Robin Hoodhttp://www.youtube.com/watch?v=KSqL9ygBCck...feature=channelZbyt historyczny to ten filmek pewnie nie bêdzie ale i tak pewnie na niego pójdê
Zdjêcia ³adne.. Obsada tzw. gwiazdorska. Z historyczno¶ci± "Gladiatora" te¿ jest ró¿nie
, co nie przeszkadza ¿e ¶wietnie siê go ogl±da. Byle tylko znakomity niegdy¶ (!) Ridley Scott by³ w formie z czasów "Gladiatora" w³a¶nie, a nie poprawnie politycznego gniota- "Królestwo Niebieskie". Broni³em kiedy¶ tego filmu, ale dzi¶ jestem w stanie ogl±daæ tylko fotosy.. :/
Armand, nie wiem o co Ci chodzi, "KUrlestwo" jest naprawdê dobrym filmem RPG, gdzie g³ówny bohater, wraz ze zdobywaniem PDków zdobywa kolejne umiejêtno¶ci i perki... Nie wiadomo sk±d
.
Odno¶nie "Robin Schud³", to ciê¿ko bêdzie im przeskoczyæ przywi±zanie publiki do serialu z Michaelem Praedem. A swoj± drog± nie wiem czy wiecie, ze my tez mamy swoj± ekranizacjê cz³owieka w kapturze ;)
Ogl±daj±c zwiastun mam dziwne przeczucie, ¿e on strzela z ³uku, po wynurzeniu siê z wody!
CYTAT
Odno¶nie "Robin Schud³", to ciê¿ko bêdzie im przeskoczyæ przywi±zanie publiki do serialu z Michaelem Praedem.
A to tylko w Europie. W USA prêdzej Kevin Kostner.
Dla mnie niedo¶cig³ym Robinem pozostanie ten:
http://www.youtube.com/watch?v=Bdprv6iwCSA
W 0:38 sekundzie w¶ród wojaków wybiegaj±cych z wody wyró¿nia siê jeden - taki na pierwszym planie. Dolna krawêd¿ jego tarczy majta siê jakby by³a z papieru.
Ot taka ciekawostka.
Mnie rozwali³ desant, nawet barki desantowe jak na Omaha, tyle ¿e z drewna
Wygl±da ciekawie, byle tylko dialogów wiêcej by³o ni¿ w zapowiedzi, bo ostatnie produkcje amerykañskie to siê do strony dialogów ograniczaj±...
Ja polecam rodzim± produkcjê:
http://www.youtube.com/watch?v=Mdc-8mY3zRs...feature=relatedreszta czê¶ci te¿ tam jest ;)
Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam filmy o Robinie Hoodzie. :> Masami siê takie ogl±da³o: "Robin Hood - ksi±¿ê z³odziei", serial o tej postaci i jeszcze miliony innych, których tytu³ów nawet nie pamiêtam... Wiem, ¿e jeden z nich by³ z Um± Thurman, która jak¿e nie kojarzy mi siê z Marion.
W ka¿dym razie, Russel Crowe bardziej kojarzy mi siê z kapitanem statku, którego zagra³ w "Pan i w³adca na krañcu ¶wiata" (swoj± drog±, fajny film), a nie z Robinem Hoodem. :>
...I tak, polska produkcja przerasta wszystko.
Nêdza
Tak mo¿na jednym s³owem podsumowaæ ten film
Fabu³a nudna jak przys³owiowe flaki. Robin co i rusz przypomina wszystkim ¿e Anglia (takie USA dawno temu jak kto¶ nie wie) to kolebka demokracji i szczê¶liwo¶ci, a mi³uj±cy sprawiedliwo¶æ Anglicy ma¿± o równo¶ci. Poza histori± (nie oczekiwa³em jej specjalnie) film nudny, nic siê nie dzieje, brak zwrotów akcji, szybszego tempa, czegokolwiek zreszt±. Batalistyka marna (i do tego g³ówny bohater jest idiot± - a przynajmniej wydaje samobójcze rozkazy)
Historycznie - wyæ siê chce i to na dwu p³aszczyznach. Jedna to historia jako taka.
Jak by¶cie jeszcze nie wiedzieli to Magna Charta Libertatis spisa³ po angielsku i zakopa³ pod kamieniem kamieniarz rewolucjonista (i ojciec Robina). Mówi ona o równych prawach wszystkich ludzi i ogólnie wprowadza demokracjê, ale nie martwcie siê bo feudalizm ratuje Jan Bez Ziemi który zamiast j± podpisaæ, pali. Wcze¶niej odpieraj± najazd morderczych Francuzów na Angliê, krwawo masakruj±c naje¼d¼ców w g³ównej bitwie na pla¿y (ani chybi kronikarze zapomnieli o tej bitwie).
Druga to warstwa materialna i tu jest podwójna tragedia.
Mam wra¿enie ¿e konsultant od strojów stara³ siê uczciwie zarobiæ swoje pieni±dze, ale re¿yser zwyczajnie mu nie da³. O ile patrzymy na t³um statystów jest nie¼le - ¿o³dacy w sam raz z Biblii Maciejowskiego, broñ i he³my ok, nawet kusze francuzów (narodowa broñ z³ych od czasów ostatniego "Króla Artura") wygl±daj± na odpowiednio wczesne.
Za to gdy na scenie pojawi siê jaki¶ g³ówny bohater... no to mamy : salady, lamelkê, jedwabny kaftan z Ba¶ni 1000 i jednej nocy siekierê fiscarsa na 3m trzonku, s³owem zgroza.
Na koniec mój typ filmu: pogrzeb rycerza w XIIw. poprzez uwaga uwaga... spalenie na stosie pogrzebowym!!! I to w dodatku ze s³omy
(re¿yser chyba usun±³ sobie czê¶æ mózgu)
Podsumowuj±c - obejrzyjcie lepiej "Ksiêcia Z³odziei" strojowo to samo, historii nie pisze od nowa a jest o niebo ciekawszy.
Syf ki³a i mogi³a. W moim skrócie :
- skórzane spodenki i kurteczki
- salady
- pseudo folko, roko, pop
- podkoszulek na rami±czkach z lnu
- wieloczê¶ciowa kolcza
- dzieci na kucykach w gatkach i podkoszulkach jad±ce do bitwy (nie ¿artuje)
- barki desantowe
- dragoni
- super mega fajne sprzêty z po³udniowego mordoru
- proletariusze ¶wiata ³±czcie siê
- lamelka
- pogrzeb chrze¶cijañskiego rycerza poprzez spalenie na stosie w trumience z wikliny w bia³ej szatce druida
- ¶liczny gorset marion
Co¶ tam jeszcze by³o ale film mnie powali³ na ³opatki. Pierwszy raz by³em na premierze filmu z tak± obsad± i takim re¿yserem gdzie ludzie wychodzili z kina w trakcie seansu.
CYTAT(Parufka @ 15:08 15.05.2010)
- pogrzeb chrze¶cijañskiego rycerza poprzez spalenie na stosie w trumience z wikliny w bia³ej szatce druida
W kultowym serialu "Robin z Sherwood" spalono na stosie cia³o templariusza i w dodatku zrobili to jego wspó³bracia. Tak¿e precedens mia³ miejsce. ;)
Ok ale kultowy serial jest raczej w klimatach mroczno-fantastyczno-magicznych i nie aspiruje do historyczno¶ci w ¿adnym wzglêdzie (podobnie jak "Ksi±¿e Z³odziei" z Costnerem). Pierwsze to mroczna ba¶ñ a drugie przygodowa bajka.
Natomiast tutaj Scot co i rusz zdaje siê mówiæ widzowi - patrz, tak by³o naprawdê! Co i rusz daty i nazwy miejsc, pe³no historycznych postaci i pseudo prze³omowych momentów.
Dla mnie jak ju¿ kto¶ chce robiæ bajkê dziej±c± siê "dawno dawno temu w ¶redniowieczu" to ok, ale niech chocia¿ zostawi g³ówne wydarzenia w spokoju i skupi siê na wymy¶lonych postaciach. Taki Balian z Ibelinu choæ sam by³ do bólu naci±gan± i naiwn± postaci±, to jednak historii znanej z ksi±¿ek nie przeinacza³. Nie wspomnê ju¿ o strojach w tych dwu filmach (³atwo porównaæ bo historycznie dziej± siê w odstêpie kilkudziesiêciu lat)
Tutaj natomiast mamy to samo co w "Królu Arturze" Najpierw tr±bi± - patrzcie tak by³o naprawdê! A potem ogl±damy "mumia powraca 4" w strojach dziwnych.
P.S. Parufka dziêki za przypomnienie tego podkoszulka - to by³ drugi typ, zaraz po chrze¶cijaninie spalonym na stosie ze s³omy (ale¿ musia³ byæ wysuszony ¿e na nim sp³on±³
)
No i syndrom 3F - Fighting For Freedom.. Naprawde nie wydaje mi sie, zeby w czasach Magna Charta Libertatum ktokolwiek myslal o tym, zeby jakies obdartusy byly wolne i zadowolone.. No ale to juz obowiazkowy klimat Ameryki..
No i wspomniane przez Plazika - uroczyste, buntownicze spalenie przez Jana Bez Ziemi calego dokumentu.. noz w du.pke - to zakrawa na zenujaca obraze inteligencji widza..
No i te ukochane dzieci - w obdartych szmatach, z maskami na twarzach, ktore na czele cudownej i opiekunczej Lady Marion nacieraja na przerazonych, zlych, bestialskich Francuzow..
oh.. w takiej chwili tesknie za Krolestwem Niebieskim. Bez zartow...
http://demotywatory.pl/1588278/Bylem-wczor...lmie-Robin-Hoodto chyba dobrze podsumowuje ten film...
w razie czego proszê przenie¶æ post do dzia³u humor
CYTAT(£ukasz P³aza @ 02:03 16.05.2010)
Taki Balian z Ibelinu choæ sam by³ do bólu naci±gan± i naiwn± postaci±, to jednak historii znanej z ksi±¿ek nie przeinacza³.
Poza tym, ¿e by³ ¿onaty z Mari± Komnen±, macoch± Sybilli i oko³o obrony Jerozolimy ¿ona mia³a siê jak najlepiej - takie "lekkie" przesuniêcie pokoleñ. Co¶ mi siê zdaje, ¿e pan Scott uprawia...eee komasacjê wydarzeñ historycznych w czasie (jak pan Hoffman robi±c ¶wiadomie bitwê pod WarkoProstkami z braku funduszy na obie). Inwazja francuska na Angliê owszem by³a, w 1216 r., tylko ¿e pretendentem by³ Ludwik, nie Filip i by³a bardziej udana. Bunt szlachty tako¿. Kartê Swobód, bitwê z kucykami, lady z biednego domu w zapasowej zbroi na miarê, "Konia z Uffington" i zaanga¿owanie polityczne na si³ê pominê, bo co tu rzec.
Natomiast z przyjemno¶ci± obejrza³am lady Marion w ¿yciu codziennym, która wreszcie by³a nieco bardziej krwista i u¶mia³am siê parê razy nie tylko z lnianego podkoszulka.
Oblê¿enie Chalus te¿ mi siê widzia³o sympatyczne, choæ lepiej by³oby ogl±daæ jednak króla umieraj±cego na gangrenê, a nie jak pies w polu (i jaka okazja do pokazania ówczesnej opieki medycznej, ha!).
Mnie siê film podoba³. Wiadomo, z histori± jest mocno na bakier, ale jak siê go porówna z poprzednimi produkcjami kinowymi (specjalnie podkre¶lam - kinowymi, ¿eby wykluczyæ serial z Praedem) to uwa¿am ¿e jest jedn± z najlepszych ekranizacji tego mitu. By³o kilka he³mów i jeszcze wiêcej strojów z innej bajki, ale ca³o¶æ ogl±da³o mi siê przyjemnie. Filmy o Robin Hoodzie czy Zorro to do¶æ szczególny gatunek, zawsze podchodzê do nich z du¿± tolerancj±, choæ przyznajê ¿e na widok obudowanych deskami barek desantowych trochê zgrzyta³em zêbami.
Ale by³o parê fajnych, klimatycznych scen, aktorsko bez zarzutu (Blanchett ekstra), trochê postrzelali... wyszed³em usatysfakcjonowany.
A co do tej nieszczêsnej Magna Carta, mo¿e Jan podpisze j± w drugiej czê¶ci?
Pozdrawiam
Adam
Wiele siê nie spodziewa³em, ale i tak jestem bardzo zawiedziony. Dawno nie widzia³em tak s³abego, pod kazdym wzglêdem filmu. Denny scenariusz, przekalkowany z wcze¶niejszych produkcji, mrok wszêdzie (uzbrojenie, "barki desantowe" ;)), d³u¿yzny. Bardzie j historyczny by³ ten z lat 30-tych
Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barbatvs)
No moje zdanie jest z go³a odmienne. Co prawda nie jest to film na którym mo¿na sie ze szczê¶cia posikaæ i ra¿± po oczach szczególnie 3 momenty (spalenie, barki desantowe i walcz±ce dzieci na kucykach). Id±c na ten film nie spodziewa³em sie full historycznego wypasionego filmu a patrza³em raczej na niego z przymru¿eniem oka i przyjemnie mi siê go ogl±da³o.
Wydaje mi siê ¿e trochê z byt powa¿nie do niego podeszli¶cie a przecie¿ to tylko kolejna ³±merykañska produkcja xD
Mo¿e mrok. Ale nie po to idê na taki film do kina ¿eby uczyæ siê historii czy podpatrywaæ uzbrojenie. Obsada fajna, muzyka fajna, efekty fajne, dobry re¿yser. Film mi siê bardzo podoba³ i chêtnie poszed³bym nawet jeszcze raz. Zale¿y kto czego wymaga od filmu. Ja uwielbiam tego typu tematykê kina i mo¿e przez to nawet na du¿e wady potrafiê przymkn±æ oko
Witam,
Pora¿ka, wyszed³ kolejny Gladiator tylko dziej±cy siê w ¶redniowiecznej Anglii.
pozdrawiam M.
ps. natomiast dzieci na kucykach rz±dz±
By³em na tym filmie wczoraj z nastawieniem ¿e to jest gniot, ale i tak jak zobaczy³em jak zosta³o przedstawione londyñskie Tower to prawie z krzese³ka spad³em.
Szaaa³, Lady Marion orze, czy¶ci koñskie kopyta, tañczy, walczy w bitwie - dla mnie ten film to po³±czenie Bravehearta, Szeregowca Ryana i Disneya.
Pod wzglêdem fabu³y kolejny hollywoodzki gniot, ze strojami jest ju¿ lepiej, tylko ta nieszczêsna saladaaa......
Wci±¿ czekam na dobry film historyczny, bez anachronizmów (btw, w³a¶nie piszê o tym pracê magistersk±)
Poszed³em z nastawieniem ¿e nie ma co robiæ to mo¿na to "co¶ " obejrzeæ. Przy ca³ej dobrej woli i nastawieniu kiedy dosz³o do sceny z dzieæmi na kucykach chcia³em wyj¶æ i tylko dziewczyna mnie przytrzyma³a. £adna sceneria i kilka dobrych ujêæ w ¿aden sposób nie
ratuje tego gniota.
Skupi³em siê na wszystkim oprócz planu pierwszego i by³o ca³kiem sympatycznie:)- w porównaniu z innymi filmami ³±cznie z ciulestwem niebieskim, nie ma w kinie lepiej zrobionych statystów.
A bitwa? pomijaj±c smaczki typu: he³m o dzwonie pseudo³ebki z zas³on± od p³ata oderwanego z czê¶ci twarzowej sugarloafa lub kucykowego oddzia³u w he³mach z kory...to by³em raczej nierozczarowany - podoba³o mi zebranie na prêdce kilku oddzia³ów szybkiej reakcji a nie milionów zamykaj±cych horyzont.
A co do desantówek to pozostaje siê chyba cieszyæ, ¿e by³y z drewna:)....- spalenie odebra³em jako totalne paganini--kwestia jeszcze sprawdzenia--nie znam sie na kulturze anglonormanosasów:)......koszulka by³a super- sam zaniemówi³em jak j± zobaczy³em, ale uzna³em przecie¿ trzeba pokazaæ ramiona Russela a w pe³nej kolczej by siê pewnie udusi³, choæby by³a z plastiku ( a zapewne by³a - pok³osie KN- mniejsze koszta) .:P
Szed³em z nastawieniem na masakrê - wyszed³em w zadumie nad konieczno¶ci± dok³adniejszego przyjrzenia siê scenografii i strojom statystów.
a to ¿e Marion robi³a za wszaystko w obej¶ciu.....tu bym siê k³óci³, czy rzeczywi¶cie to taki b³±d--tyle, ¿e niech kto¶ okre¶li dok³adny status spo³eczny tej pani:)
Ten film przerós³ moje oczekiwania oczywi¶cie negatywnie pod wzglêdem historycznym. Najmocniej zabola³y mnie salady, Wielka Karta Swobód i ten desant nieszczêsny...
mnie powali³a scena gdy Robin-Gladiator i Marion-Galadriela pojechali na konn± przeja¿d¿kê po w³o¶ciach. Kobita mia³a na sobie strój wzorowany na (mo¿e siê mylê) XIX strojach arystokracji angielskiej, gdy panny je¼dzi³y sobie dla rozrywki po laskach =)
Pozdro
Eee... Wynudzi³am siê na tym filmie. Szczerze mówi±c, spodziewa³am siê czego¶ innego. Pewnie nakrêc± drug± czê¶æ, bo Robin dopiero pod koniec zosta³ banit±.
Obejrza³em, podsumujê krótko:
Wy³±czy³em w po³owie, kiedy Robin z Marion tañczyli do "Women of Ireland, melodii skomponowanej w XXw.
Mo¿e nie jest zbyt historyczny, ale na pewno najlepszy ze wszystkich filmów o Robin Hoodzie.
Pod wzglêdem historycznym, tak jak ju¿ zosta³o to powiedziane, ten film to niestety klapa.
Ale mimo wszystko przyjemnie siê go ogl±da
Dlatego ja go polecam tym, którzy nie widzieli. Ale ogl±daæ z przymru¿eniem oka ;)
Pozdrawiam,
Pawe³
Dla pocz±tkuj±cych dobre
Ale jak siê wg³êbia w Historyczno¶æ to nawet ko³nierze w mundurach s± z³e .(Autentyczna sytuacja , nie pamiêtam w jakim filmie ale Niemcy mieli z³e ko³nierze w M36)
Jaki¶ czas temu film dosta³ siê wreszcie w moje rêce i przyznam ¿e zasiada³am do niego z wielk± ciekawo¶ci±. Czeka³o mnie rozczarowanie. Pocz±tek by³ nawet niez³y, niestety z ka¿d± kolejn± scen± coraz mniej mi siê podoba³o... Po oko³o godzinie stwierdzi³am ¿e mam do¶æ i przerzuci³am siê na Wied¼mina.
Uwielbam opowie¶ci o Robinie, stara³am siê obejrzaæ ka¿d± wersjê, jednak ta zanudzi³a mnie niemal na ¶mieræ. Nawet Cate Blanchett w roli Lady Marion nie zdo³a³a mnie przekonaæ. Mo¿e kiedy¶ najdzie mnie wena by znów to obejrzeæ, jednak d³ugo na to trzeba bêdzie czekaæ.
Serio, jak siê tak zastanowiê, to ju¿ wolê "Facetów w rajtuzach" - przynajmniej by³o siê z czego po¶miaæ :D
A.
CYTAT(Lady Draconia @ 20:03 20.12.2011)
... to ju¿ wolê "Facetów w rajtuzach" - przynajmniej by³o siê z czego po¶miaæ :D...
Jak to po¶miaæ ? To powa¿ne kino!!!
A tak na serio to je¶li chodzi o zgodno¶æ z realiami XII/XIII w. to liczy³em na wiêcej.
Ten desant to jakie¶ ¿arty, ale mnie najbardziej rozwali³y akcje Robina, wielkiego wyzwoliciela ludu pracuj±cego. Jak bêdzie druga czê¶æ to mo¿e skomponuje miêdzynarodówkê.
Jaki¶ czas temu znalaz³am na filmwebie co¶ takiego:
http://www.filmweb.pl/film/Robin+Hood-2010...oda%22.,1482683Mo¿na siê nie¼le u¶miaæ. :D
Eeee... ³odzie desantowe jak z drugiej wojny!? Czarna salada w XII wieku (prawdopodobnie z aluminium) p³ywaj±ca po wodzie?!?
Te¿ to ogl±da³em, typowe kino z nutk± brytyjskiej propagandy. Z tego co wiem w ¶redniowieczu nie by³o czego¶ takiego jak ¶wiadomo¶æ narodowa, a w XIII wieku nie mieli salad.
Ale poleg³em dopiero gdy Ryszard Lwie Serce krzycza³ "FRANCUSKIE KUNDLE!!!". Historyczny Rysio by³ Francuzem.
CYTAT
Ale poleg³em dopiero gdy Ryszard Lwie Serce krzycza³ "FRANCUSKIE KUNDLE!!!". Historyczny Rysio by³ Francuzem.
Tocz±cym z innymi Francuzami walki o utrzymanie swoich rodowych w³o¶ci na kontynencie - tak wiêc jedno nie wyklucza drugiego. Zreszt± to i tak najmniejszy problem w tym filmie
W kwestii Ry¶ka to jedyne co mnie ruszy³o to opis na wstêpie ¿e zamek Chalus zosta³ oblegany podczas powrotu króla z krucjaty - co jest nieprawd± i chrzani chronologiê, oraz moment ¶mierci (Ryszard nie skona³ na miejscu z grotem w gardle). Natomiast ogólny wizerunek postaci bardzo mi siê podoba³ - w³a¶nie takim go sobie wyobra¿am. Szkoda ¿e tak krótki epizod. No i t± ³ebkê z koron± mogli zmieniæ na co¶ innego
CYTAT(Tomasz Jesionek @ 20:11 20.09.2012)
CYTAT
Ale poleg³em dopiero gdy Ryszard Lwie Serce krzycza³ "FRANCUSKIE KUNDLE!!!". Historyczny Rysio by³ Francuzem.
Tocz±cym z innymi Francuzami walki o utrzymanie swoich rodowych w³o¶ci na kontynencie - tak wiêc jedno nie wyklucza drugiego.
W tym przypadku wyklucza. Wyobra¼ sobie ¿e Warszawiak na Krakowiaka powie "Polski kundel". Bêdzie to mia³o sens?
odrobiona praca domowa
w koñcu uda³o mi siê obejrzeæ a to dziêki temu ¿e by³em chory i nie pracowa³em :P
A teraz do rzeczy. Film jest do¶æ realistyczny i odmienny od wszystkich innych Robin Hoodów które do tej pory wysz³y przez co ogl±da siê zupe³nie inaczej - mi osobi¶cie siê to bardzo podoba³o. Lecz pod wzglêdem historyczno¶ci - jak na datowanie 1199-1202 le¿y do¶æ mocno , jest do¶æ mocno widoczne uzbrojenie z raczej XIV w. (o ile takowe jak jest ukazane istnia³o) ni¿ z XII/XIII w. A scena z kog± , a raczej holkiem bêd±cym na mieli¼nie jest prawie ¿e wrêcz nie do przyjêcia. Z filmu najbardziej podoba³ mi siê braciszek Tuck z swoim miodem
, ale mimo wszystko fajnie obejrzeæ sobie z innej perspektywy na postaæ banity Sherwood 'kiego
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.