Witam!
Dziêki za pomoc EwKa i Gwyn
Jednak ja mam nadal parê pytañ.
CYTAT(EwKa @ 00:04 17.11.2008)
Po pierwsze odtworzone suknie i ta z obrazu oraz na schematach to zupelnie inne typy konstrukcji. Rekonstrukcje maj± przymarszczany materia³ w pasie a suknia z obrazu oraz schematow nie. Odtwarzac bedziesz konstrukcje sukni bez przymarszczen?
Je¶li chodzi o przymarszczenia b±d¼ ich brak, to jestem zielony. Nie wiem jakie s± w³a¶ciwsze
Co do sukni z obrazu, to albo tak dziwnie kto¶ t± sukniê namalowa³, albo ja za du¿o pijê, bo widzê tam nie jedn± zak³adkê/przymarszczenie. Chocia¿ zak³adka a przymarszczenie to chyba co innego. Ale je¿eli widzisz Ewo ró¿nice to proszê wyt³u¶æ mi je. No i je¿eli chodzi o schemat (rysunek), to tylko schemat, dla zobrazowania pewnych kwestii. Wobec nurtuj±cego mnie problemu zak³adek, ma jeszcze jedno pytanko. Na niektórych rekonstrukcjach zak³adki s± z ty³u, a na niektórych jak na zdjêciu 3-im, (drapniêtym od Jazwie¿a), czerwona suknia jest marszczona na ca³ym obwodzie. I co z tym fantem? Co lepsze, praktyczniejsze, co siê lepiej uk³ada, oraz co bardziej histeryczne
CYTAT
Jesli tak to:
ad 1. Suknia odcinana jest w pasie tzn. tam gdzie kobieta ma wciecie w talii. Najczesciej jest to miejsce gdzie koncza sie zebra.
No i w³a¶nie o takie wytyczne mi chodzi³o
Gwyn nie zawsze da siê pewne rzeczy "wyczytaæ" organoleptycznie
Ale dziêki za porady
CYTAT
ad 2. Sznurowanie z przodu konczy sie w pachwinie. Tak jest najwygodniej wkladac i zdejmowac taka suknie.
ad 3. wykroj z zalacznika to uwspolczesniony wymysl. Mozna kroic rekaw ze szwem "spod pachy" ale ten z klinem i szwem biegnacym z tylu (taki jak w doublecie) jest moim zdaniem wygodniejszy.
Kurcze dziêki za kolejn± radê. Rozumiem, ¿e d³ugo¶æ trzeba dobraæ tak na "oko". Pytanie jednak moje jest takie: czy ten rêkawek jest doszywany jakby na szczycie ramienia, czy wchodzi g³êbiej na ramiê?
CYTAT
ad 4. Jesli suknia nie jest przymarszczana w calym obwodzie pasia to nie ma jakis zakladek, plisek itp. Te suknie sa w dolnej czesci odszerne, idzie na nie dosc duzo materialu ale tak ma byc. Poza tym ile materialu schodzi decydowal krawiec-kunszt krawiecki polegal m. in. na takim krojeniu materialu aby praktycznie nie bylo odpadow.
No dobrze, ale czy kto¶ ma informacje czy przymarszczane by³y w³a¶ciwsze od zak³adek(albo odwrotnie)? Bo rozumiem, ¿e je¿eli przymarszczana, to w ca³ym obwodzie, a je¿eli na zak³adki to niekoniecznie. Rozchodzi mi siê równie¿ o pewne praktyczne rozwi±zania (czytaj: jak pewne rzeczy zrobiæ bez kombinacji).
Acha i odno¶nie uwagi Gwyn'a dotycz±ce krojenia naprzemiennego z 4 kawa³ków. Na pierwszy rzut oka zgodzi³bym siê z Tob±, ale mam pewne do¶wiadczenia z szyciem we³ny (pracujê w szwalni, moja mama jest szwaczk±
), i wiem ¿e k³ad±c we³nê takim sposobem bêdzie odcieñ. Jest to spowodowane "uw³osieniem" we³ny, a zw³aszcza kierunkiem tego "uw³osienia". Szyj±c dublet nie jest to tak wa¿ne jak przy tak du¿ych powierzchniach
Tak wiêc wykrojenie 4 czê¶ci u³o¿onych obok siebie zgodnie z kierunkiem "uw³osienia", zwiêkszy stratê materia³ow± ni¿by to by³o przy 2 czê¶ciach pó³kola. Bynajmniej tak my¶lê
No i tak jak Gwyn napisa³, o uk³adaniu siê sukni z 4 czê¶ci. Podzielam jego zdanie, ¿e bêdzie siê lepiej uk³adaæ, ale nie wiem czy to prawda.
Acha, no i pytanie dotycz±ce d³ugo¶ci spódnicy od ciêcia (pasa) do ziemi. Jak± d³ugo¶æ posiadaj± Panie które ju¿ maj± tak± spódnicê? Jak skomponowaæ te 4 kawa³ki? Czy po prostu mierzymy pas damy na któr± bêdzie taka suknia, plus na wszycie - wersja bez zak³adek. Ale jaki obwód na dole wykroju trzeba zrobiæ? A je¿eli chodzi o sznurowanie to przechodzi ono ze stanika do suknii, zgodnie z rad± Ewy do pachiny, tak? Czyli wykorzystujemy przednie ³±czenie sukni, zostawiaj±c niezszyte wyciêcie. A gdyby zrobiæ sukniê z dwóch czê¶ci to czy przesuwamy wyciêcie z przodu/ty³u aby nie ci±æ sukni?
CYTAT
ad 5. Kolnierz mial odszycie. Podobnie bylo ze sznurowaniem-byla podszewka/odszycie pod dziurkami aby nie deformowac materialu. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy podszewka pod caloscia czy tylko pod gora sukni.
Dekolt w przewazajacej wiekszosci przypadkow jest polokragly.
Czyli kwestia dekoltu w zakresie kszta³tu jest jasna. Jednak to odszycie mnie ciekawi. Czy jest to wykrojony z we³ny ko³nierz oraz wszyty w tym miejscu, czy mo¿e jako¶ inaczej, a na to potem podszewka?
No i te dziurki. Jak to jest z tymi metalowymi kó³eczkami? Czy dziurka, lepiej (znaczy historyczniej) jak jest jedynie obszywana, tak jak w doublecie, czy te kó³eczka s± z jednej strony doszywane a reszta wystaje poza rozciêcie stanika? A co do wi±zania. Rozumiem, ¿e jest to jeden d³ugi sznurek. Ale jako¶ wykoñczony(skuwki do doubletu), czy zwyk³y supe³?
Nawet je¿eli nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pewne rozwi±zania, to prosi³bym o to co czê¶ciej wystêpowa³o/jest praktyczniejsze/mniej ryzykowne. Chcê sobie zadaæ jak najmniej mo¿liwo¶ci wyboru i wymy¶lania "jak to mog³o byæ uszyte". Tutaj sprawdziæ siê mog± rady Pañ, które ju¿ uszy³y tak± (lub podobne) suknie, abym unikn±³ jakiej¶ wpadki (zw³aszcza przy krojeniu). A tak a propos, ile potrzeba tak na oko materia³u na tak± sukniê?
Sorki, ¿e jestem taki dociekliwy, ale lepiej d±¿yæ do ultra ni¿ do mrocznych zakamarków
Za wszystkie cenne uwagi dziêkujê!
Pozdrawiam
Chaos