Pan i w³adca: Na krañcu ¶wiata(Master and Commander: The Far Side of the World)
http://www.youtube.com/watch?v=pFeCVCKYo4Y...feature=related Dla mnie jeden z lepszych filmów jakie ogl±da³em. Film do którego mo¿na wróciæ po d³u¿szym czasie i nadal siê go dobrze ogl±da. Jak kto¶ widzia³ to niech siê wypowie a jak kto¶ nie widzia³ to niech obejrzy
No ja ogl±dam go regularnie
Bardzo bardzo dobry!!! Choæ spore grono odbiorców uwa¿a film za nudn± d³u¿yznê...
Chyba najwa¿niejsze jest to ¿e poprawny historycznie. Zarówno pod wzglêdem ¿eglugi jak i strojów, broni itp.
Ale bardziej polecam ksi±¿ki Patricka O'Briana, szczególnie dwie na których podstawie powsta³ film. Bo wiele fajnych smaczków nie zosta³o pokazanych w kinie
Film widzia³em dwa razy. Popieram - wart obejrzenia, mimo ¿e nie by³ chyba zbyt nag³o¶niony i wypromowany w filmowym ¶wiatku jak np Gladiator. No i nie wiem jak z historyczno¶ci±, nie znam siê na wojennej flocie z tego okresu
Widzia³em te¿ w ksiêgarni wspomniane ksi±¿ki o przygodach Jacka Aubreya, mo¿e siê skuszê
Stuprocentowy holy³ud, z ca³ym dobrodziejstwem inwentarza.
Historyczno¶æ filmu niemal jak w "Robin Hoodzie" z tym¿e samym smutnookim supergwiazdorem...
Ach te salwy burtowe z czterech kilometrów
Ju¿ wolê "Piratów" Polañskiego, tam przynajmniej puszczone do widza perskie oko jest autentyczne.
¯e nie wspomnê o "Piratach z Karaibów"
K³aniam -
Rabiega
Ja bym mimo wszystko nie porównywa³ tego filmu z Robin Hoodem. A seriê ksi±¿ek zdecydowanie polecam.
Bardzo lubiê ten "Stuprocentowy holy³ud, z ca³ym dobrodziejstwem inwentarza".
Kilka razy ogl±da³em i z pewno¶ci± czynno¶æ t± powtórzê jeszcze nie raz.
Ksi±¿ki O'Briana szczerze polecam - sam miód!
Pozdrawiam
Marcin
Czy mo¿esz Rabiego powiedziec dlaczego uwa¿asz, ¿e to ma³o historyczny film? Domy¶lam sie, ¿e nie chodzi tylko o armatnie salwy...
Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
CYTAT(rympa³ @ 16:59 28.01.2011)
Ach te salwy burtowe z czterech kilometrów
Z oko³o stu metrów i salwa, nie salwy. Taki kwiatek jest raz - akurat o tyle ra¿±cy, ¿e to jest kartacz, nie kule.
Wiêc wszystko to prawda, tylko w Nowym Jorku a nie w Moskwie i kradn±, nie rozdaj±.
Jest kilka anachronizmów (g³ównie w sposobie wyra¿ania siê) i parê niekonsekwencji w stylu zbudowania na poczekaniu modelu pokazuj±cego strukturê wewnêtrzn± statku niemal na poczekaniu ale je¶li chodzi o realia naprawdê nie jest najgorzej (ba, to moim zdaniem jeden z lepszych filmów jakie pojawi³y siê w ostatniej dekadzie pokazuj±cych walcz±ce ¿aglowce ). Nawet trik z "przebieraniem" okrêtu jest solidnie umocowany w ¼ród³ach, fakt ¿e w wykonaniu Francuza, Roberta Surcouf z Saint Malo
O! Ten film ogl±da³am ju¿ kilka razy i trzeba przyznaæ, ¿e bardzo mi siê spodoba³. Rzeczywi¶cie - niby nic takiego tam siê nie dzieje i mo¿e co niektórych znudziæ, ale z drugiej strony s± piêkne okrêty, morze, Wyspy Galapagos i szczypta humoru.
Jeden z moich ulubionych filmów. :]
Ja te¿ lubiê ten film i ogl±da³em wielokrotnie. D³ugi-nied³ugi... kwestia gustu. Mimo, ¿e to mieszanka w±tków z kilku tomów, ogl±da³o mi siê znakomicie. Salwy z daleka by³y chyba na pocz±tku, do stoj±cej we mgle "Surprise". Potem ju¿ na koñcu, strzelano naprawdê z bliska. Chyba, ¿e liczyæ strza³y z dziobowych po¶cigówek "Acheron".
Czyta³em wszystkie tomy, które ukaza³y siê po polsku, za wyj±tkiem "HMS Surprise", któr± mam w postaci pliku tekstowego ale uwzi±³em siê przeczytaæ dopiero w postaci papierowej i "Portu zdrady", który trzymam na wakacje. Aubrey jest jaki¶ ¿ywszy od okropnie szlachetnych Hornblowera i Delanceya z powie¶ci Forestera i Parkinsona. I pe³en ró¿nego kalibru s³abo¶ci, co mi, cz³owiekowi u³omnemu i pe³nemu wad, bardzo odpowiada. Hehe, pad³o na tym forum kiedy¶ stwierdzenie, ¿e nowy Robin Hood (Crowe) to najt³ustszy Hood w dziejach. Akurat fizycznie do Aubreya Crowe pasuje jak ula³. Jack zmaga³ siê nieustannie przy pomocy Stephena Maturina z tusz±. Trochê za ³adny jest za to doktor. Paul Bettany trochê nie pasuje do "drobnego cz³owieczka z wielk± g³ow±". Ogólnie, nie przeszkadza mi to zreszt±.
A, jest to przyk³ad na to, ¿e mo¿na zrobiæ film bez ani jednej sceny ³ó¿kowej i praktycznie bez kobiet. Jest jedna scena, w czasie pobierania zapasów w portugalskiej Brazylii, gdzie pojawia siê w ³odzi u burty "Surprise" dziewczyna, któr± Jack odprowadza u¶miechniêtym wzrokiem. A potem pisze list: "My beloved Sophie..."