No i trzeba wreszcie co¶ napisaæ i w tym temacie...
CYTAT(Pirwosz @ 17:59 24.01.2011)
Obawiam siê ze nie masz racji, my¶lê ¿e Cracovia Danza to zespó³ o takiej renomie ¿e nie pozwolili by sobie na to. Jednak to jest chyba choreografia a nie sam taniec.
Cracovia Danza to banda szarlatanów. Wciskaj± ten sam szajs od wielu lat - to takie "Mazowsze", tylko udaj±ce tañce dawne (choæ nie tylko - dasz kasê, to Ci zatañcz± i taniec wojenny Papuasów - oczywi¶cie wg w³asnej fantazji). Generalnie: zwis³ocyca Romana i w±saci panowie udaj±cy speców i robi±cy na tym kasê. Je¶li nie chcesz uwierzyæ, to zobacz ich stronê i oceñ zawarto¶æ. Sam fakt, ¿e powo³ujesz siê na Savalla, czyli Rubika muzyki dawnej, do którego najwyra¼niej mia³e¶ okazjê przytupywaæ na warsztatach, ¶wiadczy niezbicie, ¿e by³y to warsztaty gó
wniane. Musisz wiedzieæ, ¿e Savall to (wybacz± Pañstwo autocytat) sprzedawany w atrakcyjnym opakowaniu niejadalny fastfudowy produkt dla s³uchaczy rmf classic, mi³o¶ników sonorystycznego autominetodonu, entuzjastów "pie
rdolniêcia w drugiej minucie", zwolenników wtykania sopranu Figueras do Mozarta (sic!), amatorów trzymania violi da braccio miêdzy nogami (zbok, perwers, ignorant), orêdowników orkiestry symfonicznej w ¶redniowieczu, dehneloidów i Magdaleny £o¶-Komarnickiej.
Zreszt±, czego siê spodziewaæ po kaliskiej SC... ju¿ nie raz pisa³em, nie raz, ale zawsze kto¶ znowu wyskoczy i trzeba na powrót ewangelizowaæ...
Problem tylko w tym, ¿e ca³y temat nale¿a³oby skasowaæ, bo momentami boli... no to jedziemy.
CYTAT(Viator @ 10:17 23.03.2010)
Na pewno co¶ tañczono - z obszaru rekonkwisty (np. Kastylia) mamy zdaje siê do¶æ sporo zapisów muzyki z koñca wczesnego ¶redniowiecza i tak na moje ucho to niektóre utwory wygl±da³y mi na zrytmizowane w stopniu wskazuj±cym na mo¿liwo¶æ ich tañczenia - k³opot w tym, ¿e nie wiadomo jak nale¿a³oby to tañczyæ...
Nie wiem Andrzeju, co tutaj by³o dla Ciebie "wczesnym ¶redniowieczem" ("obszaru rekonkwisty" te¿ nie rozumiem - Kastylia jako¶ nie do koñca pasuje...), ale w ogólnie pojmowanym "wczesnym ¶redniowieczu" rytmu nie notowano.
Zgodzê siê w ka¿dym razie z jednym: co¶ tañczono, ale o tym zaraz.
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 17:59 24.03.2010)
Anulko- nasze imprezy do¶æ mocno ró¿ni± siê podej¶ciem do kilku spraw. Np. spora czê¶æ ludzi uczy siê tekstów pie¶ni w oryginale. Znajomo¶æ In Taberna, czy Bacche bene venies w oryginale jest niemal powszechna.
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 20:31 24.03.2010)
Ad rem, za³o¿ycielowi tematu radzê sobie odpu¶ciæ "tañce na XIIIstkê", a np. zacz±æ wkuwaæ CB i CSM na pamiêæ- tym zrobi wiêksze wra¿enie w towarzystwie.
Akurat wymieniony tu repertuar (Carmina Burana, Cantigas de Santa Maria) to chyba najgorszy wybór. Po pierwsze: oba zbiory zawieraj± w przewa¿aj±cej czê¶ci kontrafaktury, rytmika utworów nie jest znana. Nie ma dowodów, by CSM by³y kiedykolwiek wykonywane, a je¶li nawet, to tylko na dworze w Toledo i na tym siê skoñczy³o. CB z kolei to antologia ad usum scholarum i produkt hermetycznego ¶rodowiska intelektualistów. To, ¿e oba zbiory s± czêsto nagrywane (z ró¿nymi rezultatami) nie znaczy, ¿e ca³a trzynastowieczna Europa pod¶piewywa³a zawarte w nich kawa³ki.
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 21:08 24.03.2010)
Ostatecznie tañczyæ mo¿na nawet do Palastinelieda, jak to zrobi³a na Czesku w zesz³ym roku moja "ulubienica" Szeherezada...
A teraz zasadnicza sprawa:
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 21:08 24.03.2010)
Zreszt± nikt nie twierdzi, ¿e wtedy nie tañczono- mamy jednak zero pojêcia jak to robiono.
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 17:59 24.03.2010)
Uwielbiam s³uchaæ Estampie z Manuscript du Roy, ale skoro nie wiemy jak je tañczono to nie puszczamy wodzy fantazji.
CYTAT(Ania ¯uk @ 19:54 22.03.2010)
Nie masz co liczyæ. Nie ma ¿adnych traktatów z tamtego okresu. By³a ju¿ z reszt± dyskusja na ten temat na forum.
"Mamy zero pojêcia", "nie wiemy jak tañczono" - no nie wiecie i macie zero pojêcia, bo nie pracujecie na ¼ród³ach. To, ¿e "nie ma traktatów" (nie do koñca prawda) nie przeszkadza, by wyrobiæ sobie ca³kiem spójn± wizjê tañca w XIII w. Wystarczy tylko prze¶ledziæ kilka form muzycznych - nie tylko "tañców instrumentalnych", ale i "piosenek tanecznych", porozbijaæ struktury motetów Ars Antiqua i dobraæ siê do zakonserwowanych schematów menzuralnych muzyki ¶wieckiej, nastêpnie poczytaæ parê ¼róde³, przejrzeæ ikonografiê, pobawiæ siê w komparatystykê i siêgn±æ do XIV w. i pó¼niej, a mo¿e i (ostro¿nie!) do analogii etnograficznych. Uchwyciæ, co by³o postrzegane w XV w. jako nowo¶æ, a co by³o utrwalone b±d¼ "przestarza³e".
Z miejsca mogê podaæ kilka ¼róde³ (choæ nigdy nie zajmowa³em siê tañcem): jeden traktat opisuj±cy tañce paryskie pod koniec XIII w. (sk±din±d niektóre znane na Zachodzie od przynajmniej stu lat), jeden tekst z przedostatniej æwierci XIII w. opisuj±cy proste figury taneczne, zawieraj±cy w dodatku ikonografiê i muzykê (sic!), kilka tekstów narracyjnych i masê kazañ z opisami zabaw tanecznych, do tego od cholery ikonografii, opracowañ, materia³ów porównawczych. Jednym s³owem - nie ma "gotowca", ale dla kogo¶ z dobrym przygotowaniem metodologicznym jest masa ¶wietnej zabawy. I perspektywa wiarygodnych rezultatów.
Wiek, tusza i kiepska sprawno¶æ nie pozwalaj± mi na praktyczne zajmowanie siê tañcem, ale dajcie mi porz±dny trzyletni grant i niez³ych ludzi, a Wam zrobiê takie
¶redniowiecze.