿ywania,bo mo¿esz mieæ mikropekniêcie. Dobrze by by³o zrobic dla pewno¶ci RTG tego sprzêtu z niepewnego wa³ka.
Co do drewna, to przychylam siê do wypowiedzi Hako, ale z ma³ym zastrze¿eniem.
Owszem d±b, grab, wi±z, ale nie buk. Buk siê nie nadaje na szersze profile. Jest to drewno bardzo podatne na zmiany czyników atmosferycznych. Poza tym jest niehistoryczne, gdy¿ w stolarstwie zaczêto u¿ywaæ buku dopiero w XIX wieku. Na ³o¿e dobre te¿ jest drewno akacji (nie wiem od kiedy jej u¿ywano) i orzecha.
Je¿eli mamy wp³yw na to jak drewno bedzie przecierane w tartaku, to naciskajmy aby drzewo przetarli na sposób holenderski,tj. ka krzy¿, przez rdzeñ drzewa. Wtedy minimalizuje siê mo¿liwo¶æ pekniêæ. Nie polecam suszenia drewna w suszarniach, ale jak komu zale¿y na czasie to trudno, jego sprawa. Je¿eli wybieramy opcjê suszenia historycznie, to nalezy pamiêtaæ ¿e drewno wysycha 1cm na rok, czyli np. belka 10/10cm wyschnie nam za 5 lat.To jest minimum,ale im d³u¿ej schnie tym lepiej. Ciê¿ko dorwaæ takie drewno,ale kto dobrze szuka,to znajdzie. Jak ju¿ zrobisz swoje ³o¿e, to na³ó¿ na drewno kilka warstw oleju lnianego (nie pokostu), tj. jedna warstwa na dzieñ. Pozostaw tak drewno na tydzieñ lub dwa, po czym nawoskuj ³o¿e past± sporz±dzon± z wosku pszczelego i terpentyny. Grubsz± warstwê wosku nale¿y na³o¿yæ w miejcach, gdzie drewno bêdzie mia³o styczno¶æ z metalem, bo np. dêbina zawiera garbniki powoduj±ce rdzê. Lufê jest dobrze "wkleiæ" w ³o¿e w³a¶nie za pomoca tej pasty,wtedy nie trzeba bêdzie siê martwic, ¿e od deszczu nam zacznie od spodu rdzewieæ.
I na koniec dosyæ istotn± spraw± jest zamocowanie lufy bombardy na ³o¿u. Lufa powinna byæ osadzona w drewnie do po³owy swej ¶rednicy,a trzymaæ j± powinny kute obejmy o grubo¶ci 3-6mm i szeroko¶ci 20-30mm. Cieñsze mo¿e zerwaæ. Nie ma mowy,aby takie obejmy by³y przymoocowane do ³o¿a za pomoc± wkrêtów do drewna lub gwo¼dzi. S± dwie opcje mocowania. Nale¿y wywierciæ otwór na wylot przez ³o¿e pod luf±, tak aby z ka¿dej strony by³o minimum 4cm drzewa. Mniejsze ryzyko wy³upania siê drewna.Nastêpnie dopasowujemy otwory w obejmach do otworu w ³o¿u i ³±czymy za pomoc± prêta gwintowanego, minimum M10, dokrêcajj±c specjalnie zrobionymi nakrêtkami kwadratowymi, bo sze¶ciok±tne nie by³y znane i u¿ywane. Druga opcja to zanitowanie prêta,minimum fi 10mm, na objemach bombardy.
To chyba tyle.
Na koniec ma³y g³os rozs±dku.
Do jakiejkolwiek broni czarnoprochowej nie powinno siê ³adowaæ wiêcej prochu jak 2,5 kalibra objêto¶ci przestrzennej.