CYTAT(igorusis @ 13:56 20.08.2008)
O ile zamierzasz na powaznie trenowac, na poczatek radzê zainwestowac w palcat, maske szermiercza, jakas kurtke ochronna, karwasze...
Zapomnia³e¶ o rêkawicach
.
CYTAT(igorusis @ 13:56 20.08.2008)
Potem dopiero pomysl o kupnie szabli.
Pozwolê siê z tym nie zgodziæ
. Terminy u sprawdzonych rzemie¶lników s± bardzo d³ugie, dlatego najlepiej jak najszybciej zamówiæ szablê (maska to koniecznosæ), radz±c siê do¶wiadczonych kolegów, co kupiæ - to akurat jest warunek bezwzgledny, bo dobra szabla to do¶æ droga impreza, dlatego ¿al ¼le wydanych pieniêdzy i czasu (musisz siê liczyc z pó³rocznym terminem, w skrajnych przypadkach nawet ponad 1,5 roku). A jak zamówisz solidn± sztukê, to jak Ci siê szermierzenie znudzi, ³atwo j± odsprzedaæ kolegom (te terminy
).
PS Ledwie uda³o mi siê ochroniæ przed sprzeda¿± nasze dwa "klubowe" palcaty, bo by³y tak sporadycznie u¿ywane (moim zadniem palcaty zawsze siê awaryjnie przydadza, gdy np zabraknie stalowej broni). Osoby pocz±tkuj±ce, które przychodza do nas na treningi, ju¿ na pierwszym treningu dostaj± do ³apaki "prawdziw±" ;) szablê. Stwierdzili¶my po prostu, ¿e je¶li mamy dostateczn± ilo¶æ "stalowego" sprzêtu spe³niaj±cego jakp tako wymogi bezpieczeñstwa (du¿a krzywizna, ma³a waga), szkoda czasu na drewno. Za to jest k³opt z maskami, bo ja np uwa¿am, ¿e dobra jest metoda Marcina ¯mudzkiego z Lorici, tj przy nauce zas³on i ciêæ szybko przej¶æ do trafiania w cel (to bardzo szybko uczy w³a¶ciwej techniki, bo jak siê ¿le zas³onisz, oberwiesz), przynajmniej ludzie nie uderzaj± na ugiêtej rêce klinga w klingê, wypaczaj±c przy tym jeszcze dystans, co nie znaczy ¿e nie robimy "pykanek na "sucho" ;) bez ochraniczy, w rêkawicy, ale do takiego sposobu szkolenia w naszaj grupie ma zaciêcie inna osoba, dlatego siê ³adnie uzupe³niamy
. Pracê nad dystansem podci±gamy równiez szablami sportowymi, ktorymi mo¿na przynajmniej do woli pchaæ, dlatego niezbêdne s± oprócz maski, kurta³y i karwaszy,
rêkawice - z tym jest najwiêkszy problem, przyznam siê, ¿e nie bardzo potrafiê go ugry¿æ, niestety rêkawice do hokeja na trawie u¿ywane przez Loricê nie wystarczaj± do historycznej szabli. Ja chyba zacznê zak³adaæ na paliczki naparstki ;), bo jak na razie oprócz standarowych sinaków, st³uczeñ i rozciêcia skóry na rêce (cz³owiek æwiczy³ "pykankê" klingê w kling± bez rêkawicy), najpowa¿niejszy wypadek to rozciêty do paznokcia ma³y palec (w dodatku mój w³asny ;) ). Siedemnastolatków dopuszczamy do sparringów, ale wtedy przeciwnik jest u¶wiadamiany, ¿e ma doczynienia z niepe³noletnim, co mocno studzi jego mordercze zapêdy
.