Termin: prze³om wrze¶nia i pa¼dziernika (dok³adna data nie jest jeszcze okre¶lona).

Miejsce: Wschodnia granica naszego kraju, miêdzy Puszcz± Knyszyñsk±, a tatarskimi wsiami Bohoniki i Kruszyniany.

Datowanie: IX-XI, jednak ze wzglêdu na specyfikê miejsca akcji dopu¶cimy te¿ chêtnych koczowników z wieków XII-XIII.

Wêdrówka potrwa 3 dni: w pi±tek wyruszamy, a w niedzielê wracamy. Planujemy dwa noclegi. Dla chêtnych weteranów przewidujemy te¿ czwartek na dojazd i dodatkowy nocleg w dziczy.

A teraz trochê o motywie przewodnim. Impreza ma charakter rekonstruktorsko-rekreacyjny, wiêc obowi±zuj± wszelkie zasady spójno¶ci odtwarzanego stroju i wyposa¿enia. Ma to byæ wêdrówka piesza.
¯adnych wspó³czesno¶ci, ¿adnych plastików, samowarków i siekierek ze sklepu itd. Wskazane jest wziêcie wiêcej ni¿ jednego buk³aka. Alkohole tylko dostêpne w odtwarzanej epoce. Przewidujemy jednak mo¿liwo¶æ uzupe³niania niesionych p³ynów.

Wystartujemy z Puszczy Knyszyñskiej, dalej teren obejmowa³ bêdzie obszary le¶ne, ³±ki i okoliczne wioski. Tereny te zasiedlone s± przez ludno¶æ "tutejsz±", nieufn± wobec obcych ale go¶cinn±, babki szeptuchy i du¿e ilo¶ci dzikiej zwierzyny, wiêc ka¿dy ma mieæ przy sobie ostr± broñ (co najmniej nó¿, a najlepiej tak¿e topór/czekan lub kij/w³óczniê) ;)

Nie bêdziemy ostro dociskaæ tempa, lecz liczymy na odpowiednie przygotowanie i umiejêtno¶æ "czucia" tematu.

Ilo¶æ miejsc ograniczona.

Pozdrawiam.

Witam.
A¿ mi³o czytaæ ¿e ilo¶æ projektów na jesieñ 2010 sie zwieksza .
¯yczê udanej wêdrówki i do zobaczenia na szlaku .
Pozdro
LOTGAR

Oficjalnie siê zg³aszam
Datowanie rekonstruowanej postaci -IXw.
(nie ukrywam ¿e wola³ bym pocz±tek VIIw,ale nie ma problemu-dostosuje siê)
Miejsce startowe?

Hej hej,
tak¿e chêtnie bym siê z Wami przesz³a, my¶lê, ¿e Rudy tak¿e, tym bardziej ¿e na pocz±tku pa¼dziernika bêdê siê mog³a jeszcze raczej bezproblemowo zerwaæ z uczelni, a by³aby okazja dawno nie widziane twarze zobaczyæ :-)

M¶cidróg, Olof - bez Was tej wyprawy byæ nie mo¿e <wazelina> ;)
Startujemy z wioski o wdziêcznej nazwie - £a¼nie, gdzie u zaprzyja¼nionych gospodarzy bêdziemy mogli zostawiæ auto. Potem hajda w puszczê , a po drodze czekaj± nas same dziki, ¿ubry i inne weso³e atrakcje

Projekt wygl±da ciekawie i pozwala nie zgnu¶nieæ po leniwych wakacjach. My na pocz±tku wrze¶nia ruszamy Dziczym szlakiem, wiêc bêdziemy zaprawieni w bojowych przemarszach. http://www.freha.pl/index.php?showtopic=21812
Wrzuci³am temat na nasze dru¿ynowe forum. Mam nadziejê, ¿e kilka osób od nas skusi³oby siê na tak± wyprawê.

Pozdrawiam, sówka z Gromu

Ile sztuk planujecie zabraæ ze sob±?

Pamiêtajcie o Irku i Blizniaku

To jest rezerwacja, która siê rozumie przez samo siê. ;)



Trudno jeszcze powiedzieæ czy ruszymy dok³adnie z £a¼ni, ale w ka¿dym razie bêdzie to ta w³a¶nie okolica, czyli wschodni brzeg rzeki Soko³dy.

Ilo¶ci osób nie okre¶lamy na razie, ale liczy siê kolejno¶æ zg³oszeñ i konszachty...

W ka¿dym razie nie ma to byæ przemarsz wczesno¶redniowiecznego pu³ku, bo zwyczajnie zabraknie zaopatrzenia we wsiach okolicznych.

Planujemy pocz±tek spotkania na czwartek 30 wrze¶nia. Co Wy na to?

W sam raz.
Czwartek na dojazd,potem wieczorek integracyjno-rozpoznawczy a w piatek rano do pierwszego zród³a
Wstepnie zaznaczam sobie w kalendarzu date.
M.

No to miodnie

Ot,tak mnie nasz³o....
Gadzin u Was pewnie wiele?
Tylko co by¶my tak nie skoñczyli:
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

Takiej jamy niestety pró¿no szukaæ na Podlasiu.


Noc± w puszczy nie daj± spokoju wodniki, wilko³aki, kurolewy i waldki-puchacze, ale to raczej bestie drugiego sortu. Przeszkadzajki takie.

Przebieg³ego i cwanego smoka le¶nego (bo o niego tym razem chodzi) znajdziemy tam, gdzie w najg³êbszym mateczniku s³ychaæ s³owa pie¶ni: "Cicha noc...", bowiem hobby naszego celu to alchemia, a dok³adniej ta jej ga³±¼, która za materia prima bierze sobie do destylacji odpady zbo¿owe... i z nich sporz±dza ca³kiem niez³y lapis philosophorum... ;)

ah....to grzech by³by ¶miertelny zlamaæ tak wspania³± ga³±¿ ,co najwy¿ej poturbowaæ...i to nie za bardzo ...........hehh... a ten lapis philosophorum...nie zamocny aby?
Pytam nie ze strachliwo¶ci ,tylko wiedzieæ lubiê z jaka straszliwo¶cia przyjdzie siê nam zmierzyæ
Powiadam wam...najwa¿niejsze aby piek³o jak wchodzi i niekoniecznie jak wychodzi

Moc lapisa jest znaczna, ale nie jest ca³kiem pewne, ¿e bêdzie trzeba zmierzyæ siê z nim w bezpo¶rednim starciu.
Bior±c pod uwagê ró¿ne (z punktu widzenia ekologii regionu) skutki naszej ingerencji, my¶lê ¿e zabicie tej akurat poczwary nie musi byæ g³ównym naszym celem. Wiêcej nawet, uwa¿am ¿e pewne dobro wyp³yn±æ mo¿e z rozpoznania przeciwnika i jego zasobów, przy niewielkich stratach po obu stronach. B±d¼ co b±d¼, le¶ne smoki maj± znaczne wp³ywy w¶ród okolicznej ludno¶ci. Poza tym, byd³a zbyt czêsto nie porywaj±, dziewek nie jedz±, ot, czasem jakiego¶ psa w³óczêgê capn± za ³ydkê... ;) W sumie, lepiej takiego zucha mieæ po swojej stronie. Co my¶licie kumotry?

Ostatnich chêtnych uczestników prosimy o zg³oszenia, bo lista niebawem zostanie zamkniêta.

Wiêêêc....

Towarzystwo ze smokiem integrowaæ siê bedzie...hmm..hmmm...no niech tak bedzie
Irek z Blizniakiem orzekli ¿e termin im nad wyraz przypasowa³
Podlasie zadr¿y w posadach jak siê kup± zwalimy

pozdrowionka

M.

30 wrze¶nia to moje urodziny :D

Masz wiêc wyj±tkow± okazjê spêdziæ je w sercu puszczy.

Dzisiaj zamykamy listê. Jest na niej dziewiêæ osób.

Wyruszymy w czwartek. Na pierwszy wieczorek zapoznawczy w do¶æ g³êbokim lesie warto zabraæ nieco wiêcej jad³a i napoju, chocia¿ nie wiêcej ni¿ jest siê w stanie przenie¶æ na w³asnym grzbiecie przez parê kilometrów. Na nastêpne dni polecam raczej suchy i lekki prowiant. Warto te¿ mieæ na uwadze, ¿e wa¿nym aspektem naszego wêdrowania bêd± (poza poszukiwaniem smoka) odwiedziny w szeroko pojêtych "gospodach".

Prosimy o informacjê jakim ¶rodkiem transportu i w jakich godzinach macie zamiar przyjechaæ do Bia³egostoku (wg stanu na dzi¶ wszyscy zg³osili chêæ przyjazdu w czwartek ).

Dodam jeszcze, ¿e ka¿dy sam decyduje jak du¿o zamierza zabraæ sprzêtu i ew. uzbrojenia.
Czy kto¶ zabiera tarczê?

Raczej samochodem,ale dam Ci znaæ wcze¶niej. Od nas jest do¶æ spory kawa³ek,wiêc my¶le ¿e wpadniemy gdzie¶ ko³o poznego popo³udnia.




Jasne

pozdrowionka
M.

a czy koczownicy spod Warszawy siê zdecydowali? Wyprawka to najlepszy sposób na spêdzenie urodzin ;)

Ja bym chcia³, reszta nie wiem niestety. Ale najgorszy jest brak kasy (albo wyjazd, albo sprzêt do roboty), a mam jeszcze do obszycia ¿onkê i trolle dwa.

Prawdopodobnie napotkamy w lesie jadalne grzyby, warto wiêc mieæ ze sob± jaki¶ rodzaj patelni lub miski przeznaczonej do ich usma¿enia.

Wezmê miskê ¶l±sk±.
Tak mnie dzisiaj w pracy nasz³o...
Du¿o u Was jest kamieni polnych? Czy wcale?
Maj±c miche mo¿na szybko ustawiæ piec, zaoszczedzamy na opale i posilki szybciej dochodz±....
Je¿eli nie ma kamieni, mozemy spróbowaæ piec ustawiæ z mokrej darni.

Wielu kamieni raczej nie znajdziemy w lesie, ale z darni± nie powinno byæ k³opotu.

Niestety, ³añcuch zdarzeñ splót³ siê tak, ¿e tym razem nie wyruszymy.
Mo¿e kiedy indziej uda siê przemoczyæ skarpety i na³apaæ deszczówki za ko³nierze.

Tak ³atwo Wam nie odpu¶cimy,to ¿e raz nie wysz³o to jeszcze nie koniec ¶wiata.
pozdrowienia z po³udnia.
M.

My zawsze zapraszamy, a podpiwek siê nie zmarnuje
pozdrawiamy