Witam. Wzi±³em siê ostatnio za w³asnorêczn± robotê kolczugi. Splot to ¿aden problem, po kilku dniach robi siê go z zawi±zanymi oczyma. Nie wiem tylko jak zrobiæ rêkawy. Na necie wiêkszo¶æ poradników poprzestaje na pokazaniu splotu. Jak dotychczas to znalaz³em tylko 1 pokazuj±cy dok³adnie przyczepianie rêkawów: http://sniegul.com/kacper/?p=205.
Do tej pory s³ysza³em tylko o wyplataniu kolczugi w kszta³t litery T (jak np. w tym poradniku: http://www.historia.gildia.pl/sredniowiecz...zrobic/kolczuga . W komentarzach do pierwszego poradnika wysz³o, ¿e robienie kolczugi w kszta³t litery T dotyczy starszych kolczug, a ten sposób z doczepianiem rêkawów, tych nowszych (XV w?). To prawda? Jak to jest dok³adnie? Który sposób jest lepszy? Kolczugê robiê tak na po³owê XIV wieku, chocia¿ mo¿liwe, ¿e j± sprzedam. Zastanawiam siê nad hurtowym wyplataniem kolczug. Ciekawe czy da siê z tego utrzymaæ. Do tej pory znalaz³em tylko Achaiusa, który siê w tym specjalizuje. Chcia³bym wiêc, aby moje wyroby by³y wierne historycznie. Korzystam z kó³ek 1,8x8 z drutu nieocynkowanego. Pracuj±c po 7-8h dziennie mo¿na zrobiæ kolczugê w tydzieñ - pó³tora. Po co robiæ gdzie¶ na koñcu miasta za pchli grosz, jak mo¿na z piwkiem w rêku pracowaæ w domu.

*BUMP*
Ok, pomijaj±c te dywagacje na temat handlu kolczugami, chodzi mi po prostu o to, jak najpro¶ciej sk³adaæ kolczugê. Oddzielnie robiæ przód, ty³ i boki? Zacz±æ od góry, czy od do³u? No i w jaki sposób rêkawy doczepiæ?

jest jeszcze laczenie rekawow w sposob 45 stopni ale musze gdzies tego poszukac

http://www.kuznia.website.pl/45.htm na tej stronce masz opisane wszystko.Kolczuga w litere t wystepowala przed XV w wiec chyba ta bedzie lepsza dla ciebie(choc w 45 stopni jest wygodniejsza).Ale to jest twoj wybor.
Pozdrawiam

Ja jak robiê kolczugê to zaczynam od przodu i ty³u, potem dopiero przyczepiam rêkawy. W d³ugiej kolczudze, rêkawy zwê¿am od ³okcia ku d³oni. Przy³±czenie rêkawów, czy to w kszta³t T czy 45stopni, moim zdaniem jest kwesti± gustu (mi wygodniej siê nosi w kszta³cie T). £±cz±c rêkawy zostawiam otwór pod pach± by rêkaw nie ci±gn±³ tu³owiu podczas podnoszenia rêki. Otwór taki bardzo du¿o daje- rêka siê mniej mêczy.

Co do utrzymania siê z tego, to jest to raczej ma³o mo¿liwe. Musia³o by to wi±zaæ siê z za³o¿eniem dzia³alno¶ci gospodarczej. Wi±¿± siê z tym sta³e op³aty. Jak zaczniesz sprzedawaæ to sam zauwa¿ysz, ¿e nie ma a¿ tak kolosalnego zainteresowania tym przedmiotem. Bêdzie 3 miesi±ce, gdzie sprzeda¿ 4 sztuki, a bêdzie kolejne 3 miesi±ce kiedy nie sprzeda¿ ¿adnej... Wtedy zostanie zbieraæ korzenie i szczaw na obiad:) Mi³o by by³o jakby¶ po odliczeniu op³at wyszed³ chocia¿ na zero:) Powodem tego s± zbyt du¿e koszta produkcji i zbyt niskie ceny gotowych kolczug u konkurencji. Robienie kolczug nitowanych jest bardziej op³acalne, ale wymaga du¿o wiêcej czasu i staranno¶ci.

Witam, od pewnego czasu zmagam siê z powa¿nym problemem tworz±c swoj± kolczugê.

Mianowicie, doszed³em do momentu, gdzie muszê zacz±æ tworzyæ rêkaw tj. mam w "podkoszulku" w miejscu ramienia otwory przypominaj±ce literê "D". gdzie p³aska czê¶æ literki jest pod pach±, a wypuk³a to moje ramiê. Chcia³bym poznaæ sekret g³adkiego i ³adnego po³±czenia rêkawa z podkoszulkiem tak, ¿eby nie by³o widaæ szwu (lub, ¿eby by³ ma³o widoczny)

Rozwi±zania szuka³em naprawdê wszêdzie (nawet tutaj!), znalaz³em jedn± stronê, ale wykonanie polecanego tam szwu wygl±da³o fa-ta-lnie, i musia³em pruæ. Tak dla formalno¶ci, u¿ywam splotu 4w1 i kó³eczek 8mm o gr. drutu 1,8mm.

Proszê o szybk± odpowied¼ : )

Ja w tym nie widzê, ¿adnego problemu... Masz tam przecie¿ prosty splot. Jak masz blisko do ¯agania to mi podrzuæ, zrobiê ci to nieodp³atnie:P Wyt³umaczyæ nie umiem.

Nikt mi nie pomóg³, wiêc musia³em poradziæ sobie sam. Jednak napotka³em kolejny problem. Rêkawy zrobi³em w tzw. "³ezkê". Jednak teraz boki kolczugi nie chc± siê ze sob± po³±czyæ, poniewa¿ spotykaj± siê mniej wiêcej tak: >< a nie tak: >>>

Witaj. spójrz na ostatni rzad kó³eczek, ten przy krawêdzi. Uk³ada siê tak jak powinien. Ja robie tak, ¿e ty³ mam o 1 rz±dek d³u¿szy od przodu, i wtedy wychodzi dobrze. z ty³u dorzucam rzad kó³ek i przesuwam ca³o¶æ ¿eby dobrze nachodzi³o na siebie. mo¿e rysunek poka¿e co mam na my¶li:

1. okazuje siê, ¿e kó³ka nie nachodza na siebie tylko "zderzaj± siê "
2. na dole dodaje rzad kó³ek (czerwone)
3. strza³ki wewn±trz kó³eczek pokazuj±, ¿e teraz dobrze na siebie nachodzi...
4. ...wiêc to ³±cze
5. na górze powstaje brak jednego rzêdu, który uzupe³niam (czerwone)

u mnie to wychodzi, bo pod pachami mam dzióry, tobie mo¿e przeszkodziæ to ¿e masz ju¿ przyczepiony rêkaw. poleci³ bym ci 1 kó³eczko z rêkawa wyj±æ, i wtedy po³±czyæ boki, a potem te wyjête kó³ko jako¶ uzupe³niæ....

Rozumiem, ¿e rêkaw da³e¶ pod k±tem 90stopni. Nie rozumiem po co:) Nie ³atwiej rêkaw zrobiæ na wprost? Tak samo jak idzie splot na tu³owiu, tak samo i na rêkach. My¶lê, ¿e znacznie ³adniej wtedy by siê uk³ada³o. £atwiej te¿ to zrobiæ. Teraz, moim zdaniem, jest roche przekombinowane.

Tak jak teraz zrobi³e¶ widzê tylko 1 wyj¶cie:
zaznaczy³em na zdjêciu które kó³ka nale¿y otworzyæ i wpi±æ po drugiej stronie. Powinno byæ w porz±dku, ale tam gdzie zaznaczy³em w kó³ku mo¿e byæ problem, ¿e gdzie¶ bêdzie wiêcej jak 4 kó³ka w 1. Jakby¶ da³ lepsze zdjêcie tego miejsca to mo¿na co¶ poradziæ.


Sprawd¼ te¿ czy w miejscu zaznaczonym kó³kiem nie brakuje gdzie¶ 1 kó³ka, wtedy prawdopodobnie wystarczy tylko dodaæ po 2 kó³ka do ka¿dego z zaznaczonych kó³ek. Jakbym mia³ lepsze foto to bym stwierdzi³ co jest nie tak. Pó¼niej po³±czyæ zwyk³ym prostym splotem.

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik


Mam nadzieje, ¿e pomog³em.