Witam
Ostatnio zastanawia³em siê czym obcinano paznokcie w czasach ¶redniowiecznych, nie mogê znale¼æ nigdzie wiadomo¶ci na ten temat, a przecie¿ nie mieli chyba metrowych pazurów. Zastanawiam siê nad no¿ycami, ale nie jestem pewien, wiêc zwracam siê z pytaniem: czy kto¶ wie co¶ na ten temat?
Pozdrawiam
Marcin

Ze strony praktycznej ca³kowicie wystarczaj±cy jest ostry nó¿.

Ale na serio próbowa³e¶? Bo ja bym siê chyba nie odwa¿y³...

Jak wygl±da³o to w ¶redniowieczu nie wiem, ale ju¿ od pó¼nego Br±zu znane s± (z wyposa¿enia grobów) przyborniki 'kosmetyczne', w których znajdowa³ siê no¿yk do obcinania paznokci - ta rekonstrukcja pochodzi od S. Jaroschinski'ego ze strony noricum.de. No¿yk do paznokci to narzêdzie pierwsze z prawej.

I jak tym mo¿na co¶ obci±æ? bardziej to wygl±da jak co¶ do usuwania skórek wokó³ paznokcia...

Osobi¶cie wielokrotnie u¿ywa³em no¿a. Natomiast przedstawiony "przybornik" powinien byæ równie skuteczny oraz ³atwiejszy i bezpieczniejszy w u¿yciu.
No i pozostaje jeszcze opcja ob³amywania - gdy wyrosn± dostatecznie d³ugie .

No¿em da radê bez problemu, w zasadzie niepotrzebna jest nawet odwaga, bo to nie jest zbyt niebezpieczne, o ile nim skrobiemy i strugamy (r±banie i pi³owanie paznokcia z góry niewskazane :D) Mo¿na te¿ ¶cieraæ pilnikiem czy czy kamieniem.

Jak siê umyje r±czki to bez problemu mo¿na sobie pazury obgry¼æ. Bez umytych to sport ekstremalny

Taaak... Tym bardziej, ¿e obcinanie paznokci dzisiejszymi no¿yczkami czasami miewa nieprzewidziane efekty, np. zna³em osoba która obcinaj±c paznokcie niemal zawsze obrywa³a rykoszetem obciêtej czê¶ci paznokcia.
A sam nosi³em d³ugie paznokcie u prawej rêki [gram na gitarze], zawsze jak odgi±³ mi siê na treningu w drug± stronê kole¿anki doradza³y obgryzienie... Problem pojawi siê je¶li co¶ takiego wejdzie w nawyk :p

Ale czy takie ma³e obcêgi [obc±¿ki?] nie s± najpraktyczniejszym rozwi±zaniem? Czy nie ma ¿adnych ¼róde³ mówi±cych o u¿ywaniu takowych lub podobnych w ¶redniowieczu?

Wyjdê zapewne na jakiego¶ lumpa i abnegata, ale za ka¿dym razem jak mam obci±æ sobie szpony u koñczyn górnych, zagapiam siê i zanim pójdê po no¿yczki ju¿ mam obgryzione W ka¿dym razie jest to rozwi±zanie zastêpcze stare jak ¶wiat zapewne. Temat jest natomiast ciekawy pod k±tem pazurów u nóg... niestety, nie mam takich d³ugich zêbów...

No w³a¶nie, szukacie gad¿eciarze cêgów i gilotyn...
Skoro nie znamy niczego takiego, to proponujê bez kokieterii, bo nikt nie uwierzy, ¿e¶cie nigdy nie obgryzali. To najprostsze i najoczywistsze rozwi±zanie dla cz³owieka który ma wiêksze zmartwienia ni¿ manicure.
Za¶ do pedicure ostry nó¿ ca³kowicie wystarczy. W ramach archeologii eksperymentalnej dzi¶ sprawdzi³em - malutkie parocetymetrowe ostrze zastosowania ogólnego zaostrzone na brzytwê - daje radê.

Pok³ony -
Rabiega

No có¿... przysz³o mi nagle do g³owy, ¿e je¶li siê jest prawdziwym mê¿czyzn± (takim co nie je miodu tylko ¿uje pszczo³y) to mo¿na wybrac wariant hardcore'owy i paznokcie na nogach równie¿ obgry¼æ.

Koledze. I vice versa.

zna³am jednego, który paznokcie obcina³ ¿yletk±.

A tak na serio - przecie¿ by³y no¿yczki!!

By³y.
A jest te¿ gdzie¶ w ¼ród³ach (obrazki, opisy), ¿e kto¶ sobie paznokietki no¿ycami obcina?
Albo pilniczkiem obrabia?

A jest, ¿e obgryza?

Obgryzanie jest skuteczne,ale skoro no¿yki podrêczne by³y dosyæ rozpowszechnione to pewnie za ich pomoc± dokonywano obcinania paznokci.Jest jeszcze taka mo¿liwo¶æ ze paznokcie przypi³owywano za pomoc± ma³ych ose³ek,dzisiaj kobiety te¿ maj± takie pilniczki z papierem ¶ciernym (nie wiem jak to siê nazywa).

Tak w³a¶nie - pilniczki. Sa metalowe, szklane i drewniane/tekturkowe pokryte w³a¶nie papirem sciernym. Najlepsze.
Skoro mozna by³o nó¿ naostrzyæ i wypolerowaæ do b³ysku, to tym bardziej mo¿na spi³owaæ i wyg³adziæ paznokcie. Tak my¶lê. To jest naturalny odruch, jak paznokieæ jest z³amany lub obdarty i siê zaczepia, ¿eby go o cos wyg³adziæ. Ose³ka do nozy musia³a byc w kazdej kuchni. Nie wierzê, ¿eby baby ówczesne by³y takie debilne i nie wpad³y na to rozwiazanie. A ma³e no¿yczki do szycia te¿ by³y w uzytku powszechnym.

W epoce kamienia nie by³o no¿y do ciêcia szponów, a ludzie sobie jako¶ radzili. Obgryzanie paznokci u nóg (popieram pomys³ Viatora) musia³o byæ czynno¶ci± socjalizuj±c±, jak iskanie...

Witam!
w mezolicie i pó¼niej zawsze mogli skrobaæ obrobionym porz±dnie krzemieniem =) w koñcu by³y tzw. drapacze o retuszowanym na ostro boku wiêc czemu nie xD A ¶redniowieczne i wcze¶niejsze no¿yce by³y chyba ma³o precyzyjne do obcinania paznokci wiêc popieram wersjê o no¿yku lub obgryzaniu. W koñcu chyba no¿ykiem mo¿na by³o sobie samemu "zestrugaæ" szpony u nóg. Ale nie próbowa³em jeszcze. My¶lê, ¿e mo¿na to przeæwiczyæ na jakiej¶ imprezie warsztatowej w przysz³ym roku xD Wszystkich poprosimy o nieobcinanie paznokci na parê tygodni przed imprez± i przeprowadzimy zabawê z serii "archeologii eksperymentalnej" hehe
Pozdrawiam

Mam takie no¿yczki, u¿ywam ich w domu do wszystkiego i nie s± w ¿adnym wypadku nieprecyzyjne. Nie robi³o siê wtedy francuskich manicurów ani ¿elowych tipsów na 5cm, tylko obcina³o pazury krótko, co widaæ na obrazkach i co wam zapewne zasugerowa³o to obgryzanie.

A tak serio - jak dzi¶ - co kto lubi. Jeden obgryza, drugi obcina, trzeci to ma w d..., ma takie, jak same siê polami±.