Witam
hmmm kolejny intersujacy watek ...
laczenie koleczek ? - zalezy jaki material - to na poczatek
stal ? - zasadniczo zgrzewano, nitowano lub laczono na styk
miedz ? - owszem stosowano - ale albo zakuwano albo na styk (osobiscie nie slyszalem / czytalem o lutowaniu kolek z miedzi - mowimy oczywiscie o kolczugach lub wyrobach podobnych - a nie o sztuce zlotniczej
mosiadz ? - jzakuwano, lutowano, na styk
srebro ? lutowano, na styk, nitowano - co warte zaznaczenia - kolka srebrne byly raczej male - srednica zewnetrzna wynosila od 2 - 6 mm (przy gr. druto ok. 0.4. - 1.0 mm)
zloto ? j.w.
lutowanie stali ? - stal mozna lutowac - w tzw twardym lutem - najczesciej uzywa sie do tego mosiadzu ze zwiekszona iloscia cynku w skladzie ( nizsza temeratura topnienia, lepiej plynie i laczy przedmioty, ale ma mniejsza wytrzymalosc mechaniczna..)
zloto lutuje sie zlotem - stopem zlota gwoli scislosci (przede wszystkim) oraz srebrem (glownie niskie proby lub stopy z wysoka zawartoscia srebra
srebro - lutuje sie przede wszystkim lutem srebrnym (nizsza proba) lub czysta cyna (ale dla niskiej proby srebra - po takim lutowniu srebra juz nie mozna podgrzewac - poniewaz srebro tworzy niskotemperaturowy stop ze srebrem i przedmiot ma wzery )
miedz ? - miedz lutuje sie srebrem (niskiej proby), cyna, fosforobrazem, stopem cyny z olowiem, bizmutem, antymonem itp itd
mosiadz ? - analogicznie do miedzi
dopytywanie sie o okres ktory odtwarzasz ? - jest bzdurny - zasadniczo technologie nie zmienialy sie radykalnie poczatku naszej ery do XVII w (ulegala tylko zmiana sprzetu ktorym sie poslugiwano)
przeciagadla / ciagadla / cajzyny (to ostatnie to z niemieckiego - dla zainteresowanych technikami zlotniczymi) - otoz jesli kupisz przeciagadlo zlotnicze - to mozesz byc pewien ze przeciagajac drut stalowy (na zimno) szybko je rozkalibrujesz (obecnie sa one - przeciagadla - wykonywane ze stali narzedziowej ) poniewaz krawedz robocza jest mala ... ulegaja szybkiemu zuzyciu ... metale kolorowe (zloto srebro, miedz mosiadze, alpaka itp itd ) swietnie nadaja sie do przeciagania
swaja droga chcialbym zobaczyc ciebie (bez urazy) przy przeciaganiu np 2 mm drutu stalowego na zimno... bez , np cybanku (bedzie trudno)
co do laczenia ogniw w kolczugach - sa dostepne graficzki z pokazaniem sredniowiecznych "zakuwaczy" do kolek kolczugowych - co wazne - trzeba pamietac - ze ne bylo kolczug ktore w 100 % byly nitowane (a przynamniej ja nie kojarze)
polerowanie ?
zalezy jaka sie chce uzyskac powierzchnie - mozna w bebnie z uzyciem kulek stalowych (tylko Remington1 - zapomnial zaznaczyc ze ze srodkiem polerujacym oprocz kulek ... )
mozna recznie... za pomoca past poterskich (tu trzeba dobrac w zaleznosci od materialu) lub spomagane polerowaniem mechanicznie
w zaleznosci od technologii wytwarzania kolek - mozna wstepnie spolerowac drut z ktorego sie robi kolka (sprawdza sie to przy kolkach skladanych)
z rzeczy waznych - polerowanie drutu ocynkowanego - jest bezsensowne - 1) dlatego ze warstwa jest nanoszona albo ogniowo albo galwanicznie i jest cieniutka - wiec polerowanie ja szybko zetrze, 2) cynk latwo reaguje z kwasami organicznymi i nieorganicznymi - zatem uzywanie takiego drutu powoduje szybki rozklad do soli owego cynku na pokryciu
lepiej jest dobrac stal o takim skladzie ktory gwarantuje "nierdzewnosc" - czyli stale z dodatkiem niklu, chromu, wolframu, molibdenu itp - tylko trzeba pamietac ze taka stal najczesciej jest twardsza od zwyklej (miekkiej, sredniotwardej i twardej )
spora fantazje trzeba miec by drut ocynkowany zlocic lub srebrzyc ... 1) poniewaz kompiele bezcjankowe daja slabsze powloki galwaniczne - taka powloka dlugo nie wytrzyma na drucie (tymbardziej ze stalowy drut - jak zreszta kazdy inny trzeba odpuszczac - czyli wygrzewac...) a jak wygrzejesz - to masz po powloce
2) kompiele cjankowe - sa bez odpowiedniego - niebezpieczne i malo dostepne bez odpowiedniego zabezpiecznia sprzetowego i chemicznego
mozna to stosowac w przypadku kiedy masz np do czynienia z drutem miedziany
a propos samego lutowania - piszesz ze interesuje cie niewidoczne polaczenie - hmm a moze warto zastanowic sie nad samym cieciem ??
kazde polaczenie lutowane pozostawia slad, ktry w takiej czy innej postaci musisz obrobic - chocby po to by usunac resztki po pascie lutowniczej, plynie lutowniczym, szkliwo, itp
rzecz dalsza - przy drobnych kolkach - np ok 2 mm srednicy zewnetrznej (gr drutu srebrnego 0.4 mm ) otrzymujesz "siateczke" natyle mocna ze bez sensu jest to lutowac ( poza tym sredni o przy tej wielkosci kolke dla kawalka o wielkosci ok 5x5 cm laczysz ponad 4 000 kolek... - osobicie zycze powodzenia przy lutowaniu
i tyle z mojej strony - mam swiadomosc ze to co napisalem nie wyczerpuje tematu - ale przynajmniej podaje konkrety - jak bedziesz potrzebowal wiecej informacji - pisz na priva
pozdrawiam graffic