Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Noc D³ugich Ko³ków
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Tomic
15.01.10 planujemy nocn± masakrê czarcich pomiotów.
podró¿ bêdzie raczej nocnym spacerem ni¿ jak±¶ konkretn± wypraw± rozci±gniêta w czasie.
Planujemy wymarsz w pi±tek wieczorem i nad ranem zakoñczyæ eskapadê.
W tym czasie nat³uc jak najwiêcej ta³atajstwa, ko³kujemy, æwiartujemy co siê nada.Musimy podci±gaæ statystyki.

Miejsce te co zawsze, czyli okolice Miêdzyrzecza
Bior±c pod uwagê ¿e jest tam na dzieñ dzisiejszy jakie¶ pó³ metra ¶niegu to zapowiada siê ciekawe polowanko
Boguslaw
Ups - zapowiada siê ciekawie. devil.gif
Jakie wymagania sprzêtowe (ko³ków osikowych ci u mnie dostatek-dobrze zaostrzone,du¿o czosnku itp.)
A tak na serio czy to ma byæ lu¼na zabawa w stylu guru Wêdrowycza czy co¶ bardziej historycznie osadzonego i je¶li tak to jaki okres?
Tomic
wszystkie nasze polowania s± z przymro¿eniem oka.
Historyczno¶æ zamkniêta w XV wieku.
Z "wêdrowiczem" nie ma to nic wspólnego poza moim avatarem.
Nie bawimy siê te¿ w ¿adne spi¼dzia³e rpg.
Cele s± jasne przej¶æ w nocy przez las z punktu A do punktu B
a jak siê co przytrafi to zako³kowaæ i poæwiartowaæ

i przetestowaæ zimowe ubranka w trudnych warunkach
M¶cidróg
CYTAT
Bior±c pod uwagê ¿e jest tam na dzieñ dzisiejszy jakie¶ pó³ metra ¶niegu to zapowiada siê ciekawe

Macie zmiar uzyæ nart albo rakiet ?
Jakie o¶wietlenie zabieracie ze soba? Lampiony czy pochodnie?
Pozdrawiam i zycze owocnych ¿niw maniac.gif samurai.gif
M.
Tomic
jak planowali¶my spacer ok. listopada nikt nie przewidzia³ takich obfitych ¶niegów, bior±c pod uwagê zimy z ostatnich 10 lat to nie by³o do tego ¿adnych podstaw, no i oczywi¶cie nikomu siê nie chcia³o majstrowaæ rakiet nie mówi±c o nartach, które w lesie i tak by by³y ma³o porêczne.
Tak czy inaczej je¶li ¶nieg siê utrzyma bêdzie weso³o, a jak siê nie utrzyma to bêdzie po kolana w b³ocie, mam nadziejê ¿e uda mi siê zmajstrowaæ co¶ historycznie poprawnego i podobnego do rakiet do piêtnastego.
O¶wietlenie bierzemy, lampionowe, my¶lê ¿e pochodnie, za szybko bêd± siê wypalaæ i trudno bêdzie ci±gn±æ je ze sob± w liczbie wystarczaj±cej na ca³± noc, ale chêtnie pos³ucham rad w tej kwestii
M¶cidróg
Jak to mówi±:
"Jak se po¶cielesz,tak siê wy¶pisz"
Wiêc zabezpieczenie sie zawczasu przynosi spore korzy¶ci.
Wiesiek kiedys wrzuca³ na tym podforum informacje na temat drewnianych rakiet (szybkie i ³atwe w wykonaniu) Na ¶nieg super,na b³oto raczej nie bardzo-szerokie,mog± przywieraæ p³ask± powierzchni± do podlo¿a i powodowac dodatkowe utrudnienia.
Odno¶nie o¶wietlenia:
Pochodnia dobrze wykonana daje sporo ¶wiatla i nie gasnie na wietrze,ewentualnie luczywka:
http://halla.mjollnir.pl/viewtopic.php?p=41903#41903
Ale to juz zale¿y od Was,lampiony jezeli juz s± i nie wymagaja dodatkowych przygotowañ mysle ze bêd± najlepszym rozwi±zaniem.
pozdrawiam
M.
M¶cidróg
Jak by³o? Zaciukali¶cie potwore? smile.gif
Tomic
witam
Szukali¶my poczwar po krzakach a poczwara znalaz³a nas, na szczê¶cie be³t miêdzy ¶lepiami u¶wiadamia ¿e czas wyluzowaæ.

a na powa¿anie,
nasz spacer da³ mnóstwo odpowiedzi na pytania które nas nurtowa³y, pozwoli nam te¿ w przysz³o¶ci unikn±æ kilku b³êdów.
Trasa mia³a ok 18 km, wyruszyli¶my o godzinie 18.00 skoñczyli¶my ok 3.00
Plan by³ taki ¿e w po³owie trasy robimy obóz i albo je¶li mamy si³y po odpoczynku wracamy, albo odpoczywamy d³u¿ej i wracamy rano. Jednak zdecydowali¶my siê na powrót jeszcze tej samej nocy, bo posz³o ³atwiej ni¿ zak³adali¶my. Odcinki trasy przez chaszcze le¶ne to koszmar, ¶nieg siêgaj±cy grubo za kostkê, przykrywa³ ga³êzie, pieñki drzew, co rusz siê cz³owiek o to potyka³, wiêc te etapy mêczy³y strasznie. Tu nie wyobra¿am sobie wêdrówki z czymkolwiek na nogach innym ni¿ buty, odcinki na polnych drogach gdzie by³o wyje¿d¿one przez jakie¶ pojazdy mechaniczne by³y wrêcz przyjemno¶ci±, kawa³ki z ¶niegiem nie ubitym, by³y te¿ ciê¿kie i strasznie spowalnia³y podró¿. Pogoda nam dopisa³a, nie by³o wiatru, jednak temperatura na pocz±tku by³a do zniesienia jakie¶ -5 stopni, po godzinie 24 temp. zaczê³a gwa³townie spadaæ, ciê¿ko oceniæ jak mocno spad³a, ale by³o to bardzo odczuwalne.

Ca³o¶æ ubrania to we³na. Buty w sumie takie same jak latem, nas±czone woskiem i t³uszczem z t± ró¿nic± ¿e wype³nione filcem + we³niane skarpety, spe³ni³y swoje zadanie, by³y w ¶rodku wilgotne ale chyba raczej od potu ni¿ od przemoczenia.
Bêd±c w ci±g³ym ruchu pope³nili¶my powa¿ny b³±d, za ciep³o siê ubrali¶my, np. teraz wiem ¿e na kolejny spacer wezmê nie dwie pary nogawic a jedn±.
Ugaszenie pragnienia w tak± mro¼n± noc nie jest czym¶ ³atwym i przyjemnym, wino w buk³aku przera¼liwie zimne, wykrêca zêby na drug± stronê,

niestety krucho ze zdjêciami, sprzêt fotografuj±cy poleg³ w ci±gu kilku minut w konfrontacji z mrozem
http://picasaweb.google.pl/ATomic242/Polow...739724469149522
bzyk
Jeden z lepszych wypadów chocia¿ to nasze pierwsze spotkanie z warunkami zimowymi. Tak jak powy¿ej za grubo ubrani jak na ci±g³a wêdrówkê. Butki na zimê koñczy³em jeszcze w czwartek du¿o pracy z nimi mia³em ale z tego jestem najbardziej zadowolony. Przez te dziewiêæ godzin ani razu nie odczu³em zimna a po powrocie w ¶rodku sucho.

Generalnie super wyprawa, rozwia³a wiele moich niepewno¶ci, kto mia³ blisko i móg³ przyjechaæ niech ¿a³uje. Ja ju¿ planujê kolejn±, mam nadziejê, ¿e d³u¿sz± z noclegiem.
Bjorn z Dregowii
Bardzo fajny pomys³ panowie. Jednak muszê powiedzieæ, ¿e mróz czuje siê dopiero wtedy, kiedy siê usi±dzie na jaki¶ czas w jednym miejscu. Pozostawanie w marszu to inna bajka.
bzyk
Dziêki za uwagê lecz jest to oczywist± spraw±... Tym razem mieli¶my jedn± przerwê, która trwa³a jakie¶ 1,5 godziny wiêc w tym momencie uda³o nam siê rozpaliæ nie du¿e ognisko na którym podgrzali¶my napitek. Co do mrozu to ten czas przebywania w postoju nie by³ chyba na tyle d³ugi aby go odczuæ. Na pewno przekonamy siê o tym jak pójdziemy pospacerowaæ z noclegiem.
rosamar
Hej
Gratulujê udanych ³owów!

Moje odno¶nie ilo¶ci ciep³ych ubrañ i kocy mówi± ¿e w dzieñ podczas marszu przeklinasz ka¿dy dodatkowy gram na plecach, a natychmiast po rozbiciu obozu zaczynasz siê zastanawiaæ czemu nie zabra³e¶ jeszcze z jednego kocyka diabel.gif
Jak zawsze najlepsze rozwi±zanie jest gdzie¶ po¶rodku :-D

pozdrówka
Rosamar
Tomic
patrz±c na nasz± "wyprawê" i dziel±c siê tylko tym czego sami do¶wiadczyli¶my (oczywi¶cie zdajê sobie sprawê z tego ¿e to jest szkolna wycieczka w porównaniu z wyprawami kilku dniowymi)

podczas ci±g³ego marszu nawet w minusowej temperaturze jest ciep³o, a nawet momentami gor±co, podczas postojów momentalnie robi siê zimno i oczywi¶cie zdajê sobie sprawê z tego ¿e id±c na kilka dni trzeba mieæ dodatkowe rzeczy, (koc, co¶ suchego na zmianê) my¶lê te¿ ¿e wszystko siê rozbija o jako¶æ ubrania, czyli we³na, za rad± Vislava pozby³em siê z ekwipunku lnu i bawe³ny w postaci bawe³nianych skarpet, podkoszulka i bielizny. Du¿± te¿ uwagê przy³o¿yli¶my do obuwia, jak wspomnia³em wcze¶niej by³y one maksymalnie zabezpieczone t³uszczem i woskiem, mogê powiedzieæ ¿e po kilkunastu godzinach marszu stopy pozosta³y w miarê suche, najwiêksze obawy w³a¶nie tyczy³y siê obuwia i to ¿e przemokn± szybko i bêdzie zimno w stopy.
Id±c ci±gle i nios±c na sobie ubranie + ekwipunek wi±¿e siê to z wysi³kiem wiêc i organizm siê poci, gdyby w trakcie podró¿y trzeba by przenocowaæ to nie wiem czy takie przepocone ubranie nie stanowi³o by nawet zagro¿enie dla ¿ycia.
Du¿y problem to uzupe³nianie p³ynów, woda przy minusie na pewno zamarznie, wiêc trzeba wzbogaciæ j± alkoholem, ale napicie siê lodowatego p³ynu w mro¼n± noc gdzie organizm jest rozgrzany mo¿e te¿ siê zakoñczyæ problemami zdrowotnymi, oczywi¶cie mówiê tu o sobie czyli nie jestem zahartowany w tego typu sprawach, gdy idzie siê jedn± noc problem nie jest zbyt wielki ale przy kilku dniach mo¿e to ju¿ stanowiæ do¶æ powa¿ny problem.
No i faktycznie z ka¿dym krokiem cz³owiek zaczyna ¿a³owaæ tego ¿e ma na sobie za du¿o zbêdnych "pierdó³" icon_wink.gif
... na³adowanie szybko kuszy w rêkawicach w ciemn± noc te¿ nie jest proste ....
M¶cidróg
CYTAT
Odcinki trasy przez chaszcze le¶ne to koszmar, ¶nieg siêgaj±cy grubo za kostkê, przykrywa³ ga³êzie, pieñki drzew, co rusz siê cz³owiek o to potyka³, wiêc te etapy mêczy³y strasznie. Tu nie wyobra¿am sobie wêdrówki z czymkolwiek na nogach innym ni¿ buty,

Podobne mia³em zdanie gdy chcia³em zrobiæ sobie rakiety lub krótkie narty w góry.ca³e szczê¶cie ¿e nie zrobilem:)Na stromych podej¶ciach i zej¶ciach przeklinal bym na czym ¶wiat stoi bigsmile2.gif
CYTAT
Ca³o¶æ ubrania to we³na. Buty w sumie takie same jak latem, nas±czone woskiem i t³uszczem z t± ró¿nic± ¿e wype³nione filcem + we³niane skarpety, spe³ni³y swoje zadanie, by³y w ¶rodku wilgotne ale chyba raczej od potu ni¿ od przemoczenia.
Takie same rozwi±zania i ja stosujê,ostatnio wzi±³em dodatkow± pare skarpet na zmiane w nocy,ale ich nie uzylem (nie by³o potrzeby)
CYTAT
podczas ci±g³ego marszu nawet w minusowej temperaturze jest ciep³o, a nawet momentami gor±co, podczas postojów momentalnie robi siê zimno i oczywi¶cie zdajê sobie sprawê z tego ¿e id±c na kilka dni trzeba mieæ dodatkowe rzeczy, (koc, co¶ suchego na zmianê

Ostatnio w marszu mialem na sobie krótka we³niana tunikê (Thorsberg) i d³ugi sk³adany kaftan.W tobo³ku nios³em jeszcze jedna tym razem d³ug± tunike.Myslalem ¿e uda mi sie nie zakladac jej na noc,niestety przepoci³em spodni± odziez a dyskomfort spotêgowa³o jeszcze oparcie siê plecami o ska³e.Wiêc zalo¿y³em druga tunikêsmile.gif Wszystkie niedogodno¶ci jak rek± odj±³smile.gif
CYTAT
Du¿y problem to uzupe³nianie p³ynów, woda przy minusie na pewno zamarznie, wiêc trzeba wzbogaciæ j± alkoholem, ale napicie siê lodowatego p³ynu w mro¼n± noc gdzie organizm jest rozgrzany mo¿e te¿ siê zakoñczyæ problemami zdrowotnymi, oczywi¶cie mówiê tu o sobie czyli nie jestem zahartowany w tego typu sprawach, gdy idzie siê jedn± noc problem nie jest zbyt wielki ale przy kilku dniach mo¿e to ju¿ stanowiæ do¶æ powa¿ny problem.
Mo¿na je¶æ snieg,jest tylko jedno ale:
¦nieg wkladamy do ust w malych ilo¶ciach,trzymamy go az siê roztopi i po³ykamy w ten sposob uzyskana wodê juz trochê "ogrzan±".¯eby oszukaæ organizm wode pijemy malymi ³yczkami,trzymaj±c ja w ustach przez chwile (mozna nawet przeplukac usta ) po³ykamy.
Ostatnio a¿ mnie trzêslo za sokiem jab³kowo-miêtowym:) Przypuszczam ze mia³em ma³o wody w organizmie bo po przerwaniu marszu w czeskiej hospodzie:) wypilem prawie duszkiem oko³o 0,5 l cofoli:)
CYTAT
... na³adowanie szybko kuszy w rêkawicach w ciemn± noc te¿ nie jest proste ....

Ale mimo niedogodnieñ paszczure zaciukali¶cie:)
pozdrawiam i powodzenia na szlaku
M.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.