Witam, mój kochany piesek podczas mojej nieobecno¶ci siê zez³o¶ci³, ¿e ¶mia³em go ze sob± nie wzi±æ... W efekcie ucierpia³ mój kapelusz. Rozgryz³ dooko³a spory kawa³ek, prawie ca³y obwód. Jest w ogóle sens to naprawiaæ? Proszê o pomoc, porady. Wieczorem albo jutro wstawiê zdjêcie jak to wygl±da. Je¿eli kto¶ podejmie siê naprawy to te¿ by³bym szczê¶liwy.
stary ,teraz to dopiero jest lans :D