Witam.
To mo¿e ja teraz napiszê pare s³ów o tej wyprawie:)
Sprzêt, który zabra³em ze sob± to:
- we³niane gacie,
- we³niane spodnie,
- trzy pary we³nianych skarpet igielnych; z czego dwie pary nie opu¶ci³y torby przez ca³± wyprawe bo nie by³o takiej potrzeby,
- we³niane poñczochy do kolan,
- buty skórzane siêgaj±ce za kostkê,
- raki, które zdejmowa³em z nóg tylko na noc,
- dwie tuniki we³niane; z czego spodnia z cieñkiej we³ny tkanej w jode³kê, a wierzchnia z gróbej we³ny,
- sk³adany kaftan we³niany,
- we³niana czapka igielna,
- we³niany pas materia³u, s³u¿±cy jako szal,
- we³niany prostok±tny p³aszcz, którego u¿ywa³em jako "karimaty":)
- dwie pary we³nianych igielnych rêkawic, jedne bez palców, które mia³em ca³y czas na rêkach, drugie jednopalczaste, które zak³ada³em na noc,
- kaptur we³niany, który zak³ada³em tylko na noc,
- torba lniana z prowiantem (kilka podp³omyków i trochê miêsa)
- buk³ak z wod±,
- pas skórzany,
- krótki nó¿,
- topór morawski,
- w³ócznia,
Teraz krótko o samej podró¿y:
Dziêki rakom na nogach i w³óczni, która s³u¿y³a jak trzecia noga, maszerowa³o mi siê nadzwyczaj dobrze, nawet na trudnych odcinkach, których na trasie nie brakowa³o. P³aszcz mia³em ca³y czas zrolowany i przewieszony na krajce przez plecy, rozwija³em go tylko na noc, ¿eby siê na nim po³o¿yæ ( jedynie pierwszej nocy, gdy temperatura spad³a do oko³o -10 zawin±³em sobie nim dodatkowo stopy). Mimo tego, ¿e mróz nas nie opuszcza³ przez ca³y czas, to wyposa¿enie, które ze sob± wzie³em by³o wystarczaj±ce.
Kluczem do sukcesu jest, (tak jak to napisa³ M¶cidróg) dobra kondycja psychiczna, dobry humor nas nie opuszcza³ pomimo mrozu, trudnej trasy i jak to by³o w przypadku Lodgara dziurawego buta, a przecie¿ mogli¶my siê po pierwszym dniu forsownego marszu i bardzo zimnej nocy poddaæ i wróciæ do domu, ale nie zrobili¶my tego, bo ka¿dy z uczestników czu³ siê na si³ach by kontynuowaæ marsz.
Jestem w 100% zadowolony, zarówno z samej wyprawy jak i z posiadanego sprzêtu.
Na koniec chcia³ bym podziêkowaæ wszystkim uczestnikom wyprawy za doborowe towarzystwo, wy¶mienite poczucie humoru, a przede wszystkim za wytrwa³o¶æ
Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.