Czo³em,
Serdeczne s³owa podziêki wszystkim tym, z którymi uda³o mi siê spotkaæ i choæby chwilê pogwarzyæ, tak¿e tym, z którymi siê nie uda³o - byæ mo¿e "co siê odwlecze..."
Szczególne pozdrowienia dla regimentów (obu) i grup zaanga¿owanych w egzercerunki - zwa¿ywszy na ca³kowita wagê Waszego wyposa¿enia w tym upale niejednemu mog³oby siê odechcieæ. Równe ³adowanie w marszu - , od laika co prawda lecz widzi siê to rzadko.
W mojej ocenie impreza bardzo udana tak towarzysko (co szczególnie) jak i organizacyjnie.
Co do bitwy, za¶ kilka uwag i pomys³ów.
1. G³ównie do pospolitych ruszeñ i szlachty - tylko mnie nie zjadajcie przy pierwszym widzeniu - dobrze by³oby przed bitw± okre¶liæ dowódców i ich zstêpnych oficerów, po to by w bitwie by³a wiêksza kontrola nad oddzia³em. Jedyny moment kiedy lu¼ne kupy mog± mieæ miejsce to moment harców, a i to po uzyskaniu zgody oficera.
W przeciwnym wypadku jest zamieszanie (tak¿e zagro¿enie bo mo¿na wej¶æ swoim pod lufy), a tacy pojedynczy ludzikowie z ³atwo¶ci± s± wybijani przez zwarte szeregi, które reaguj± na komendy. Kiedy to juz bedzie opanowane bedzie mo¿na zacz±æ próby z formacjami, ³aw±, klinem, ko³em w czas obrony etc. Bitwy za¶ bêd± mog³y mieæ tak¿e przebieg manewrów a nie tylko ustawki jednych przeciw drugim. Mozna uzyc komend, mozna u¿yæ gwizdków, czy czego tam... Oczywi¶cie g³owê sypiê tutaj popio³em ganianie bez sensu "tu i tam" to tak¿e i mój postêpek, acz staram siê to w sobie wygasiæ.
2. Warto by w¶ród muszkieterów osoby lubi±ce popykaæ siê broni± bia³±, czyni³y to czê¶ciej,(wiem, wiem jedna dwie salwy w realu zmiot³yby nachodz±c± grupkê) ale dla widowiska dla publiki ma to walor znaczny, a i dla uczestników niestrzelnych bêdzie to rado¶æ. Daje to te¿ czas pozosta³ym np. na prze³adowanie (jak wiemy ze ¶miertelno¶ci± podczas inscenizacji jest kiepsko )
3. Uwaga nie moja, ale arcyciekawa - dobrze jest je¶li lektor opowiadaj±c nie mówi np. "regiment szwedzki nachodzi na lew± flankê, przeciw nim piechota ³anowa etc..." Wiekszo¶æ ludzi z widowni powie co to jest co to ta piechota, o co chodzi z tymi ³anami, kosy bêd± mieli? A co do regimentów, w powszechnej ¶wiadomo¶ci wszystko co w kapeluszu i koronkach to Szwed - no ewentualnie Francuz. Warto wiec opowiadaæ - "Po prawej naciera Choragiew Komputowa, pod ¿ó³to czerwonym sztandarem odziani w czerwienie, uzbrojeni w muszkiety i szable, przeciw nim Szwedzi ubrani w granatowe kurtki, karni i regularni ida równym krokiem..." Opisy pozwalaj± przeciêtnemu widzowi powiedzieæ acha to s± ci, a to tamci. Jak s³yszy regiment szwedów nie wie na któr± formacjê patrzeæ.
Ot i to tyle, k³aniam siê i pozdrawiam.
Jak tylko pozbieram zdjêcia dorzucê linki