Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Pogranicze w ogniu
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
M¶cidróg
W roku 894 umiera ¦wiêtope³k który pozostawi³ Pañstwo Morawskie 2 lub 3(?) synom. Mojmirowi II , ¦wiêtope³kowi II i 3 (?)W latach. 895-901 gorzeje wojna z Niemcami którzy wspieraj± ¦wiêtope³ka II . Konflikt wykorzystuja Czesi i Serbowie zwracaj±c sie do Arnulfa przeciw Morawom. Terytorium Moraw Panoñskich, Pocisia i wreszcie Wielkiej Morawy (Morawy w³a¶ciwe) naje¿dzaj± plemiona magyarskie. Mojmir II poleg³ w bitwie w r. 902 chociaz legiony morawskie wysz³y z niej zwyciêsko. Feuda³owie morawscy zainteresowani bardziej obron± w³asnych posiad³o¶ci i rozszerzeniem prywatnych koneksji poprzez kontakty z dworem w Ratyzbonie nie stanowili podpory dla tronu. Nad Moraw± zniszczeniu ulegaj± grody w Mikulczicach i Starym Meste. Zostaja zdobyte i spl±drowane. Cesarz Konstantyn konstatuje:- (…) przyszli Turcy, znie¶li ich do szczêtu i opanowali ich kraj w ktorym obecnie mieszkaj±(…).....................
......wracajacych z pol bitewnych zastala zima..........

Tym krótkim opisem chce na¶wietlic t³o do naszej wyprawy która rozpoczyna siê w sobote tj.29 listopada rano.
Jeden z nas trzech (Irek,Miko³aj i ja) zostanie "wybrany na ochotnika" do pe³nienia godnosci feuda³a.z powodu zawieruchy wojennej -spieszonego.Dalszych dwóch,na jego pacho³ów.



Pozostajac przy okre¶leniu-feuda³,"ochotnik" bedzie uzbrojony w miecz,w³ócznie,helm,tarcze.Na sobie tak¿e bedzie dzwigal kolczuge wraz z ko³nierzem biskupim-jak na przedstawieniach kolczugi ¶w.Wac³awa.



Poza tym nic wiêcej nie bedzie go interesowaæ.Pocz±wszy od taszczenia za niego prowiantu,wody,dodatkowych kocy,a skoñczywszy na miskach i moszczeniu dla niego pos³ania na noc beda to obowi±zki pacho³kow.Którzy nios±c w³asna broñ bed± doci±zeni gratami "ja¶nie oswieconego ksiêcia pana"
Pacho³kowie zobowi±zani bed± do s³u¿by 24/h. Przyk³adem niech bêdzie spo¿ywanie posi³kow.Najpierw posila siê wódz,potem (to co zostanie) dojadaja pacho³ki.
Za oknem w tej chwili ¶nieg i wiatr.Zobaczymy jak bedzie za kilka dni.
Vislav
Witam

No i znowu mamy postêp w zbrojnych wyprawach. Za³o¿enia bardzo ciekawe i powoli zbli¿amy siê do bardziej realnych do¶wiadczeñ.

Bior±c pod uwagê dwie listopadowe wyprawy brzegiem Ba³tyku - obawiam siê M¶cidróg, ¿e jeste¶ najbardziej w³a¶ciw± osob± do pe³nienia niewdziêcznej funkcji feuda³a. Ja osobi¶cie wola³bym byæ pacho³kiem, szczególnie w trudnym terenie. Marsz w pe³nym uzbrojeniu jest nie lada wyzwaniem, je¿eli jednak bêdziesz pacho³kiem nie zapomnij o ³opatce i GPS bigsmile2.gif , coby "feudalne" wyposa¿enie zabezpieczyæ i w drodze powrotnej odnale¼æ.
Wed³ug prognozy, pogoda bêdzie "optymalna" - w niedzielê ¶nieg z deszczem, a nocki poni¿ej zera.

pozdrowienia Vislav
Parufka
Wyprawy wszelkiej ma¶ci staja siê powoli tak popularne, ¿e tylko czekaæ nale¿y dnia kiedy na przyk³ad siedemnastkowcy spotkaj± siê na szlaku z wsze¶niakami bigsmile2.gif bigsmile2.gif bigsmile2.gif .
M¶cidróg
Irek jako najbardziej poprawny ikonograficznie (d³ugi i chudy) prawdopodobnie tym razem zostanie wodzem bigsmile2.gif Jak wiadomo ,na ikonografii nawet Karol Gruby jest CHUDY bigsmile2.gif wiec mam marne szanse bigsmile2.gif
A tak powaznie to chyba bedziemy ci±gn±æ losy.

Hmmmmm..........Parufka....patrz±c z perspektywy kilku ostatnich lat,to czy ja wiem?
pozdrawiam M¶cidrug
Razoslaw
Bardzo fajny pomys³. Trzeba bêdzie spróbowaæ te¿ kiedy¶ w wiêkszej liczbie.

A idea takich wêdrówek chyba nie jest przesadnie popularna - po prostu wiêkszo¶æ wêdruj±cych zadaje sobie trud, ¿eby to opisaæ i pochwaliæ siê. W Polsce wêdruje sobie historycznie 20 (mam na my¶li przej¶cia z noclegami), mo¿e kilkadziesi±t osób na kilka tysiêcy odtwórców. To ma³o, tylko ¿e robi± wokó³ siebie trochê pozytywnego ha³asu.
rosamar
CYTAT
A tak powaznie to chyba bedziemy ci±gn±æ losy


hehehe doszli¶my do momentu ¿e zamiast k³óciæ siê o to kto jest Najwiêkszym Jarlem w dru¿ynie jarlów, to ka¿dy gra w "jarlowsk± ruletkê" modl±c siê ¿eby to na niego nie pad³o woohoo.gif
Bo tak fajnie byæ pacho³kiem, nie musieæ nosiæ na sobie tego ca³ego srebrnego i ¿elaznego z³omu i nie martwiæ siê ¿e co¶ "nie wypada" diabel.gif
Razoslaw
Bez przesady. Ja tam bym siê chêtnie pojarli³ - torby wrzynaj± siê w ramiona podczas d³u¿szego marszu. A pacho³ki powinny za mn± nie¶æ tak¿e mój pancerz...
Viator
Razos³awie - i o to chodzi³o, czyli nasza reklamowa dzia³alno¶c zaczyna procentowaæ. Te same tendencje powoli przenikaj± do najpowa¿niejszych grup odtwórców, choæby awangardowej w tej dziedzinie "Trzynastki".

Bo tylko na Wyprawie, Kochani moi, mo¿ecie sobie u¶wiadomiæ czym siê ró¿ni± buty od "butów", dlaczego p³aszcz z pe³nego ko³a noc± ratuje ¿ycie a z æwierci ko³a - nie, i czemu ozdobny buk³aczek 0,3 l to sobie mo¿na wsadziæ w ... , kln±c, ¿e siê nie wziê³o dwulitrowego, chocia¿ ciê¿szy. I dlatego w³a¶nie zdjêcia z Wypraw wygl±daj± jak zrobione przez szybkê z wehiku³u czasu, wys³anego tysi±c lat wstecz, a zdjêcia z Grunwu czy inszego turnieju - jak teatrzyk. (Oczywi¶cie generalizujê).
M¶cidróg
Razowiec....na dzieñ dzisiejszy zorganizowanie wyprawy,2-3 dniowej w mojej okolicy jest kwestia pomyslu i wykonania kilku telefonów lub wys³ania maili.Poprostu zbieramy graty i idziemy:)) Sam wiesz:)Jak masz ochote po³azic po górach to wiesz gdzie nas znale¿æsmile.gif

Rosamar.....tym razem mam zamiar doci±¿yc pacholków ile wlezie:)Mimo ze nie bêda posiadaæ kolczug,to bron osobista jak najbardziej.Oprócz prowiantu dla wodza ,tak¿e swój,dobytek swoj i wodza...no i najwa¿niejsze:s³uchac narzekañ tego¿smile.gif)))))
Odnosnie noszenia wodzoskiego pancerza przez pacholkow...
Kolczuga caly czas na grzbiecie wodza.Tarcza na plecy i miecz przy boku.He³m moze niesæ s³uga.Z za³o¿enia jeste¶my w strefie dzia³añ wojennych...choc w odwrocie:)))

pozdrawiam
M¶cidróg

Uchodz±c przed zagonami madziarskimi skierowalismy siê w strone pobliskich wzgórz.









Upewniwszy siê ze te kobyle dzieci za nami nie jad± zaczelismy szukac miejsca na obóz.



I ostatnie spojzenie na zniszczony wojna kraj



Przegrupowanie....





....i ofensywa



Ca³a relacja niebawem,jak tylko dojde do siebie....

M¶cidróg
Link do galerii:

http://picasaweb.google.pl/Mscidrug/PograniczeWOgniu#

pozdrawiam
M¶cidróg
Witam .
Wypada³o by zamiescic opis marszu.
Trasa w po³owie przebiega³a po czeskiej a w po³owie polskiej stronie granicy.
W ciagu dwoch dni przeszlismy oko³o 16 km..mniej wiecej.
Irek na sobie niós³ oprócz welnianej odzie¿y,jak widac na zdjêciach he³m,kolczuge z kolnierzem,miecz,tarcze i tam gdzie trzeba by³o siê podeprzeæ-topór lub w³ócznie.
Odnosnie drzewcówek....w pagórkowatym terenie co trzy nogi to nie dwie:)Pocz±wszy od podparcia do podcholowania .
Marsz rozpoczelismy w sobote oko³o godz.0730 a zakonczylismy w niedziele ok.1400.Jedna noc kilka metrów od szczytu Srebrnej Kopy.
Tym razem (my¶le ze ostatni raz) nieslismy na sobie po dodatkowym p³aszczu.Nastepnym razem musimy obej¶c siê jednym.
Kaptury za³o¿yli¶my tylko do spania.W trakcie marszu mimo porywistego wiatru spokojnie mozna sie bez nich obej¶æ.
Prowiant:
Kilka podp³omykow+odrobina miesa,woda i buk³ak wina rozwadniany w miare ubywania zawarto¶ci.
Irek oprócz kilku momentów nie zdejmowa³ uzbrojenia.Kolczuge tylko do spania,he³m nie¶li¶my z Lotgarem na co ostrzejszych podej¶ciach.
Wydaje mi siê ze do tej pory nie docenialismy warunkow pogodowych.
Rano schodz±c z wyzszych partii gór zobaczylismy efekty nocnej wichury.Polamane drzewa,zniszczony mostek.
Byli¶my swiadkami (na koncówce marszu) ³amania drzew przez wiatr.Przebywaj±c w lesie w którym drzewa ³amia sie jak zapa³ki cz³owiek u¶wiadamia sobie jak niewiele faktycznie moze.
Na koniec nasuwa sie wniosek...
......na kolejnej górskiej wyprawie bêd± obowi±zywaæ nie tylko raki ale tak¿e w³ócznie lub osczepy.Jednym zdaniem:
..............jeden z ciê¿szych marszów mamy za sob±.Kolejne poka¿± jak bardzo.
Vislav
Witam

Kolejna udana wyprawa i z pewno¶ci± zas³uguje na znaczek:


Na fotografiach wyra¼nie widaæ ma³± ilo¶æ dodatkowego wyposa¿enia na rzecz uzbrojenia, do tego dochodzi zamiar pozbycia siê dodatkowego okrycia/p³aszcza.

Czy utrzymywali¶cie ognisko przez ca³± noc? Ranki bywaj± bardzo zimne. Poza silnym wiatrem, przed którym mo¿na siê schroniæ - pozostaj± opady deszczu lub deszczu ze ¶niegiem. Przy braku ogniska i kompletnym przemoczeniu ³atwo jest o wych³odzenie i w skrajnym przypadku hipotermiê. Dodatkowo - kierunek wiatru mo¿e nagle siê zmieniæ ze znacznie rosn±c± si³± i miejsce dotychczas przytulne staje siê pu³apk±.
Wybór miejsca na obozowisko w g³êbokim lesie zwi±zany jest z ryzykiem ³ami±cych siê drzew lub uderzeñ pioruna.

Tak± modelow± sytuacjê mieli¶my na ostatniej pieszej wyprawie po wyspie Wolin. Wiedz±c o nadchodz±cym huraganie Emma wybrali¶my (Rosamar & Karma) na obozowisko polanê w lesie otoczon± gêstym m³odnikiem. Przed pó³noc± przyszed³ huragan, poprzedzany ha³asem tocz±cego siê sk³adu wêglarek. Kierunek wiatru uleg³ zmianie o ponad 90 stopni, jednak otaczaj±cy m³odnik skutecznie t³umi³ jego uderzenia. Nastêpnie mieli¶my mini oberwanie chmury. Po kompletnym przemoczeniu chmury zniknê³y i pokaza³ siê Ksiê¿yc wraz z szybkim spadkiem temperatury. Uda³o siê ponownie rozpaliæ ognisko i spokojnie przedrzemaæ do rana.

W ka¿dym b±d¼ razie dedykujê Wam motto z Long Riders Guild: Im wiêcej wiem, tym mniej potrzebujê.

Kolejne pytanie to raki - nie widzê tego wyposa¿enia na fotografiach. Czy przeprowadzali¶cie kolejne testy?

Jeszcze raz gratuluje udanej wyprawy.

pozdrowienia Vislav
Lotgar
Witam.
Jak do tej pory , by³a to najciê¿sza wyprawa w jakiej bra³em udzia³ . Nigdy nie by³em bardziej zmordowany , ramiona i ³ydki dzisiaj rano dawa³y nie¼le o sobie znaæ . Ale mimo tego warto by³o .
Ogieñ palili¶my przez ca³a noc , na zmiane trzymaj±c warty ( czyli Artur i ja , bo ja¶nie panu powinno byæ ciep³o ) . Pozyskiwali¶my wode ze ¶niegu na zaparzenie wywaru z lipy .
Podsumowywuj±c wyprawê : nigdy wiêcej nie wezmê tyle rzeczy na garba .

Link do galerii :

http://picasaweb.google.com/lotgar/PograniczeWOgniu
M¶cidróg
Zgadzam sie ¿e wybór miejsca na obóz jest bardzo wa¿ny.
Mielismy do wyboru albo gêsty las,niestety iglasty albo odkryte zbocze.
Wybrali¶my las nie ryzykuj±c wych³odzenia spowodowanego wiatrem.
Kopa Biskupia i Srebrna Kopa charakteryzuja siê znacznymi skokami temperatur i ogólnie róznymi warunkami meteo na róznych wysoko¶ciach.Zdawa³em sobie z tego sprawe planuj±c trase,
ale mimo to i tak mielismy wiele szczê¶cia.

Raki.......czemu ich nie wzieli¶my?Mo¿e liczylismy na ³atwe podej¶cia?Przeliczylismy sie kilkakrotnie:)))
Brak rakow rekompensowa³y drzewcówki.
Na grudniowej wyprawie raki beda na wyposa¿eniu obowi±zkowe.Ostatnio wpad³y mi w rece raki z Wroc³awia.Bardzo fajne ,bede chcial je wykonac.Skan wrzuce niebawem .

Jeszcze kilka s³ow odno¶nie wyposa¿enia.

Zrezygnowa³em z lnianej torby,na rzecz skórzanej na w±skim rzemieniu.Spisa³a siê znakomicie.Nie odczuwa³em aby rzemieñ wrzyna³ mi siê w ramiona,czego nie moge do tej pory powiedzieæ o torbie lnianej.Poza tym prowiant nie zamakal.

http://picasaweb.google.com/lotgar/Pograni...526809804655410

Feuda³ wogóle nie niósl pakunków ani zawiniatek.Okazuje siê ze faktycznie mozna zrezygnowac z wielu rzeczy.

P³aszcze.
P³aszcze spinali¶my na ramionach swiñskimi hetkami i dodatkowo zwi±zywalismy rzemieniami.
Nie przeszkadzaja w marszu,a co najwazniejsze nie ci±¿± tak za³o¿one jak zrolowane i przewi±zane krajka przerzucona przez ramie.

Na koniec dziêkuje za dobre s³owo.

Do zobaczenia na szlaku.
-Budzigniew-
Witam.
Có¿ My Ja¶nie O¶wiecony Ksi±¿e Pan mo¿emy powiedzieæ o tym przedsiêwziêciu, hmmmmmm ciê¿ko Nam by³o opu¶ciæ przytulne pallatium i w spieszonym odwrocie (choæ nie panicznej ucieczce) w górskie ostêpy co by siê tam przegrupowaæ i uderzyæ na te kobyle dzieci jak jastrz±b na zaj±ca.

A tak powa¿nie to Lotgar ma stuprocentow± racje, to by³a najciê¿sza wyprawa w jakiej do tej pory mieli¶my przyjemno¶æ braæ udzia³, pogoda wreszcie nam dopisa³a bigsmile2.gif by³ ¶nieg, wiatr chcia³ nam pourywaæ g³owy i ³ama³ doros³e ¶wierki jak zapa³ki bum.gif jednym s³owem by³o do¶æ ekstremalnie, zakwasy mam dzisiaj okrutne hehehehe ale za to ile satysfakcji. Warto by³o!!!!!!!

Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
Viator
CYTAT(-Budzigniew- @ 18:00 01.12.2008) *
pogoda wreszcie nam dopisa³a bigsmile2.gif by³ ¶nieg, wiatr chcia³ nam pourywaæ g³owy i ³ama³ doros³e ¶wierki jak zapa³ki bum.gif jednym s³owem by³o do¶æ ekstremalnie, zakwasy mam dzisiaj okrutne hehehehe ale za to ile satysfakcji. Warto by³o!!!!!!!
...i to jest ostateczna odpowied¼ na padaj±ce pytania (nie tylko Efendiego), dlaczego na Wyprawie im gorzej - tym lepiej.

Gratulujê - i pozdrawiam!

Andrzej / Viator
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.