V Zimowy Marsz Górski.

Termin: Pocz±tek stycznia.
Datowanie : do koñca IX w.
Pi±ta edycja zimowego maszerowania na pograniczu polsko-czeskim.
Bez fabu³y.

Zapraszam wszystkich chêtnych na Jubileuszowy V Marsz Zimowy na Pograniczu polsko-czeskim. Tym razem znów ruszymy na szlak w styczniu a nie jak to by³o planowane w grudniu. Mimo to mam nadzieje ze pogoda nam dopisze.
Przez ostatnie piêæ lat bywa³o ró¿nie.

W 2007r przeszli¶my ca³± zaplanowana trasê, rok pó¿niej tak¿e oby³o siê bez niespodzianek. W 2009 roku nie odby³ siê ani jeden zimowy marsz ,za to w roku 2010 na ¶nie¿ny szlak ruszyli¶my dwukrotnie. W trakcie III wyprawy (styczeñ) pokona³y nas bia³e przestrzenie. IV wyprawê (grudzieñ) przerwali¶my tak¿e z powodów nie zale¿nych od nas. W styczniu roku 2011 wyruszyli¶my na pogranicze celem przygotowania zimowego obozowiska a tak¿e przetestowaniu wyposa¿enia zimowego (sanki i narty) Tym razem nowy rok okaza³ siê ³askawy i uda³o nam siê bez niespodzianek przeprowadziæ ca³y projekt.

W pierwszym marszu wziêli udzia³:

Lotgar -Bukowy Las
Arek –Trollabanin
Irek – Bukowy Las
M¶cidrug – Bukowy Las

II Marsz Zimowy
Irek, Lotgar, Grill ,M¶cidrug

III Marsz Zimowy
Olof, Orm ,Lotgar,Razoslav,Kot,M¶cidrug,Grill

IV Marsz Zimowy
Irek,Lotgar,M¶cidrug

Bia³a Granica 2011
Olof,Orm,Lotgar,Mscidrug

W 2012 roku trasa marszu bêdzie prowadziæ przede wszystkim dolinami ,dlatego proszê uczestników o przygotowanie sobie NART i SAÑ. Zwierzêta wykorzystujemy do pracy ,a nie towarzystwa .Nie by³o do tej pory z tym wiêkszych problemów wiêc uwa¿am ¿e i teraz wszystko bêdzie ok. Zwierzaki trzymamy na uwiêzi przez ca³y czas wyprawy. Informacjê o wyprawie zamieszczam stosunkowo wcze¶nie aby ka¿dy chêtny mia³ czas na przygotowanie. V Marsz Zimowy wpisuje siê w konwencje Wervolf Camp dlatego uzbrajamy siê jak na wojnê.
W miarê up³ywu czasu bêdziemy uaktualniaæ temat.
W za³±cznikach gar¶æ fotek z poprzednich wycieczek.
M.

Hejka .
Ja sie pisze , ale datowanie do koñca IX w , troszke mi nie pasuje . Moje zimowe ciuchy to prze³om X-XI w . czy moge tak wyj¶æ?
Pozdro
Lotgar

taaa...

My z chêci± i rado¶ci±
Muszê przetestowaæ moje narty po poprawkach i apgrejdzie :D No i ju¿ z sankami dla Svera kombinujemy

Proponowany termin V Zimowego Marszu to 06.01.2012r.
Przyjazd 06 stycznia w godzinach porannych.
Nie wiem czy bêdziemy mieli ¶nieg tym razem
Krajobrazy tez raczej inne niz zwykle ,ale o tym kiedy indziej:)

Obecny .

Rozpoczniemy nasz± noworoczna wyprawê od takiego choæby ...oblê¿enia....Konstantynopola ,pózniej to bêdzie ju¿ tylko gorzej
Czeka nas odwrót,unikanie siedzib ludzkich itp...

Zbiórka u mnie 06 stycznia (pi±tek) do godz.08.00.
Szybka kawa i w drogê.
Pierwszy odcinek trasy nie bêdzie d³ugi...godzina marszu.Podchodzimy pod "mury Konstantynopola" w bezpiecznej odleg³o¶ci rozbijamy obóz.Jest tam sporo wykrotów które zaadoptujemy na schronienie.Czas spêdzimy na przygotowaniu obozu w tym zbieraniu chrustu,budowie ¶cianodachu,oraz patrolowaniu okolicy.Przeprowadzimy kilka rajdów w poszukiwaniu ³atwych ³upów.O ¶wicie rozpoczynamy "natarcie".Jak to bedzie wygl±daæ ?....niespodziewajka
Oko³o po³udnia "pobici" wycofujemy siê na wcze¶niej zajête pozycje.
Zwijamy obóz i ruszamy "pl±drowaæ okolicê".
Wieczorem w "stepie" lub lesie rozbijamy obóz.Posi³ek,opowie¶ci dziwnej tre¶ci-z palca wyssane,warta,sen.
Rano mijaj±c bardzo szerokim ³ukiem "Konstantynopol" wracamy na "w³asne terytorium plemienne"
Specjalnie nie podaje konkretnej trasy ...bo to wszystko niespodziewajka:)

A poza tym i tak dwa razy siê zgubimy i trzy pomylimy drogê :P

ha!...chcia³o by siê powiedzieæ..¿e tym razem bêdzie inaczej ...ale bêdzie jak zawsze

Zosta³o trzy dni do wyprawy...niestety nie ma ¶niegu. Mówi siê trudno.Zabieramy HE£MY ,tarcze w³ócznie itp,minimalny prowiant i wyposa¿enie obozowe.
Zabieramy krzesiwa,ose³ki,no¿e,oraz topory.
Nie zabieramy kocio³ków,misek drewnianych itp..
Psy na uwiêzi przez ca³y czas wyprawy.
Do zobaczenia w pi±tek rano.

Czas na podsumowanie.
Z powodu za³amania pogody na pograniczu zostali¶my zmuszeni do ca³kowitej zmiany planów.
¯adna z dostêpnych prognoz pogody nie sprawdzi³a siê.
Noc z czwartku na pi±tek zdominowana zosta³a przez bardzo porywisty wiatr z deszczem i ¶niegiem.Wyst±pi³o zagro¿enie wiatro³omów.Pi±tkowy poranek pomimo zapowiadanej dobrej pogody nie ró¿ni³ siê zbytnio od nocy.
Z planowanej d³ugiej górskiej trasy trzeba by³o zrezygnowaæ ,zw³aszcza ¿e nie mieli¶my ¿adnego zaplecza logistyczno -ratowniczego.
Ruszyli¶my zatem w przeciwnym kierunku.Pi±tek zlecia³ nam na patrolowaniu okolicy w¶ród deszczu ze ¶niegiem i porywistego wiatru.Po po³udniu znale¿li¶my odpowiednie zaciszne miejsce na obóz.
Sobota zaskoczy³a nas wspania³± wiosenn±(!) pogod±.Znów prognozy nie sprawdzi³y siê.
V Wyprawa Zimowa mia³a na celu sprawdzenie wyposa¿enia zimowego takiego jak narty i sanie,niestety z braku ¶niegu cele nie zosta³y osi±gniête. Tak czasem bywa.
Mimo wszystko ludzie i humory dopisa³y.By³o bardzo fajnie i cieszê siê ¿e chcieli¶cie znów razem ze mn± spêdziæ ten czas.
Czas na opis mojego wyposa¿enia.
-he³m segmentowy
-w³ócznia
-tarcza (pózniej j± pozostawi³em gdyz ¿le po³o¿ona farba zaczê³a brudziæ wszystko wokó³)
-topór
-francisca
-no¿
-krzesiwo
-szyd³o
-ose³ka
-ig³a z dratw±
-pas
-podwiazki
-we³niane spodnie
-dwie we³niane tuniki
-skarpety i rêkawice igielne
-we³niany kaptur
-czapka pod he³m
-torba lniana na prowiant
-torba skórzana na przybory osobiste (krzesiwo itp)
-dwa we³niane p³aszcze
-zapinka podkowiasta
-skórzane buty
-skórzany buk³ak
-miska sl±ska
Prowiant:
-wêdzony boczek
-wêdzona ryba
-kawa³ek czarnego chleba

Zamieszczone fotki wykona³a Olof.

Jeszcze kilka fotek

https://picasaweb.google.com/10133063898881...rkowStyczen2012

Witam.
Mimo braku ¶niegu , wiatru i deszczu i tego ¿e nie uda³o sie przetestowaæ sanek i nart podeszli¶my pod mury wiecznego miasta Konstantynopol .

Niestety gdy tylko doszli¶my do pierwszej linii umocnieñ zostali¶my od razu odparci , i szykiem rozproszonym , czuj±c na karkach groty strza³ obroñców miasta ,udali¶my sie w bardziej przyjazne dla nas tereny . W lesie ju¿ bezpieczni , rozbili¶my obóz na noc .

Moje wyposa¿enie :
- buty z Oseberg
- czapa ig³owa
- dwie pary skarpet ig³owych , jedne pod kolana, drugie do kostki
- we³niane gacie
- spodnie , tunika i kaptur ze Skjoldehamn , uszyte z grubej sfilcowanej we³ny
- dwie tuniki spodnie z cieñszej we³ny
- p³aszcz z prostok±ta
- trzy no¿e
- topór
- w³ócznia
- tarcza
- ose³ka , krzesiwo + sucha rozpa³a
- buk³ak z wod± oko³o 3 L
- do jedzenia kawa³ek peczonej karkówki , kawa³ek ogonówki i 5 jaj

Link do galerii.

Dziêki za wspulna wêdrówke i do zobaczenia w Starym Ole¶nie.
Pozdro
Lotgar

Je¿eli spadnie na tyle du¿o ¶niegu aby mo¿na by³o sprawdziæ siê na nartach zapraszam na impreze jedno dniow± z ogniskiem itp.
Sprawdzimy mo¿liwo¶ci naszych replik.

Czyli jednak Olimpiada Zimowych Sportów Medievalnych

To tak - z rzeczy mia³am przy/na sobie
buty do kostki,
dwie tuniki cieñsze i grubsz± na wierzch,
gacie,
spodnie,
wysokie skarpety naalowe,
owijki z podwi±zkami,
kaptur,
p³aszcz (jednocze¶nie robi³ noc± za legowisko i nakrycie),
rêkawiczki
kawa³ek we³ny coby owin±æ g³owê i szyjê pod kapturem je¶li bêdzie mocno wia³o - przyda³ siê.

Pas z sakiewk± z drobiazgami (wosk z t³uszczem do konserwacji, kawa³ek nici z ig³±, krzesiwo i krzemieñ, kawa³ek lnu jako prowizoryczny opatrunek) i no¿em oraz torba - g³ównie ¿eby pomie¶ciæ w niej aparat, ale prócz tego schowa³am tam jedzenie. Plus buk³ak.

Do tego w³ócznia i tarcza, a momentami pies na sznurku

Z jedzenia - kawa³ek suszonej kie³basy, kawa³ek boczku, suszone owoce.

Rudy zestaw mia³ podobny + siekiera, naalowa czapka i he³m.
Do jedzenia to samo + kawa³ek domowego pieczywa.

Wrzucê pó¼niej wiêcej zdjêæ

http://www.freha.pl/index.php?showtopic=24918

M.