Hej,

Wiem, temat do¶æ dziwny , ale przyda³a by mi siê Wasza pomoc koncepcyjna. Staram siê obecnie zrobiæ medievalna szisze (wzory ceramiki z XV wieku), najprawdopodobniej ³±czenie z ustnikiem by³o sztywne i proste, ale ¿e jest spory niedosyt materia³ów, postanowi³em zrobiæ giêtkie i wygodniejsze - czyli rzeczon± ¶redniowieczn± rurkê/w±¿.

Najprostsze co mi przychodzi do g³owy to zszycie d³ugiego paska skóry i wywiniêcie jej - je¶li ¿aden inny pomys³ siê nie trafi - pewnie na tym zakoñczê. Ale jestem ciekaw czy mo¿e kto¶ ju¿ robi³ co¶ podobnego lub jeszcze lepiej - mo¿e widzia³ gdzie¶ na ilustracjach/muzeum.

Podstawow± wad± tak zrobionej rurki jest jej podatno¶æ na zagiêcia (takie blokuj±ce przep³yw powietrza). Wersja "hard" jak± sobie potrafiê wyobraziæ - jest zszycie skóry w spiralê - co spowoduje ¿e bêdzie ona du¿o sztywniejsza (powstan± naturalnie karbowania) - ale ilo¶æ pracy by³a by ogromna...

A jakich rozmiarów ma byæ ta rurka?

Jak to do sziszy - 1,5-2cm ¶rednicy i d³ugo¶ci 1 metra lub d³u¿sza.

Najprostsze by³oby pobawienie siê z flakami jakiego¶ nieszczêsnego zwierzaka. Jelito jest z natury d³ugie i proste ;)

Hej,

A masz pomys³ jak to usztywniæ? Bo ca³y szkopu³ polega na tym by mimo jakiego¶ wyginania (jak to w±¿ - ale bez przesady) zachowa³o swój owalny przekrój i nie blokowa³o przep³ywu powietrza..

Poeksperymentuj... skoro skórê buk³aka czy pancerza daje siê usztywniæ przez woskowanie albo traktowanie gor±cym piachem, to mo¿e i Tobie siê uda.

Gdyby¶ chcia³ zszyæ rurkê ze skóry, to proponujê jednak zwyczajnie j± zwin±æ i zszyæ - ze szwem na d³ugo¶ci, bo zwijanie w spiralê tylko niepotrzebnie zwiêksza d³ugo¶æ szwu (ilo¶æ pracy i potencjalne miejsca nieszczelno¶ci). Nabigowanie przed zszyciem mo¿e zwiêkszyæ elastyczno¶æ na zginanie (wyci¶niêcie równoleg³ych karbów w poprzek materia³u - tworzy siê rurka karbowana). Ale to taki pomys³ trochê na si³ê.

My¶lê, ¿e lepiej by³oby zachowaæ sztywno¶æ zbli¿on± do orygina³u. Je¿eli ceramika jest za delikatna i za droga, mo¿esz poszukaæ odpowiednich rurek ro¶linnych (np. ³odyga s³onecznika lub trzciny) i ew. dodatkowo powlec/posmarowaæ czym¶ dla wzmocnienia i wykoñczenia powierzchni. Nie wiem oczywi¶cie, jak te pomys³y bêd± wspó³pracowaæ z fajk± wodn±, ale có¿, po¿yjemy, zobaczymy - wiedza wymaga eksperymentu.

Hej,

Dziêki za pomys³y

Skóra w buk³aku jest usztywniana (wosk, kamienie etc) - a ja chcia³bym zachowaæ giêtko¶æ, wiêc takie traktowanie skóry odpada. W najprostszych wersjach fajki istnia³ sztywny, d³ugi ustnik (cos jak tutaj - choæ to oczywi¶cie nie jest historyczne przedstawienie - znalaz³em pierwsze lepsze w googlo by zobrazowaæ).
Defekt takiej fajki (ze sztywnym ustnikiem) jest potrzeba trzymania jej - a przez to jest mniej wygodna w towarzystwie (i wiêksze szanse st³uczenia ).
Na razie mam zrobiony gliniany cybuch i bazê (jeszcze czeka j± szkliwienie) - teraz trochê drewna, miedzi - no i raczej skórê na w±¿.

A mo¿e sztywne rurki i elastyczne ³±czniki?

Ooo wiedzia³em ze jak Was spytam to co¶ fajnego zostanie wymy¶lone - na to nie wpad³em To juz tylko pozostaje siê modliæ by nie strzeli³a flaszka podczas wypalania szkliwa i do dzie³a...

Hej,

Stanê³o na pomy¶le Yhm - ale wymaga to zdecydowanie dopracowania (mo¿e krótsze te ³±czniki - tak by siê nie mog³y zamkn±æ przy zgiêciu). Szisza by³a testowania, u¿ywana i rozdziewiczana na Grunwaldzie, wymaga jeszcze tylko powiêkszenia otworów co by siê ³atwiej ci±gnê³o i powinna byæ super

Widzia³em na Liwie ten patent - po skróceniu do minimum skórzanych kolanek dzia³a - znaczy, siê sprawdzi³.

Troszkê OT, ale nawi±¿ê, Sauronie, do Twojego problemu z blaszk± - a mo¿e co¶ takiego (siatka miedziana)?

Hej,

Mi³o by³o poznaæ - personalnie
Rura ma jeszcze pewne wady (w stosunku do nowoczesnych) - ale bêdê dalej eksperymentowa³ (trochê j± cieñsz± zrobiê, mam w planach test z samej klejonej skóry w spirali jednak).

Co do blaszki/sitka - w³a¶nie na Liwie pad³ pomys³ by by³a to siatka. Ogólnie problemy s± 2.
Blaszka zabiera zbyt du¿o ciep³a (ale to chyba jest do obej¶cia ilo¶ci± ¿aru), a po drugie - jest "nieszczelna". W sensie, aluminium jest owiniête szczelnie na cybuchu i powietrze musi przep³ywaæ przez otwory okalaj±ce wêgielki (lub pod nimi) - w wypadku postawionej lu¼no blaszki du¿o ³atwiej jest powietrzu dostaæ siê bokiem i nie powoduje to powstania cugu oraz roz¿arzenia wêgla.
Dlatego wydaje mi siê, ¿e najlepszym rozwi±zaniem bêdzie zrobienie nowego cybucha, z pionowymi (obecnie s± rozszerzaj±ce siê) ¶ciankami i "coko³em" na który w miarê szczelnie bêdzie spoczywa³a blaszka. Ale jako ¿e blaszki ró¿ne juz mam to do tego czasu bede testowa³ opcje z wielko¶ci± otworów i siateczk± :D

No to powodzenia!
A.

Najprostrzym i nienaruszaj±cym realiów historycznych bêdzie wykonanie spirali (sprê¿yny) z drutu i naci±gniêcie na ni± (na mokro) rurki uszytej ze skóry.