Witam,
My¶lê, ¿e warto podzieliæ siê wie¶ci± o inicjatywie. Wiem, ¿e nie wszystkich w naszych krêgach krêc± erpegi. Ale wiem te¿, ¿e odtwórstwo daje wielki bonus do¶wiadczenia i sprzêtu w takich sprawach i ¿e znajd± siê osoby,które ju¿ bra³y udzia³ w LARPach, oraz takie, które tylko pogrywaj± w RPG. Niewa¿ne. Zapraszam ka¿dego, kto ma w sobie ikrê, ochotê, ciekawo¶æ i si³ê odtwarzaæ w³asn± postaæ w ¶wiecie -b±d¼ co b±d¼- ró¿ni±cym siê od historycznego. Czym siê ró¿ni? Bo na pewno nie czasem! Misja - "¯niwa Wiary" osadzona jest w okresie ¶redniowiecza, w królestwie panuje system feudalny, znajd± siê i damy i rycerze i plebs. Ró¿nica w rasach i mocach rz±dz±cych ¶wiatem. Tak, to miejsce, w którym czê¶æ z uczestników wcieli siê w krasnoludy i elfy, w³a¶nie tu czê¶æ z nich bêdzie miota³a magi± i w³ada³a piórem... pozostali w razie problemów z nimi pos³u¿± siê mieczem i tarcz±.
Gdybym mia³ to przybli¿yæ na przyk³adzie Grunwaldu powiedzia³bym tak...
Wyobra¼ sobie jeden stuosobowy obóz. Dos³ownie OBOK dostaw do niego potê¿n± opuszczon± twierdzê z pó¼niejszej epoki... Tym nie mniej Twierdza. Jak widzisz uczestnicy s± przebrani za zaprojektowane wcze¶niej postacie- Tu: alchemików, cyrulików, stra¿, rycerstwo, kowali, ³uczników, pie¶niarzy, mizernie uzbrojon± biedotê itd. Na wzniesieniu znajduje siê namiot dowódcy, w którym to Ten zwo³uje ka¿dego popo³udnia do siebie, przyby³ych w³a¶cicieli ziemskich, dowódców dru¿yn, by podejmowaæ strategiczne decyzje i decydowaæ o prawie w obozie. Tego wieczoru Diuk Diego herbu Or³a -bo tak w³a¶nie nazywa siê dowódca- pragnie wedrzeæ siê do twierdzy. Kr±¿± plotki -dla, których przyby³e¶ tam i Ty-, ¿e ta archaiczna warownia kryje w sobie moc kosztowno¶ci, które mog³y by zapewniæ Ci...
Noc.
Katapulty s± odci±gane na miejsce. Zastêpy zajmuj± pozycje. Balisty zostaj± za³adowane. Diuk Diego... Daje sygna³ do ruszenia. -W g³owie co inteligentniejszych, rozlegaj±ce siê od pocz±tku tej wyprawy pytanie: "Na cholere do opuszczonej twierdzy tyle sprzêtu oblê¿niczego?!" Za chwilê znajdzie swe uj¶cie. BACH! Uderza pierwsza salwa kamieni o wiekow± bramê...
Dzieñ.
Po bolesnym w skutkach ataku, którego rezultat nie jest jeszcze jasny, udajesz siê na ³yk kwasu chlebowego i kaszy z miêsem... transport wioz±cy dziczyznê i piwo przepad³... "Có¿..." wzdychasz ...i zabierasz siê do upragnionego posi³ku, w jakim¶ wiekowym pe³nym kurzu i pajêczyn pomieszczeniu, zaaran¿owanym na obozow± karczmê. Dawno ju¿ strawa nie smakowa³a Ci tak dobrze! Kilka ³yków i raczysz siê kolejnymi dwoma... mo¿e trzema ³yzkami strawy, gdy... JAKI¦ PYSZA£EK ZACZYNA DOBIERAÆ SIÊ DO TWOJEJ SAKWY!! "Nie puszcze Ci tego p³azem gadzie!!"-krzyczysz niemal p³on±æ! M³okos wystrzeliwuje niczym z procy. Ty...
I tak dalej i tak dalej...
Gra kszta³tuje siê w³asnie w ten sposób. Losy ca³ej kampanii w ogromnej czê¶ci zale¿± od graczy. Moje zadanie polega na stworzeniu torów i krajobrazu ,po którym bêdzie toczy³o siê ca³e to monstrum.
By jeszcze dok³adniej przybli¿yæ specyfikê tego przedsiêwziêcia, zamieszczam kilka fotek z 2008, gdzie testowali¶my na sobie t± formê zabawy.
Ch³opaki z Olsztyna, pokaz dla uczestników gry. /inaczej walczy sie zabezpieczonymi zabawkami. Walcz±c nimi, co najwy¿ej mo¿na poæwiczyæ inteligencjê bojow± i co najwy¿ej nabiæ sinikaczka, ale nie wszyscy uczestnicy gry przezyli by starcie z normaln± metalow± broni±/
c.d.n