Witam!
Przymierzam siê do uszycia cotte z XIII wieku dla mieszczanina. Czyta³em o tym trochê i przygl±da³em siê zdjêciom ale nie wiem co to s± te kliny? W MTA(które tak apropo jest ca³e po angielsku - nie jestem najgorszy z anglika ale muszê co i rusz szukaæ w s³owniku poszczególnych s³ówek) jest to pokazane jako jaki¶ tam trójk±t prostok±tny. Chcia³bym te¿ znaæ jego( cotte) konstrukcje bo gdzie¶ czyta³em. ¿e s± to 3 trójk±ty z wplecionymi klinami etc i siê powoli gubiê.
Mo¿e móg³by kto¶ napisaæ to szycie krok po kroku albo podaæ stosowne ¼ród³o(b³agam! tylko nie w innym jêzyku). Jestem zupe³nie zielony wiêc proszê o wyrozumia³o¶æ. Z góry dziêkujê.
Kliny w formie trójk±tów wszywasz po boku - od pachy zazwyczaj, po to spód by³ szerszy. Tak na zdrowy rozum - masz dwa "prostok±ty" materia³u, gdyby nie kliny mia³by¶ tuniczkê w formie prostok±ta - dziêki klinom spód siê rozchodzi i lepiej siê uk³ada.
Masz link do strony po niemiecku, ale dok³adnie widaæ tam co i jak.
http://www.hochmittelalter.net/Klamottenze...otte/cotte.htmlZwróæ uwagê na ilustracje poni¿ej. To powycinane fragmenty rycin z Bibli Maciejowskiego, spójrz jak ubranie uk³ada siê w dolnych partiach - jest szersze. To uzyskujesz dziêki klinom.
Pro¶ciej ju¿ siê nie da.
Kolejna porcja pytañ:
1: Z jakiego materia³u mo¿e byæ podszewka?
2: Jakich ¶ciegów u¿waæ ?
3: Czy mo¿na zszyæ maszynowo i nikt siê niedoczepi?
CYTAT(Uszat @ 08:00 24.01.2012)
Kolejna porcja pytañ:
1: Z jakiego materia³u mo¿e byæ podszewka?
2: Jakich ¶ciegów u¿waæ ?
3: Czy mo¿na zszyæ maszynowo i nikt siê niedoczepi?
1. Len
3. Na to pytanie nie da siê odpowiedzieæ jednoznacznie. S± dwie "szko³y" - w/g jednych lepiej jak ciuch uszyty jest maszynowo ale ³adnie i równo ni¿ rêcznie a krzywo. W/g innych tylko rêcznie - a przynajmniej rêczne powinno byæ wykañczanie, tak by nie by³o widaæ szycia maszynowego.
Generalnie tendencja jest taka ¿e ci¶nie siê do rêcznego, ale sam musisz sobie odpowiedzieæ zgodnie ze swoim sumieniem. Sumieniem, bo nie widzia³em jeszcze ¿eby na jakiej¶ imprezie organizator sprawdza³ szycie - przynajmniej jeszcze nie.
Mi³ego dnia.
To ja dorzucê odpowied¼ na pytanie 2 - jakich ¶ciegów u¿ywaæ. ¿eby by³o jak najpro¶ciej a poprawnie.
Zszywanie wzd³u¿ne dwóch p³atów ze sob± (odwróconych na lew± stronê) wykonujesz najzwyklejsz± fastryg± (nitka za ig³±) centymetr od brzegu materia³u. Ten ¶cieg ewentualnie mo¿esz wykonaæ maszynowo je¶li musisz (ale zapewniam ¿e nie musisz
). A potem robisz jedn± z trzech rzeczy:
1. albo zostawiasz bez dalszego zabezpieczania je¶li ciuch ma byæ roboczy albo materia³ jest ciêty z ukosa i siê nie siepi,
2. albo obszywasz na jeden z dwóch sposobów (zobacz szkic) - i tu ju¿ raczej zdecydowanie rêcznie:
a) tam, gdzie materia³ dociska do cia³a, a ciuch ma byæ elegancki, oba koñce zszytych czê¶ci rozk³adasz symetrycznie na oba boki i ³apiesz okrêtk±. Zaleta: p³aski, ³adnie uk³adaj±cy siê szew. Wada: je¶li jest silnie rozci±gany to robi siê wzd³u¿ niego jedno-kilkumilimetrowa szczelina w której widaæ prze¶wit a w nim "drabinkê" nitki no¶nego szwu (tej pierwszej fastrygi), poniewa¿ okrêtki nie pracuj± razem z tym szwem.
b) tam, gdzie materia³ i tak zwisa (np. na klinach) i szew mo¿e byæ "gruby", albo musi byæ mocny, oba koñce zszytych czê¶ci k³adziesz na jedn± stronê (dowoln±) i ³apiesz jedn± wspóln± okrêtk±. Zalety: szew jest dwa razy mocniejszy (oba szwy wspó³pracuj±) a nawet je¶li materia³ i niæ siê rozci±gn± nie powstaje prze¶wit. Wada: szew w miejscu przylegaj±cym do cia³a, np. na ramieniu, jest niesymetrycznie wypuk³y (musisz pamiêtaæ ¿e je¶li szyj±c lewe ramiê wywin±³e¶ koñcówki do przodu to i szyj±c drugie musisz wywin±æ do przodu bo inaczej szwy bêd± wygl±daæ dziwnie).
Do tego dochodzi obszywanie (obrzucanie) brzegów - równie¿ najlepiej na okrêtkê (zob. 3).
Najtrudniejszy bêdzie wierzcho³ek klina - ale to musisz po prostu przeæwiczyæ. I pamiêtaj, ¿eby szwy wzd³u¿ne zszywaæ od szyi i ramion ku wylotowi rêkawów i ku do³owi szaty, kliny te¿ od wierzcho³ka trójk±ta ku do³owi, a na koñcu przed obszyciem doci±æ obwód rêkawów i wylot szaty na równo (nigdy nie wymierzysz tak, ¿eby od razu by³o wszystko równo, wiêc tnij z kilkucentymetrowym zapasem na d³ugo¶æ).
PS. A ten len na podszewkê najlepiej niebielony i niefarbowany a ju¿ na pewno nie na czarno ani na inne jaskrawe kolory.
Ja ze swojej strony dodam, ¿e szew "za ig³±" jest mocniejszy od fastrygi i nie roz³azi siê, wiêc wygl±da ³adniej i jest trwalszy.
Rafa³
Dziêkujê za wyczerpuj±ce odpowiedzi. Kolejna porcja pytañ:
jak grubo¶æ powinna byæ(materia³u) na koszule gacie i czepek a jaka na cotte i nogawice? Kolor bielizny rozumiem bia³y ale len naturalnie nie jest chyba bia³y( ten nie barwiony) brudna biel?
http://www.rozyczka.pl/Len_Bialy-30.html Splot raczej prosty ni¿ jode³kowy? nogawice i cotte mo¿e byæ inny kolor? Podszewka lniana ale np tu widzê ¿e jest ona jaka¶ "puchata"
http://www.medieval-market.com/pl/podglad....tte_type2_0.jpg http://www.medieval-market.com/pl/towar.ph...owar=30&s=1 . Z czego troczki do nogawic i gaci?
samotny rycerz ziemi Bogatyñskie
Ja bym grubo¶æ dostosowa³ do pory roku
a bielizne z cieñkiego raczej materialu, bo w we³nianym wdzianku raczej cieplo jest, szczególnie jak w lato s³onko przy¶wieci
. Naturalny len jest taki szaro-kremowy... ale bieli siê go mocz±c i susz±c na ostrym s³oñcu i w zale¿no¶ci jak d³ugo to zrobisz tak zbieleje. splot lnu tzw p³ócienny , tj na tym obrazku od ró¿yczki. A ta podszewka jak dla mnie normalnie wygl±da, nie puchato
a o troczki to sam sie chêtnie dowiem jak powinno byæ... ja do gaci mam z lnu "paski", a nogawice wi±za³em rzemieniami, a teraz lnian± dratw±.
Te¿ jestem ciekaw. Spotka³em siê ze stwierdzeniem ¿e cotte z XII wieku mia³o kliny od pasa lub miejsca gdzie koñcz± siê ¿ebra. Natomiast z XIII wieku kliny id± od pachy (tak te¿ mam zrobione u siebie). Z kolei pó¼niejsza ewolucja cotte w cottehardie to znów obni¿enie siê klinów do pasa co mia³o na celu wiêksze opiêcie klatki piersiowej przez materia³ i lepsze dopasowane ubioru po bokach. Ale te¿ by³bym wdziêczny za potwierdzenie tego
Jak siê przejrzy stronê Marca I. Carlsona to widaæ ¿e panowa³a raczej dowolno¶æ, przynajmniej w Skandynawii. O ile znane wykroje butów Marc podaje skrajnie uproszczone, o tyle ma te¿ bardzo du¿o cotte z Herjolfsnes, które pokazuje z dobrymi rozwiniêciami zachowanych egzemplarzy, i wiêkszo¶æ z nich, tak¿e te opisane jako mêskie, maj± kliny boczne nie tylko id±ce spod samej pachy, ale i sk³adane z wielu pasków, niewykluczone ¿e doszywanych stopniowo (kliny s± nie tyle trójk±tne ile trapezowe). Datowanie tych strojów nie jest identyczne ani stuprocentowo pewne, ale w wiêkszo¶ci by³aby to koñcówka XIII lub pierwsza po³owa XIV wieku.
Klasyczny wykrój, na których opiera siê wiêkszo¶æ naszych rekonstrukcji bielizny, czyli koszula ¶w. Ludwika (ca 1270), rzeczywi¶cie ma 4 kliny do pasa. Jest to unikatowy zabytek, bo lniany. Mo¿e st±d wysnuto wniosek ¿e bielizna czy ogólniej strój spodni mia³y kliny tylko do pasa?
Natomiast ikonografia pokazuj±ca strój wyj¶ciowy potwierdza to samo co we³niane zabytki z Herjolfsnes to znaczy nie sugeruje istnienia podobnych "niskich" klinów w stroju wierzchnim cywilnym, który wygl±da raczej na równomiernie skrojony na ca³ej wysoko¶ci.
Pó¼niejsze - od po³owy XIV wieku - robe (np. Bocksten Bog) i cottehardie mia³y na pewno kliny tylko do pasa bo góra staje siê dopasowana.
Hmm a jak to jest z wszywaniem klinów? W MTA wykrój mówi ¿e trzeba zrobiæ rozciêcie z przodu i z ty³u, wszyæ tam kliny i ponownie rozci±æ(tym razem kliny) na po³owê + wszyæ kliny oczywi¶cie po bokach (wszystko od pasa w dó³). Jak radzicie? Lepiej z samymi klinami po bokach i rozciêtym przodem i ty³em czy post±piæ zgodnie z zaleceniami MTA?
No w³a¶nie, a boczne id± spod pachy.
http://www.medieval-market.com/pl/podglad....tte_type2_0.jpg tu widze leci od pasa. Te od pachy jak rozumiem w mêskich mog± byæ ? Hmm a jaka odleg³o¶æ miêdzy przyszytym tym kwadracikiem pod pach± a wierzcho³kiem klina?
Je¶li wszywasz kliny od pachy, to logicznym jest, ¿e dolny wierzcho³ek "kwadracika" i wierzcho³ek klina powinny byæ jak najbli¿ej siebie. Ja wszywam zawsze "na styk", tzn. w miejscu ³±czenia przedniej i tylnej czê¶ci korpusu, po bokach nie ma miejsca gdzie by siê styka³y. Po drodze s± kolejno rêkaw, kwadracik (po³owa w³a¶ciwie) i klin.
Mam nadziejê, ¿e moje pokrêtne t³umaczenie jest w miarê zrozumia³e
A ja chcia³bym sie zapytaæ czy len takiej grubo¶ci jak na tej aukcji nadaje siê na cote :
http://allegro.pl/piekny-gruby-len-niebies...2154926397.html
Teoretycznie nadaje, ale sugerujê u¿ycie we³ny jako materia³ na cote.
S±dzê, ¿e to stan odtwarzanej postaci decyduje jakiego materia³u trzeba u¿yæ. Niekoniecznie musi to byæ cholernie popularny system we³na+len. Moim zdaniem komicznie to wygl±da jak kto¶ twierdzi, ¿e robi bogat± postaæ, a popyla w przeciêtnej we³nie. Gdzie inne materia³y które ju¿ istnia³y, a s± du¿o delikatniejsze, dro¿sze, bardziej odpowiednie dla kogo¶ bogatszego? Mam tu na my¶li np jedwabie. Sam teraz trochê w jedwabiu siê obszy³em i jest to bardzo fajna sprawa w noszeniu, ale w szyciu to katorga:)
ps. szukam grubszego jedwabiu- jak kto¶ ma to z chêci± kupiê:D
CYTAT
Gdzie inne materia³y które ju¿ istnia³y, a s± du¿o delikatniejsze, dro¿sze, bardziej odpowiednie dla kogo¶ bogatszego? Mam tu na my¶li np jedwabie.
Przy u¿yciu takich materia³ów wartoby te¿ postaraæ siê o liczn± obstawê. Rycerz obszyty tylko w we³nie z pocztem licz±cym 4 zbrojnych wygl±da moim zdaniem lepiej ni¿ facet obszyty od stóp do g³ów w jedwabie i maj±cy tylko jednego tekstylnego giermka (albo i to nie).
Je¶li ju¿ decydujemy siê (piszê ogólnie, a nie personalnie do kogo¶) na aksamity i jedwabie to starajmy siê aby ca³a otoczka nad±¿a³a "poziomem wypasu". A wiêc nitowanka na ca³e cia³o, kilka kompletów ubrañ, koñ, namiot i kupa luda w poczcie.
CYTAT
Moim zdaniem komicznie to wygl±da jak kto¶ twierdzi, ¿e robi bogat± postaæ, a popyla w przeciêtnej we³nie.
Jak wy¿ej, moim zdaniem du¿o komiczniej wygl±da bogato obszyty rycerz bez w³asnej grupy zbrojnych.
Pozdrawiam
Sebastian z Turzyna vel Czarny Rycerz
Otó¿ w³a¶nie!
Znane nam, zachowane jedwabne szaty lub ich fragmenty z regu³y s± szatami królewskimi/cesarskimi lub ksi±¿êcymi, ewentualnie ko¶cielnymi.
Logicznym by³oby wiêc, ¿e osoba nosz±ca takie szaty powinna rekonstruowaæ równie¿ inne aspekty: od przedmiotów codziennego u¿ytku po wzmiankowan± obstawê w³a¶nie, bo inaczej bêdzie to wygl±da³o cokolwiek dziwnie - czy¿by ksi±¿ê zgubi³ siê w lesie w czasie polowania?
Oczywi¶cie mo¿na w cote zastosowaæ jakie¶ elementy jedwabne, np. obszycie, co wskazywa³oby na umiarkowan± zamo¿no¶æ.
Jedwab u progu XIII wieku wci±¿ nie by³ jeszcze szeroko produkowany w Europie, a sprowadzany g³ównie ze Wschodu, co dodatkowo czyni³o go bardziej luksusowym - im blizej XIV wieku, tym bardziej rozwija³a siê produkcja jedwabiu we W³oszech i zapewne dostêpno¶æ dla osób spoza otoczenia królewskiego/ksi±¿êcego wiêksza.
W XV wieku nie jest ju¿ tak rzadki, a ceny tañszych tkanin jedwabnych zrówna³y siê z cenami wysokiej jako¶ci we³ny.
I tu kwestia we³ny - we³na we³nie nie równa, wiêc je¶li kto¶ popyla w najdro¿szym suknie flandryjskim to po prostu jest bogaty i go³ym okiem widaæ, ¿e jako¶æ takiego sukna jest znacznie wy¿sza ni¿ jaki¶ lokalnych samodzia³ów (to tak, jakby¶ obecnie jakie¶ super w³oskie ambasadory i angielskie tweedy w zawrotnych cenach zestawi³ z marnej jako¶ci flauszem)
CYTAT(Sebastian h. Orla @ 12:08 08.03.2012)
Je¶li ju¿ decydujemy siê (piszê ogólnie, a nie personalnie do kogo¶) na aksamity i jedwabie to starajmy siê aby ca³a otoczka nad±¿a³a "poziomem wypasu". A wiêc nitowanka na ca³e cia³o, kilka kompletów ubrañ, koñ, namiot i kupa luda w poczcie.
Tu ³±czy siê problem z konkretnym odtwarzaniem, a ilo¶ci± osób z okolicy która chcê siê z kim¶ w to bawiæ- byæ w poczcie. Jak nie ma ludzi to zgodnie z tym napisa³e¶, nie da siê odtworzyæ takiej postaci. Zgadzam siê w tym ale tylko po³owicznie, bo ma³o racjonalnie taka osoba by wygl±da³a. Ale z drugiej strony, nie da siê mieæ wszystkiego ze wzglêdu na warunki w jakich ¿yjemy, a to nie powinno nas hamowaæ.
Co do nitowanek to moim zdaniem nie masz racji, bo nitowanki powinien mieæ ka¿dy, bo te plecionki to zaraza- tylko ustêpstwo na które ka¿dy siê godzi ze wzglêdu na finanse. Tak samo mo¿na powiedzieæ o wszystkim: nie mam(np konia, kolczugi) bo mnie nie staæ, wiêc wprowadzê sobie co¶ zastêpczego co bêdzie imitowaæ.
CYTAT
Co do nitowanek to moim zdaniem nie masz racji, bo nitowanki powinien mieæ ka¿dy
Zwróæ uwagê co napisa³em:
CYTAT
A wiêc nitowanka na ca³e cia³o
Mia³em na my¶li posiadanie nogawic kolczych na pikowanych, a nie same szmaciaki.
CYTAT
Tu ³±czy siê problem z konkretnym odtwarzaniem, a ilo¶ci± osób z okolicy która chcê siê z kim¶ w to bawiæ- byæ w poczcie. Jak nie ma ludzi to zgodnie z tym napisa³e¶, nie da siê odtworzyæ takiej postaci.
I w³a¶nie dlatego, pomimo chorobliwej dumy i ambicji, przesta³em rekonstruowaæ rycerza, a powoli bêdê siê pi±³ w górê, od nowa. Cywil, lekki na s³u¿bie u kogo¶ i za jakie¶ 3-4 (jak Bóg da) sezony, je¶li znajdê ludzi, Rycerz - Piêkny Pan
CYTAT
Ale z drugiej strony, nie da siê mieæ wszystkiego ze wzglêdu na warunki w jakich ¿yjemy, a to nie powinno nas hamowaæ.
Skoro nie mo¿emy mieæ wszystkiego, nie starajmy siê na si³ê. Po co od razu pchaæ siê na salony (¶wirowaæ rycerza), skoro nie ma siê osobnych ciuchów do obozu i osobnych na ucztê?
Fakt, nie wszystko mo¿na mieæ od razu, ale do wszystkiego mo¿na doj¶æ. Konia mo¿na kupiæ, nitowankê mo¿na zrobiæ, przeszywkê mo¿na uszyæ. Wystarczy chcieæ i mieæ sporo cierpliwo¶ci
[EDIT]
Robi siê offtop - Bracie Grucho powinni¶my przystopowaæ :D
Za du¿o nie widaæ, wiêc trudno siê wypowiedzieæ. To taka cieniutka we³na czy len?
CYTAT(Indar @ 19:15 13.01.2013)
Za du¿o nie widaæ, wiêc trudno siê wypowiedzieæ. To taka cieniutka we³na czy len?
Gruba we³na 100% zakupiona na "tkaninach historycznych."
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e7b8e614294e4a0.html rozja¶nione (mam s³abe o¶wietlenie)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd90ad149b6c37cc.html we³na
Pyta³em ju¿ w kilku miejscach o to, jednak¿e niestety nie otrzyma³em odpowiedzi - jak z wszywaniem rêkawów w cotte na przestrzeni XII i XIII wieku? Zasadnicze wykroje pokazuj± wszycie rêkawów prosto z klinem (kwadratowym lub rombem) pod pach±. Z drugiej strony spora ilo¶æ zabytków, datowanych ju¿ na XI wiek, pokazuje ró¿ne - mniej i bardziej - skomplikowane podkroje pod wszycie rêkawów (i ju¿, zazwyczaj, bez klina pod pach±).
Jak zatem mo¿na to interpretowaæ? Rozumiem po co siê podkrawa miejsce wszycia rêkawa, jednak¿e moda pe³nego ¶redniowiecza jest mi obca ;) i nie rozumiem jak 'chciano' wygl±daæ. Jedyna ikonografia któr± na prawdê dok³adnie przejrza³em to BM, ale to ju¿ II po³owa XIII wieku i byæ mo¿e kroje tam widoczne obrazuj± ju¿ ewolucjê w stronê bardziej dopasowanych krojó XIV wieku(?).
Z góry dziêkujê za odpowied¼.
Ogl±daj±c ostatnio ubiory w BM spostrzeg³em ¿e znaczna czê¶æ ubiorów ma rozciête mankiety, tak jak pokazano to poni¿ej, na m³óckarzu po lewej stronie:
http://www.medievaltymes.com/courtyard/ima...m12vc&d.gifCzy to po prostu rêkaw nie zszyty na kilku ostatnich centymetrach d³ugo¶ci? od kiedy i u kogo takie zabiegi wystêpuj±? wydawaæ by siê mog³o ¿e zazwyczaj pojawia siê to u osób pracuj±cych fizycznie. Czy to s³uszna obserwacja?
CYTAT(Nikodem @ 00:57 10.01.2014)
Ogl±daj±c ostatnio ubiory w BM spostrzeg³em ¿e znaczna czê¶æ ubiorów ma rozciête mankiety, tak jak pokazano to poni¿ej, na m³óckarzu po lewej stronie:
http://www.medievaltymes.com/courtyard/ima...m12vc&d.gifCzy to po prostu rêkaw nie zszyty na kilku ostatnich centymetrach d³ugo¶ci? od kiedy i u kogo takie zabiegi wystêpuj±? wydawaæ by siê mog³o ¿e zazwyczaj pojawia siê to u osób pracuj±cych fizycznie. Czy to s³uszna obserwacja?
Jak zawsze mo¿emy siê tylko domy¶laæ, ale w/g mnie to jest jak powiedzia³e¶ - takie "podwiniêcie rêkawów" w wersji ¶redniowiecznej.
A jeszcze wracja±c do Twojego pytania z wrze¶nia, stroje z XII-XIII wieku by³y bardzo obszerne gór±, wiêc proste wszycie rêkawów by³o wystarczaj±ce. Dopiero w stroju dopasowanym gór± XIV-XV-wiecznym podkroje zaczê³y znów byæ potrzebne dla wygody i estetyki. Podobnie jako przej¶cie miêdzy znacznie zwê¿on± teraz gór± a nadal obszernym (choæ skróconym) do³em pojawi³y siê prócz klinów serie zaszewek, których dot±d nie u¿ywano.
S± dowody na braku podkroju rêkawa? S± dowody na obszerne korpusy w tych ubraniach?
Jakie zaszewki?
Indar - dziêki. Czy widuje siê to tylko na osobach pracuj±cych fizycznie? Przelecia³em na szybko BM i widzê takie g³ównie na ch³opach i murarzach oraz ich pomocnikach. Czê¶æ z nich z podszewk±, czê¶æ bez (tj. wywiniêcie jest w innym kolorze ni¿ materia³, zazwyczaj(!) bia³e, ale nie zawsze.
Viator - zaszewki?
jakie zaszewki? w ogóle w ¶redniowieczu ca³ym wystêpowa³y gdziekolwiek jakiekolwiek zaszewki?
Co do podkrojów to wystêpowa³y one w X czy XI wieku AFAIK i s± na to dowody w postaci znalezisk archeologicznych. A moda siê niespecjalnie zmienia³a...
Korzystaj±c z okazji, zanim Borga bêdê pyta³ na facebooku ;) jak z wszywaniem podszewki w cote? wszywa siê po kawa³ku czy zszywa ca³o¶æ i wszywa drugi ciuch w ¶rodek? Sk³aniam siê do tego drugiego, po obejrzeniu ikonografii, ale mo¿e kto¶ wie co¶ wiêcej
poczytaj blog Ofki i Volków nim wszyjesz podszewkê.
CYTAT(Borg @ 17:17 10.01.2014)
poczytaj blog Ofki i Volków nim wszyjesz podszewkê.
Czyta³em, ale robiê ciuch dla trochê majêtniejszej osoby. Plus robiê dwa zestawy - jedne na wypasie, z dobrej we³ny z podszewkami a drugi 'roboczy', oczywi¶cie bez podszewek, krajek etc. I wydaje siê to byæ w miar spójne z tym co widzê np. w BM.
Jedyne co mnie teraz interesuje to techniczny aspekt wszywania ;).
Nikodemie - No tak, tak siê mszcz± skróty my¶lowe. Zaszewki poda³em tylko jako analogiê i mia³em na my¶li XV wiek, nie XIII przecie¿.
Arek, we¼ ty siê mnie na ka¿dym kroku nie czepiaj... twierdzisz ¿e nie ma dowodów na to ¿e stroje trzynastowieczne nie by³y gór± dopasowane, ale obszerne/lu¼ne?
Nadal bêdê robi³ wielkie oczy na zaszewki, nawet w XV czy XVI wieku
. Nie widzê potrzeby wystêpowania zaszewek w jakimkolwiek momencie krojenia stroju, nawet dopasowanego - dopasowanie uzyskuje siê krojem, nie zaszewkami wprowadzanymi po uszyciu ubrania. Spójrz chocia¿by na znaleziska z Herjolfsnes.
Obszerno¶æ góry wcale nie mówi o tym ¿e podkroje pod rêkawy s± zbêdne. Cofnijmy siê kilka chwil do XI wieku i przyjrzyjmy siê tunice z Moselund - tunika na pewno nie jest dopasowana, a jest dosyæ obszerna i ma podkroje pod rêkawy i to w bardzo zaawansowanej formie.
Podkroje to nie jest kwestia szeroko¶ci górnej czê¶ci ubrania (jasne, gdy ubranie jest obszerne nie trzeba ich stosowaæ) tylko zupe³nie osobna kwestia technologiczna. Tak jak ewolucja rozciêcia pod szyj±.
Swoj± drog±, z porad czysto technicznych - jak ju¿ poruszyli¶my temat szeroko¶ci - na ile szerokie powinno byæ cotte? Dodajemy 10% obwodu w klatce piersiowej? 20%? jaka jest dobra liczba w tej materii? Póki co szy³am raczej dopasowane ciuchy i nie chcia³bym 'przedobrzyæ' ;).
Ja dodajê zawsze oko³o 15cm do obw. klatki oraz + 4cm zapasu na zszycie. Robienie worka po ziemniakach nie jest wskazane.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.