?Roku 6489 (981) poszed³ W³odzimierz ku Lachom i zaj±³ grody ich Przemy¶l, Czerwieñ i inne grody, które s± po dzi¶ dzieñ pod Rusi±?-Powie¶æ minionych lat
Data:
3-5 Lipca
Organizatorzy:
Sojusz Grodu Horodna
Bractwo Grodów Czerwieñskich
Miejsce:
Kilkadziesi±t bezludnych(prywatnych) hektarów bieszczadzkich lasów i ³±k w dorzeczu Wiaru w okolicach wsi Nowe Sady (niedaleko Kalwarii Pac³awskiej).
Za³o¿enia ogólne:
Impreza ma charakter niekomercyjny (sk³adkowy-25z³),nastawiona jest na mo¿liwie realistyczn± zabawê w klimatach wczesnego ¶redniowiecza (bez udzia³u gapiów i publiczno¶ci). Nastawiamy siê na maksymalne ograniczenie przedmiotów wspó³czesnego u¿ytku( po przyje¼dzie przebieramy siê i rzeczy niehistoryczne pozostawiamy w samochodach).
W trakcie imprezy uczestnicy podzieleni bêd± na dwie grupy:
-obwarowany obóz z 60% uczestników(w tym kobiety i dzieci)
-oddzia³ naje¼d¼ców z 40% uczestników (prawie sami walcz±cy)
Obóz jest obwarowany i stosunkowo dobrze wyposa¿ony i zaopatrzony w ¿ywno¶æ.
Oddzia³ "naje¼d¼ców" nie ma sta³ego obozu, jest to dru¿yna zbrojnych (z minimaln± ilo¶ci± osób niewalcz±cych) przemieszczaj±ca siê po okolicy z ograniczonym wyposa¿eniem (z tym co oprócz uzbrojenia unios± na swoich grzbietach).
Scenariusz imprezy ma charakter otwarty, dozwolone jest prawie wszystko w granicach rozs±dku, bezpieczeñstwa i dobrego smaku. "Naje¼d¼cy" mog± nêkaæ "grodzian", próbowaæ zdobyæ obóz, wydaæ waln± bitwê w polu. "Grodzianie" mog± organizowaæ zbrojne patrole okolicy, wysy³aæ zwiady,pos³ów,prowadziæ negocjacje itd. itp. Obie strony maj± prawo braæ jeñców i ³upy( du¿e przedmioty, ¿ywno¶æ, elementy uzbrojenia).
A oto regulamin imprezy:
ZASADY OGÓLNE
Strój uczestników imprezy powinien byæ spójny pod wzglêdem historyczno¶ci, terytorium,
statusu spo³ecznego odtwarzanej osoby.
Prosimy aby sprzêt bojowy uczestników by³ zadbany, pozbawiony rdzy, w¿erów,
dziur i innych uszkodzeñ. Ekwipunek w ¶redniowiecznych realiach by³ niezwykle drogi,
wiêc osoby odtwarzaj±ce wojowników powinny o niego dbaæ.
Bêdziemy odrzucaæ uzbrojenie nie maj±ce oparcia w ¼ród³ach historycznych (he³my z policzkami, uzbrojenie nie mieszczace siê w ramach czasowych imprezy tj. X-XIw. itp.), niehistoryczne obuwie,paski wspó³czesne, buty z gumow± podeszw±,ubrania uszyte z innego materia³u ni¿ len, we³na i ewentualnie jedwab,przesadne mieszanie kultur i przedmioty nie maj±ce ¿adnego potwierdzenia w ¼ród³ach historycznych.
W obozowiskach nie bêdziemy tolerowaæ niehistorycznego wyposa¿enia(¶piworów,karimat plecaków, misek z cepelii itp.), dlatego prosimy uczestników o zaopatrzenie siê w ewipunek w pe³ni historyczny.
Wyj±tkowo z racji tego,¿e jest to pierwsza edycja naszej imprezy i nie chcemy przesadziæ z wymogami dopuszczamy ³uki nie w pe³ni historyczne(Bisoki).
OBOZOWISKO
Na terenie obozowiska nie mog± znajdowaæ siê rzeczy wspó³czesne.(prosimy o pozostawienie ich w samochodach). Wy¿ywienie w trakcie imprezy sk³adaæ siê bêdzie z pó³produktów, dlatego prosimy o zabranie kocio³ków i i innych rzeczy niezbêbnych do przygotowania posi³ków.Ogieñ rozpalamy tylko metodami historycznymi. Na³ogowych palaczy prosimy by na czas imprezy starali siê ograniczaæ i palili jedynie w namiotach b±d¼ wyznaczonych do tego miejscach.
WY¯YWIENIE
Na czas imprezy wybite bêd± specjalne monety, którymi dysponowaæ bêd± dowódcy obu oddzia³ów. Za pieni±dze te mo¿na kupiæ ¿ywno¶æ,wykupiæ jeñców, ³upy, czy zakupiæ alkohol. ¯ywno¶æ wydawana bêdzie w neutralnym, oddalonym od warownego obozu miejscu zaopatrzenia.
Wy¿ywienie sk³adaæ siê bêdzie z produktów i pó³produktów do samodzielnego przygotowania takich jak surowe miêso(zapewniamy min. jagniê i dzika do samodzielnego oprawienia),mleko, m±ka, kasza,warzywa, dostarczanych w historycznych naczyniach i pojemnikach. Dru¿yna naje¼d¼ców z za³o¿enia ma mieæ ograniczone racje ¿ywno¶ciowe z³o¿one g³ównie z suchego prowiantu(mo¿e te racje wzbogaciæ ³upi±c "grodzian",lub dokonuj±c dodatkowych zakupów). W trakcie imprezy pijemy tylko taki alkohol(piwo, wino, miód), jaki przyniesiemy sobie na w³asnych plecach(oczywi¶cie w historycznych naczyniach). Zabronione bêd± wypady w zamieszka³e okolice w celu ewentualnych zakupów i spo¿ywanie innych produktów ni¿ te zapewnone przez organizatora.
REGU£Y WALKI
Walcz±cych dzielimy na:
Ciê¿kozbrojnych(min. He³m, przeszywanica, pancerz kolczy lub lamelkowy,rêkawice)-2 ¿ycia.
Lekkozbrojnych(min. he³m, przeszywanica, rêkawice)-1 ¿ycie.
£uczników(gin± gdy znajd± siê w zasiêgu broni innych walcz±cych lub zostan± t± broni± dotkniêci).
Strefa trafieñ punktowanych dla w³óczni:
Korpus,nogi od kolan w górê.
Strefa trafieñ punktowanych dla pozosta³ych broni:
G³owa(z wy³±czeniem strza³), korpus, nogi od kolan w górê, rêce od ³okci w górê
Ciosy zabronione:
-jakiekolwiek sztychy(nie dotyczy w³óczni)
-ciosy g³owic± miecza
-rantem tarczy
Wyposa¿enie walcz±cych i umiejêtno¶ci osób u¿ywaj±cych broni drzewcowej zostanie zweryfikowane przez specjaln± komisjê z³o¿on± z przedstawicieli dru¿yn.
W trakcie walk nocnych ze wzglêdu na bezpieczeñstwo uczestników z uzbrojenia wycofujemy broñ drzewcow± i ³uki.
Osoby niewalcz±ce gin± gdy znajd± siê w zasiêgu broni przeciwnika(lub zostan± t± broni± dotkniêci).
Osoba "zabita" trafia na tzw. "cmentarz" , gdzie na czas 1 h zostaje wy³±czona z zabawy(nie ma prawa przekazywaæ informacji,wychodziæ poza wyznaczone miejsce).
1 "cmentarz" znajdowaæ siê bêdzie na sta³e w okolicy warownego obozu, natomiast w przypadku staræ w polu miejsce takie wyznacza dowódca zwyciêskiego oddzia³u.
W trakcie walk po zapadniêciu zmroku, uczestnicy mog± "zgin±æ" tylko jeden raz, po czym do ¶witu zostaj± wy³±czeni z zabawy.
Wiêcej informacji wkrótce.
Pozdrawiam w imieniu organizatorów!!
Knia¼ S³awomir- Bractwo Grodów Czerwieñskich
¦wit nad osad±, wolno wygrywa³ walkê z nocnym ch³odem. Barwi³y siê belki chat, nagrzewa³y gliniane skorupy garnków na okalaj±cy obej¶cia p³otach. Lato na dobre zago¶ci³a na ziemiach Horodnej. Mieszkañcy rozpoczynali nowy dzieñ. Powtarzali zwyk³e czynno¶ci, rozbudzali wygas³y noc± ogieñ, zapach gotowanej strawy rozchodzi³ siê po obej¶ciach. Czerwcowe powietrze by³o ciep³e i pachn±ce. Lubomir wyszed³ przed dom, przeci±gn±³ siê z lubo¶ci±. Wytar³ d³onie w znoszone lniane portki i z dumn± min± gospodarza przetoczy³ wzrokiem po ca³ej osadzie. Zaiste, mia³ powody do dumy. Horodna, z niewielkiej wioseczki, zaledwie dwie cha³upiny licz±cej, przeobrazi³a siê w sporej wielko¶ci osadê, skupiaj±c± kilkana¶cie poka¼nych rodzin. Potê¿nie obwarowana ostroko³em i ziemnym wa³em, sta³a siê znacz±cym miejscem w geografii regionu po³udnia. To przez Horodn±, bieg³y teraz szlaki handlowe kupców z Rusi. To têdy wêdrowali ró¿nej ma¶ci pielgrzymi. I wszystko to dziêki zapa³owi i uporowi ludzi tu mieszkaj±cych. Lubomir by³ dumny.
- Strawa gotowa – Mojmira wy³oni³a siê z domu, stanê³a za plecami mê¿a – zjedz co¶, zanim na obchód osady pójdziesz.
Lubomir skin±³ g³ow±, ostatni raz powiód³ wzrokiem po dachach i dymi±cych ogniskach. Do domu jednak wej¶æ nie zd±¿y³.
- Je¼dziec! – rozleg³o siê z bramy – Je¼dziec tu spieszy!
Lubomir zapomnia³ o ¶niadaniu. Ruszy³ w kierunku bramy. M³ody Falmir , pe³ni±cy stró¿e , wskazywa³ na daleki punkt otoczony chmur± kurzu i py³u. Lubomir widzia³ ju¿ zarysy konnej postaci z niezwyk³± prêdko¶ci± zbli¿aj±cej siê do ostroko³u.
- Na Peruna – zamrucza³ cicho – Kogo o takiej porze niesie…
- Od Kniazia S³awomira idzie – Falmir wypatrzy³ barwê stroju je¼d¼ca – Gna, jakby go wszystkie topielce i strzygi goni³y.
- Otworzyæ o¶cie¿e – hukn±³ Lubomir – Droga dla pos³añca kniaziowego!
Konny dopad³ wreszcie bramy, osadzi³ spienionego wierzchowca. Na pierwszy rzut oka widaæ by³o, ¿e jest w drodze od wielu dni. I koñ i je¼dziec byli brudni i zmêczeni.
- Ja od Kniazia S³awomira – jêkn±³ pos³aniec i zwali³ siê ciê¿ko z konia. Skoczyli do niego, ponie¶li do wioski. Nieprzytomnego u³o¿yli w cha³upie. Z rêki przybysza wysunê³a siê niewielka ga³±zka. Lubomir przyjrza³ siê jej uwa¿nie.
- Wici – wyszepta³ – wojna ku nam idzie…
- Nie mo¿e to byæ! – Wsemir przemierza³ hale domu Lubomira w tê i z powrotem. Rêce za³o¿y³ do ty³u. – Któ¿ to wojny z nami szukaæ mo¿e?!
- Nie z nami Wsemirze, ino ze S³awomirem Kniaziem – Lubomir napi³ siê miodu z glinianego dzbana . – My ino wesprzeæ go mamy. Niczego siê jednak nie dowiemy, póki pos³aniec bez ¿ycia le¿y.
- On dalej nieprzytomny? – Wsemir zatrzyma³ siê na chwilê.
Lubomir przytakn±³,
- Wiele dni on w drodze by³. Wycienczon srodze. Konia ma³o nie zaje¼dzi³. Kobiety nasze go dogl±daj±. Nawojka jakie¶ napary mu da³a. Jak do siebie dojdzie, na spytki go we¼miemy.
- O ile ju¿ zagonów jakowy¶ na naszej osadzie nie bêdzie – Wsemir podj±³ wêdrówkê. – Rozwa¿yæ wszystko trza. M±drze post±piæ. W k³opoty siê ³atwo wpakowaæ, wyj¶æ z nich trudniej…
- Doceniam tw± m±dro¶æ przyjacielu – Lubomir odstawi³ dzban, podszed³ do Wsemira, zatrzyma³ go siln± d³oni±. – ale wesprzeæ nam przyjaciela trza. Bo kiedy¶ i my, pomocy mo¿em potrzebowaæ.
Wsemir spojrza³ wodzowi w oczy. Wiedzia³, ¿e ten ma racjê. Trzeba czekaæ. Czekaæ, a¿ wszystko siê wyja¶ni. Pochopnych decyzji podejmowaæ im nie wolno. Tego by³ pewien…
- Ludy pó³nocy ku nam bie¿± Panie - pos³aniec uniós³ siê na ³okciu. Twarz mia³ blad±, ale oczy patrzy³y ju¿ prawie przytomnie – W³odzimierz waregów i inszych rabusiów na po³udnie wiedzie.
- Du¿o ich? – Wsemir sta³ oparty o ¶cianê. Nie patrzy³ na pos³añca. Jego oczy ¶ledzi³y dym z paleniska ulatuj±cy miarowo przez otwór w suficie – tych rabusiów?
- Mnogo Panie – przybysz spojrza³ na Wsemira. – Mówili, ¿e niczym ryb w rzece Wiskle.
Lubomir popatrzy³ na Wsemira. Ten oderwa³ wzrok od powa³y . Przyjrza³ siê uwa¿nie pos³añcowi.
- Mówili powiadasz? Czyli nie widzieli¶cie ich? Tych waregów?
- Nie. Mnie wie¶ci przekazaæ kazali. Od grodziska do grodziska. Co by wici rozes³aæ. Knia¼ S³awomir sam z wojskiem tu stanie. Pogranicze w ogniu Panie! Czerwieñ o pomoc prosi!
Lubomir wsta³ z zydla. Za³o¿y³ rêce na potê¿nej piersi.
- A wiêc Czerwieñskich Grodów nam broniæ przyjdzie – powiedzia³ w pró¿nie. – Braci naszych przed hordami z pó³nocy strzec.
- Na S³awomira poczekajmy – Wsemir zbli¿y³ siê do przyjaciela. To on ma nad t± wyprawa przywództwo. On wici rozes³a³. Przyj±æ go nam siê nale¿y i wys³uchaæ. Wtedy zdecydujemy co nam czyniæ trzeba.
- Mo¿e i tak. Lubomir skin±³ g³ow±. – ale jam ju¿ decyzjê podj±³. Zanim Knia¼ w naszych progach zawita, pos³añców do przyjació³ naszych roze¶lem. Jest na tym ¶wiecie czas wojny, jest i czas pokoju. Ten ostatni, w³a¶nie siê koñczy…
Trzy poranki nie minê³y, jak ca³± Horodn± wie¶æ oblecia³a, ¿e wielki orszak Kniazia siê zbli¿a. Ca³a osada w gotowo¶ci stanê³a, Lubomir wraz z Odolanem na mo¶cie bramnym stanêli. Ju¿ z daleka widaæ by³o, ¿e to nie towarzyska wizyta S³awomira w te strony przywiod³a. Knia¼ wiód³ ze sob± armie. Kilkuset zbrojnych, tak pieszych jak i konnych, w równym ordynku zbli¿a³o siê do osady. Przodem, wysforowa³ siê je¼dziec, obwieszczaj±c przybycie go¶ci. Otwarto wjazd a od zbli¿aj±cej siê grupy od³±czy³o siê kilkana¶cie postaci. Reszta, roz³o¿y³a siê z obozowiskiem poni¿ej podgrodzia. Bogato wystrojeni, ale w bojowych strojach , wjechali go¶cie do osady. Lubomir pok³oni³ siê Kniaziowi.
- Witamy w Horodnej Panie. ¯a³o¶æ jedynie wzbiera, ¿e w czas niespokojny powitaæ Was mo¿emy.
S³awomir zeskoczy³ z konia, wzi±³ Lubomira w ramiona.
- Witaj Przyjacielu – jego oczy u¶miecha³y siê, ale twarz pozosta³a powa¿na – ja tak¿e cieszê siê z tego spotkania. Mam nadziejê, ¿e wspólnymi si³ami ten przykry czas w czas rado¶ci odmienim.
Przywitawszy pozosta³ych go¶ci, Lubomir zaprosi³ wszystkich do siebie. Kobiety od rana wa¿y³y strawê, której zapach smakowicie nêci³ wyg³odnia³e powonienie przyby³ych. Zanim jednak zasiedli, S³awomir wzi±³ puchar z miodem.
- Chwa³a temu domowi i osadzie ca³ej – rzek³ - oby to, co tu uradzimy na wiêksz± korzy¶æ dla nas wszystkich siê obróci³o.
Wyla³ kilka kropel dla uczczenia Bogów, po czym wypi³ ³yk i poda³ kielich Lubomirowi. Ten, spe³niwszy toast, przekaza³ go dalej. Dopiero, kiedy wszyscy obecni dope³nili ceremonii, mo¿na by³o zasi±¶æ do jedzenia.
Knia¼ nie czeka³ do koñca uczty. Zreszt± i czasu na to nie by³o. Ju¿ przy pierwszym daniu, gulaszu z kasz±, nachyli³ siê do Lubomira.
- Wiesz ju¿ zapewne co siê szykuje – powiedzia³ miedzy jednym a drugim kêsem. – Si³a na nas idzie…
- Jak du¿a ta si³a jest? – Wsemir opró¿ni³ kufel – Wiadomo co¶ na ten temat?
- W³odzimierz si³y znaczne zebra³. – Knia¼ wyra¼nie zmarkotnia³ – Moi pos³añcy donie¶li, ¿e nie tylko waregów prowadzi, ale te¿ insze plemiona. Poza tym rabusiów i najemnych zbójów. Co¶ ko³o trzech tysiêcy luda.
Lubomir wypu¶ci³ powietrze przez zaci¶niête zêby. Spojrza³ na Wsemira. Ten zastyg³ w po³owie ruchu z kuflem uniesionym do gêby.
- Ze trzy tysi±ce powiadacie – Lubomir pokrêci³ g³ow± – du¿o to. Wys³a³em goñców do przyjació³ naszych, do Wi¶lan i Lêdzian. Nawet znajome bandy ³upie¿cze z okolicy ¶ci±gaæ mia³em zamiar, ale nie wiem, czy tak znaczn± si³ê zatrzymaæ nam bêdzie dane.
- Przysz³o¶æ Czerwieñska od tego zale¿y – Knia¼ zmarszczy³ czo³o – a jak i Czerwieñska tak i waszych osad. Je¶li nie powstrzymamy tej watahy, w niewolê popadniem.
- Wiem o tym a¿ za dobrze – Lubomir pokiwa³ g³ow± – Nie potom siê nad rozbudow± osady naszej trudzi³, ¿eby j± teraz w rêce przyb³êdów oddawaæ. Prêdzej umrzeæ mi i ca³emu ludowi mojemu.
- Miejsce by trzeba znale¼æ, na zatrzymanie ich dobre. Bezpieczne dla nas, a zdradzieckie dla nich. – Knia¼ u¶miechn±³ siê przebiegle. – W górach gdzie¶ najlepiej, albo nad rzek± jak±¶… W miejscu takim, nawet piêæ tysiêcy zatrzymaæ idzie, byleby pozycje dobre mieæ.
- A na Ruskim Trakcie? – Odolan podrapa³ siê w g³owê – nad Wiarem?
- Przednia my¶l! – Knia¼ a¿ siê klepn±³ w udo. – Tamtejsze grodzisko, niczym stra¿nica górska jest! A i¶æ tamoj musz±, innej drogi nie ma!
- Daleko nad Wiar – Lubomir zmarkotnia³. Zanim tam wojska prze¿ucim, za pó¼no ju¿ byæ mo¿e.
- Ja o ¶witaniu wyruszê – S³awomir wyra¼nie siê o¿ywi³ – Wiar obsadzê, brodów dopilnuje. Wy za mn± pod±¿ycie, a pos³ów pchn±æ do innych trzeba, co by tam ¶ci±gali. Tam wrogów godnie podejmiemy i z nurtem rzeki ich krew sp³awimy ponownie na pó³noc, sk±d przyszli.
- Postanowione zatem – Lubomir wsta³, uniós³ kufel – wypijmy wiêc za sojusz zawarty i za zwyciêsk± wró¿bê.
- Wypijmy! – podchwycili pozostali.
Noc ju¿ siê nad Horodn± snu³a. Noc ciemna i spokojna. Ostatnia z takich spokojnych nocy… ………………………………………..Ci±g dalszy napiszemy my uczestnicy wyprawy .
S.Anonim
Witaj Kniaziu
Masz jakie¶ ograniczenia co do ilo¶ciu zg³oszonych osób i jaki¶ termin do kiedy mo¿na siê zg³aszaæ? Sam pomys³ dla mnie jest rewelacyjny i chêtnie przyjedziemy.
Witam!
Nie stawiamy ¿adnych ograniczeñ je¿eli chodzi o ilo¶æ uczestników, im wiêcej tym lepiej (byleby ilo¶æ sz³a w parze z jako¶ci± odtwórstwa
). Zg³oszenia przyjmowaæ bêdziemy do po³owy czerwca.
Nied³ugo zamie¶cimy wiêcej szczegó³ów organizacyjnych.
Pozdrawiam!
Wstepnie mo¿emy zg³osiæ 10 osób, wszyscy walcz±cy,
Anie spalicie nam Bieszczad
Oj na koncie mamy dopiero gród we Wroc³awiu.
Ostatnio robimy zimowe wyprawy w góry wiêc pomys³ z moblin± grup± szturmow± bardzo nam sie podoba.
Witam!
Tekst regulaminu imprezy uleg³ ma³ym korektom,proszê wiêc o ponowne siê z nim zaznajomienie.
Zg³oszenia przyjmowaæ bêdziemy do 1 Czerwca, potwierdzeniem zg³oszenia jest wp³ata sk³adki na konto które zostanie podane niebawem.
Zg³oszenia w których proszê zawrzeæ nastêpuj±ce dane:
-nazwa dru¿yny
-lista imienna uczestników( imiê, nazwisko,adres, nr.dowodu to¿samo¶ci)- dane potrzebne ze wzglêdu na to i¿ impreza odbywaæ siê bêdzie w strefie przygranicznej
-ilo¶æ walcz±cych
-wstêpna deklaracja obozu- "Naje¼d¼cy", "Grodzianie"
S³aæ na adres: kniazslawomir@wp.pl
Pozdrawiam w imieniu organizatorów!
Knia¼ S³awomir
No szkoda, ¿e nie mój okres... przyjecha³bym wzi±æ odwet za przegrane bitwy na Polonii Minor
).
Pozdrawiam serdecznie i ¿yczê udanej imprezy.
Rozumiem ¿e bedzie mo¿na rabowaæ.
A gwa³ciæ mozna?
W koñcu ja jako prawdziwy wiking nie bede sie ogranicza³ do rabowania.
Co by kumple z ulicy powiedzieli.
S³awa !
Pewnie ¿e mo¿na .
Owieczek ci tam dostatek byle¶ z trykiem nie pomyli³
Salva ! :D
Powiem tak . Pomys³ jest wy¶mienity . Od nas by siê narazie 4 osoby pisa³o wszystko walczy±cy ... Gdzie wysy³ac zdjecia i zg³oszenia ?
Pozdrawiam Godfryd
Witam!
Spójrz 4 posty wy¿ej.
A jak jest z wojownikami ponizej 18 lat?
Moga przyjechac i brac udzia³ w walkach?
Chcia³e¶ rabowaæ i gwa³ciæ, a nie masz 18-tu lat
??
Odpowied¼ na twoje pytanie brzmi tak, jako ³ucznicy.
A je¶li do osiemnastki bed± brakowa³y mi 3 miesiace to tez musze byc ³ucznikiem, czy w takim wypadku mog³bym walczyc?
Hehehehehehe....
Patrz±c na 'historyczno¶æ' to nie zwa¿a³bym na zasadê 18 lat
S³awa !!!
Ze wzglêdu na du¿e zainteresowanie nasza imprez± zdecydowali¶my siê na stworzenie strony internetowej na której na bie¿±co bêdziemy informowaæ o przygotowaniach do naszej imprezy .
Strona w pe³ni ruszy od poniedzia³ku .
Mamy nadzieje ¿e u³atwi to obserwacje przygotowañ do naszej imprezy
Adres strony : wilczytrop.bieszczady.pl
Witam!
W pierwszych informacjach na temat naszej imprezy podawali¶my wstêpn± datê 10-12 Lipca jednak¿e ze wzglêdów organizacyjnych chcieliby¶my przesunaæ termin o tydzieñ wcze¶niej, czyli 3-5 Lipca. Impreza tak jak pisa³em ma charakter niekomercyjny i to uczestnicy maj± du¿y wp³yw na jej przebieg i ewentualn± wspó³organizacjê, dlatego te¿ czekam na ewentualne sugestie odno¶nie zmiany daty. Decyzja jeszcze ostatecznie nie zapad³a, chcemy j± podj±æ w przeci±gu tygodnia tak¿e w razie jakich¶ niejasno¶ci czy problemów proszê pisaæ do mnie w wiadomo¶ciach prywatnych (by niepotrzebnie nie za¶miecaæ tematu).
Zapraszam tak¿e na oficjaln± stronê imprezy : www.wilczytrop.bieszczady.pl
Pozdrawiam w imieniu organizatorów!
W zwi±zku z brakiem sprzeciwów, oficjalny i ostateczny termin imprezy "Wilczy Trop - Lachowie nad Wiarem" to 3-5 Lipca.
Witam!
W zwi±zku ze zbli¿aj±cym siê coraz bli¿ej terminem imprezy prosi³bym dru¿yny , które wyrazi³y zainteresowanie udzia³em o nadsy³anie zg³oszeñ. Przypominam ¿e w zg³oszeniu powinny znale¼æ siê nastêpuj±ce dane:
nazwa dru¿yny, ilo¶æ uczestników (walcz±cy, pozostali),lista imienna osób(imiê, nazwisko,adres, nr. dowodu- na potrzeby Stra¿y Granicznej), wstêpna deklaracja obozu grodzianie/naje¼d¼cy.
Przypominam równie¿, ¿e ca³a impreza ma niekomercyjny, sk³adkowy charakter. Ostatecznym potwierdzeniem uczestnictwa jest wp³ata sk³adki 25z³ /osoba na konto:
59114020040000360259388550
S³awomir Guz
Ul. Ma³achowskiego 2/2
22-100 Che³m
Prosi³bym by jednym przelewem wp³acaæ sk³adkê ca³ej dru¿yny.W przelewie proszê podaæ nazwê dru¿yny i ilo¶æ osób.
W razie pytañ, w±tpliwo¶ci mój nr tel: 660-611-062
Pozdrawiam!
Zapraszamy na stronê www.wilczytrop.bieszczady.pl !!!
Na stronie najnowsze zdjêcia, filmik oraz dalsza czê¶æ opowie¶ci!!!
Wracaj±c z kolejnej wyprawy woje Nordlandu choæ lekko znu¿eni drog± ju¿ liczyli nowe ³upy bo ponoæ te bieszczadzkie szlaki bogate choæ szalenie niebezpieczne. Thorgal pomy¶la³
... jak ¿e to my dzieci morza po lasach mamy siê uganiaæ ?!..ale zaraz podniós³ siê na duchu..heh Jarl rzek³ przecie :
SPALIM DO GO£EJ ZIEMI TE LASY! Miêsiwa nie zbraknie PIECZYSTE JE¦Æ BEDZIEM
.....
Do zobaczenia w lipcu
Fur Odyn
Witam!
Oto kolejne informacje:
-mamy potwierdzonych(wp³aconymi sk³adkami), oko³o 120 uczestników z 23 dru¿yn z ca³ej Polski, w tym oko³o 90 walcz±cych (³±cznie z ³ucznikami).
-dok³adne miejsce imprezy to wzgórza oddalone oko³o 3km na po³udnie od Kalwarii Pac³awskiej, miejscowo¶ci ³atwej do zlokalizowania na ka¿dej mapie drogowej (
http://mapa.targeo.pl/Kalwaria%20Pac%C5%82..._zwiedzic_23494 )
-impreza rusza oficjalnie w pi±tek popo³udniu (lepiej byæ wcze¶niej!).
-w pi±tek od rana zapewniamy transport z Przemy¶la, ludzi odbieraæ bêdziemy w 2 lub 3 turach(wszelkie informacje na ten temat - lubomir64@interia.pl )
-prosimy o zabranie ze sob± naczyñ do transportu wody (nie bêdzie plastikowych butelek!, a przechowywania wody pitnej np. w miskach nie polecamy ;) ), pojemników do transportu i przechowywania ¿ywno¶ci (kosze, lniane worki itp.) a tak¿e historycznego sprzêtu obozowego
-³uczników prosimy o zabranie ze sob± pacynek (z g³ówkami o ¶rednicy nie mniejszej ni¿ 5cm!)
-zapewniamy w Kalwarii Pac³awskiej strze¿ony parking dla samochodów uczestników
Na miejsce nale¿y przybyæ najpó¼niej do godz. 16.00 w pi±tek(najlepiej wcze¶niej).Z miejsca gdzie zostawiamy samochody, po przebraniu siê w stroje historyczne nale¿y jeszcze przej¶æ oko³o 2 km (naje¼d¼cy 3km) na docelowe miejsce imprezy, wiêc radzimy ograniczyæ zbêdny ekwipunek.
Przypominam wszystkim uczestnikom aby dobrze zapoznali siê z regulaminem i zasadami imprezy dostêpnymi pod adresem www.wilczytrop.bieszczady.pl , oraz by przyjrzeli siê swojemu wyposa¿eniu i ekwipunkowi pod wzglêdem historyczno¶ci( nie bêdê siê rozwleka³ nad szczegó³ami, wszelkie nie¶cis³o¶ci bêd± weryfikowane na miejscu przez organizatorów).
Pozdrawiam!
W zwi±zku z ustaleniami organizatorów dowódc± "Grodzian" bêdzie Knia¼ S³awomir z Bractwa Grodów Czerwieñskich, natomiast "Naje¼d¼cami" dowodziæ bêdzie Jarl Hendomir z Nordlige Sverda Hird. Pozosta³e osoby pomagaj±ce zarz±dzaæ wszelkimi dzia³aniami zostan± wybrane na miejscu przez uczestników imprezy.
Za transport uczestników odpowiedzialny jest Lubomir. Aby u³atwiæ zadanie prosimy o przesy³anie przez grupy oraz indywidualne osoby nastêpuj±cych informacji:
1. Data i miejsce przyjazdu z godzin± (np. Dworzec PKP)
2. Liczba osób
3. Liczba namiotów
4. Telefon kontaktowy z imieniem osoby odpowiedzialnej
Informacje te proszê przekazaæ do 30 czerwca gdy¿ od ¶rody bêdziemy mieli ograniczony dostêp do Internetu a od czwartku wcale.
Osoby korzystaj±ce z w³asnego transportu kieruj± siê na Kalwariê Pac³awsk± .
W razie jakichkolwiek k³opotów proszê dzwoniæ pod nr tel. kom. 507013942 lub 505156741,
e - mail: lubomir64@interia.pl
Jest tam k³opot z zasiêgiem wiêc najlepiej wys³aæ SMS.
Dotarli¶my do domu z dalekiej wyprawy a chêtnie zostaliby¶my d³u¿ej rabowaæ...
Wielkie podziêkowania dla organizatorów, w³o¿yli¶cie masê pracy w ten projekt i chyba wszyscy uczestnicy s± bardzo mile zaskoczeni. Wraz z dru¿yn± cieszymy siê, ¿e mogli¶my braæ udzia³ w narodzinach wspania³ej imprezy. Piêknie przyrodniczo miejsce (bociany i ¶wietliki nas urzek³y), dobra organizacja i du¿a chêæ dzia³ania to tylko kilka z zalet tej imprezy. Oczywi¶cie nie wszystko by³o idealne, ale co¶ piêknego musi siê rodziæ w bólach. Moja dru¿yna zebra³a sporo do¶wiadczeñ, mamy wiele do poprawienia choæ przed wyjazdem wydawa³o nam siê, ¿e przygotowali¶my siê na 100%. A jak fajnie s³ucha³o siê tych wszystkich opowiadañSmile
Rozmawiali¶my ju¿ wiele o nowych pomys³ach czy poprawie pewnych elementów, postaramy siê pomóc Wam rozwin±æ Wilczy Trop.
Jak tylko posk³adamy jak±¶ galeriê do kupy to pode¶lê linka - zdjêæ zrobili¶my jak na lekarstwo, nikt nie chcia³ lataæ z aparatem:)
Jeszcze raz Wielkie Dziêki i S³awa !!!
Chcia³bym serdecznie podziêkowaæ wszystkim za wspóln± zabawê, Dru¿ynie Grodu Horodna za pracê przy organizacji naszej imprezy, "Naje¼d¼com" za to i¿ nie dali nam siê nudziæ w obozie
.
Wszystkim walcz±cym wielkie dziêki za wysoki poziom i kulturê walk, wszelkim ciurom i "trutniom" obozowym za pracê dla ca³ej grupy. Ogromna pochwa³a nale¿y siê naszym kobietom które dba³y by zawsze by³o co¶ do przek±szenia
.
Jako organizator zdajê sobie sprawê z wielu drobnych niedoci±gniêæ (min. przebijaj±cego siê momentami mroku), postaramy siê jednak by w nastêpnych edycjach imprezy(które napewno bêd±
) takie rzeczy nie ma³y ju¿ miejsca.
Pozdrawiam!
Knia¼ S³awomir
Ps. Taka drobna obserwacja, nie wiem czy zwrócili¶cie uwagê ale prawie na wszystkich zdjêciach widaæ u¶miechniête twarze
.
Zapraszam do rejestracji na nowym forum Wilczego Tropu!!!http://sojuszgroduhorodna.pl/wilczy_trop/forum/index.php
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.