Czolem,
Z gory przepraszam za gwalcenie polszczyzny, ale po 20stu latach na
obczyznie wyglada to tak a nie inaczej, staram sie
Jestem trenerem grupy szermierczej w westfalji w niemczech.
Niewiem czy wiecie jak sytuacja tu wygläda, szermierka traktatowa z jednej strony a codex belli reenactment z drugiej. Element walki praktycznie nie istnieje, za to durzo gdybania w stylu "jak on tak to ja tak" albo "gdybysmy naprawde walczali ale bym mu dokopal"..
My jestesmy jedna z doslownie dwoch grup w niemczech ktore naprawde walcza. Huscarl to w wiekszosci philipinska escrima hociarz sa wyjatki.
Ale nie chce opisywac biednego niemickiego krajobrazu, mam pytanie.
Dolanczam dwa filmy treningowe z prostym pytaniem: jak oceniacie co robimy? Macie dla nas wskazuwki jak trenowac, jak urzadzac sparringi bardziej efektywne?
Wiem ze ekfipunek biedny a to grunt, pracujemy nad tym (albo raczej na to..).
Czekam na dewastujaca krytyke i mam nadzieje ze nam pomorze.
pozdrawiam
Adam
http://www.youtube.com/watch?v=rZUqW8PYKtg...re=channel_page
http://www.youtube.com/watch?v=31ioO5AMkH8...re=channel_page