Witam.
Mam oko³o dwulitrowy, miedziany kocio³ek, lutowany mosi±dzem.
Zabieram go na wyprawy, ale nie mo¿na gotowaæ w nim nic prócz wody - tlenki mosi±dzu albo miedzi lubi± zatruæ potwornie potrawê, tak ¿e nie da siê jej zje¶æ.
Jak pokryæ kocio³ek od wewn±trz cyn±?
Nagrzaæ kocio³ek w ognisku, czy np dwoma palnikami? Jakiego topnika u¿yæ?
Jak rozprowadziæ cynê?
A mo¿e jest jaka¶ metoda ocynowania elektrolitycznego?
Z lutowaniem srebrem pewne do¶wiadczenie mam, ale z cyn± nigdy nie pracowa³em.
Bêdê wdziêczny za wszelkie wskazówki. Sprawa jest do¶æ pilna, muszê uporaæ siê z ocynowaniem przed sierpniow± wêdrówk±.
Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
Istniej± firmy które siê tym zajmuj±. Je¶li nie ma w Panoramie Firm, warto porozmawiaæ z lud¼mi z jakiejkolwiek przyzwoitej restauracji - restauracje oddaj± swoje naczynia do cynowania mniej wiêcej co dwa lata.
wydaje mi siê, ¿e dawno temu by³o co¶ o cynowaniu miedzianych naczyñ.
By³o to chyba co¶ zwi±zane z kwasem siarkowym, ale nie próbowa³em i szczegó³ow nie pamiêtam. Mo¿e ktos kumaty siê odezwie?
A cynowanie bezpr±dowe? s± do tego preparaty, nawet na aukcjach w necie, ³atwo znale¼æ, tylko czy to siê nada pó¼niej do jedzenia...
Ja swój kocio³ek pocynowa³em metod± cygañsk±, dostosowan± do warunków domowych. U¿y³em tzw. "kwasu lutowniczego" czyli topnika do lutowania (mo¿na wykonaæ samemu, wrzucaj±c kawa³ki blachy cynkowej do roztworu HCl a¿ siê przestanie burzyæ, ale po co, skoro buteleczka kosztuje kilka z³otych w sklepie elektronicznym) i cyny 99,9 - do kupienia w wiêkszych sk³adach metali kolorowych. Nie polecam "cyny 60" czyli stopu lutowniczego cyny z o³owiem. Wytrawi³em wyczyszczony kocio³ek kwasem, zagrza³em na kuchence gazowej (rêawice robocze mile widziane) i wrzuci³em kawa³ek cyny, ¿eby siê roztopi³. Nastêpnie rozprowadzi³em cynê kawa³kiem bawe³ny po ¶ciankach. Oryginalna metoda wymaga³a ogniska i s³omy i chyba by³a wygodniejsza, bo w ognisku mo¿na zagrzaæ wiêksz± powierzchni kocio³ka.
Pozdrawiam, Rafa³
Us³ugowo, dobrze i szybko cynuje Horhe, mo¿na go znale¼æ na tym forum.
Spróbujê chyba pocynowaæ kocio³ek samemu, nie bêdê oddawa³ do ¿adnych punktów. Jak siê nie uda - wtedy bêdê kombinowa³. Ale mi siê zazwyczaj nowe rzeczy udaj± :D
Niddhog, rozprowadza³e¶ roztopion± cynê zwyk³ym ga³gankiem, tak?
CYTAT(Mateusz z £odzi @ 22:57 30.06.2011)
Spróbujê chyba pocynowaæ kocio³ek samemu, nie bêdê oddawa³ do ¿adnych punktów. Jak siê nie uda - wtedy bêdê kombinowa³. Ale mi siê zazwyczaj nowe rzeczy udaj± :D
Niddhog, rozprowadza³e¶ roztopion± cynê zwyk³ym ga³gankiem, tak?
Tak, tylko nie mo¿e byæ sztuczny, u¿y³em kawa³ka bawe³ny. uwa¿aj na krawêd¼ kocio³ka, jest podstêpna i lubi oparzyæ w nadgarstek
Rafa³
CYTAT(Nidhogg @ 19:06 01.07.2011)
CYTAT(Mateusz z £odzi @ 22:57 30.06.2011)
Spróbujê chyba pocynowaæ kocio³ek samemu, nie bêdê oddawa³ do ¿adnych punktów. Jak siê nie uda - wtedy bêdê kombinowa³. Ale mi siê zazwyczaj nowe rzeczy udaj± :D
Niddhog, rozprowadza³e¶ roztopion± cynê zwyk³ym ga³gankiem, tak?
Tak, tylko nie mo¿e byæ sztuczny, u¿y³em kawa³ka bawe³ny. uwa¿aj na krawêd¼ kocio³ka, jest podstêpna i lubi oparzyæ w nadgarstek
Rafa³
Cyganie u¿ywali suszonego skrzypu polnego, tylko takiego starego który ma ³odygi br±zowe, no i oczywi¶cie w ca³o¶ci a nie takiego pokruszonego jak w zielarstwie. I tak jak napisa³ Nidhogg topnik lub kwas lutowniczy i czysta cyna, bez o³owiu, nie stosowaæ 60-ki ani 90-tki, bo ¶ladowe nawet ilo¶ci o³owiu w jedzeniu to delikatnie mówi±c niezdrowe.
a co panowie s±dz± o cynie do instalacji miedzianych? Musi byæ zdrowa, bezolowiowa, bo przecie¿ ma kontakt z wod± pitn±? Sprzedaj± w castoramie w szpulkach. Nada siê?
CYTAT(kublika @ 09:51 02.07.2011)
a co panowie s±dz± o cynie do instalacji miedzianych? Musi byæ zdrowa, bezolowiowa, bo przecie¿ ma kontakt z wod± pitn±? Sprzedaj± w castoramie w szpulkach. Nada siê?
Na ka¿dej szpulce podaj± sk³ad chemiczny. Je¶li to ma³o, to na stronie producenta jest szczegó³owa specyfikacja, razem z dopuszczalnym domieszkami innych pierwiastków.
Oczywi¶cie, ¿e siê nadaje. Najlepsza bêdziê taka 99% cyny, 1% miedzi.
PS. Horhe to nie ¿aden punkt, tylko kawa³ ch³opa, znany rekonstruktor g³ównie napoleoñski. Przy okazji jest specjalist± od cynowania tradycyjnego.
Polecam sposób podawany przez Nidhogga. Ja cynujê w podobny sposób. Palnikiem gazowym podgrzewam wcze¶niej wytrawiony metal i roztapiam cynê rozprowadzaj±c ja ga³gankiem lnianym lub bawe³nianym moczonym w kwasie -topniku do metali kolorowych (mniej ¿re rêce ni¿ ten do ocynków). Cyna powy¿ej 95%. Mied¼ i kolorowe grzeje sie trudniej z powodu lepszej przewodno¶ci cieplnej.Pozdrawiam
HOWGH
Ps. Po cynowaniu umyj DOK£ADNIE przedmiot cynowany...co by Ci kwas nie ¿ar³ dalej metalu
Ha Ha!!
Uda³o siê!!
Najpierw cyna w pa¶cie - lut miêkki - ze s³oiczka, rozsmarowana po wnêtrzu garnuszka wyszorowanego i kwasem potraktowanego - na gaz na kuchniê i jazda. Co siê stopi i sp³ynie to szmatk± we³nian± rozsmarowac. Pasta kopci , bo topnik siê jara i dymi, potrafi siê nawet zapaliæ, ale to nie szkodzi. Najlepiej robiæ kawa³kami, naj³adniej wychodzi pocz±tek, potem coraz gorzej. Ale jak ju¿ z³apie, to mo¿na sobie wyrównywaæ do woli.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.