Witam szanownych FREHowiczów!
Sta³em siê ostatnio nabywc± Diany od Bisoka, a z racji tego, ¿e w pobli¿u mojego miejsca zamieszkania nie ma nikogo zajmuj±cego siê ³ucznictwem, muszê nauczyæ siê strzelaæ sam.
Na pocz±tku ju¿ napotka³em trudno¶ci. Wygooglowa³em wcze¶niej, ¿e trzeba staæ bokiem do celu, pod k±tem 90 stopni, ramiê ³uczne wyprostowane i zablokowane itd. Ale kiedy próbowa³em stosowaæ siê do tych zaleceñ, ciêciwa niemi³osiernie chlasta³a mój staw ³okciowy xD Móg³bym ewentualnie zgi±æ nadgarstek do ¶rodka, ale w±tpiê, ¿eby to tak mia³o wygl±daæ. No i st±d moje pytanie: jak powinna wygl±daæ prawid³owa postawa ³ucznicza? Pod jakim k±tem do celu, w jakiej p³aszczy¼nie ramiona, ca³kiem bokiem, czy nie ca³kiem bokiem, jak odwodziæ ramiê by ciêciwa nie uderza³a itd.
Jak ju¿ mówi³em,, znalaz³em kilka artyku³ów w sieci, jednak nie da³y mi one dok³adnej odpowiedzi na pytanie, wiêc zwracam siê do was.
Mam nadziejê, ¿e nie zawracam g³owy banalnymi pytaniami.
Z góry dziêkujê i pozdrawiam
Hubert
CYTAT
Móg³bym ewentualnie zgi±æ nadgarstek do ¶rodka,
O, w³a¶nie.
Wyprostuj rêkê ³uczn± - nastêpnie obróæ ca³± rêkê w stawach tak, aby ³uk by³ poziomo do grunty - pamiêtaj aby obróciæ przy tym staw w ³okciu - nastêpnie przywróæ ³uk do pozycji pionowej alr tylko poprzez obrót nadgarstka - masz przeprost dziewczêcy i ¼le blokujesz staw w ³okciu który Ci wystajê do wewn±trz.
Purvisa nie s³uchaj (sorki Purvisie) - to kardynalny b³±d z tym nadgarstkiem- przy konkretnym ³uku po wystrzale nadgarstek odda w drug± od zgiêcia stronê i strza³a dostanie zaburzeñ - tak to sobie mo¿esz przy takiej "Djance" strzelaæ jak masz ³apska jak kowal czyli silne i siln± ki¶æ.
Mia³em ten sam problem! Kiedy strzela³em w polarze i rêka jest zakryta, by³o to do prze¿ycia, ale przedtem mia³em wielkiego siniaka. Metod± prób i b³êdów wypracowa³em sobie w miarê bezpieczn± pozycjê. Na pocz±tku by³o to trudne, bo skupiaj±c siê na lewej rêce traci³em na celno¶ci. Z czasem nauczy³em siê ³±czyæ jedno z drugim.
Witam!
Podejrzewam ¿e jak by¶ poszpera³ tutaj na Freszce to w koñcu by¶ siê dokopa³ do odpowiedzi na nurtuj±ce Cie pytania. Co do googla to raczej bym sobie odpu¶ci³, bo skoñczysz strzelaj±c ze stopy
Dobra, a teraz do konkretów. Naukê postawy ³uczniczej najlepiej zacz±æ w domu. Znajd¼ prost± ¶cianê i przylgnij do niej plecami, ale tak aby piêty, siedzisko ;) oraz ³opatki styka³y siê ze ¶cian±. Potem podnie¶ lew± (je¿eli jeste¶ praworêczny/³uczny) rêkê w której bêdziesz trzyma³ ³uk. Rêka ta ³okciem i kostk± nadgarstka powinna równie¿ przylegaæ do ¶ciany. Tak bazowo powinna wygl±daæ postawa ³ucznicza. Zwróæ uwagê ¿e okre¶lenie "blokujesz staw w ³okciu" nie odnosi siê do tego ¿e odginasz staw w taki sposób ¿e blokuje siê on bez wzglêdu na to czy masz napiête miê¶nie czy nie. To jest podstawowy b³±d pocz±tkuj±cego ³ucznika. Przy tak ¼le dobranej pozycji najbardziej wystaj±cym miejscem ca³ej rêki jest zgiêci wewnêtrzne ³okcia, które w dosyæ nienaturalny sposób wystaje. Dlatego te¿ ciêciwa uderza w to miejsce jako pierwsza, szoruj±c potem po przedramieniu. Na pewno masz jeszcze ³adne kolorowe siniaki po takim strzelaniu
Blokowaæ to znaczy zatrzymaæ rêkê wyprostowan± w jednej linii za pomoc± napiêcia miê¶ni od ramienia(w zasadzie ju¿ barku) do koñców paluszków spoczywaj±cych na majdanie. Przy ¶cianie zobaczysz o co kaman ;)
Pozdro
Chaos
Nie ma za co, Rafale ;)
Madditearian, pos³uchaj Rafa³a i Chaosa, obaj to ³ucznicy zawo³ani.
CYTAT(Chaos666 @ 09:16 18.11.2009)
Znajd¼ prost± ¶cianê
U mnie to bêdzie problem, mieszkam w bloku gierkowskim ;)
Z tego, co piszecie, rozumiem, ¿e tzw. karwasz ³uczniczy ma nie tyle chroniæ wewnêtrzn± stronê rêki przed obszorowaniem przez ciêciwê (co nie powinno siê zdarzaæ, bo strza³ jest wówczas spartolony) tylko raczej przytrzymywaæ co obszerniejsze fa³dy rêkawa ¿eby nie w³azi³y w tor ruchu ciêciwy (a ewentualnie chroniæ rêkê tylko awaryjnie)? Przyznam siê ¿e mam nawet taki karwasz, ale w³a¶ciwie to nie wiem po co on jest, bo nigdy nie by³ mi potrzebny (w przeciwieñstwie do "³atki" na kostce u nasady palca wskazuj±cego lewej rêki, z której owijka strza³y zawsze wyrywa³a mi strzêpki miêska ilekroæ o niej zapomnia³em). A mo¿e to te¿ wynika³o z jakiego¶ b³êdu postawy?
CYTAT(Viator @ 12:39 18.11.2009)
(w przeciwieñstwie do "³atki" na kostce u nasady palca wskazuj±cego lewej rêki, z której owijka strza³y zawsze wyrywa³a mi strzêpki miêska ilekroæ o niej zapomnia³em). A mo¿e to te¿ wynika³o z jakiego¶ b³êdu postawy?
Otarcia od strza³y d³oni ³ucznej wynikaj± z tego, ¿e strza³a jest za³o¿ona na ciêciwie za nisko.
Punkt wpiêcia strza³y (siode³ko) powinien byæ nieco wy¿ej ni¿ punkt oparcia strza³y na d³oni (od kilku milimetrów do oko³o 1,5cm wy¿ej, zale¿nie od ³uku i ³ucznika.
¯eby rzecz wy³o¿yæ pro¶ciej: uk³adasz rêkê ³uczn± na majdanie, uk³adasz na niej strza³ê i wpinasz w ciêciwê tak, aby promieñ tworzy³ z ciêciw± k±t prosty. Nastêpnie przesuwasz nasadkê trochê wy¿ej (zazwyczaj mniej wiêcej o grubo¶æ promienia wy¿ej) i bêdzie OK.
Wtedy w momencie zwolnienia strza³a podrywa siê z d³oni i przelatuje tu¿ nad ni±, najwy¿ej muskaj±c j± sam± lotk±, która siê wtedy z³o¿y (dlatego w tradycyjnych ³ukach raczej nie stosuje siê lotek gumowych, które siê nie z³o¿±)
Je¶li jest za nisko, robi otarcie lub nawet rany na d³oni (do wyd³ubywania kawa³ków stosiny pióra z d³oni w³±cznie, je¶li pocz±tek pióra nie jest owiniêty)
Je¶li siode³ko jest za wysoko to rêka jest ca³a ale strza³a ko³ysze siê w locie.
Trzeba poszukaæ po³o¿enia takiego w sam raz.
Jest jeszcze inna, pokrewna mo¿liwo¶æ: u wielu ludzi wszystko jest pouk³adane OK dopóki trzymaj± ³uk nienapiêty. W miarê napinania, gdy si³a wzrasta zmienia siê uchwyt i krawêd¼ d³oni podtrzymuj±ca strza³ê zaczyna wêdrowaæ do góry. Efekt jest oczywi¶cie taki sam, jakby siê j± wpiê³o na ciêciwie za nisko.
Je¶li podejrzewamy co¶ takiego warto o³ówkiem zrobiæ kreskê na majdanie, tam gdzie ma byæ promieñ i niech kto¶ stoj±c z boku zobaczy, co siê dzieje przy pe³nym napiêciu.
PozdrawiaM.
CYTAT(Viator @ 12:39 18.11.2009)
Z tego, co piszecie, rozumiem, ¿e tzw. karwasz ³uczniczy ma nie tyle chroniæ wewnêtrzn± stronê rêki przed obszorowaniem przez ciêciwê (co nie powinno siê zdarzaæ, bo strza³ jest wówczas spartolony) tylko raczej przytrzymywaæ co obszerniejsze fa³dy rêkawa ¿eby nie w³azi³y w tor ruchu ciêciwy (a ewentualnie chroniæ rêkê tylko awaryjnie)
Bywa ró¿nie.
Bywaj± ³ucznicy, nawet wspó³cze¶ni sportowi, którzy maj± tak± postawê (wynikaj±c± z wrodzonej budowy cia³a), ¿e ciêciwa przy ka¿dym strzale tr±ca ich w przedramiê. Silne uderzanie na pewno jest spowodowane b³êdem, ale takie pukanie siê niektórym zdarza (a wspó³czesne ³uki sportowe maj± wysoko¶æ ciêciwy ko³o 21-23cm, czyli du¿±). I przy za³o¿onym mankiecie nie przeszkadza w osi±ganiu wysokich wyników - bez niego ciêciwa zaczepia³a by o rêkaw czy po prostu o skórê na rêku z o wiele gorszym rezultatem. Wspó³czesne ochraniacze s± zwykle z g³adkiego plastiku, ¿eby jak najmniej zak³ócaæ jej bieg.
Z drugiej strony je¶li ³uk ma konstrukcyjnie bardzo ma³± wysoko¶æ ciêciwy, to bêdzie uderza³ w rêkê i karwasz bêdzie potrzebny - chyba, ¿e zastosujemy specjalne techniki strza³u, np. rotacjê ³uku na zewn±trz w ³uku japoñskim czy (mniej widoczn±) w ³uku koreañskim (oba z bardzo ma³± wysoko¶ci± ciêciwy).
Natomiast przy rozs±dnej wysoko¶ci ciêciwy, dobrej technice i normalnej budowie cia³a ³ucznika mankiet s³u¿y do tego, co powiedzia³e¶ - przytrzymuje rêkaw.
Przy ³ukach wschodnich, które generalnie maj± ciêciwê do¶æ wysoko mankietów siê zreszt± z regu³y nie stosowa³o, ale np. obna¿anie lewej rêki czy owijanie rêkawa rzemieniem owszem - co zupe³nie nie zabezpiecza przed uderzeniem.
PozdrawiaM.
Przy wschodnich lukach naciaganych przy pomocy zekiera nie ma potrzeby stosowania mankietow
Dziêki za wyja¶nienia - nie mia³em pojêcia o tym, ¿e strza³ê wypuszczamy nie dok³adnie prostopadle do stycznej do majdanu.
£uk japoñski (d³u¿szy z góry ni¿ z do³u) zdaje siê sam to "regulowa³" (nawet nie wspominaj±c o lekkim wygiêciu na zewn±trz, o którym piszesz, Urwisie) - je¶li za³o¿y³o siê strza³ê tak, ¿eby po naci±gniêciu by³a prostopad³a do linii stycznej do ³uczyska, to sama nierówno¶æ ramion powodowa³a ¿e w trakcie prostowania ³uku po puszczeniu ciêciwy koniec strza³y by³ podnoszony w górê.
CYTAT(urwis @ 20:29 18.11.2009)
uk³adasz na niej strza³ê i wpinasz w ciêciwê
No i tu mam jeszcze jedno pytanie. Czy ciêciwa powinna wchodziæ g³adko w nasadkê strza³y, czy powinna tak jakby... zaskakiwaæ? Bo u mnie przestrzeñ pomiêdzy tymi hmm... 'wide³kami' nasadki jest pocz±tkowo wê¿sza ni¿ grubo¶æ ciêciwy i muszê poci±gn±æ mocniej i strza³a zostaje na ciêciwie zakleszczona. Nie wiem, czy wiecie o co chodzi, ale zastanawiam siê czy tak byæ powinno, czy jednak powinienem trochê poszerzyæ nasadki domowym tuningiem :D
No chyba ¿e bardzo mocno siê zakleszcza i wymaga popchniêcia ¿eby zaskoczyæ, tak ¿e siê obawiasz o przecieranie w³ókienek ciêciwy - przy normalnym strzelaniu powiedzmy tuzinem strza³ nawet po jakie¶ 60-120 strza³ów dziennie to ju¿ po tygodniu bêdziesz narzeka³ raczej na zbyt lu¼ne osadki a nie na zbyt ciasne... Jesli naprawdê jest za ciasno, to raczej przewiñ owijkê na ciêciwie zamiast rozpi³owywaæ stopki. Strza³a wpiêta w poziomo u³o¿on± ciêciwê i ustawiona grotem w dó³ mo¿e wisieæ na niej, ale powinna wyczepiaæ siê i spadaæ przy niezbyt mocnym potr±ceniu ciêciwy.
Niniejszym dziêkujê za wszystkie udzielone porady i nie omieszkam siê do nich zastosowaæ przy nastêpnej okazji. Jakby co¶ nie gra³o to jeszcze was pomêczê xD
Dziêki,
Madditearian
Dziêki za wpisy w tym w±tku! Odk±d zastosowa³em siê do waszych rad, widzê znaczn± poprawê
To i ja te¿ podziêkujê za radê i potwierdzê efekt - wypróbowa³em strzelanie bez "³atki" na prawej d³oni przy strzale lekko pochylonej w dó³ i dzia³a - da siê normalnie celowaæ a strza³a rêki nie kaleczy i przy okazji nie traci energii.
CYTAT(Viator @ 12:05 19.11.2009)
£uk japoñski (d³u¿szy z góry ni¿ z do³u) zdaje siê sam to "regulowa³" (nawet nie wspominaj±c o lekkim wygiêciu na zewn±trz, o którym piszesz, Urwisie) - je¶li za³o¿y³o siê strza³ê tak, ¿eby po naci±gniêciu by³a prostopad³a do linii stycznej do ³uczyska, to sama nierówno¶æ ramion powodowa³a ¿e w trakcie prostowania ³uku po puszczeniu ciêciwy koniec strza³y by³ podnoszony w górê.
Je¶li chodzi o ³uk japoñski to strza³ê zak³ada siê dok³adnie tak samo jak w ka¿dym innym - to znaczy odrobinê wy¿ej na ciêciwie ni¿ punkt oparcia na d³oni, tak jak opisywa³em wy¿ej. Przy za³o¿eniu prostopad³ym robi otarcia na d³oni jak ka¿dy inny ³uk (piszê z w³asnego do¶wiadczenia; kyudo strzelam - aczkolwiek nieregularnie - od jaki¶ 5 lat). Mimo nierównej d³ugo¶ci ramion, zrównowa¿one jest toto ca³kiem normalnie.
Niesymetryczno¶æ boczna (ciêciwa przechodzi nieco po prawej stronie linii symetrii) faktycznie wywo³uje pewn± tendencjê ³uku do obrotu na zewn±trz, ale trzeba j± wspomóc odpowiednim uchwytem d³oni - albo przynajmniej nie przeszkadzaæ. Pocz±tkuj±cy potrafi± sobie paskudnie masakrowaæ rêkê. Przy dwumetrowej (przesz³o) dlugo¶ci ³uku i wysoko¶ci ciêciwy rzêdu 17cm je¶li zablokuje siê majdan w d³oni, to ciêciwa wali w nadgarstek a¿ mi³o.
Natomiast przy odpowiednim uchwycie ³uk wykonuje niemal pe³ny obrót i ciêciwa potrafi jeszcze lekko pukn±æ w przedramiê - ale od zewn±trz (przynajmniej w kyudo, przy strzelaniu bojowym o ile wiem nie robiono pe³nej rotacji).
PozdrawiaM.
Mnie nawet sekcji ³uczniczej uczyli i k³adli nacisk na to, ¿eby lewy ³okieæ obróciæ i lekko zgi±æ a w barku wyprostowaæ. I nie trzeba kombinowaæ!!!!!
Pytanie do doswiadczonych Frehowiczów, strzelaj±c z refleksyjnego Kassai 60 i chiñskiej 50 stara³em siê na podstawie znalezionych zdjêæ i opisów, odtworzyæ w miarê poprawn± postawê ³ucznikow mongolskich. I tu problem, ka¿dy strzela inaczej, tylko co dziesi±ty trzymaj±c strza³e po lewej stronie majdanu, chwyty te¿ od europejskich a¿ po jakie¶ za obsadkê. Do tego wielu strzela trzymaj±c ciêciwê pod strza³± i to jakie¶ kilka centymetrów. Czy kto¶ ma wiedzê jak by³o naprawdê.
Ksi±¿ka Adam Swobody, na pewno przybli¿y Ci ró¿ne mo¿liwo¶ci u¿ycia zekiera podczas strzelania z tego rodzaju ³uków, bo przy "szyciu" z nich powinno siê u¿ywaæ pier¶cienia ³uczniczego, je¶li chce siê odtwarzaæ sposób strzelania.
Czytam, ucze siê i szukam. Tylko problem z tym ¿e sami Mongo³owie zdaj± siê o tym nie wiedzieæ i strzelaj± z swoich piêknych refleksyjnych , krótkich ³uków po europejsku równie¿ z koni. St±d moje pytanie.
Pozwalam sobie w temacie postawa, zadaæ pytanie o wchodzenie strza³ w tarczê pod du¿ym k±tem. Tzn. strzelam na wprost , a strza³y bardzo czêsto wchodz± pod k±tem i wyglada to, jakbym strzela³ z boku. Moje podejrzenia to z³y spin, zbyt gruba owijka lub oczywi¶cie jaki¶ b³±d postawy. Uk³ony
Witam!
CYTAT(szaszun @ 22:22 02.04.2012)
strzelam na wprost , a strza³y bardzo czêsto wchodz± pod k±tem i wyglada to, jakbym strzela³ z boku.
Jest to wina ¼le dobranego spinu strza³y, s± prawdopodobnie za miêkkie, poniewa¿ rozumiem ¿e ich krzywo¶æ jest w poziomie a nie w pionie, tak¿e podejrzenia s± s³uszne
Pozdro
Chaos
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.