Witam.
Macie mo¿e jakie¶ informacje o ¶redniowiecznych kantarach ?
g³ównie interesuje mnie XVw.
Znalaz³am co¶ o XIIIw.
Te¿ XIII wiek i tez BM, ale mo¿e komu¶ siê przyda:)
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Z tym ¿e to ostatnie to chyba akurat nie jest kantar, tylko zwyk³e og³owie, z wêdzid³em w koñskim pysku.
no niestety zdecydowanie nie jest to kantar
Mo¿e co¶ podpowiem - kantary jako specjalny gad¿et nie musia³y byæ u¿ywane wcale.
Mogli albo u¿ywaæ u¼dzienicy - co¶ jak wojskowe og³owie z grubych pasów skóry od którego odpina siê wêdzid³o, b±d¼ patentu który znam ze stajni westenowej w £unowie (uk³on), który polega na za³o¿eniu zwyk³ej sznurowej pêtli na szyjê i przywi±zania kopytniaka na niej. To drugie dzia³a zaskakuj±co dobrze - grunt to ¿eby koni nie przyzwyczajaæ do kantara, tylko w³a¶nie do tego sposobu od pocz±tku. Bez problemu mo¿na je wtedy prowadziæ (nawet po kilka naraz) i przywi±zywaæ, nie szarpi± siê i nie wieszaj±.
A z praktyki wyprawowej to kantar w trasie to jedynie niepotrzebny ciê¿ar bo albo nocujesz w jakiej¶ karczmie gdzie koniem zajmuje siê stajenny, albo gdy przyjdzie ci rozbiæ obóz na zielonej trawce to lepiej konia spêtaæ ni¿ wi±zaæ na linie i ryzykowaæ zapl±tanie.
.
I taka uwaga ogólna.
Mam wra¿enie ¿e ludzie znaj± jedynie rozwi±zania z tradycji sportowych i szukaj± odpowiedników rekonstrukcyjnych, ale ostatnio jestem zwolenniczk± pogl±du ¿e pewne sprawy mog³y wygl±daæ zupe³nie inaczej ni¿ dzi¶ i warto spojrzeæ szerszym okiem i nie zamykaæ siê i uznawaæ wy³±cznie dzisiejsze kanoniczne patenty. Proszê pamiêtaæ w swoich poszukiwaniach ¿e dawniej konie szkolone by³y w zupe³nie inny sposób, nieco inne by³y pomoce i inne wymagania, dlatego nie jest ³atwe dla nas odtworzenie sposobu jazdy na typowych mu³ach szkó³kowych
, które przewa¿nie mamy do dyspozycji czy te¿ nawet normalnych koniach ale robionych na wspó³czesny sposób.
pozdrawiam
pozdrawiam
Rosamar
Ja do wi±zania koni na rajdach i rekonstrukcjach u¿ywam skórzanej obro¿y która jest dopasowana kolorystycznie i stylem do og³owia, nie wymaga to wo¿enia kantara i jest w miarê przyjazne dla koni, jako¶ pêtanie nie specjalnie mi siê podoba (w grupie koni nie eliminuje mo¿liwo¶ci pokopania).
Mam pytanie mo¿e nie 100% do tematu ale do zdjêæ które s± tu zamieszczone. Dlaczego na tych wizerunkach z biblii maciejowskiego i innych ze ¶redniowiecza du¿a czê¶æ koni nie posiada nachrapników przy og³owiach? Natomiast na starszej tkaninie z Bayeux widoczne s± nachrapniki. U¿ywano tego beznachrapnikowego og³owia tylko w jakim¶ okresie czy naprzemiennie?
Ja trochê z innej beczki.
Czy krajkowe kantary siê nadaj± na historyczne imprezy?
Poprosi³bym o jakie¶ ¼ród³a gdzie mo¿na poczytaæ na ten temat.
Laser co masz nam my¶li mówi±c o krajkowych kantarach ?
Na imprezy historyczne polecam proste skórzane kantary, kszta³t wci±¿ ten sam a mocne, kiedys by³y albo kantary lub obro¿e ze skóry i ¿adnych wynalaxków
Mnie przychodz± jeszcze do g³owy tzw "u¼dzienice" Mia³am tak± z bardzo grubej, mocnei i podwójnie szytej skóry. Dla niezorientowanych polega to na integralnym monta¿u nachrapnika do pasków policzkowych, przez co gdy odepniemy wêdzid³o to mamy na ³bie kantar a ca³o¶æ trzyma siê kupy. Raczej nie do zrobienia przy wspó³czesnych cienkich og³owiach. Ale widzia³am ju¿ og³owia u³añskie o takiej konstrukcji.
CYTAT(Malwina z Wejherowa @ 13:57 10.06.2011)
Laser co masz nam my¶li mówi±c o krajkowych kantarach ?
Mam na my¶li co¶ takiego jak w za³±czniku.
To co wklei³e¶ wygl±da jak zwyk³y parciany kantar z wzorkami.
Kojarzy mi siê to wybitnie z westernowymi og³owiami typu rawhide, natomiast frêdzle s± typowe dla wschodu - zarówno klimaty arabskie jak i koczownicze. Z krajkami w ¿yciu siê nie spotka³am a na temat stricte kantarów to mówi³am ju¿ ¿e pewniejsze s± obro¿e lub pêtle a tak¿e pêta.
Kto¶ ma jak±¶ ikonografiê konia z kantarem na ³bie w ogóle?
To jest krajka :-)
Sam siê nigdy nie spotka³em z takim rozwi±zaniem (poza tym zdjêciem), dlatego pytam bardziej do¶wiadczonych.
Jak siê czego¶ dowiem na ten temat to na pewno siê odezwê.
Rosamar w moim pierwszym po¶cie doda³am fotkê.
Takie kantary kojarz± mi siê typowo z arabskimi prezenterkami, typowymi dla wschodu. Nie lubujê siê w arabskich koniach, ale takie prezenterki tylko na tych szczupakach widzia³am.
Malwina mam takie samo skojarzenie - arabska prezenterka.
I nie wiem czy okre¶lenie "krajka" tu pasuje.
Raczej ozdobna ta¶ma - mo¿e tkany w pasie jedwab, mo¿e we³na.
W±tpiê czy co¶ takiego pojawia³o siê na szeroko pojêtym zachodzie w innej konwencji ni¿ na sprowadzonych egzotycznych koniach arabskich.
Zreszt± koñ na zdjêciu pasuje nam do tej hipotezy
Petla na szyjê- do tej pory tak siê robi w Azji, w wielu regionach. Acha³ Tekke- rasa szlachetna nawet tradycyjnie jest ubierana w skórzan± obro¿ê na szyjê.
CYTAT(rosamar @ 08:21 15.06.2011)
Raczej nie do zrobienia przy wspó³czesnych cienkich og³owiach.
Brzmi tak, jakby tylko przez przerobienie og³owia mo¿na by³o uzyskaæ u¼dzienicê. Ca³y czas mo¿na je kupiæ, wystarczy pojechaæ na targ koñski.
Mnie zastanawia owa pêtla. Obro¿e widzia³am nie raz (w zwyk³ych, ma³ych stajenkach), ale jak wygl±da pêtla? Tzn. jak jest zawi±zywana? Czy ma zostawione oczko (ze sznura? metalowe?), do którego mo¿na przywi±zaæ powróz/uwi±z/co¶? Inne uwagi?
Kolejne znalezisko
Wygl±da jakby mia³o kó³ko na dole ? czy mi siê wydajê.
wpiszcie w goole "¶wiêty jerzy ikonografia"
Podziwiam dyskutuj±cych, którzy swoje wywody popieraj± w³asn± wiedz±.
Malwino.... ca³y XV wiek; od po³udnia na pó³noc i ze wschodu na zachód.
Konie poci±gowe podjezdki i bojowe. XV wiek od 1400 do 1495.
HaKo
Hako ikonografia któr± wrzuci³e¶ to og³owia a nie kantary. A w dyskusji chodzi g³ównie o ustalenie czy takowy wystêpowa³ bo za du¿o przedstawieñ nie ma. Koñ w lewym górnym rogu na obrazku który wstawi³a Malwina, ma co¶ takiego na g³owie.
Kantar s³u¿y wy³±cznie do prowadzenia lub wi±zania konia i nie ma wêdzid³a. Oprócz tego wystêpuj± tak¿e u¼dzienice (wiem ¿e mo¿na kupiæ - odnosi³am siê do og³owi dostêpnych w sklepach je¼dzieckich a u¼dzienice nie s± tam zbyt czêste), w których system pasków pozwala zdj±æ koniowi wêdzid³o bez uwalniania ca³ej g³owy lub hackamore (wspó³czesny wynalazek który jest kie³znem bez wêdzid³a). Pomijam ró¿nicê pomiêdzy munsztukiem a zwyk³ym wêdzid³em.
Swoj± drog± to przedstawienie jest niez³e - faktycznie wygl±da jak kantar.
pozdrawiam
Dziêki HaKo ale to nie o t± czê¶æ ,,sprzêtu'' koñskiego nam chodzi.
Chcê taki kantar w³a¶nie swojej bestyji zrobiæ i my¶lê, ¿e lina konopna by sie nadawa³a, chyba, ¿e macie jakie¶ inne pomys³y.
Ja takie patenty wi±¿ê z rêcznie plecionego we³nianego sznura. Ale lina konopna pewnie te¿ bêdzie ok :-) oby tylko nie za sztywna.
Na co dzieñ pracujê na kantarze sznurkowym wiêc za sztywny byæ nie mo¿e, szkoda, ¿e nie ma ¼róde³ z czego by³y robione..podejrzewam, ze pierwszego lepszego sznurka, który nawin± sie pod rêkê.
To nie ¶redniowiecze a wiek XVII - ale rzecz siê sprawdza za: Ars bella gerendi:
aus dem Soldatenleben im Dreissigjḧrigen Krieg
Mo¿e jakie¶ zdjêcia tych "obro¿y" czy to ze skóry czy to ze sznura. Zdjecia zdjecia zdjecia.
Na jednej z "wycieczek historycznych" jeden z koni niszczy³ nagminnie kantar, wiêc sprawa "obro¿y" jest mi bliska. (Saren wie o czym mówiê).
Dziekuje Dobrzy Ludzie
HOWGH
Proszê bardzo, zdjêcia gotowe, za³±czam dwa kantary:
1. To jest ten za Ars Bella Gerendi - Jest to ostry kantar, który mo¿e wyrz±dziæ koniowi, który nie zna czego¶ takiego sporo krzywdy - w momencie szarpania, pêtla wokó³ nosa i szczeki zaciska siê, co w najlepszym razie mo¿e srogo otrzeæ konia, skrajnych sytuacjach mo¿e doprowadziæ do uszkodzenia ko¶ci nosowej. Koniecznie uwi±zywaæ do¶æ krótko. Supe³, który znajduje siê pod pracuj±c± czê¶ci± kantara zapobiega jego otwarciu siê i zsuniêciu. Kantar pozwala spacyfikowaæ wspinaj±ce siê konie. Mo¿na go wykorzystaæ do krótkotrwa³ego uwi±zania konia, ale do ³apania ju¿ siê nie nadaje.
2. Jest to zwyk³y halter, zrobiony z koszernego materia³u - osobi¶cie to rozwi±zanie uwa¿am za najlepsze spo¶ród najtañszych je¶li ju¿ mamy zmuszaæ konia do bycia "rekonstruktorem"
I koñcz±c - przodkowie g³upi nie byli, je¿eli kto¶ mia³ dobrego konia to o napewno krzywdy mu by nie zrobi³. My¶lê ¿e rozwi±zania z szerokich skórzanych lub splatanych pasków/pasamonów tak¿e by³y stosowane. Mimo, ¿e ¶ladu po tym niewiele zapewne co¶ na kszta³t u¼dzienicy lub kawecana by³o znane.
W jednego posta nie wesz³o...
CYTAT(rosamar @ 21:30 24.08.2011)
Ja takie patenty wi±¿ê z rêcznie plecionego we³nianego sznura. Ale lina konopna pewnie te¿ bêdzie ok :-) oby tylko nie za sztywna.
I daj± radê? Jakiej grubo¶ci we³ny u¿ywasz?
Eeeen nigdy siê prawdê mówi±c nie zastanawia³am nad grubo¶ci± we³ny. Po prostu plotê a tego akurat co mam pod rêk±. Natomiast grubo¶æ sznura ma znaczenie gdy¿ musi byæ on wystarczaj±co mocny a jednocze¶nie dobrze le¿eæ w rêce. U¿ywam tych sznurów zarówno jako uwi±zów i pêtli jak i wodzy wiêc trzeba go sobie po prostu dopasowaæ do d³oni - nie za gruby nie za cienki. Jak we³na cieñsza to dajê wiêcej pojedyñczych nici i tyle.
A czy daj± radê?
Na to pytanie odpowiem ¿e na takich wodzach wyci±gnêli¶my konia za pysk z rowu. Tak¿e mogê powiedzieæ ¿e daj± radê.
W sumie czê¶ciej rw± mi siê wspó³czesne skórzane uzdy i parciane kantary ni¿ te sznury, jak siê zastanowiê.
A gramatury we³ny przypadkiem nie masz? Na metce przy kupnie jest napisane.
Zastanawiam siê, bo mam taki rêcznie upleciony sznureczek, który jest dosyæ gruby, ale nie wiem czy wytrzyma.
O rety
We³nê z regu³y kupujê w lumpeksach i na allegro, albo od znajomych na kartony. I w wiêkszo¶ci przypadków metek albo nie ma albo gdzie¶ zaginê³y, bo sznurki plotê z resztek które zosta³y po jakich¶ innych pracach. Plotê tak¿e z ró¿nych grubo¶ci od bardzo cienkich do na maxa grubych, ³±czê kolory i sploty. Nie mam dwóch identycznych sznurków - wierzê w recycling
Jak chcesz ustaliæ grubo¶æ sznurka jaki bêdzie dobry, to zrób eksperyment. We¼ do rêki kilka ró¿nych grubo¶ci gotowych linek i przeci±gnij ka¿d± w d³oni. Ta któr± bêdziesz w stanie porz±dnie i mocno chwyciæ (nie bêdzie za cienka i nie bêdzie siê wrzynaæ) i która jak mocno przeci±gniesz nie zrobi ci bruzdy na d³oni i któr± bêdziesz w stanie pewnie zamkn±æ w chwycie i z³apaæ (nie za gruba), ta bêdzie dobra. Grubo¶æ, faktura i rodzaj nici z których pleciesz nie ma takiego znaczenia - jakby¶ siê upar³ to mo¿na i z jedwabiu i bawe³ny ple¶æ. Liczy siê linka jako ca³o¶æ.
I tyle.
Mo¿na te¿ w koñcu kupiæ linkê i wypróbowaæ jaka siê sprawdzi a dopiero jak siê ma w "rêce" potrzebn± grubo¶æ to zabraæ siê za samorobne.
No nic, poeksperymentujê i zobaczê. Dziêki za porady.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.