CYTAT(krecik_77 @ 12:21 15.12.2011)
Oprócz kwestii walk turniejowych, o których napisa³ przedmówca, niezmierne wa¿ne jest podej¶cie do walcz±cych kobiet w grupie do której chcia³aby¶ siê dostaæ i w jej ramach rozwijaæ swój kunszt walki. S± grupy szowinistyczne (turbowikingoskini),sa takie które podchodz± w sposób tradycyjnie patriarchalny do roli kobiety w odtwórstwie (turborekorymcerze), s± te¿ takie, w których koedukacja na polu treningu walki jest rzecz± naturaln±. Tak wiêc szukaj grupy u siebie w terenie, dla której nie bêdzie Twoja obecno¶æ jako wojowniczki problemem.
Zgadzam siê z Krecikiem, ale... te "patriarchalne" grupy te¿ s± do "ugryzienia", musisz po prostu trenowaæ, a nie siê "opier...dalaæ". Musisz im udowodniæ, ¿e jeste¶ w kwestii "walki" i regularnych treningów wiêkszym fanatykiem ni¿ oni ;). To jest normalne, ¿e panowie boj± siê nas skrzywdziæ, zupe³nie zdrowy objaw. Dla nich to jest problem, musz± siê bardziej kontrolowaæ ni¿ w czasie trening/walki z drugim osobnikiem p³ci mêskiej, ale wiêkszo¶æ z nich jak ju¿ walczy, robi to w inny sposób, mniej agresywny. W czasie walki z kobiet± nie dzia³a zasada "jestem silniejszym samcem ni¿ ty" ;), ale za to mo¿e siê pojawiæ "przegram z ni± i kumple bêd± siê ze mnie ¶miaæ". Cytat z ust "szowinistycznego" a¿ sympatycznego osobnika: "wygraæ z kobieta, nie chwa³a, przegraæ, wstyd".
Musisz siê jednak liczyæ z tym, ¿e nie ka¿dy ma w czasie walki z kobiet± skrupu³y, cytuj±c mojego znajomego "licz siê z tym, ¿e wchodz±c w szranki mo¿esz nie trafisz na "d¿enta".
Mo¿esz za to trafiæ na 90-100 kg dobrze walcz±cego pana, który nie bêdzie mieæ ¿adnych skrupu³ów ¿eby Tob±, ok 60 kg drobink± rzucaæ w szrankach, jak szamcian± laleczk±- na turniejach nie ma zakazu taranowania kobiet tarcz±. A gdy trafisz na kogo¶, kto od niedawna walczy, na 99% potrakuje ciê zupe³nie powa¿nie i bêdzie wykorzystywaæ swoj± przewagê fizyczn±: si³y i masy, z obawy, ¿e mo¿esz z tob± przegraæ. Wtedy nie ma "miêtkiej" gry, taki ch³opak dostaje instrukcje od starszych do¶wiadczonych kolegów, ¿e ma na ciebie ci±gle "napieraæ", w praktyce oznacza to, ¿e bêdzie ciê chcia³ wbiæ w szranki, bardzo mocno bij±c mieczem, przy s³abo wyt³umionym he³mie z 1,5 mm blachy mo¿e siê to zakoñczyæ nokautem. Aha po "glebowaniu" w blachach siê ciê¿ej podnie¶æ ni¿ w t-shircie, trzy takie "glebki" w ci±gu minuty to jest prze¿ycie : ). Przygotuj siê na walkê w min 20 kg sprzêcie (przeszywa, blachy plus tarcza, miecz) i zamkniêtym he³mie-ma³o w tym widaæ, s³abo siê oddycha, ca³y z matercowaniem i nitowank± wa¿y minimum 3,5 kg. Ca³kiem spora suma jest potrzebna na lekkie "kobiece" blachy, te mnie kobiece, tañsze, mog± wa¿yæ pod 30 kg. Po³owa Twojej wagi?
Uwa¿aj te¿ na "lekkozbrojne" zabawy, otwarte he³my, s³abe rêkawice=ryzyko oszpecenia twarzy, wybitych zêbów, po³amanych paliczków, piszesz, ¿e jeste¶ szczup³a, cienkie kosteczki ³atwiej po³amaæ.
Nie radzê te¿ walczyæ w ciê¿kozbrojnej XIII-ce- ciê¿sze tarcze, bardziej "taranuj±cy" styl walki, s³abe os³ony nóg, taka kolczuga-nawet nitowana troszkê wa¿y.
Dobrze, ¿e szyjesz, pomo¿e Ci to ograniczyæ koszty. Znam facetów, którzy robi± sobie sami ubranko, sprzêt: od gaci, butów do kirysu.
Koszty: dobry he³m z ko³nierzem z nitowanki ok 1200 pln (gdy sama zrobisz materacowanie, je¶li nie, dolicz 200 pln ), to najwiêkszy i niezbêdny wydatek.
lekkie narêczaki z tani± "bu³±" ok 1100 pln, "nogi" ok 1100 (mog± byæ i takie za 2200-2600pln), p³aty ok 400pln, dolicz przeszywkê, pikowane nogawice, pikowana rêkawice pod tarczê-mo¿esz uszyæ, ale dochodzi koszt materia³ów. Miecz 400-500 pln, tarcza 150-300 pln (mo¿na samemu zrobiæ).
I to wcale nie jest drogie hobby, ile trzeba wydaæ na markowy sprzêt narciarski czy r.ower? ;)