Witam wszystkich,
ostatnio mêcz± mnie pewne dylematy dotycz±ce we³ny na p³aszcz z pe³nego ko³a.
Mam parê banalnych pytañ, ale kto pyta nie b³±dzi.
Poczyta³am sobie o tym trochê, ale znalaz³am niewiele informacji na temat trykotu. Jest to du¿o pó¼niejszy wynalazek (oko³o XVIIIw.) prawda?
Nasuwa mi siê wniosek, ¿e p³aszcz ze wzglêdów praktycznych powinien byæ ciemny - mniej siê w podró¿y brudzi. Bardzo podoba mi siê kolor czarny, ale odtwarzam powiedzmy bogatsz± mieszczankê i raczej nie staæ takiej osoby na kruczoczarny p³aszcz z pe³nego ko³a.
Odpowiedni± we³enkê znale¼æ bardzo ciê¿ko, ale co my¶licie o kolorze granatowym?
Na podszewkê znalaz³am sobie dwa materia³y, jako¶ tak wysz³o, ¿e obydwa jasne.
popielata we³enka i jasnokremowa.
I ostatnia sprawa, czy p³aszcz we³niano-we³niany nie bêdzie siê rozci±ga³ przy noszeniu?
ze wzglêdów praktycznych lepiej uszyc ciemny p³szczyck, na przyk³ad mój uszyty jest z ciemno granatowej we³ny ale dla kontrastu na kremow± podszewke z bawe³ny. i tak w³asnie co do kolorystyki to pamietajj ¿e sredniowiecze to epoka w której modny by³ kontrast miêdzy kolorami wiec tego sie nie bój. A co do p³aszcza z podwójnej we³ny to wydaje mi sie ¿e bêdzie za ciêzki... z jednej warstwy we³ny jest i ciê¿ki iciep³y a z dwóch to ju¿ ja go za³o¿ysz to po dwóch krokach sie spocisz
no to na tyle mojego wym±drzania sie
Po pierwsze. Granat jest równie nietrafionym kolorem, co czerñ. A mo¿e nawet bardziej - indygo by³o jednym z najdro¿szych barwników!
Po drugie. Pe³ne ko³o te¿ chyba nie jest najlepszym wyborem dla ¶redniozamo¿nej mieszczanki. Znamy natomiast kilka zabytków z pó³kola.
Po trzecie. Z dwóch warstw we³ny bêdzie po prostu ciê¿ki - zw³aszcza je¶li z ca³ego ko³a. Ale ma to swoje plusy, bowiem we³na "pracuje" inaczej ni¿ len. I prêdzej warstwa we³ny siê skurczy ni¿ wyci±gnie. I czy podszewka w ogóle jest konieczna. Np. w p³aszczu z Bocksten nie by³o podszewki
CYTAT(Chaitivel @ 12:32 05.04.2012)
Po drugie. Pe³ne ko³o te¿ chyba nie jest najlepszym wyborem dla ¶redniozamo¿nej mieszczanki. Znamy natomiast kilka zabytków z pó³kola.
Po trzecie. Z dwóch warstw we³ny bêdzie po prostu ciê¿ki - zw³aszcza je¶li z ca³ego ko³a. Ale ma to swoje plusy, bowiem we³na "pracuje" inaczej ni¿ len. I prêdzej warstwa we³ny siê skurczy ni¿ wyci±gnie. I czy podszewka w ogóle jest konieczna. Np. w p³aszczu z Bocksten nie by³o podszewki
Pó³kole mia³am na sobie i jest dla mnie ma³o wygodne - zsuwa siê do ty³u. Skoro pe³ne ko³o nie to chyba pójdê na kompromis i uszyjê z 3/4 ko³a.
Zdecydowa³am siê jednak na p³aszcz z dwóch warstw we³ny, tylko wezmê raczej we³nê ¶redni±/cienk±.
No i dalej problem z kolorem, czerñ nie, granat nie a br±zu nie u¿yjê, bo mam br±zow± sukniê spodni±...
To mo¿e poszukaj innego odcienia br±zu
CYTAT(Olof @ 22:34 07.04.2012)
To mo¿e poszukaj innego odcienia br±zu
Te¿ stawia³abym na br±zy lub szaro¶ci. Odcieni jest nieskoñczona gama, wiêc mo¿na skompletowaæ sobie wcale nie nudny strój w naturalnych - wiêc najbardziej poprawnych kolorach.
A co my¶licie o ciemnozielonym? Taki butelkowy lub wojskowy odcieñ, chocia¿ jest do¶æ ciemny, chyba nie by³o a¿ tak trudno uzyskaæ.
Bo niestety to, co sobie wymy¶lê jest mocno ograniczone dostêpno¶ci± we³ny w internecie... jak wiadomo zdobyæ we³nê wiêcej ni¿ 80% po dobrej cenie i jeszcze w kolorze, który by siê chcia³o graniczy z cudem.
Nie znam sie jako¶ super na farbowaniu, ale na logikê - jak zieleñ, to raczej jasna i naturalna. Taki butelkowy na pewno nie jest naturalny.
http://3.bp.blogspot.com/-QZbW0C7xyOc/TpS1...a+przedzona.jpg cos jak ta zieleñ tu.
Co do zieleni to ju¿ gdzie¶ pisa³am ¿e uzyskanie czystych barw jest niemo¿liwe inaczej ni¿ przez podwójne farbowanie indygiem (lub urzetem) i dodatkowo rezed±. Tak wiêc zielenie dla mniej zamo¿nego cz³owieka raczej wy³±cznie oliwkowe, szarozielone i seledynowe czyli takie które mo¿na uzyskaæ z przyciemniania ¿ó³ci ¿elazem. Odpadaj± trawa i tzw "zieleñ robinhooda". Te dwie ostatnie dostêpne dla zamo¿nych osób jak najbardziej, ale tu te¿ zale¿y jak przypuszczam od regionu - wiadomo ¿e w wyspecjalizowanych w produkcji i barwieniu tkanin miastach w³oskich, takie kolory mog³y byæ szerzej dostêpne ni¿ w innych czê¶ciach Europy. Generalnie trzeba by zawêziæ bardzo datowanie i miejce, dlatego ja osobi¶cie zak³adam ograniczon± dostêpno¶æ wszelkich drogich barw typu b³êkity i granaty (wszelkie czyste niebieskie), czysta zieleñ, purpura, g³êboki fiolet, ¿arówiasta ¿ó³æ szafranowa (mo¿na podobn± uzyskaæ tak¿e z kurkumy ale to ju¿ nie nasz region).
pozdrawiam
Moderatorskie pytanie.
A nie ³aska wzi±æ pierwsz± z brzegu ksi±¿eczkê, albo stronê www i obejrzeæ z 15-20 obrazków z epoki, na których s± p³aszcze?
Mo¿e na samosi lub kafeterii nie jest wstydliwym wej¶æ i za³o¿yæ temat z cyklu nie chce mi siê szukaæ, znajd¼cie. Ale tu s± ma³o przyjemni moderatorzy jak ja, którzy woleliby nie sprz±taæ tematów o takim poziomie.
CYTAT(Borg @ 22:59 08.04.2012)
Moderatorskie pytanie.
A nie ³aska wzi±æ pierwsz± z brzegu ksi±¿eczkê, albo stronê www i obejrzeæ z 15-20 obrazków z epoki, na których s± p³aszcze?
Mo¿e na samosi lub kafeterii nie jest wstydliwym wej¶æ i za³o¿yæ temat z cyklu nie chce mi siê szukaæ, znajd¼cie. Ale tu s± ma³o przyjemni moderatorzy jak ja, którzy woleliby nie sprz±taæ tematów o takim poziomie.
Zanim napisa³am temat jak najbardziej to zrobi³am - przeszuka³am ¼ród³a które s± mi znane, ale jak widaæ nie siedzê w tym d³ugo i strony które przegl±da³am + google da³y wyniki tylko takie: czerwony, granatowy, czarny (lub ciemnobr±zowy/ciemnozielony) i szary. Stawiam na to, ¿e wybrano takie kolory bo wiêkszo¶æ z nich wystêpuje przy jakiej¶ bardzo wa¿nej (zazwyczaj religijnie) osobie.
Pozostaje jeszcze kwestia tego, ¿e malarze nie zawsze korzystali z barw, które rzeczywi¶cie siê wtedy nosi³o. Nie wiem jak z barwnikami, ale s±dzê, ¿e te na farby jednak ró¿ni³y siê od tych do farbowania tkanin. W zwi±zku z tym powsta³o kilka pytañ, bo pewnie Wy jako starzy wyjadacze wiecie sporo wiêcej i mo¿ecie sprostowaæ.
Bardzo dziêkujê za wzmiankê o zielonym, dobrze wiedzieæ, ¿e oliwka ju¿ siê kwalifikuje.
CYTAT
Nie wiem jak z barwnikami, ale s±dzê, ¿e te na farby jednak ró¿ni³y siê od tych do farbowania tkanin.
Z tego co wiem to barwniki do tkanin a barwniki u¿ywane przez malarzy to dwie zupe³nie ró¿ne bajki, st±d moje (i nie tylko) w±tpliwo¶ci co do dos³ownego przenoszenia barw z ikonografii na barwy tkanin.
To co napisa³am, to wnioski zarówno po przeczytaniu du¿ej ilo¶ci ró¿nych publikacji o barwieniu tkanin, jak i po zrobieniu w³asnych eksperymentów, dziêki którym podzieli³am sobie barwy na ³atwe i trudne. Zrobi³am to g³ównie dla siebie, ale je¶li pada pytanie, to chêtnie siê podzielê. Prosi³abym jedynie nie traktowaæ moich postów jak wyroczni a jedynie jako jeden z wielu punktów widzenia - opcjê pochodz±c± z mojej osobistej praktyki. Mo¿e kto¶ kto jest lepiej zorientowany - tu u¶miecham siê g³ównie do Lepigliny
, móg³by uzupe³niæ o swoje znacznie wiêksze i d³u¿sze do¶wiadczenia?
A moderatora proszê ¿eby siê wstrzyma³ z zamykaniem i ciêciem, bo temat nie jest wbrew pozorom g³upi a Ineakne zada³a ca³kiem sensowne pytanie, które mo¿e dobrze by³oby rozpatrzyæ i przemy¶leæ, i które mo¿e byæ punktem wyj¶cia do ciekawej dyskusji
z pozdrowieniami
Rosamar
Kilka kwestii do których siê ustosunkujê:
1) Brudzenie siê tkanin
Nie wiem dlaczego dwa takie same kawa³ki tkaniny, ró¿ni±ce siê wy³±cznie kolorem, maj± siê inaczej brudziæ? P³aszcz uszyty z ró¿owej, bialej czy czarnej we³ny, je¶li potarzasz siê w b³ocie bêdzie dokladnie TAK SAMO brudny. Je¶li dalej twierdzisz, ¿e na ciemnym kolorze "mniej widaæ" brud to mo¿e i masz racjê. Równie¿ "nie bêdzie widaæ" jak kto¶ bêdzie chodzi³ w gaciach nie zmienianych przez tydzieñ. Ale niesmak pozostanie ten sam.
2) Podszewka
Podszewka z lnu czy bawe³ny mija siê z celem. P³aszcz ma byæ po pierwsze ciep³y, po drugie wodoodporny, a po trzecie wiatroodporny. Len, podobnie jak i bawe³na, nie spe³nia ¿adnego z tych wymogów. Sam mam niewe³nian± podszewkê i ¿a³ujê. Dlatego odradzam. Lepszy brak podszewki ni¿ podszewka niewe³niana.
3) Po co?
P³aszcz ma byæ przede wszystkim praktyczny i ciep³y. Masz siê w nim grzaæ, ale je¶li jest za ciep³o to p³aszcz siê ¶ci±ga. Je¶li ma byæ dla mniej zamo¿nej osoby to niech bêdzie skromniejszy w kroju, jak i kolorze. Poza tym je¶li p³aszcz z ca³ego ko³a jest za ciê¿ki, to szycie z pó³ ko³a redukuje o po³owê problem wagi.
4) Dla kogo?
Je¿eli robisz szlachtê to baw siê w kontrasty, zapinki i inne bajery. Je¶li robisz kogokolwiek innego to lepiej zwyk³y we³niany, bez podszewki (albo z drug± we³nian± je¶li kto¶ jest zmar¼lak).
5) P³aszcz siê zsuwa
Je¿eli p³aszcz siê zsuwa to mo¿e inny sposób zapiêcia rozwi±¿e ten problem?
Nie widzê przeszkod, by p³aszcz by³ tego samego koloru co suknia, tym bardziej spodnia. Jeszcze jakby wierzchnia... Ten problem mnie przerasta...
Dlatego odpowiadaj±c na pytanie zadane w temacie w±tku odpowiem:
Najlepiej flausz w kolorach zieministych (jak wy¿ej opisali), czyli br±zy, szare, zielone i takie ¿ó³tawo-sraczkowate.
Polecam p³aszcz z 3/4 ko³a. Nie zsuwa siê z ramion, zmyka siê sam z przodu, ciê¿ar nie jest du¿y, ¶wietnie siê go szyje z 4 metrów tkaniny o szeroko¶ci 150 cm, czyli standardowej wspó³czesnej. Jak kto¶ chce szyæ z wê¿szej i sztukowaæ - proszê bardzo
Dwa kawa³ki materia³u z tej samej tkaniny maja prawo brudziæ siê ró¿nie. Zale¿y czy materia³ jest obustronny [czyli tak samo folowany po obu stornach i nie ma ró¿nicy pomiêdzy praw± a lew±] czy te¿ dwustronny, gdzie po jednej stronie jest sfilcowany a po drugiej widaæ splot.
Mam p³aszcze bez podszewki, szare i br±zowe. Br±zowy jest ciemny, wiêc widaæ na nim ka¿dy jasny py³, którego jest latem pe³no. Szary jest melan¿owy, wiec brudu na nim nie widaæ. S± z do¶æ grubej we³ny, min 800 gr/m2. Podszewek nie wszywa³am, bo nie ma potrzeby. Lniane odpadaj±, bo kiedy p³aszcz przemknie lniana podszewka schnie ¶rednio o 3 godziny d³u¿ej ni¿ we³niany wierzch. Mija siê to wiêc z celem posiadania p³aszcza. We³na, nawet mokra - grzeje.
A czy osoba zamo¿na mog³a posiadaæ we³niany p³aszcz podszyty aksamitem (bardziej ozdobny)?
Je¶li ju¿, to aksamitny podszyty jedwabiem, dla czystego lansu. Z reszt± ten aksamit te¿ jedwabny, wiêc prawie nie do osi±gniêcia u nas. Nie za normalne pieni±dze w ka¿dym razie.
We³niane z we³nianym. Inaczej nie ma sensu. Mo¿esz daæ 2 we³ny w kontrastowych kolorach, bêdzie "modnie", bêdziesz mieæ 2 p³aszcze w jednym
W takim razie powinna to byæ ¶rednia lub cienka we³na, ¿eby dwie warstwy ³adnie uk³ada³y siê na sylwetce. Je¶li zszyje siê p³aszcz z dwóch grubych tkanin, to bêdzie bardzo sztywny i ciê¿ki, zatem niepraktyczny.
Ja swój wykona³am z ko³a (w sumie przez wzglêdy praktyczne - nie zsuwa siê, zmieszcz± siê pod nim dwie niewielkie osoby no i opatuliæ siê mo¿na). Kolory to be¿ i grafit, (prawie czarny, mo¿na ten kolorek chyba podci±gn±æ pod czarne owce) zgodnie z Waszymi radami.
Materia³ to ¶rednio gruba we³na o splocie p³óciennym, bardzo fajna, niemal 100%. Zachowuje siê wy¶mienicie - nie rozci±ga, nawet pod w³asnym ciê¿arem, chroni jak trzeba. P³aszcz jest ciê¿ki, zdecydowanie gruba we³na tylko jednowarstwowo ile kto¶ nie planuje jakich¶ ekstremalnych wypraw zimowych. Opanowanie go to nie lada problem wiêc nastêpny bêdzie chyba w pó³kola.
Wydaje mi siê, ¿e takie ¶liskie materia³y jak jedwabie bêd± siê zsuwa³y (no chyba, ¿e wchodzi w grê ca³e ko³o czyli co najmniej 6mb jedwabiu 150cm lub 12mb 60cm?) i p³aszcz bêdzie nie do opanowania. Nie lepiej podbiæ go futrem, te¿ bêdzie bur¿ujsko i bardziej poprawnie?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.