Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Ostara w Osadzie 20-22 III 2009
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Fiolnir
S³awa!!!

W imieniu swoim i Grupy Historycznej Eisen Ruoth oraz w imieniu wspó³organizatorów pragnê zaprosiæ na drug± ju¿ z rzêdu edycjê imprezy Ostara w Osadzie która odbêdzie siê w dniach 20-22 marca w Woli Radziszowskiej pod Krakowem. Podobnie jak to mia³o miejsce w roku ubieg³ym podczas imprezy bêdziemy siê starali jak najmocniej zbli¿yæ siê do realiów bytowania w warunkach zwyk³ej prostej osady, jakich pe³no by³o w ca³ej Europie w³a¶ciwie w ka¿dym okresie od staro¿ytno¶ci do pó¼nego ¶redniowiecza. G³ónym tematem przewodnim tegorocznej Ostary bêd± eksperymenty kulinarne przede wszystkim tzw. "gotowanie bezgarowe" oraz oczywi¶cie, podobnie jak w roku ubieg³ym, ró¿norodne warsztaty rzemie¶lnicze. Podstawowe zmiany jakie zasz³y w porównaniu z edycj± zesz³oroczn± to:
- ca³kowita rezygnacja z czê¶ci bojowej aby ca³± energiê skupiæ na eksperymentowaniu i ¶wiêtowaniu smile.gif
- wprowadzenie op³aty od wiêkszo¶ci uczestników. Niestety jest to konieczne aby utrzymaæ standard imprezy zbli¿ony do tego z roku ubieg³ego. Niestety nie jeste¶my w stanie z w³asnej kiesy wszystkiego sfinansowaæ, impreza nie posiada te¿ sponsoringu dziêki czemu unikamy zobowi±zañ np. do odstawiania szopki przed turystami co mam nadziejê wszystkim odpowiada. Sk³adkê ustalili¶my na 50 z³ od uczestnika za wszystkie trzy dni ³±cznie, ze swego bud¿etu te¿ sporo dok³adamy. O mo¿liwo¶ciach ewentualnych zwolnieñ z op³at dok³adnie dowiecie siê ze strony internetowej.

Jako, ¿e strona jest sama w sobie obszerna, zatem aby nie przed³u¿aæ - zapraszam i zachêcam (po zapoznaniu siê z programem i regulaminem oraz dzia³em uczestnicy) do wysy³ania wype³nionych formularzy zg³oszeniowych na adres krasnolud@poczta.onet.pl i zrealizowania procedury zg³oszeniowej w terminach podanych na stronie. Mimo sk³adek, podobnie jak w roku ubieg³ym, ilo¶æ miejsc jest ¶ci¶le ograniczona do ok 50 osób - jest to górna granica.

Jako, ¿e Wayfarersi stanowi± szczególnie warto¶ciowy zbiór indywidualno¶ci z poci±giem do eksperymentów wszelkich i rzemios³a, niechaj temat ten traktuj± jako zaproszenie na imprezê. Nie mogê obiecaæ ¿e wpuszczê wszystkich bo zaproszenia rozes³a³em jeszcze do kilkunastu ekip, jednak zapewniam, ¿e postaram siê wpu¶ciæ nas jak najwiêcej

http://eisenruoth.cba.pl/impreza/index2009.html

Pozdrawiam
Fiolnir
Angusson
Witam.

Pochodzi³em sobie trochê po waszej stronie i muszê stwierdziæ ¿e plan imprezy zapowiada siê naprawdê interesuj±co. Dlatego raczej na pewno Ja i Lotgra dojedziemy smile.gif
jasmin
Strza³eczka:)
Rozumiem, ¿e datowanie nie stanowi ¿adnego problemu a jedynie wykonanie "zbli¿enie do realiów bytowania" gdy¿ wayfarers to rozstrza³ kilkuset ³adnych lat w tym co robi± oraz lokalizacji?
Fiolnir
Tak Ja¶minie, formu³ê tegoroczn± tak zbudowana aby datowanie odgrywa³o rolê drugorzêdn±. Wszystko do pó¼nego ¶redniowiecza w³±cznie jest akceptowalne. ¦redniowiecze wczesne bêdzie na pewno w wiêkszo¶ci bo tych ludzi znam najlepiej i naj³atwiej mi weryfikowaæ zg³oszenia. Co do lokalizacji - Europa ewentualnie stepy Azji. Samurajów i Indian nie wpuszczê :P
Julko
Ja równie¿ zg³aszam akces. Zg³oszenie wy¶lê jeszcze w tym tygodniu.
Fiolnir
super smile.gif Serdecznie zapraszam
M¶cidróg
Niestety z powodu przygotowañ do Bukowego lasu nie moge pojawic sie na Ostarze.
pozdrawiam i zycze wspania³ej zabawy
Fiolnir
S³awa!!!!

W pierwszych s³owach mego listu pragnê z góry przeprosiæ wszystkich za zamieszanie. Nie wynika ono z dzia³alno¶ci naszej ani ze z³ej woli tylko z k³opotów wewnêtrznych Stowarzyszenia Dziejba, które postanowi³o praktycznie do po³owy lutego zwin±æ interes zostawiaj±c nas na lodzie. To do Dziejby nale¿y Osada. W zaistnia³ej sytuacji zdecydowali¶my siê przenie¶æ Ostarê na Wolin. Wiem ¿e dla wielu jest to z³a wiadomo¶æ, niestety nie mamy wyj¶cia. Mimo tego, czytajcie dalej albowiem nowa formu³a Ostary powinna umo¿liwiæ dotarcie do nas równie¿ ludziom z Po³udnia. Oto co siê zmieni³o:

- Nie robimy limitu uczestników skoro nie musimy ich w pe³ni wy¿ywiæ jednak utrzymujemy standardy historyczno¶ci
- Nacisk po³o¿y siê na kwestiê kuchni eksprymentalnej, tak jak to by³o planowane. Na ten cel zbierze siê na miejscu sk³adkê nie wiêksz± ni¿ 10 z³ od WSZYSTKICH (o ile produktów do eksperymentów nie uda siê uzyskaæ od strony Wolina - tutaj negocjacje trwaj±). REZYGNUJEMY ze sk³adki odgórnej 50 z³ co czê¶ciowo powinno wiêkszo¶ci zg³oszonych uczestników zamortyzowaæ koszty podró¿y. Ze swej strony zakupimy sporo produktów, postaramy siê te¿ za³atwiæ co¶ od stony woliñskiej, jednak jako ¿e rezygnujemy ze sk³adek nie bêdziemy w stanie za³atwiæ pelnego wy¿ywienia. Prosimy o zabranie na potrzeby w³asne jakiego¶ uzupe³nienia diety na wszelki wypadek smile.gif
- Inne zmiany to: bêd± toiki smile.gif Praktycznie regulamin i program nie ulegaj± zmianie pomijaj±c rzeczy oczywiste zwi±zane ze zmian± lokalizacji

Przepraszam raz jeszcze za zamieszanie. Nie wynika ono ze z³ej organizacji z naszej strony tylko z czynników ca³kowicie od Eisen Ruoth niezale¿nych. Przepraszam te¿ ¿e sprawa wysz³a dopiero teraz - sam dowiedzia³em siê o tym jak rzecz wygl±da dopiero w sobotê. Trochê szczegó³ów co do sytuacji Dziejby znajdziecie tutaj:

http://www.freha.pl/index.php?showtopic=18573

Na papierze rzecz wygl±da ³adnie tylko ¿e Agata nie napisa³a i¿:
- je¶li do po³owy lutego nie znajd± chêtnych to zwijaj± interes i to fizycznie. Rodzi to pewne problemy np. op³acenie stró¿ów
- je¶li nawet znajdzie siê kto¶ kto Osadê przejmie to rzuci nas to w ca³kowity mêtlik miêdzy star± Dziejbê, AGH i nowe w³adze... Nie mo¿emy sobie pozwoliæ na to aby ludzi do marca trzymaæ w niepewno¶ci czy w ogóle jest impreza. Ju¿ w zesz³ym roku AGH próbowa³o ingerowaæ w Ostarê.
- jako organizatorzy podpisywali¶my umowê u¿yczenia zobowi±zuj±c siê do pokrycia strat. Konia z rzêdem temu kto mi okre¶li z kim by tak± umowe trzeba by³o podpisac tym razem...
- rzecz± niepowa¿n± ze strony Dziejby jest samo stawianie nas w takiej sytuacji. O tym ¿e ludzie mieæ bêd± dzieci, magisterki, wyjazdy wiadomo by³o na pewno du¿o wcze¶niej. Bior±c pod uwagê ¿e wspólpraca nigdy na linii my-Dziejba nie uk³ada³a siê wzorowo naprawdê wró¿eniem z fusów by³yby próby odgadniêcia co jeszcze mo¿e siê do marca posypaæ.

Pozdrawiam i proszê o potwierdzenie zg³oszeñ w zwi±zku z zaistnia³± sytuacj±
Stosowne zmiany na stronie Ostary pojawi± sie w trybie ekspresowym dni kilku

Fiolnir
Eisen Ruoth
Lutek
Slawa!
Czarny W±¿ przybedzie w sile 4 osob smile.gif
Vislav
Witam

Do Wolina mam tak blisko, ¿e nie mogê nie byæ. Oczywi¶cie zawitam na ten projekt.

pozdrowienia Vislav
Fiolnir
Fantastycznie smile.gif
Vislav
Witam

W ramach tego spotkania mo¿emy m.innymi doskonaliæ nasze umiejêtno¶ci w wykonaniu prostych instrumentów muzycznych - fletów.
Zapocz±tkowane w grudniu przez Hedina.

Egzemplarze jakie wykona³em ju¿ po powrocie do domu

pozdrowienia Vislav
Fiolnir
Tym bardziej ¿e Hedin te¿ ma siê pojawiæ smile.gif

Pozdrawiam i do zobaczenia
Vislav
Witam

Do pierwszego dnia Wiosny coraz bli¿ej - jakie¶ nowe wie¶ci co do planowanego spotkania?

pozdrowienia Vislav
Fiolnir
W³asciwie wszystko po staremu smile.gif Pojawiê siê wraz z za³og± na miejscu w nocy ze ¶rody na czwartek wiêc od czwartku rano mo¿na siê ju¿ pojawiaæ, warsztaty ruszaj± w pi±tek, potrwaj± najpewniej do niedzielnego popo³udnia. Z ciekawszych atrakcji ma pojawiæ siê sporo ¿ywej ryby do zamordowania oraz 40 kilo dzika do zjedzenia, jest te¿ ca³kiem mo¿liwe ¿e uda siê ca³kowicie zrezygnowaæ ze zbierania sk³adek od ludzi. Przybycie zapowiedzia³o ok 50 osób tak wiêc zapowiada siê ca³kiem spora imprezka smile.gif

Lista uczestników:
Eisen Ruoth - 12 osób
Z³oty Lis - 6 osób
Zwiad Kniazia - 2 osoby
Kram Biruty i Ragnara - 2 osoby
Dziki Bez - 3 osoby
Czarny W±¿ - 4 osoby
Visvin Hird - 11 osób
Yggdrasil - 5 osób
Ulbjornsfelag - 4 osoby
Draconia - 4 osoby
Mjolnir - 1 osoba
Hedin (i mo¿liwe ¿e 2 znajomych)
Eklektyczni Koczownicy - Vislav
Dagome - Julko

Pozdro i do zobaczenia
Fiolnir
Vislav
Witam

Z przyjemno¶ci± spêdzi³em te kilka dni w dobrym towarzystwie, zajmuj±c siê tym i owym. Mam nadziejê, ¿e kolejna Ostara odbêdzie siê równie¿ w Wolinie.

Trochê fotek Ostara 2009

pozdrowienia dla uczestników i organizatorów.

Vislav
rosamar
I znowu ¿al ty³ek ¶ciska icon_sad.gif
Niestety si³y wy¿sze nie pozwoli³y tym razem przyjechaæ angsad.gif
Ale na Beltan 2009 ju¿ bêdê obowi±zkowo no i mo¿e w przysz³ym roku uda mi siê zawitaæ tak¿e na Ostarê je¶li bêdzie w Wolinie.

z pozdrowieniami
Rosamar
Viator
Fotki, Vislavie, jak zawsze, cudne! Tylko te oczy na sznurku... shocked.gif usmieszek_01.gif
Pozdrowienia!
Leif
Witam,

Po raz kolejny mi³o bêdê wspomina³ pobyt w skansenie Woliñskim. ¦wietna okazja, aby spotkaæ starych znajomych, poznaæ nowych ludzi i odpocz±æ.
Chêtni mieli okazje nauczyæ siê czego¶ nowego, mnie najbardziej przyci±gnê³a ku¼nia ;) w której to testowa³em w³a¶ciwo¶ci uprzednio wypalonego wêgla drzewnego.

W imieniu ekipy Czarnego Wê¿a chcia³bym podziêkowaæ wszystkim organizatorom i ekipie skansenu oraz pozdrowiæ uczestników.

A tobie Vislawie dziêki za wsparcie i pomoc przy eksperymentowaniu oraz za Zdjêcia:)

PS. Owy "naszyjnik" robi³ furorê jeszcze d³ugo po zrobieniu fotek...:D
Milena
Witam,

Wolin ma niepowtarzalny klimat. Spotkania z mi³o¶nikami archeologii eksperymentalnej tak¿e.
Dziêkujê Wszystkim. Szczególnie nowopoznanym ekipom, które swoj± obecno¶ci±, ¶piewem, tañcem i radosnym uczestnictwem w zabawach ubarwi³y pobyt w skansenie.
Dziêkujê "gospodyniom", które w³±czy³y siê w obrzêd Jarego ¶wiêta.
Dziêkujê ka¿demu z osobna, bo Wasz wk³ad, zaanga¿owanie i chêæ zabawy budowa³a atmosferê tego spotkania.
Dziêkujê Leifowi, który bez cienia skargi s³u¿y³ pomoc± w ku¼ni ka¿demu, kto zapragn±³ pomachaæ m³otkiem.
Dziêkujê Wojtkowi, który odda³ nam skansen na ten czas, z zaufaniem, ¿e go nie spalimy ;)
Niezwykle odpoczê³am.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Link do fotek umieszczê niebawem.

PS. A z naszyjnikiem z rybich oczek ka¿demu by³o do twarzy... ;)

Pozdrawiam,
Milena
SOKOLICA
Witam w imieniu dru¿yny Yggdrasill serdecznie dziêkujemy za wspania³e lokum i mi³± atmosferêsmile.gif Polecamy siê na przysz³o¶æ!
ps. Fjolnirze, takie ma³e sprostowanie: od nas przyby³o 7 osób.
M¶cidróg
Cze¶æ.
Zdjêcia bardzo fajne.
Czy mo¿e kto¶ z Was napisac jak siê uda³y eksperymenty kulinarne?
pozdrawiam
M
Fiolnir
http://www.fmix.pl/album/24403/ostara-2009-wolin/1

Kilka fotek kolejnych. Opis dok³adny za dzieñ lub 2 wstawiê bo dzisiaj siê regeneruje :D

Pozdro i dziêki serdeczne wszystkim uczestnikom oraz wspó³organizatorom. Moim zdaniem by³o ¶wietnie a za rok mo¿e byæ jeszcze lepiej smile.gif Kolejna edycja równie¿ planowana jest na Wolinie.

Pozdrawiam
Fiolnir
Indiana
W imieniu wszystkich piêciu Villsvinów dziêkujê serdecznie organizatorom za zaproszenie na imprezê, a wszystkim wspó³uczestnikom za mile spêdzony czas i wyborowe towarzystwo smile.gif Mi³o by³o znów zobaczyæ dawno niewidziane mordki ;) oraz poznaæ nowe smile.gif
I znów powitaæ z Wami wiosnê ;)


No i w kolejnych edycjach imprezy postaramy siê byæ bardziej przydatni we wszelkich pracach ;)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie smile.gif
Indi
oraz Svala, Halfgar, Agnar i pies Bjorn smile.gif
Radosh
I ja siê do³±czê do podziêkowañ dla wszystkich, którzy pomimo aury, odleg³o¶ci i czego tam jeszcze przybyli na Ostarê. Serdeczne dziêki wszystkim, którzy siê zaanga¿owali w imprezê. Szczególnie wdziêczny jestem za uczestnictwo w naszych zabawach. Równie¿ bêbniarzom i gospodyniom za w³±czenie siê w inscenizacjê po¿egnania zimy - bez Was bardzo wiele by straci³a, kowalom, miechowym, tancerkom i muzykom...
Wszystkim, którzy swoimi talentami i dobrym s³owem pomogli u¶wietniæ t± imprezê.
M¶cidróg
Cze¶æ.
CYTAT
2. Mam nadziejê, ¿e uda siê wykonaæ kilka grotów trzpieniowych i dziegieæ w trakcie projektu Ostara w Osadzie jako materia³ do dalszych dzia³añ w trakcie Bukowego Lasu.
http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=238668
Czy kto¶ z Was próbowa³ swoich si³ ?
pozdawiam
M.
Fiolnir
Tak smile.gif Janie stara³ siê wykonaæ grociki ale o ile wiem szybko zarzuci³ te prace bo mia³ sporo innych rzeczy do roboty, smo³a drzewna by³a produkowana, niestety z powodu tego, ze wiêkszo¶æ drewna na obiekcie stanowi³ modrzew wysz³o nie do koñca wiadomo co ^^ Vislav i JaNie nad tym siedzieli. Z tego co widzia³em substancja która wysz³a by³a do¶æ p³ynna i bardzo ma³o lepka, przypomina³a trochê brudn± wodê - nie wiem jakie mia³a w³±¶ciwo¶ci. Ja zabra³em zo sob± karpinê specjalnie do tych eksperymentów (powinna daæ terpentynê), ale sporo jej posz³o do rozpalania ogniska pierwszej nocy, rozpalania paleniska kowalskiego etc. wiêc ostatecznie zosta³o ledwo kilka szczap i nikt ich nie wykorzysta³. Na pewno wyszed³ nam wêgiel drzewny bum.gif niestety Leif, który pracowa³ w pocie czo³a jako kowal stwierdzi³ ¿e jego w³a¶ciwo¶ci s± du¿o gorsze ni¿ tego który otrzymuje siê z sosny.

Ogólnie sorki ze narazie milczê ale w³a¶nie pisze do¶æ d³ugi tekst, a na weekendzie mam kolejn± imprezê wiêc pewnie pe³ny opis dam dopiero w przysz³ym tygodniu.

Pozdro
Leif
Witam

Jako ¿e przypatrywa³em siê uwa¿nie pracy Vislawa i Janiego oraz tej pracy efektom mogê powiedzieæ, ¿e substancja, która powsta³a przy suchej destylacji drewna modrzewiowego faktycznie by³a dosyæ p³ynna i intensywnie pachn±ca. Nadawa³a siê do impregnacji drewna, co wypróbowane by³o na drewnianych fletach.
Nastêpnego dnia odparowali¶my t± substancje i osi±gnêli¶my co¶ zbli¿onego do smo³y.

Postanowi³em wypaliæ porcje wêgla drzewnego i porównaæ jego w³a¶ciwo¶ci z tym, który kupujemy w sklepie.
U¿yli¶my mieszanki drewna bukowego i modrzewiowego, wêgiel zosta³ odpowiednio wypalony. W ku¼ni razem z zainteresowanymi porównywali¶my w³a¶ciwo¶ci tj.: szybko¶æ spalania oraz temperaturê. Doszli¶my do wniosku, ¿e wypalony wêgiel ma nieco gorsze w³a¶ciwo¶ci gdy¿ szybciej ulega spaleniu i daje ni¿sz± temperaturê w palenisku. Przy najbli¿szej okazji chcia³bym powtórzyæ ten eksperyment, bo taka jednorazowa próba mo¿e nie byæ miarodajna.

Je¶li chodzi o eksperymenty kulinarne, z tego co pamiêtam miêso pieczone w ziemi za pomoc± rozgrzanych kamieni nie by³o do koñca upieczone, byæ mo¿e to wina zbyt du¿ej porcji lub z³ego roz³o¿enia, ale na pewno czê¶æ by³a surowa (tutaj mówiê o kurczakach)
Poza tym przy ognisku mieli¶my mo¿liwo¶æ „skosztowania” pieczonych k³±czy pa³ki wodnej. Nie jest to rarytas jednak smak nie jest najgorszy, a na pewno warto spróbowaæ – kto¶ stwierdzi³, ¿e smakuj± jak niedopieczone ziemniaki.

Poza tym wêdzili¶my ryby oraz wieprzowinê. O rybach nie wypowiem siê zbyt wiele, bo za nimi nie przepadam, jednak wieprzowina wêdzona do pó¼nej nocy by³a dobrze przygotowana.

Wiem, ¿e podczas trwania Ostary próbowano „gotowania” jajek w popiele, mnie jednak przy tym nie by³o (s³ysza³em, ¿e efekty by³y ró¿ne, jednak ci bardziej cierpliwi osi±gali zamierzony cel - jajka na twardo.)

Na pewno szczegó³owo na temat tych eksperymentów wypowie siê Fiolnir, bo sam siê nimi zajmowa³.

Pozdrawiam
Leif – Czarny W±¿
M¶cidróg
Cze¶æ.
CYTAT
smo³a drzewna by³a produkowana, niestety z powodu tego, ze wiêkszo¶æ drewna na obiekcie stanowi³ modrzew wysz³o nie do koñca wiadomo co
CYTAT
Z tego co widzia³em substancja która wysz³a by³a do¶æ p³ynna i bardzo ma³o lepka, przypomina³a trochê brudn± wodê - nie wiem jakie mia³a w³±¶ciwo¶ci.

Smo³a drzewna – smo³a wytlewna uzyskiwana z suchej destylacji drewna (lub kory drzew), brunatnoczarna ciecz o gêsto¶ci 1,05-1,18 kg/litr;. Traktowana jako produkt g³ówny (smolarstwo) lub uboczny przy produkcji wêgla drzewnego (wêglarstwo).

Smo³a z drewna li¶ciastego (wydajno¶æ do kilkunastu %), ma ostry zapach kreozotu – w sk³adzie przewaga kwasów ¿ywicznych i kreozotu.
Smo³a z drewna iglastego (wydajno¶æ dla sosny ≥20%), o woni ¿ywiczno-terpentynowej – w sk³adzie przewaga terpenów i kwasów ¿ywicznych.
Szczególnym rodzajem smo³y drzewnej jest dziegieæ; w wielu innych jêz. s³owiañskich t± nazw± okre¶la siê smo³ê drzewn± ogólnie.

Smo³ê drzewn± surow± zwykle kieruje siê na odstojniki, gdzie rozdziela siê mniej wiêcej po po³owie na smo³ê osadow± i kwa¶n± wodê. Smo³ê osadow± zazwyczaj poddaje siê destylacji frakcyjnej, otrzymuj±c po¿±dane w praktycznych zastosowaniach frakcje olejowe oraz pozosta³o¶æ - pak drzewny. Z kwa¶nej wody uzyskuje siê drog± destylacji jasny ocet (zawieraj±cy prócz kwasu octowego, g³ównie metanol i aceton) i smo³ê rozpuszczaln± (chodzi o rozpuszczalno¶æ w kwasie octowym).

Obecnie smo³a drzewna nie jest znacz±cym surowcem przemys³owym. Wykorzystywana g³ównie jako ¼ród³o kreozotu i oleju impregnacyjnego (smo³a z drzew li¶ciastych) oraz terpentyny smo³owej (dawniej zwanej smoleniem) i oleju flotacyjnego (smo³a z drzew iglastych).


Romuald Bogoczek, El¿bieta Kocio³ek-Balawejder: Technologia chemiczna organiczna. Surowce i pó³produkty. Wroc³aw: Wyd. Akademii Ekonomicznej, 1992.


Encyklopedia techniki. Chemia. Warszawa: Wydawnictwa Naukowo-Techniczne, 1993.

CYTAT
substancja, która powsta³a przy suchej destylacji drewna modrzewiowego faktycznie by³a dosyæ p³ynna i intensywnie pachn±ca.


Jaka technologia zosta³a uzyta? Dziegieæ pozyskiwano metoda naczyniow± czy beznaczyniow±?

http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=234922

Czy nie by³o mo¿liwo¶ci zorganizowania kory brzozowej?

pozdrawiam
M.
Vislav
CYTAT(M¶cidróg @ 16:45 25.03.2009) *
Cze¶æ.
CYTAT
2. Mam nadziejê, ¿e uda siê wykonaæ kilka grotów trzpieniowych i dziegieæ w trakcie projektu Ostara w Osadzie jako materia³ do dalszych dzia³añ w trakcie Bukowego Lasu.
http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=238668
Czy kto¶ z Was próbowa³ swoich si³ ? pozdrawiam M.

Witam

Uzyskali¶my smo³ê drzewn± z ¿ywicznych szczap modrzewia. Destylacjê prowadzili¶my z u¿yciem dwóch metalowych naczyñ:
  • górne z du¿ej metalowej puszki z pokrywk± wype³nionej kawa³kami modrzewia - w dnie ma³y otworek
  • dolne z miedzianego tygielka wkopanego w ca³o¶ci w ziemiê

Po³±czenie zosta³o dok³adnie uszczelnione glin±. Tygielek dziêki mniejszej ¶rednicy i dobrej izolacji w zimnym gruncie nie nagrzewa³ siê. Poskutkowa³o to zebraniem wiêkszo¶ci lotnych frakcji i uzyskaniem w efekcie mieszanki skroplonej pary wodnej i smó³ o ró¿nej gêsto¶ci.
St±d potrzeba wtórnego odparowania wody.
Pozyskana ilo¶æ smo³y nie jest zbyt imponuj±ca, jednak powinna wystarczyæ na warsztaty w Bukowym Lesie.

Zestaw niezbyt historyczny, ale to pocz±tki

Widok ju¿ po zakoñczeniu prac. Tym razem puszka s³u¿y do wypalania wêgla drzewnego, a w tygielku jest odparowywana woda.
Na najbli¿szym Beltan zamierzam wykonaæ zestaw naczyñ z gliny do wypalenia na kolejnym projekcie.

Ku¼nia stety/niestety mia³a du¿e powodzenie i w koñcu nie zrobi³em grotów.

pozdrowienia Vislav

p.s. widzê, ¿e wszed³ kolejny post - tre¶æ zgodna z tym co otrzymali¶my. Kora brzozowa by³a kiepskiej jako¶ci, ponadto lubimy z JaNim eksperymentowaæ.
M¶cidróg
Czyli produkcja naczyniowa smile.gif
Czy uzyskana smo³a (dziegieæ) zastyga?czy pozostaje ca³y czas w postaci p³ynnej?
Postaramy sie przed Bukowym Lasem otrzymac dziegieæ w trakcie produkcji beznaczyniowej,zobaczymy co z tego wyjdzie smile.gif
Vislav
CYTAT(M¶cidróg @ 09:43 26.03.2009) *
Czyli produkcja naczyniowa smile.gif
Czy uzyskana smo³a (dziegieæ) zastyga?czy pozostaje ca³y czas w postaci p³ynnej?
Postaramy sie przed Bukowym Lasem otrzymaæ dziegieæ w trakcie produkcji beznaczyniowej,zobaczymy co z tego wyjdzie smile.gif


Po odparowaniu bardziej lotnych frakcji, aktualnie smo³a zastyga jako ca³kowicie twarda masa. Tygielek ze smo³± zabiorê ze sob± - zobaczymy na ile uda nam siê to wykorzystaæ.

Tak przy okazji "kwa¶na woda" ma silne w³a¶ciwo¶ci barwi±ce na kolor br±zowy. Plamy widoczne na palcach zmywa³em kilka dni.


Mam zamiar wykonaæ barwi±cy impregnat z mieszanki tej smo³y i oleju lnianego - poddaæ podgrzewaniu.

pozdrowienia Vislav

M¶cidróg
Ekstra smile.gif
Pozostaje mi jeszcze poczekac na fiolnirowy opis dzia³añ kulinarnych smile.gif
Pozdrawiam
M.
Fiolnir
S³awa!!!

No, nareszcie mam chwilê i wenê aby napisac co¶ wiêcej o samej imprezie. Przyby³em wraz z trójk± moich ludzi na Wolin w ¶rodê w nocy i od razu zaczêli¶my mieæ piêkne przygody szczerba.gif Dosta³em od Wojtka klucze i od razu uda³o mi siê jeden z³amaæ w k³ódce bum.gif Nie przejmuj±c siê kolejne pó³ godziny spêdzi³em staraj±c siê otworzyæ chatê rybaka a¿ w koñcu doszed³em (s³usznie jak siê potem okaza³o) do wniosku, ze akurat do tej chaty klucza nie mam wiêc otworzy³em chatê my¶liwego.

Natychmiast zabra³em siê za rozniecanie ognia co w momencie gdy mia³em do dyspozycji przygotowane drewno i sosnow± karpinê zabra³o mi dos³ownie ok minuty licz±c z przygotowaniem ogniska. Metoda której u¿ywam jest prosta - uk³adam ognisko z ma³ych szczapek w sto¿ek, na dó³ wciskam brzozow± korê, za¶ karpinê obuchem siekiery na kamieniu/kowadle/ czymkolwiek kilkoma uderzeniami zamieniam w wi±zkê bardzo malutkich drzazg. Jest to 100 razy skuteczniejsze ni¿ skrobanie wiórów albo powolne i gro¿±ce odr±baniem palca szczapienie jej na coraz mniejsze kawa³ki. Co ciekawe nigdzie nie spotka³em siê aby kto¶ uczy³ takiego sposobu, rzecz wysz³a w praniu bo byli¶my przemarzniêci - to by³ impuls bigsmile2.gif

Dzieñ drugi (a w³a¶ciwie ten sam bo dotarli¶my naprawdê pó¼no) zszed³ nam na dogadywaniu ró¿nych rzeczy, zbieraniu potrzebnych materia³ów i ogarniêciu naszych rzeczy wypakowanych pó¼no w nocy i po ciemku. Wieczorem Wojtek dostarczy³ nam miêso - kilka sporych kawa³ków, na oko oko³o 4 kilo wiêc zabrali¶my siê do przeprowadzania pierwszego z cyklu eksperymentów kulinarnych czyli pieczenia w dole ziemnym. Sulik zabra³ siê historyczn± ³opat± za kopanie do³a i naprawdê trud jego zas³uguje na podziw niema³y poniewa¿ ziemia woliñska to co¶ w czym normalnie kopaæ siê powinno przy u¿yciu kilofów albo pneumatycznego m³ota. W ka¿dym razie po oko³o 2 godzinach wykopa³ do³ek o rozmiarach metr/metr, niestety g³eboki tylko na nieco ponad pó³ metra. Dla takiej ilo¶ci miêsa któr± mieli¶my dó³ ziemny powinien byæ g³ebszy, co pozwoli³oby wrzuciæ do niego wiêcej kamieni. W ka¿dym razie w czasie gdy Sulik kopa³ dó³ Tomis³aw zebra³ spor± stertê kamieni spe³niaj±cych dwa konieczne warunki: 1) suchych, 2) nie maj±cych krystalicznej struktury. Wyst±pienie któregokolwiek z tych czynników mog³oby skoñczyæ siê eksplozj± kamienia podczas podgrzewania w wyniku czego powsta³yby ostre od³amki. W tym czasie Zupka marynowa³a miêso przy u¿yciu mieszanki historycznych zió³ i oleju lnianego oraz przygotowywa³a warzywa, a JaNie rozpala³ ogieñ. Miêso nie zosta³o krojone poniewa¿ w do³ach tego typu zdarza³o siê czasem piec nawet spore kawa³ki wo³u. Oko³o godziny 20 ogieñ ju¿ by³, zaczêlo siê biesiadowanie i podgrzewanie kamieni. Oko³o pó³nocy kamienie by³y ju¿ rozgrzane do czerwono¶ci i ¶wieci³y w ciemno¶ci, zatem mo¿na by³o przyst±piæ do przyrz±dzenia ¶niadania ^^ Kamienie wrzucili¶my do do³a, na nie narzucona zosta³a cieniutka warstwa li¶ci kapusty, na to posz³o miêso i krojone warzywa, na to znów trochê li¶ci. Ca³o¶æ przykryli¶my deskami w 2 warstwach oraz trzcin± po czym przysypali¶my piaskiem i zostawili¶my do rana. Z do³a wszystko zosta³o wyci±gniête oko³o godziny 9 rano, jeszcze lekko ciep³e. Miêso z zewn±trz wygl±da³o bardzo dobrze, jednak wewn±trz by³o niestety na wpó³ surowe i wymaga³o podpieczenia nad ogniem. Pomijaj±c piasek by³o bardzo smaczne :P

My¶lê ¿e eksperyment mo¿na uznaæ za udany gdy¿ gdyby wykopany zosta³ trochê g³êbszy dó³ i zamiast desek do przykrycia zosta³aby u¿yta np. skóra zapewniaj±ca lepsz± izolacjê przed ucieczk± ciep³a to wszystko zrobi³oby siê idealnie. Nie wykluczam ¿e narzucenie kilku kamieni na miêso te¿ mog³oby pomóc. Rzecz do wyeksperymentowania. W ka¿dym razie kolejnego wieczoru eksperyment zosta³ powtórzony z udzia³em kurczaków, gdy¿ miêso drobiowe wed³ug wszelkich prawide³ sztuki kulinarnej nie potrzebuje a¿ tyle czasu aby doj¶æ. Procedura by³a podobna - od 20 rozgrzewanie, oko³o pierwszej w nocy wszystko wrzucili¶my do ¶rodka. Dodatkowo rozpalony zosta³ równie¿ ogieñ w dole ziemnym, który mia³ wstêpnie nagrzaæ ca³o¶æ i osuszyæ j± zanim jeszcze wrzucone mia³y do ¶rodka zostaæ kamienie. Tym razem kurczaki u³o¿one zosta³y bezpo¶rednio na kamieniach. Nie wiedzieæ czemu gdy rano zosta³y wyci±gniête okaza³o siê, ze znów - z wierzchu wszystko luks, natomiast w ¶rodku surowizna. Efekt by³ chyba gorszy nawet ni¿ w przypadku miêsa co jest do¶æ zastanawiaj±ce. Nie wiem dok³adnie gdzie tkwi³ b³±d.

Tego samego dnia gdy oprawione zosta³y kurczaki naszi dzielni m³odzianowie poradzili sobie ze sprawianiem ryby do wêdzenia. Otrzymali¶my ok 30 kilo leszcza który zosta³ wypatroszony i przesypany sol±, ³by zosta³y odciête z przeznaczeniem na zupê (nikomu nie chcia³o siê jej ugotowaæ wiêc jej ostatecznie nie by³o), za¶ leszcze nastêpnego dnia pociête w dzwonko posz³y do wêdzarni. Dok³adnie to samo tyczy siê miêsa, które dodatkowo (podobnie jak kurczaki) zosta³o doprawione miejscowymi ro¶linami. Nie wiem dok³adnie co to by³o ale co¶ w smaku podobnego do selera co polecili nam jako ro¶linê jadaln± miejscowi robotnicy. Ryby wysz³y z wêdzarni oko³o godziny 15 i zosta³y szybko skonsumowane, podobnie jak twaróg z zio³ami który wówczas zosta³ podany. Tymczasem do wêdzarni posz³o miêso oraz rolowana zawijana s³onina marynowana dwa tygodnie wed³ug sekretnego przepisu Odny bigsmile2.gif Niestety jako ¿e miêsa by³o sporo i w kawa³kach do¶æ du¿ych zatem wszystko z wêdzarni wyci±gnêli¶my dopiero oko³o pó³nocy, a i to g³ównie z powodu tego i¿ dosz³y mnie s³uchy ¿e ludzie s± g³odni. Miêsko powinno w wêdzarni wisieæ jeszcze przynajmniej ze 2 godzinki jak na moje oko wiêc wysz³o zjadliwe aczkolwiek krwiste bum.gif

W niedzielny poranek gdy ju¿ wiêkszo¶æ dogra zosta³a spa³aszowana przyst±pi³em do zabawy z pa³k± wodn±, jednak jako ¿e mamy ju¿ prawie wiosnê, zatem jasnym by³o, ¿e k³±cza po ca³ej zimie bêd± du¿o mniejsze ni¿ np. w grudniu. Mimo tego uda³o siê uzyskaæ tyle k³±czy aby ka¿dy chêtny móg³ spróbowaæ. Z powodu ilo¶ci i aury zrezygnowa³em z bardziej wyszukanych eksperymentów np. pieczenia placków. Dobrze umyte k³±cza zwyczajnie rzuca³em pomiêdzy wêgielki ogniska i po oko³o 10 minutach rozdzieraj±c pazurkami skórkê dostawalem siê do d³ugich ¶nie¿nobia³ych w³ókien (niejadalnych), na których zbiera³a siê skrobia w postaci czego¶ przypominaj±cego drobn± m±czke. M±czkê ow± nale¿y z pa³ki zebraæ zêbami albo wycisn±æ dziêki d³ugiemu ¿uciu wraz z w³óknami (które siê wypluwa). Co jest bardzo fajnie na kilku pêdach pojawi³y siê ju¿ m³ode zawi±zki pêdów które s± WY¦MIENITE!! o niebo lepsze ni¿ k³±cza, przypominaj±ce w smaku m³odziusieñkie szparagi (k³±cza maj± leciutko ziemniaczany posmak). Je¶li chodzi o jajka to niestety nie dane mi ich by³o spróbowac wiêc niech siê wypowiedz± ci co spróbowali bum.gif

Jako organizator niestety mia³em bardzo du¿o do roboty i nie we wszystkim mog³em braæ udzia³, jednak uda³o mi siê trochê poszaleæ w ku¼ni (niestety bez zbytniego powodzenia - wyku³em tylko jeden ma³y pokazowy no¿yk), przeprowadzia³em male warsztaty snycerskie ucz±c ludzi robienia ³y¿ek.

Bardzo fajny eksperyment przeprowadzili¶my je¶li chodzi o hubê, a konkretnie o jej zastosowanie do przenoszenia ¿aru i jako ogrzewacza d³oni crazy.gif Hubê wielko¶ci grapefruita delikatnie podpalili¶my aby zaczê³a siê ¿arzyæ, po czym po³o¿yli¶my j± niedaleko ogniska i co jaki¶ czas lekko rozdmuchiwali¶my ¿ar (symuluj±c efekt przep³ywu powietrza, jaki mia³by miejsce gdyby by³a ona przenoszona w czasie marszu). Okaza³o siê ¿e huba tej wielko¶ci jest w stanie utrzymaæ ¿ar przez pe³ne 5,5 godziny, co oznacza, ¿e dwa takie grzybki zebrane po drodze wystarczy³yby na pe³ny dzieñ wêdrówki nawet latem. Huba spala³a siê bardzo równomiernie i co wa¿ne nie rozsypywa³a po drodze niebezpiecznych iskier - tli³a siê ca³kowicie na popió³.

Có¿ jeszcze dzia³o siê na Wolinie. Mo¿na by³o sobie postrzelaæ z ³uku, pograæ w Kubb i Hnefatafl, pohandlowaæ, skorzystaæ z banii - odpalona by³a w³a¶ciwie przez ca³± sobotê a¿ do pó¼nego wieczora. Wieczorem 21 marca odby³ siê obrzêd.

I tutaj chcia³em przeprosiæ wszystkich za ma³y zgrzyt który powsta³ w wyniku niedoorganizowania albowiem nie mieli¶my w planach faktycznej biesiady na ten wieczór, bardziej chodzi³o o wspóln± posiadówê, zabawê i pie¶ni. W wyniku nieporozumienia czê¶æ ludzi mog³a poczuæ siê zawiedziona, zw³aszcza Draconia do której chaty jako do nawiêkszej musia³em sprowadziæ ludzi. Mam nadziejê, ze nie popsu³o wam to ca³odziennej zabawy i ¿e podobne zgrzyty nie zdarz± siê w przysz³o¶ci.

Ze wzglêdu na zmianê lokalizacji czê¶ci eksperymentów nie da³o rady przeprowadziæ np. zbieranie soku brzozowego nie by³o na obiekcie mo¿liwe, tak samo pieczenie jajek w mchu itp. eksperymenty typowo le¶ne. Nie wykre¶la³em tego z programu maj±c nadziejê, ze mo¿e jakim¶ cudem siê to uda zrobiæ.

Pozdro i mam nadziejê, ze za rok znów siê spotkamy i impreza wyjdzie jeszcze lepsza
Ju¿ zaczêli¶my opracowywaæ udogodnienia i zmiany do edycji przysz³orocznej na której mam nadziejê jadla i eksperymentów bêdzie wiêcej. Pierwszy raz zdarzy³o nam siê organizowac imprezê w Wolinie wiêc jak by kto¶ mia³ czego¶ niedostatek prosze o wyrozumia³o¶æ bum.gif

Fiolnir
M¶cidróg
Cze¶æ.
CYTAT
Kamienie wrzucili¶my do do³a, na nie narzucona zosta³a cieniutka warstwa li¶ci kapusty, na to posz³o miêso i krojone warzywa, na to znów trochê li¶ci.

Nie mysleli¶cie aby odizolowac kamienie od ziemi?Np.warstwa s³omy lub trzciny?Poza tym zamiast piasku ,na moje oko do przykrycia do³u powinno sie uzyc grubej warstwy ziemi,jak to sie robi w dzisiejszych kopcach do przechowywania ziemniaków.No i chyba faktycznie dó³ by³ za p³ytki.
CYTAT
W ka¿dym razie kolejnego wieczoru eksperyment zosta³ powtórzony z udzia³em kurczaków, gdy¿ miêso drobiowe wed³ug wszelkich prawide³ sztuki kulinarnej nie potrzebuje a¿ tyle czasu aby doj¶æ.
hmmmmm......nie wiem czy nie lepiej by³o by(poza tym szybciej) upiec drób obtoczony w glinie wraz z piórami w ¿arze.Ewentualnie zrobiæ z niego roso³.Czy to w kotle czy garnku ceramicznym.Ale to wszystko oczywi¶cie zale¿y od inwencji twórczej uczestników.
Pozdrawiam i gratulujê udanych eksperymentów.
M
Fiolnir
Hmmm... a wiesz ¿e izolowanie nie przysz³omi do g³owy... kto wie mo¿e by to co¶ da³o. Je¶li chodzi o warstwê ziemi to te¿ by to mog³o mieæ spore znaczenie... Bogatsi o wiedze z tych eksperymentów w przysz³o¶ci postaramy siê doj¶æ do efektu o który nam chodzi smile.gif

Co do kurczaka w glinie to na Beltan 2 lata temu by³ taki eksperyment robiony niestety wówczas nasza wiedza na temat tej metody by³a na tyle mizerna ¿e kurczaka wyci±gnêli¶my w stanie zupe³nie zimnym i surowym... zwyczajnie za ma³o czasu mu dali¶my aby doszed³ i za ma³o by³o porz±dnego ¿aru.

Pozdro
Lotgar
CYTAT(Fiolnir @ 11:24 27.03.2009) *
Co do kurczaka w glinie to na Beltan 2 lata temu by³ taki eksperyment robiony niestety wówczas nasza wiedza na temat tej metody by³a na tyle mizerna ¿e kurczaka wyci±gnêli¶my w stanie zupe³nie zimnym i surowym... zwyczajnie za ma³o czasu mu dali¶my aby doszed³ i za ma³o by³o porz±dnego ¿aru.
Pozdro

Witam.
Robi³em ju¿ cos podobnego kilka razy . Nie u¿ywa³em gliny lecz ciasta . Owija³em kawa³ karczku ( przewa¿nie 2-3 kilogramowy aha i du¿o czosnku ) li¶æmi kapusty ( izoluj± i nie pozwalaja przypaliæ sie miêsu ) i wszystko w ciasto i w ¿ar na kilka godzin . Po rozbicu bry³y unosi sie super aromat czosnku . Miêso jest ca³e upieczone ( nigdy nie mia³em surowego w ¶rodku ) i soczyste .

Pozdrawiam
LOTGAR
Fiolnir
Trochê zdjêæ Sulika:

http://chomikuj.pl/Suliksulik/Galeria/Ostara+marzec+2009

Miêdzy innymi dokumentacja gotowania w dole oraz programy z cyklu "Gotuj z Bjornem" w ostatniej zak³adce. Smacznego!!!! bum.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.