We W³adcy pier¶cieni mign±³ niedawno. Uruk hai, orkowie Sarumana siê tak± broni± pos³ugiwali. Wiem, ¿e ten film to czysta fantazja, ale jaki¶ czas temu na Discavery mia³em okazjê obejrzeæ dokument po¶wiêcony gladiatorom, a tam przedstawili w³a¶nie t± broñ. Ponoæ zgiêta g³ownia umo¿liwia³a od frontu na zadawanie ran w ods³oniête plecy przeciwnika. Czy ktokolwiek z was mia³ do czynienia z takim mieczem? (o ile mo¿na to nazwaæ mieczem). Jak siê nazywa ta broñ i jak ni± walczyæ? W zasadzie to nic nie wiem o tym mieczyku i by³bym rad z ka¿dej informacji.
Zdjêcia znale¼æ nie mogê to dajê taki opis. Brzeszczot zwyk³ego, prostego miecza to twoje ramiê, wyprostowane. Zegnij je w ³okciu o k±t prosty i masz t± dziwn± broñ, o której piszê.

Ano by³y takie miecze, mo¿e nie a¿ tak wygiête, ale istnia³y. G³ównie staro¿ytno¶æ i nie tylko europejska. Egipt, Mezopotamia etc. Z przyk³adów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopis
http://pl.wikipedia.org/wiki/Machaira
http://pl.wikipedia.org/wiki/Falcata

Spróbuj poszukaæ na forum nazw:" rhompaia" albo "falx"
By³o chyba w uzbrojeniu zaczepnym, wczesnym, bo to jeszcze Rzymian pamieta....
P

Nie, nie - z tego co pamiêtam chodzi o zagiêcie na koñcu pod k±tem prostym do ty³u - g³ownia wygl±da trochê jak suwmiarka (pierwsze zdjêcie). Przypomina japoñskie motyki bojowe, tylko odwrotnie trzymane. Twórcy gad¿etów do LOTR nazywaj± toto zwykle tasakiem (scimitar) raczej ni¿ mieczem (sword), jest bowiem jednosieczny.
Falx to raczej sierp (drugie zdjêcie).

aaa to przepraszam.
poszed³em tropem zasygnalizowanym przez Nikodema
P

O w³a¶nie! O ten mi chodzi http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=13941

Tylko ¿e na tym zdjêciu to jest akurat gad¿et filmowy.
Nie mogê trafiæ na ¿adn± zabytkow± broñ o tym kszta³cie. Trzeba jeszcze poszukaæ...

Viatorze - Scimitar to sejmitar, nie tasak. Tasak to po angielsku falchion, przynajmniej tylko z tak± nazw± siê spotka³em. Szczególnie ¿e sejmitarowi bli¿ej do szabli ni¿ miecza.

A co do miecza z LOTRa to... niech pozostanie jako miecz z LOTRa i koniec. ¯eby nikt nie pomy¶la³ ¿e ktokolwiek w historii tego u¿ywa³. Gdziekolwiek.

Tyle, ¿e ten z LOTRa wygl±da w³a¶nie jak ten w dokumencie o gladiatorach na rzymskiej arenie. Przyk³ad filmowy poda³em tylko po to by uzmys³owiæ jak owa broñ wygl±da. W koñcu prawie wszyscy widzieli W³adcê pier¶cieni, a dokument ma³o kto.
Aha, rekonstruktorzy trzymali t± broñ sztychem zwróconym do przeciwnika. W koñcu ciêto tym plecy. Ewentualnie mo¿naby w taki sam sposób zamachn±æ siê i wycelowaæ w g³owê.
http://img297.imageshack.us/img297/trymanietegomieczer7.jpg

Filmy na Discovery s± hm... nie wiem jakie s± w sumie, ale wiem ¿e nie s± najlepszymi ¼ród³ami i traktowaæ je nale¿y sceptycznie... ale nie mówiê oczywi¶cie kategorycznego nie.

Z tym sejmitarem to nie wiem czy to jest najlepsza nazwa - nie wszystkie nazwy daj± siê prosto i zgrabnie przet³umaczyæ. Mi siê podoba okre¶lenie tasak i kord ale ten sejmitar przez gard³o mi nie przechodzi.

Na forum Roman Army Talk znalaz³em poni¿szy rysunek, wykonany przez jednego z rekonstruktorów, na podstawie ikonografii z epoki. Nie jest to ostrze zagiête pod k±tem prostym, ale mo¿liwe ¿e o to mniej wiêcej chodzi³o. Niestety, w¶ród dyskusji na temat broni gladiatorów (a jest tego trochê) nie znalaz³em ani s³owa na temat tego cudeñka (a wiêc równie¿ nie znam jego nazwy).

To ja podtrzymam swoje, o tak, z uporu.
Otó¿ jednym z typów gladiatorów by³ Trak, walcz±cy swoj± plemienn± broni±, falxem. Z grubsza podobnym do tasaka Uruk-Hai, ale tak, jak walentynkowe serduszko bywa podobne do rzyci: odwrócone.
Jesli siêgamy do Rzymu, to trza nam jakiego¶ Rzymianina zawo³aæ. Mo¿e Mariusza Porcjusza Watchera?
Vale!
P

Ja bym do Discovery podchodzi³ z dystansem. Niektóre dokumenty s± ok, ale kiedy¶ ogl±da³em program o uzbrojeniu, w którym pokazywano typowe dla XIIIw...





...Pe³ne zbroje p³ytowe.


Pamiêtasz, chocia¿ jaki tytu³ nosi³ ten program(lub kiedy go widzia³e¶)?

Hmmm rok jeszcze nie min±³, chyba, a by³ to kana³ Discavery Civilisation. Mówili w nim o walkach gladiatorów i ogólnie o koloseum w Rzymie. Tytu³u nie znam. Z informacji, które zapamiêta³em by³a hipoteza, ¿e t³um chc±c ¶mierci jednego z wojowników wskazywa³ nie kciuk w dó³, czy w górê, ale w stronê têtnicy szyjnej, bo ponoæ do¶æ humanitarnym sposobem u¶miercenia mieczem by³o wbicie ostrza g³eboko w gard³o przeciwnika. By³o te¿ co¶ o po¿ywieniu gladiatorów. Prawie nie spo¿ywali miêsa, za to du¿o warzyw str±czkowych, które wyrabia³y masê (t³uszczow±). W koñcu dawniej grubas=macho, ale w koñcu po³o¿yli nacisk na kwestiê ochronn± warstw t³uszczu (dodatkowe cm do przebicia)

Kwestia t³uszczu jako ochrony przed broni± jest co najmniej naci±gana. Mo¿e mieæ jedynie w³a¶ciwo¶ci t³umi±ce - jak przeszywanica, ale ciêcie? Je¶li potnê Ciê po t³uszczyku i tak najpewniej umrzesz - od wykrwawienia, szoku albo zaka¿enia (có¿ - taka medycyna by³a).

co do traka i plemiennej broni - z tego co pamiêtam falx by³ dwurêczny (a takowych gladiatorzy u¿ywali bardzo rzadko), podobn± broñ ale jednorêczn± nazywano bodaj¿e sicca (sica?) - obie by³y wygiête w stronê ostrza - co¶ jak sierp ale z mniejszym zgiêciem
je¶li dobrze pamiêtam gladiatorscy Trakowie u¿ywali trochê innego miecza - takie jakby L gdzie koñcówka ostrza wygiêta by³a w przeciwna stronê
co do t³uszczu - chodzi³o chyba o to by ciêcie nie sz³o od razu w miê¶nie tylko w t³uszczyk- taka jakby naturalna przeszywka

A mnie siê kojarzy obrazek (z tym ¿e z du¿ymi no¿ami). By³o to w "Archeologia staro¿ytnego Rzymu - okres Cesarstwa". Chyba siê to nazywa³o "Sklep no¿ownika". By³y tam takie ró¿nie powyginane no¿e.
Niestety czyta³em to dawno i nie mam jej w domu.


P.S. Chyba strona 90.

Robert