Czy ma kto¶ obrazki/¼ród³a z widokami podstaw/lawet do hakownic u¿ywanych w polowych bitwach w 17 wieku, w stylu tych z obrazków poni¿szych? Za opisy bêdê równie¿ wdziêczny.
Znalaz³em tylko tyle, ¿e takowe by³y i ¿e obs³uga hakownic w polu wynosi³a o jedn± osobê wiêcej ni¿ na murach, czyli osób 3.
PS: raczej nie czytalem o ich zastosowaniu polowym, raczej przy obronie twierdz
Je¿eli dotrê do Newbury to popytam dok³adnie artylerzystów angielskich bo chyba u nich widzia³em najwiêcej takich rzeczy w dzisiejszych czasach.
Ale¿ oczywi¶cie, ¿e by³y stosowane w polu, np pod Lubieszowem gdzie z du¿ym skutkiem broni³y przeprawy.
no ok, obrona przeprawy - orbona twierdzy - chodzi mi bardziej o to ze zastosowania stricte polowego na bitwie nie widze - takie lawety w polu byly bardzo nieporeczne (vide male kolka o ile w ogole)
ale ok, moge sie mylic acz logicznie rzecz biorac uwazalbym je bardziej za bron obronna niz zaczepna - dlatego podkreslam ze "raczej"
Mo¿e strzelano z nich zapieraj±c o wozy?
Na rekonstrukcjach jednak rzadko siê u¿ywa taborów, a mamy dwie sztuki hakownic, wiêc szukam obrazków tych lawet. Jak zrobimy i wypróbujemy to podzielimy siê wnioskami.
Mo¿e kluczem by³oby poznanie stopnia u¿yteczno¶ci i skuteczno¶ci hakownic w polu. Ale z tym nikt nie bêdzie eksperymentowa³, bo jak?
logika:
- duze i ciezkie (waga 20kg), bez lawety potrzeba 2 osoby do obslugi ew podpory w charakterze taboru
- kola w tej lawecie sa za male do uzytku polowego - porownaj sobie wielkosc kol w artylerii fortecznej a polowej - w polowej kola sa czasem nawet 2 razy wieksze
- srodek ciezkosci w tej lawetce jest polozony bardzo wysoko = brak mozliwosci szybkiego manewrowania na nierownym terenie bo sie po prostu wywroci
mialem w rece i mialem okazje poprzestawiac lawete - na rownej powierzchni idealna manewrowosc i obsluga - troche nierowny teren i juz zapomnij o przemieszczaniu tego samemu a we trzech to sie mija kompletnie z celem
Moze i byly uzywane w polu ale nie do tego sluzyly - w polu rzadko kiedy jest mozliwosc wybudowania sobie stanowiska zeby to podeprzec.
Glowne ich pole popisu to eliminacja wrogich artylerzystow - pocisk cwierc funta z tak dlugiej rury mogl przebic obszancowanie stanowisk oblezniczych celem eliminacji obslugi
zreszta Hakownice pierwotnie sluzyly wlasnie do obrony - po to ten hak zeby mozna bylo je o mur zahaczyc
w Polu takie cos lepiej zastapic 3x muszkietami zamiast wystawiac jedno z 3 osobami obslugi
To twoja logika.
Jednak w rzeczywisto¶ci by³y brane na bitwy i obs³ugiwane przez 3 osoby.
W czym siê specjalizowa³y dok³adnie hakownice tego nie wiem, ale chêtnie bym pozna³, najlepiej ze ¼róde³.
To oczywiste, ¿e na takich kó³eczkach nie transportowano hakownic drogami :-).
W polu budowano stanowiska dla artylerii, okopywano siê bardzo czêsto, i nie tylko obóz i stanowiska dla armat ale te¿ i okopywali siê muszkieterzy. Patrz np. bitwa pod Gniewem.
no to ze ¼rodel dokladnie widac ich zastosowanie obronne - transport na takiej lawecie nawet w polu bylby bardzo utrudniony
Stanowiska artyleryjskie to juz obrona (badz oblezenie) a nie bitwa w polu
owszem nie zaprzeczam ze MOZNA bylo brac w pole i tez brano ale NIE po to je stworzono
Czyli zgadzamy siê w wielu punktach :-)
Miedzy innymi dlatego lubiê rekonstrukcje, ¿e mo¿na samemu przetestowaæ wiele rzeczy i teorii.
Jak uda siê nam zrobiæ tak± lawetê to podzielimy siê spostrze¿eniami.
ja pozostaje przy artylerii ciezkiej :P
ee tam kombinatoryka z hakownicami jest super
a przy ciê¿kiej to bêdziemy jak bêd± ko³a do trzyfuntówki
a mozdzierze 7 i 9 funtowe to artyleria lekka wedle ciebie ? :P
Mój krêgos³up nie uznaje ich istnienia..
CYTAT(Arienrk @ 10:16 27.05.2011)
Mój krêgos³up nie uznaje ich istnienia..
Spoko, zrobimy ko³ówkê do mo¼dzierza, a tak to zostajemy przy kompanii karnej ;)
Historycznie (przynajmniej od Fryderyka w Prusach) mo¼dzierze obs³ugiwa³a kompania karna
CYTAT(Jasseji @ 12:41 29.07.2011)
Historycznie (przynajmniej od Fryderyka w Prusach) mo¼dzierze obs³ugiwa³a kompania karna
Historycznie to w Prusach co najmniej do 1815 nie istnia³o co¶ takiego, jak "kompania karna". Za Fryca by³o standardem, ¿e dzia³a oprócz artylerzystów obs³ugiwali przydzieleni dora¼nie piechurzy, ale nie mia³o to nic wspólnego z kar±. Wraz z zanikiem artylerii batalionowej zmniejsza³a siê te¿ rola i zapotrzebowanie na piechurów, st±d tak szybki wzrost liczby i liczebno¶ci regimentów artylerii.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.