CYTAT(imiejejroza @ 15:42 06.08.2010)
Dziêki za rady
Poczytam i rozwa¿ê który okres wybraæ
Wtedy mo¿e bêdê mia³a mniejsz± pustkê w g³owie;P
I zastosujê zalecenia ;)
Sezon ogórkowo-miêdzyturniejowy, bez treningów : (, to sobie popiszê.
Podoba mi siê ten temat, chyba za³o¿ê nowego nicka, wklejaj±c zdjêcie jakie¶ ³adnej kole¿anki i bêdê mieæ trochê zabawy czytaj±c Panowie Wasze posty i wiadomo¶ci na pw ;). Nie zauwa¿yli¶cie, ¿e dziewczyna udzieli³a siê tylko w tym temacie, pisz±c tylko 5 postów : ), nie pyta³a o ochraniacze, treningi itp. Kto¶ sobie chyba hece robi³. Ten temat od razu powinien powêdrowaæ do dzia³u szermierki.
Ale mi³o poczytaæ rady udzielane 45 kg kole¿ance z 156 cm wzrostu, która jeszcze pisze, ¿e jest s³aba, ¿eby chocia¿ jaka¶ trójboistka ;).
1,3 kg miecz "jedorêczny' z 89cm g³owni± dla takiej w±t³ej dziewczyny
, 2 kg d³ugi miecz, jeszcze lepiej (dochodzi jeszcze jedno zarêkawie i stalowa rêkawica, czyli plus jakie¶ 900 gram).
Przy takiej wadze, max 1 kg "jedynka" z dobrym wywa¿eniem, maks 75 cm g³owni, najlepiej 70 cm, d³ugi miecz maks 1,5 kg, najlepiej 1,2-1,3 kg, g³ownia do 90 cm. Nie zapominajcie ¿e dochodzi ciê¿ar narêczaków.
Miecz z tarcz± jest ³atwiejszy technicznie od d³ugiego miecza? Wystarczy tylko uderzyæ? "Przesz³am" przez wszystkie bronie z wyj±tkiem obuchowych i drzewcowych. Miecz z tarcz± jeszcze w opancerzeniu i "walce ci±g³ej" wcale nie jest ³atwy technicznie, wg mnie miecz z tarcz± i rapier z lewakiem to najtrudniejsze technicznie bronie-koordynacja na dwie ³apki, w MIT dochodzi jeszcze ciê¿ar tarczy, trzeba jeszcze tak ni± operowaæ, ¿eby nie zas³ania³a przeciwnika przy wyprowadzaniu ciêcia i nie przeszkadza³a, trzeba jeszcze omin±æ tarczê przeciwnika i mo¿na ni± na dodatek oberwaæ. Tak ma³a dziewczyna musia³aby bardzo szybko uciekaæ, schodz±c na boki, ¿eby prze¿yæ choæby kilkadziesi±t sekund w szrankach (dlaczego niektórym siê wydaje, ¿e praca dystansem, trawersy, abzug i tym podobne techniczne "triki" to tylko w d³ugim mieczu?), d¼wigaj±c minimum 15 kg sprzêtu, w dodatku nie mog³aby go odchudziæ tak jak najlepsi zawodnicy w MIT, drobniejsze ko¶ci, cia³ko bardziej poddatne na st³uczenia miê¶ni, okostnej i takie tam, wiêksza ilo¶æ przyjmowanych trafieñ, jedno dobre walniêcie tarcz± i szybuje przynajmniej przez po³owê szrank, konieczna os³ona na krêgos³up i nie mo¿e mieæ przerw w blachach "na klacie". Musi mieæ te¿ solidna os³onê ³ydek i d³oni (drobniejsze ko¶ci, ³atwiej z³amaæ).
Mo¿e co¶ z moich do¶wiadczeñ (58kg/163 cm, si³a fizyczna-¶rednia, 6 lat treningu "l¿ejszej" szermierki-szpada, rapier z lewkiem, szinaj, feder, kapkê d³ugiego miecza, szabla, szabla z puklerzem). Zanim wrzuci³am siê w sprzêt (ponad 20 kg z tarcz± i mieczem), najpierw troszkê potrenowa³am szablê z puklerzem w lekkich os³onach, pó¼niej przez rok miecz z tarcz± do pierwszego trafienia, równie¿ miecz z puklerzem, systematycznie zmieniaj±c lekkie os³ony na stalowe, najwiêkszym "szokiem" by³a zmiana specjalnie wzmocnionej maski szermierczej na he³m (wczesny he³m do mnie nie przemówi³, wola³am mieæ ca³± twarz, le¿y sobie gdzie¶ w domu). Ok³ada³am te¿ systematycznie ciê¿szym mieczem opony, zwiêkszaj±c wagê narêczaków, w miêdzyczasie próbowa³am w to wci±gn±æ te¿ kole¿anki
. Dawa³y sobie radê z 1 kg mieczem od Szymona, przeszyw±, w karwaszach, rêkawicach i masce plus lekka tarcza (nie wszystkie tak samo), ciê¿szego etapu nie przesz³y, nie starczy³o chyba determinacji i cierpliwo¶ci, szwankowa³a systematyczno¶æ, konieczna do walki w ciê¿szym sprzêcie przy naszych babskich warunkach fizycznych.
D³ugi miecz w "federowej" oprawie i l¿ejszych os³onach, z tego co wiem to Basia (siostra Szymona Chlebowskiego, te same geny : ) ), dobrze wymiata, a jest bardzo drobna i ¿ona Druida. W Krakowie nie ma ¿adnej zawodniczki, która staruje w "federacyjnych" turniejach na federy (mnie siê trafi³o, ale ju¿ wtedy by³am zainteresowana inn± broni±). Podstawa dobre rêkawice i "dozbrojona" maska szermiercza z atestem, i przeszywka, opcjonalnie karwasze (mo¿na te¿ wszyæ paski do przeszywki), ja osobi¶cie wolê karwsze, wiêcej informacji znajdziesz tutaj:
http://www.arma.lh.pl/sprzet.html.
W puszkowym d³ugim mieczu nie ma chyba ¿adnej kobiety, wcale siê nie dziwiê. Ja bym wystartowa³a w tej konkurecji pod warunkiem ¿e by³by podzia³ na "damska" i mêsk±" kategoriê. I nie chodzi tutaj o jakie¶ szczególne techniczne skomplikowanie d³ugiego miecza (najlepsi zawodnicy, którzy w tej konkurencji startuj± (wygrane turnieje w Wawie w styczniu, Grunwald, Lublin), traktuj± j± jako dodatkow±, MIT jest dla nich podstaw±, no mo¿e z wyj±tkiem np Wies³awa z O³awy, który te¿ startuje w MIT).
Rzecz siê rozbija o to, ¿e uderzenie z dwóch rak jest silniejsze i DM w blaszkach jest bardziej kontuzyjny, szczególnie je¶li chodzi o d³onie, lepiej tez nadto nie oszczêdzaæ na wadze opancerzenia (ba³abym siê wyj¶æ do tej konkurencji z moim he³mem 1,5 mm blachy na dzwonie i w klpesydrach), dlatego jest dla kobiet mniej "przyjazny" (dochodzi jeszcze trochê kontaktowych technik w zwarciu).
To tyle do zastanowienia, w jakim kierunku pój¶æ z "mieczem", jest jeszcze walka pokazowa, ale np mnie ona nie interesuje, zbyt wiele lat treningu szermierki w os³onach, tylko na trafienia
.
Walki wcze¶niaków i lekkich pó¼nych-ryzyko "ma³ych zmian" na twarzy ;), wybitych zêbów, wiêksze ryzyko po³amanych palców, a nawet wybitego oka (siê ju¿ zdarzy³o, co prawda nie od miecza, ale warto to przemy¶leæ).
PS Zawsze mo¿na pomachaæ sobie rekreacyjnie mieczem w ogródku, trzeba tylko uwa¿aæ, ¿eby samemu siê nim nie trafiæ ;), ostrym mieczem porobiæ test-cuty. Ja tak poci±gnê³am sobie w ty³ g³owy têpym mieczem, gdy trenowa³am na oponach, czyste ciêcie, szrama jak po szabli : ), mocno krwawi³o. Kolega nie wierzy³, ¿e jest to mo¿liwe, dopóki sam siê tak nie trafi³ ;).
Jednorêczny mieczyk za 500 pln 1 kg, 70 cm g³ownia, wywa¿enie ok 5 cm od jelca, proponujê Sylwestra Tylko, tylko nie z "seryjnej" produkcji, ale ¶ci¶le wg okre¶lonych parametrów, mogê w tym pomóc, bo jeden taki bardzo ³adny mieczyk od niego mam.
Ewentualnie Szymon Chlebowski, robi bardzo lekkie miecze, ale jest na bakier z termiami i kontakt siê do niego urywa, wierciæ dziurê w brzuchu o dobre wywa¿enie.