Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: 17-18 pa¼dziernik Druga Jesienna - przemarsz XVIIw
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
SAMUEL77
Wiosn± 1660 roku. Sk³ócony z królem Janem Kazimierzem hetman wielki litewski Pawe³ Jan Sapieha postanawia zainspirowaæ konfederacjê wojskow±, by przy pomocy zmanipulowanych ¿o³nierzy dochodziæ swoich praw i interesów. Wkrótce dziêki przekupieniu pu³kownika Jego Królewskiej Mo¶ci Samuela Kmicica udaje siê Sapiesze zrealizowaæ pomys³. Na ko³o generalne ¿o³nierskie wojska litewskiego stawiaj± siê w Drohiczynie zwyczajowo wszyscy oficerowie, towarzystwo, dziesiêtnicy piechoty polskiej i deputaci piechoty niemieckiej. Podpuszczone przez hetmana i wzburzone chronicznym brakiem ¿o³du wojsko podejmuje decyzjê o zawi±zaniu konfederacji. Marsza³kiem obrany zostaje Samuel Kmicic a na kwatery dla wojska wyznaczone zostaj± okolice £om¿y, Sokó³ki, Bielska i Tykocina. Nie wszyscy jednak Litwini przystêpuj± do konfederacji. Ci bardziej ¶wiatli nie chc± byæ narzêdziami w rêkach hetmana w jego walce z dworem i odchodz± do Aleksandra Hilarego Po³ubiñskiego naznaczonego na ten czas przez króla zwierzchnika wojska litewskiego. Jest ich niewielu. O wiele wiêksz± liczbê stanowi± zdesperowani i zgorzkniali uczestnicy d³ugoletnich walk ze Szwedami i Moskw±, którzy nie wierz± w odzyskanie ¿o³du. Ich wolne kupy rozlewaj± siê jak szarañcza po Podlasiu grabi±c i pal±c miasta i dwory. Konfederaci wybieraj± spo¶ród siebie sêdziego zwi±zkowego, by ten swawole ukróci³. Sêdzia dla obrony maj±tków szlacheckich rozsy³a po Podlasiu kilkunastoosobowe oddzia³y. Jednemu z nich ka¿e wyruszyæ 17 pa¼dziernika z tykociñskiego zamku.

… tak zaczyna siê Druga Jesienna wyprawa.
M¶cidróg
Nie¿le smile.gif
Bardzo fajnie ¿e rozpoczeli¶cie od na¶wietlenia t³a historycznego.Daje to pogl±d (przynajmniej dla mnie) na ca³o¶c wyprawki.
Pozdrawiam i powodzenia na szlaku.
M.
SAMUEL77
hej
wygl±da na to, ¿e tym razem pogoda nas dopie¶ci, ma padaæ i bêdzie zimno
http://www.pogodynka.pl/miasto.php?miasto=tykocin,
wyruszamy punk 10;00, gwarantujê wszystkim, ¿e bez opó¼nienia,
jak siê konni znowu spó¼ni±- bêd± musieli nas szukaæ,
wyruszamy z majdanu zamku,
niestety tym razem nie mogê nikomu oprócz Kielc oferowaæ noclegu z pi±tku na sobotê,
do przebycia pierwszego dnia bêdzie ponad 15 kilometrów, miejscami w dosyæ trudnym terenie
bêdziemy szli w okolicach miejsc gdzie sta³y niegdy¶ dworki szlacheckie,
w po³owie trasy przejdziemy/przejedziemy po 13 wiecznym grodzisku,
nocleg w ma³ym lasku Szwajcara w³asno¶ci, tu¿ obok istniej±cego dworu w Pentowie,
szlak bêdzie wiód³ z dala od sklepów, by nikogo nie kusi³y batoniki Mars smile.gif ,
zabierajcie wiêc porcje jedzenia i picia na dwa dni,
oczywi¶cie bierzemy prowiant jaki przystoi wêdrowcom,
z wozem, a celniej z koniem do wozu to nie wiadomo czy bêdzie i do ostatniej chwili nie bêdziemy tego wiedzieli,
(w nastêpnym roku kupimy w³asnego konia poci±gowego blinkie.gif: )
bierzcie wiêc koledzy same potrzebne rzeczy,
drugiego dnia d³ugo¶æ szlaku bêdzie nieco krótsza

Koledzy: chcia³bym, ¿eby ten przemarsz by³ tak bardzo koszerny jak to tylko mo¿liwe.
Bez zachodzenia do sklepu, batoników czekoladowych, energydrinków i chowania siê do cha³upek. Aby nikt siedemnastowieczniaków nie pos±dza³ o delikatno¶æ i zniewie¶cienie.

17 pa¼dziernik, sobota, Tykocin, zbiórka na majdanie zamku godzina 9;00.

Do zobaczenia na szlaku!
Pinior
Czó³ko!
Wyje¿d¿amy z Kielc moj± "¯ó³t± Febr±" ok. 17:00 w pi±tek, wiêc pó¼no w nocy powinni¶my do Was dotrzeæ. Trzy osoby+ wszystko, co trzeba.
Pozdro
SAMUEL77
i bardzo dobrze
bêdzie nas w sumie ko³o 10 osób
Parufka
Jak siê utrzyma taka pogoda jak jest to bêdziemy mieli pierwszy marsz z prawdziw± Tykociñsk± pogod± bigsmile2.gif .
My najprawdopodobniej bêdziemy w sobotê rano (dyzmasów sztuk dwie) ale najpierw musimy dogadaæ transport bo siê nam kierowca wykruszy³.
SAMUEL77
skoro Wojtek odpad³, Ma³pa jest do dyspozycji
SAMUEL77
17 pa¼dziernika oko³o 10:00, 4 gwardzistów króla Jana Kazimierza i 6 ¿o³nierzy piechoty polskiej wyruszy³o z Tykocina by patrolowaæ okolicê i chroniæ dwory przed wolnymi kupami dezerterów. Za przewodnika ¿o³nierze wziêli sobie weterana, kalekê z alumnatu, niegdy¶ towarzysza jazdy kozackiej. Po modlitwach za pomy¶lno¶æ wyprawy w ko¶ciele ¦w. Trójcy oddzia³ ruszy³ w górê Narwi, po³udniowym brzegiem rzeki. Przy cmentarzu ¿o³nierze skierowali swe kroki na po³udnie, ku dworom w Lipnikach i Janinie. Mimo mg³y okrutnej z daleka dojrzeli zniszczone dwory. Odpoczêli chwilê na ruinach zniszczonej ch³opskiej osady i ruszyli na zachód, ku "szwedzkim wa³om" grodzisku z czasów 13 stulecia. Po posileniu siê na majdanie grodu saperzy zbudowali przeprawê przez bagniste ¼ród³a Mot³awy i oddzia³ ruszy³ dalej, do dworu w Stelmachowie. Nie uszli jednak ¿o³nierze dalej ni¿ na pierwsze wzgórze bo z daleka widaæ by³o, ¿e i ten maj±tek by³ ju¿ zniszczony. Na prze³aj ruszy³o dalej wojsko przez pola i las wprost na Pentowo. Tam po forsownym marszu przybywszy zastali dwór nietkniêty wojn±. Wojsko roz³o¿y³o siê obozem przy lesie Bia³ym, zwyczajowo pludractwo i szlafrokostwo oddzielnie. Tam zakupiono od rybaków ryby, wystawiono warty by te na ostatni dwór w okolicy mia³y baczenie. Warty po zapadniêciu zmroku z³apa³y dwóch dezerterów, którzy d¼wigali dobra rozmaite - rozpoznano ferezje ze dworu w Stelmachowie, patelniê rusk± z Janina i smalec prosty ch³opski. Rabusiom zrabowano wszystko, a podczas podzia³u tego ³upu rozmaitego z³oczyñcy zbiegli wraz ze stra¿nikiem. Pewno stra¿nikowi bandyci obiecali powiedzieæ gdzie kosztowno¶ci ukryli w zamian za wolno¶æ. W nocy obóz nawiedzi³a ch³opska kapela co koncert muzyki i pie¶ni przy trunkach uczyni³a. A mróz tej zamglonej nocy by³ znaczny. Rano do obozu goniec przyby³ co wiadomo¶æ o zamkniêciu konfederacji wojskowej przyniós³. Moskale do Podlasia siê zbli¿ali i ¿o³nierze musieli wracaæ do swoich oddzia³ów. Na sam przód zwinêli siê saperzy, którzy zwyczajowo przed wojskiem musieli na wyprawê i¶æ. Reszta czem prêdzej ruszy³a na Tykocin.
Tomasz Rejf
Adamie w imieniu swoim i CyvilBand Regimentu dziêkujê za wspania³± wyprawê. Mimo walki z butami (zostawi³em Ci je na opa³ smile.gif) uda³o mi siê dotrzeæ do celu wyprawy. Nasz sprzêt wyprawowy zda³ egzamin w czasie obozowania i noclegu w niesprzyjaj±cych temperaturach. Choæ parê poprawek trzeba zrobiæ smile.gif.
SAMUEL77
I my serdecznie dziêkujemy za przyjazd!

Co do sprzêtu to niesiony przez was opó¼nia³ wasz marsz, tykociniaki wziêli go du¿o mniej i w marszu parli szybciej do przodu, z tym, ¿e wy zêbami przy ognisku nie szczêkali¶cie.

Z potraw to dla mnie 1 miejsce zajmuj± rybki z ogniska - te pieczone w li¶ciach chrzanu i te z patelni, wszystkie bez przypraw.
Patelnia natomiast jak dla mnie to jeden z najwa¿niejszych sprzêtów wyprawowych. Zacznê doceniaæ ciep³e jedzenie po zimnej nocy.

p.s. Buty zosta³y zutylizowane. I dobrze im tak.
Kruku
podoba³o mi siê -- nocleg w takich warunkach by³ ciekawym testem -- okaza³o siê, ¿e da siê unie¶æ na sobie graty pozwalaj±ce na komfortowy wypoczynek przy lekkim mrozie (i to bez pal±cego siê w pobli¿u ognia).

mam nadziejê, ¿e nastêpnym razem do spêdzenia dwunastu godzin w wagonie PKP nak³oni mnie admira³ tykociñskiej floty rzecznej ;)

fotki moje i tomka pêkali s± ju¿ na stronie kompanii.
Bryan (Mettivs Naevivs Corax)
Piekne zdjecia i zapewne wspaniala przygoda. Strasznie scisnela mi serce teksnota za XVII wiekiem... huh.gif
Pinior
Kolejny przemarsz tykociñski... Wg mnie najbardziej ekstremalny jak do tej pory. Warto by³o t³uc siê samemu 360 km tam i 360 nazad smile.gif
Mimo nieszczê¶liwego pocz±tku (pêk³ mi worek, w którym pêk³ g±siorek z winem z wod±- zalewaj±c siennik i jedzenie) ca³y przemarsz by³ rewelacyjny. Wybra³em prawie idealnie rynsztunek i inne potrzebne rzeczy. Wiem równie¿, ze nie ma co zabieraæ za du¿o jedzenia, jak ju¿ kto¶ zauwa¿y³, przy okazji innej wyprawy- je siê po prostu mniej ni¿ w domu:)
Pieczone ryby rewelacyjne, alkohol tez siê na noc przyda³. Pos³anie z ga³êzi sosnowych i filcu daje radê przy takim mrozie jakiego do¶wiadczyli¶my (-3)
I rzecz bardzo istotna- równomierne roz³o¿enie tobo³ków, które siê na sobie d¼wiga...
Reasumuj±c- bardzo mi siê podoba³o i cieszê siê, ¿e wzi±³em sobie urlop na poniedzia³ek:)
Raz jeszcze dziêkujê za wspólne maszerowanie i do zobaczenia!
Pozdrawiam
SAMUEL77
Bardzo doceniam to, ¿e tyle drogi przebyli¶cie by w Tykocinie pomarzn±æ.
Nagroda to wra¿enia i do¶wiadczenia - s± bezcenne. smile.gif

Filc zrobi³ karierê.
Do naszych testów brakuje jeszcze przemarszu w ulewê.

Ciekawe w czym kiedy¶ przenoszono w tobo³kach ryby.
Tak mi rybki zasmrodzi³y torbê, ¿e jej wywietrzyæ nie mogê. crazy.gif
SAMUEL77
http://picasaweb.google.com/Probollo/DrugaJesiennaMoje#
kilka fotek z mojej idiotcamery
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.