CYTAT(Viator @ 00:59 15.05.2008)
Albowiem rzecz w tym, ¿e muzyki nie mo¿na zrekonstruowaæ. D¼wiêk siê nie utrwali³ tak jak obraz. Za du¿o jest niewiadomych. [...] Czêsto nie mamy - zw³aszcza przy muzyce bardzo dawnej - archaicznej, ludowej - ¿adnych zapisów starszych ni¿ XVIII-XIX wiek...
Normalnie muszê zabraæ g³os. Oczywi¶cie, ¿e siê na da wiernie zrekonstruowaæ muzyki, ale nie przesadzajmy: je¶li mamy do czynienia z aran¿acj± w stylu folkowym, bluesowym czy metalowym, no to sorry, ale jak to podci±gn±æ pod "niezbyt wiern± rekonstrukcjê"? Je¶li s³ychaæ w tle bêbny afrykañskie, to nie wmawiaj mi, ¿e niewiadomo jaka wtedy by³a dok³adnie faktura. Nie wiadomo do koñca co by³o, ale z ca³± pewno¶ci± wiemy, czego nie by³o.
CYTAT
A sposób gry? Linia melodyczna? Nawet je¶li mamy zapis, to kto da g³owê ¿e stosujemy w³a¶ciw± orkiestracjê, dobrze interpretujemy zmiany tempa, itp., itd.?
Orkiestracja to wynalazek XVII, a w³a¶ciwie XVIII wieku i jest bardzo dobrze udokumentowana. Polecam "Instrumentacjê" Miko³aja Rimskiego-Korsakowa.
Co do sposobu gry, artykulacji, itp. to mamy na ten temat szczegó³owe instrukcje: w wielu kulturach bowiem zapis muzyczny dotyczy³ melodii wokalnej, ale pod wzglêdem technicznym stanowi³ tabulaturê na akompaniuj±cy jej instrument strunowy i szczegó³owo okre¶la³ sposób zarywania strun. Taki zapis stosowano np. w Grecji albo w Chinach.
Zmiany tempa natomiast to zagadnienie czysto matematyczne, daj±ce siê ³atwo zapisaæ za pomoc± prostych proporcji. Problem stanowi natomiast okre¶lenie zasadniczego tempa wykonywania utworu.
CYTAT
Na ten schemat wpisuje siê (oczywi¶cie tylko niektórymi swoimi kompozycjami) gruba wiêkszo¶æ zespo³ów tworz±cych to, co s³uchacze-laicy przyzwyczaili siê nazywaæ muzyk± dawn±. Clannad, Hedningarna, Stary Olsa, Jacek Kowalski... To oczywi¶cie nie jest muzyka dawna. Ale skoro godzimy siê mówiæ do siebie na turniejach wspó³czesn± polszczyzn±, aby tak jak i dla naszych przodków rozmowa by³a naturalna, to mo¿e i "kowalszczyzna" nie jest tak± z³± form± prezentacji czy przybli¿enia nam muzyki dawnej?
Na turniejach to mo¿na nawet metal pu¶ciæ, ale wmawianie ludziom ¿e to "forma przybli¿enia muzyki dawnej" to lekkie przegiêcie. Podobnie reklamowanie koncertu, dajmy na to, Starego Olsy, jako koncertu muzyki dawnej.
CYTAT
A poza tym: co wiêcej mo¿emy tym s³uchaczom zaproponowaæ do s³uchania "w tle" dwudniowej imprezy? Nie starczy³oby materia³u...
Tak jak mówiê, "w tle" mo¿na puszczaæ wszystko. Natomiast na koncertach muzyki dawnej tylko muzykê dawn±. Tak samo jest w filmach historycznych: w tle jako podk³ad do np. bitwy leci wspó³czesna muzyka, a jak jest scena, w której s± pokazani graj±cy muzycy, to wtedy leci muzyka dawna. I tak, moim zdaniem, byæ powinno równie¿ na pokazach rycerskich.