Mam pytanie zawarte w temacie czyli jakie by³y metody i techniki wró¿enia we wczesnym ¶redniowieczu? Mo¿e kto¶ z Was bra³ udzia³ w jakich¶ wró¿bach na zjazdach lub czyta³ co¶ na ten temat? Zale¿y mi na wszelkich informacjach, które mog³abym wykorzystaæ w praktyce.
Runy odpadaj± jako ¿e odtwarzana przeze mnie osoba to s³owianka w przedziale IX-X w.
Wrzucê moje efekty szperania w sieci, mo¿e co¶ kto¶ rozwinie lub obali.
ziarna zbó¿
Metoda pochodz±ca z czasów staro¿ytnych. By³a stosowana we wszystkich czasach i we wszystkich krajach. Polega na rozrzuceniu pewnej liczby ziaren i interpretowaniu powsta³ego w ten sposób rysunku.
bia³ko jajka
Metoda popularna pochodz±ca z czasów staro¿ytnych. Pocz±tkowo interesowano siê wygl±dem i zewnêtrzn± form± jajka. Dzi¶ wlewa siê bia³ko do szklanki z wod± i interpretuje siê powsta³y uk³ad k³aczków.
zwierciad³a
wywo³uj± halucynacje wzrokowe. Sposób bardzo rozpowszechniony w ¶redniowieczu. Zwierciad³a by³y wtedy symbolem czarów. Dzi¶ s± stosowane bardzo rzadko. Mo¿na je uznaæ za przodków kryszta³owej kuli.
kryszta³owa kula
Pojawi³a siê w ¶redniowieczu. Jest rodzajem katalizatora u³atwiaj±cego powstawanie wizji.
astragalomancja - wró¿enie za pomoc± kostek, kamyków lub kawa³ków drewna
ogieñ, ¿arz±ce siê wêgle
S± dwie metody pos³ugiwania siê ogniem:
natê¿one wpatrywanie siê w p³omienie,
wrzucanie do ognia obcych cia³ i interpretacja takich zjawisk dymienie, strzelanie iskrami itp.
woda
Istnieje kilka sposobów wykorzystania wody:
kontemplacja wody
wrzucanie do niej kamyczków i obserwacja tworz±cych siê na nich kó³
wlewanie do niej innych p³ynów i interpretacja figur powsta³ych w trakcie mieszania siê cieczy
kleromancja - wró¿enie za pomoc± ko¶ci
litomancja - wró¿enie z kamieni szlachetnych
Aeromancja - Zwolennicy aeromancji dopatrywali siê zjawisk w zjawiskach atmosferycznych- grzmotach, b³yskawicach, kszta³tach chmur, kierunku i sile wiatru aby przepowiedzieæ przysz³o¶æ z pogody. Aeromancja, stosowana przez babiloñskich kap³anów, nale¿y do najstarszych systemów wró¿biarstwa.
Alomancja - Wró¿bita rzuca³ gar¶æ soli na p³ask± powierzchniê i stara³ siê odczytaæ pojawiaj±ce siê wzory.
Alektromancja - G³ówn± rolê w tej metodzie odgrywa³ kogut. W sporych rozmiarów kole wpisywano litery, a na ka¿d± z nich k³adziono ziarna pszenicy. Kolejno¶æ, w jakiej kogut zjad³ ziarna-litera po literze- ods³ania przes³anie. Je¶li wyrazy nie mia³y sensu, wró¿bita musia³ je zinterpretowaæ. Zjedzone ziarna zastêpowano nowymi, aby ta sama litera mog³a siê pojawiæ tyle razy, ile to by³o konieczne.
Apantomancja - Wierzono niegdy¶, ¿e przypadkowe spotkanie ze zwierzêtami nios± wskazówki. W ¶redniowiecznej Europie napotkany przypadkiem kozio³ albo zaj±c oznacza³ bliskie powodzenie, szczególnie je¶li zaj±c ucieka³ przed sfor± psów. Nietoperz, kruk i osio³ by³y natomiast z³owró¿bne.
W¶ród wró¿b do ciekawszych nale¿a³o rozkrajanie owoców i wró¿enie z uk³adu pestek o szczê¶ciu, zdrowiu i mi³o¶ci w nadchodz±cym czasie. Szczególn± popularno¶ci± w ¶redniowieczu cieszy³a siê gra-wró¿ba w kostki.
mo¿e nic nowego nie wniosê, ale id±c tropem Nocy Kupa³y
http://pl.wikipedia.org/wiki/Noc_Kupa%C5%82yw¶ród wró¿b mo¿na wyczytaæ wró¿enie z kwiatów polnych.
L.P. S³upecki Wró¿biarstwo pogañskich S³owian [w:] S³owianie i ich s±siedzi we wczesnym ¶redniowieczu, UMCS 2003
Zapewne wiêkszo¶æ szamañskich technik wró¿ebnych mog³a znajdowaæ zastosowanie.
Zapewne te¿ spo¿ywano sporysz, ³ysiczkê lancetowat±, bieluñ, i czerwone muchomory.
Nie spodziewa³bym siê kryszta³owych kuli - prêdzej wedle podobnej regu³y stsosowano kamienie szlachetne i pó³szalchetne (krystalomancja) - lub wodê, ogieñ etc.
Wszytsko to techniki pochodz±ce z animistycznego szamanizmu, maj±ce za zadanie wprowadziæ adepta w zmieniony stan ¶wiadomo¶ci.
Wszelkie odmiany rzucania ziaren, odczytywania odcisków, kropek etc. podhcodz± pod jeden z najdoskonalszych systemów wró¿ebnych --- geomancjê.
Warto mieæ na uwadze, ¿e dla cz³owieka praktykuj±cego magie i dywinacjê, owe narzedzia (ko¶ci, patyczki, lustra etc.) mia³y raczej znaczenie poslednie - by³o to cos na kszta³t "soczewki" skupiajacej wolê adepta i u³atwiaj±cej wej¶cie w odpowiedni stan.
Oczywi¶cie nie wolno te¿ zapominaæ o go³êbiach --- które mog³y przekazywac informacje na du¿e odleg³osci, które to informacje mo¿na by³o wykorzytsac przy "wró¿bie".
NAd to oddzieli³bym religijno-mistyczn± dywinacjê od wró¿b, mo¿e nie dla zabawy, ale dla spo³eczno¶ci. Czym innym jest szukanie dalszych losów spo³eczno¶ci, a czym innym t³umaczenie omenów np. przy narodzinach dziecka.
Bibliografia o dywinacji i wró¿bach:
Nichole Yaslovac (2005) Divination Systems University of MS
Gereard z Kremony (1620 lub 1644) De Geomantia
Moris Yastrow Babilonian and Assyrian Birth omens
Palusiñski Szamanizm i wiela innych o tym
Co prawda bardziej orientujê sie w historii magii ceremonialnej - ale jakby co s³u¿e pomoc± w materia³ach
A jak siê do tego maj± "runy wró¿ebne" (¿etony oznaczone futharkiem), które na pêczki sprzedaj± na Allegro? Maj± jakie¶ potwierdzenie?
Witam
Patyczki oznaczone futharkiem, których to do wró¿enia u¿ywali kap³ani, wspomina Tacyt w "Germanii", zatem znano je ju¿ na pocz±tku naszej ery. Trudno powiedzieæ, w jakim by³y kszta³cie. Rzymianin pisze jedynie o metodzie: rzucaniu.
Pozdrawiam,
Tacyt wspomina³ o Futharku?
Tacyt wspomina tylko o naznaczonych kawa³kach drewna:
"...uci±wszy z drzewa owocowego roszczke, siek± i± na kolanka, które pewnymi cechami oznaczone rzucai± trafunkiem na bia³y p³atek etc..." (Germania Tom I, t³um. Naruszewicz)
Kszta³t jest znany - pociêty na ¿etony prêt z drzewa owocowego.
Ale jak znaczono owe ¿etony okre¶liæ ju¿ siê nie da. Czy chodzi o naznaczanie alfabetem, czy karbami, jak w staroirlandzkim oghamie - nie wiadomo...
Viator: Moda na futharki i runy to lata 20-ste i Guido List, pó¼niej bylo tego oporowo, jednak coraz bardziej ezoteryzowano materie i final to kamyczki na allegro, które mog± mieæ wspólne wszystko ze wszystkim (czêsto mieszaj±c np. runy pochodz±ce z ró¿nych alfabetów).
Dobre opracowanie o runach, odcedzone z be³kotu to R. I. Paige Pismo runiczne, jednak, o ile pamiêtam, nawet tam sugeruje siê ¿e niektóre znaki s± tylko prób± ich odtworzenia...
Wydaje mi siê, ¿e chyba najbardziej stosown± metod± by³aby oneiromancja - czyli interpretacja marzeñ sennych, czy nawet senne wyprawy w inne ¶wiaty.
¯ywoty ¶wiêtych i sama Biblia pe³ne s± przyk³adów takiej komunikacji. Metoda nie wymaga ¿adnych specjalnych zabiegów i akcesoriów - co mog³oby skutkowaæ podejrzeniem o pogañsko-szatañskie praktyki.
S± ¼ród³a, które podaj±, ¿e nie tylko wielcy ¶wiêci mieli religijno/wró¿ebne sny, ale tak¿e i ludzie pro¶ci (jakkolwiek tym ostatnim nie po¶wiêca siê zbyt wiele uwagi).
Mozna rzecz udoskonaliæ o róznego rodzaju zio³owe ma¶ci i mikstury, które wzmacniaj± doznanie, lub same w sobie wywo³uj± pewne zdarzenia psychiczne.
Po ¶rodku bêdzie zrytualizowana geomancja.
I wreszcie, na potrzebê chwili, najprostsze formy wró¿ebne, z rzucaniem ¿etonów w³±cznie. Gdzie ¿etony raczej by³yby oznaczane obrazkami, znaczkami lub karbami ni¿ futharkiem, czy innym formalnym pismem.
Jesli bedzie komu bardzo zale¿eæ, przeryjê dysk i biblioteczkê i podam ¼ród³a, wy¿ej stawianych twierdzeñ ;)
Wspomnieli¶cie o kogucie losuj±cym litery i o przypadkowo spotkanych zwierzêtach (zw³aszcza ptakach). Mamy jeszcze bardzo star± praktyke wró¿enia z zachowania koni, np. przepêdzanych przez nowo zbudowany most. S³owiañskie s³owo ¼rebak/¼rebiec ma wspólny ¼ród³os³ów ze s³owem ¼reb - wró¿ba. Powi±zane mog³o to byæ z ofiar± zak³adzinow± z³o¿ona z wró¿ebnego zwierzêcia.
Z ciekawostek nies³owiañskich: Celtowie ponoæ potrafili schwytanego jeñca powiesiæ nad klepiskiem i zadawszy mu rany lub obci±wszy niektóre cz³onki, obserwowaæ rozbryzgi krwi powsta³e na piasku podczas przed¶miertnych konwulsji, na postawie czego wnioskowali np. o powodzeniu w nadchodz±cej bitwie.
CYTAT(Viator @ 15:02 05.02.2010)
Mamy jeszcze bardzo star± praktyke wró¿enia z zachowania koni, np. przepêdzanych przez nowo zbudowany most.
"Budujemy mosty dla pana starosty..."?
Co do tego, co podaje Viator --- warto zerkn±æ do prac Mircea Eliade, jest tam sporo praktyk wykonywanych z u¿yciem zwierz±t, w tym koni.
Bia³y koñ, który nigdy nie ci±gn±³ karawanu (chodzi o powszechny w my¶leniu magicznym komponent dziewiczo¶ci, czy niepokalania przedmiotu) by³ u¿ywany do sprawdzania, czy w danej mogile le¿y wampir. Regu³a z mostem wydaje siê tutaj bardzo podobna.
CYTAT(Anulka @ 18:07 05.02.2010)
CYTAT(Viator @ 15:02 05.02.2010)
Mamy jeszcze bardzo star± praktyke wró¿enia z zachowania koni, np. przepêdzanych przez nowo zbudowany most.
"Budujemy mosty dla pana starosty..."?
Ano, co¶ tam na ten temat pisa³em
tutaj (acz nadal nie jestem w stanie podaæ ¼róde³). Ale s³owo ¼rebiec na pewno ma takie pochodzenie.
Wró¿by pe³ni³y istotn± rolê w ¿yciu wczesno¶redniowiecznych, nie tylko w sferze prywatnej ale i publicznej.
Tak k'woli uzupe³nienia koni i kawa³ków drewna.
" Wyrocznie ³±czy³y pogañskie praktyki kultowe z mechanizmem decyzji wiecowych, co objawia³o siê dodatkowymi zabiegami wykonywanymi przez kap³anów. Dopiero zgoda dwóch ró¿nych wyroczni mog³a zapewniæ powodzenie sprawie. Prawdopodobnie powszechnie stosowana by³a wró¿ba z konia oraz wró¿ba z losów. Ta pierwsza polega³a na przeprowadzeniu przez kap³ana osiod³anego dla bóstwa konia, pomiêdzy powbijanymi w ziemiê w³óczniami. Je¿eli zwierzê nie potr±ci³o ¿adnej z w³óczni, by³ to znak, ¿e wró¿ba wysz³a pozytywnie. Kronikarze przekazuj± nam informacjê o ró¿nych modyfikacjach tej wyroczni, mog³y ró¿niæ siê tym, ¿e koñ zamiast bycia osiod³anym by³ zaprzêgniêty do ¶wiêtego wozu, ale generalnie chodzi³o o to samo. Niektórzy przywi±zywali du¿± wagê do tego, któr± nog± koñ najpierw przest±pi kolejne w³ócznie, aczkolwiek w kontek¶cie tej pracy nie jest to najistotniejsze. Natomiast wyrocznia z losów polega³a na rozrzuceniu 3 kawa³ków drewna pomalowanych po jednej stronie na bia³o po drugiej na czarno. Bia³ymi okre¶lano powodzenie, a niepowodzenie czarnymi. Przekazy s± zgodne, ¿e kap³ani podczas rozkopywania ziemi, aby wydobyæ ukrzyte z niej drewniane losy mruczeli jakie¶ wyrazy i okazywali zauwa¿alne dr¿enie. Mia³o to prawdopodobnie na celu podkre¶lenie powagi sytuacji i kontaktowania siê bezpo¶rednio z bóstwem chtonicznym. "
W tek¶cie odniesienie bdaj¿e do Helmolda i opisu wieców rugijskich.
Sacrum i profanum funkcjonowa³o nieroz³±cznie w okresie wczesnego ¶redniowiecza, prawdopodobnie do czasu przyjêcia chrze¶cijañstwa.
W sagach mamy wiele przyk³adów przywi±zywania wagi do wspomnianych wy¿ej snów. Np. w Sadze rodu z Laxdale, czy Sadze o Gunlaugu.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.