Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Koñ w ¶redniowieczu
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Zwierzêta
Tirindeth
Witajcie! Nie wiem gdzie umie¶ciæ moj± pro¶bê wiêc mo¿e zrobiê to tutaj, o ile kto¶ tu zajrzy... Potrzebujê opinii znawców tematu, jestem w trakcie pisania pracy o koniach w sredniowieczu z du¿ym zahaczeniem o ikonografiê. Mam du¿o materia³ów, tylko ¿e niewiele mi to pomaga, bo w g³owie pustka. Bardzo proszê czy kto¶ móg³by mi co¶ ciekawego na ten temat napisaæ, jako¶ zainspirowaæ mnie czym¶... O losie konia w ¶redniowieczu co nieco wiem, ale mo¿e kto¶ co¶ by mi jeszcze podpowiedzia³.. dziêkujê za ka¿d± dobr± chêæ.
jpk
Tirindeth, po¶wiêci³em wiele czasu na poszukiwanie informacji historycznych o koniach, a by³o mi o tyle ³atwiej, ¿e nie zajmowa³em siê "koniem w ogóle", tylko histori± jednej, konkretnej rasy - i wierz mi, ikonografia to ostatnie ¼ród³o, któremu mo¿na w tej sprawie zaufaæ!

Wiêcej siê dowiadujesz w ten sposób o manierze artystycznej konkretnego twórcy, o stylu w którym tworzy³, itd. - ni¿ o jego modelu. Generalnie zreszt±, "arty¶ci" do dzi¶ niewielkie maj± pojêcie o koniach, wystarczy popatrzeæ na landszafty które sprzedaj± na ulicach. O tym, jak naprawdê koñ siê porusza przed wynalezieniem fotografii malarze mieli nadzwyczaj blade pojêcie. Koñ w galopie standardowo przedstawiany jest w pozycji anatomicznie nieprawdopodobnej jeszcze w XIX wieku (por. malarstwo Davida na ten przyk³ad). Zreszt±, pamiêtasz mo¿e tak± reklamê piwa, "Dêbowego" bodaj, jak kto¶ tam z telewizora bredzi jakoby "Tatar wypuszcza³ strza³ê dok³adnie w momencie, gdy ¿adna z koñskich nóg nie dotyka³a ziemi" - otó¿ taki moment przy normalnym ruchu konia w ogóle nie wystêpuje! Co pokazuje, jak ma³o "ludzie sztuki" wiedz± i dzisiaj...

Daj mo¿e trochê konkretów. Co to za praca? Jaki konkretnie masz temat? Je¶li chcesz pisaæ o przedstawieniach konia w ¶redniowiecznej ikonografii, to ok., normalny temat z historii sztuki, ale zwierzêta w takim przypadku zostawi³bym w spokoju, bo o nich niczego siê w ten sposób nie dowiemy. Je¶li jednak piszesz z hippologii, o historii konia, to musisz poszukaæ innych ¼róde³: s± dane z wykopalisk, dla ¦redniowiecza w Polsce na ten przyk³ad, akurat wcale obfite - tylko trzeba do nich dotrzeæ. S± wreszcie "¿ywe relikty" w postaci ras o których domniemujemy, ¿e w niewiele zmienionej postaci dotrwa³y do naszych czasów - i patrz±c na nie, trzeba tê ikonografiê weryfikowaæ...
Tirindeth
No wiêc tak, moja praca jest jak najbardziej zwi±zana z ikonografi± ¶redniowiecza, a to, ¿e nie za bardzo te wizerunki maj± cokolwiek wspólnego z rzeczywisto¶ci± to wiem. I to jest w³asnie trudniejsze, bo muszê w ten sposób opisywaæ "pokaleczone" wizerunki konne... Zaczê³am ju¿ powoli w tym d³ubaæ, Codex Manesse itd, szkoda tylko, ¿e nie mam ¿adnego punktu zaczepienia, dos³ownie nic, co by mi chocia¿ podpowiedzia³o jak interpretowaæ i zestawiaæ te sceny bitewne, turniejowe, czy portrety konne... Szczerze mówi±c, ju¿ o wiele prostsza by³aby praca naukowa o hippologii chyba... ;(
Viator
Moim zdaniem, je¿eli masz narzucony ¶ci¶le temat, który dotyczy biologii - np. powstawania, wykorzystania czy ewolucji konkretnych ras koñskich, to w oparciu o ikonografiê nic z tym nie zrobisz, ale ¼le to ¶wiadczy o promotorze, ¿e taki temat zaakceptowa³. Je¿eli z kolei ma to byæ ujêcie artystyczne samej ikonografii - jaki¶ "Koñ w sztuce ¶redniowiecznej" - to tu Ci chyba nikt nie pomo¿e, bo to bezpo¶rednio zale¿y od materia³u, którym dysponujesz.

Je¿eli temat jest dowolny, to uwa¿am ¿e z ikonografii nawet sporo wniosków mo¿na wyci±gn±æ, tyle ¿e nie o samych koniach, a na tematy dotycz±ce bardziej spo³eczeñstwa ni¿ konia jako takiego. Np. rola konia czy postrzeganie konia w spo³eczeñstwie - z jednej strony uniwersalna si³a poci±gowa dla przeciêtnego ogó³u, ale ju¿ np. dla rycerstwa koñ (bojowy) to wyznacznik statusu, taki jak miecz i pas, wystarczy popatrzeæ na pieczêcie herbowe ksi±¿±t. Zreszt± sfragistyka jest jednym z bogatszych ¼róde³ ikonografii "koñskiej", wiêc na pewno masz na czym siê oprzeæ. Mo¿na by spróbowaæ ugry¼æ temat od drugiego koñca - poza rumakami bojowymi w³a¶nie pospolito¶æ konia przedstawionego jako zwyk³y element ikonografii dowodzi jego powszechno¶ci i z¿ycia siê z nim tak g³êbokiego, ¿e jego obecno¶ci siê a¿ nie zauwa¿a (i tak by³o wszak przez wieki, a¿ po najdobitniejsze "koñ - jaki jest, ka¿dy widzi"). ¦wiadcz± te¿ o tym np. uproszczenia rysunkowe samego konia i jego uprzê¿y, rysowanej bardziej symbolicznie. Itp., itd. Mo¿na zag³êbiæ siê te¿ w temat dotycz±cy tej¿e uprzê¿y (rzêdu), jej przemian i wp³ywu na technikê wojskow± (ale tu akurat wnioski bêd± wyp³ywaæ g³ównie z innych danych, a ikonografiê mo¿na bogato wykorzystaæ jako ilustracje).

Jaki masz w³a¶ciwie ten konkretny temat pracy i co to w ogóle ma byæ za praca (referat? dyplom? habilitacja icon_wink.gif ?)
Tirindeth
No wiêc jest to praca jak najbardziej ikonograficzna, bo studiujê historiê sztuki, nie jest to magisterka ani dyplom, powiedzmy ¿e to referacik na minimum 40 stron, a zatem taki mini licencjat juz na pierwszym roku studiów.. Wszystko by³oby prostrze, gdybym ju¿ kiedy¶ co¶ takiego pisa³a i mia³a jakie¶ oparcie, wzorzec. Ale jest to moja pierwsza tak rozbudowana praca i troszke siê gubiê..
jpk
Tirindeth, je¶li nie wiesz jak napisaæ 10 stronnicow± rozprawkê, to ¼le ¶wiadczy o Twoim liceum - i lepiej id¼ jak najszybciej do swojego wyk³adowcy, aby Ci wyt³umaczy³, czego od Ciebie oczekuje i jak to ma konkretnie wygl±daæ. Na forum raczej tracisz czas zadaj±c takie pytania, bo s± po prostu za ma³o konkretne. Nie wyobra¿am sobie "internetowego kursu pisania rozprawek"!

Mam przy tym wra¿enie, ¿e Ty w ogóle nie masz jeszcze tematu dla tej rozprawki?

Mogliby¶my tu co¶ zaimprowizowaæ, ale jaki to ma sens?
Tirindeth
To nie jest 10 stronicowa rozprawka tylko robota na kilka rozdzia³ów o przedstawieniach konnych w sredniowieczu. Prosi³am tylko o inspiracje, o jakie¶ podpowiedzi, co mogê zawrzeæ w takiej pracy (a nie durnej rozprawce), wydawa³o mi sie, ¿e s± tu ludzie, którzy by mogli mnie czym¶ zainspirowaæ. Przepraszam, sama sobie poradze. Pozdro i dziêki za chêci.
P.A.Nowakowski
No nie ma to jak strzeliæ focha smile.gif Tak siê sklada, ¿e ja o koniu pisze prace habilitacyjn± i chetnie bym pomógl gdyby¶ tylko podala jakies konkrety. Bo na haslo "pisze o koniu - pomozcie" wielkiego odzewu byc nie moze. Zeby cokolwiek Ci pomoc musimy wiedziec co konkretnie masz do napisania. Temat "Kon bojowy" a "Kon cywilny" zdecydowanie roznia sie od siebie i do kazdego trzeba podejsc inaczej. "Kon w ikonografii" to tez zbyt malo precyzyjne. O czym masz pisac?? O masciach koni, roli konia w spoleczenstwie, sposobach wykorzystywania (hmmm...), rzedzie konskim?? Do kazdego tematu trzeba by wykorzystac inne zrodla i inaczej skonstruowac tekst. Dlatego ja (jak i moi przedmowcy) prosimy o wiecej szczegolow. Praca "o wszystkim" bedzie praca "o niczym" a przy tak zarysowanym temacie nikt, mimo najszczerszych checi Ci nie pomoze. Pozdrawiam i zycze powodzenia. smile.gif
P.S.
Co zawrzeæ w pracy:
1.Rasy i umaszczenie koni
2.Rz±d koñski
a. og³owie i kie³zna
b. Siod³o "i okolice"
c. Strzemiona
d. Podpiersienie i podogonie
e. Kropierze
f. Zbroja koñska
3. Wykorzystanie konia w boju
4.Wykorzystanie konia w transporcie
5.Wykorzystanie konia na turniejach
6.Wykorzystanie konia w rolnictwie
7.Wykorzystanie konia w my¶³iwstwie
8.Inne sposoby wykorzystania konia
9.Tresura koni
10.Transport koni
11.Kowalstwo i podkuwanie koni
12.Choroby koni i ich leczenie
13. ...
ot tyle na szybko smile.gif
Viator
Nasuwa siê pytanie: doprawdy, skoro obra¿ona poradzisz sobie sama, jak siê okazuje, to po cholerê w ogóle zawracasz nam g³owê? Przepraszam za szczero¶æ.

Ty siê, Tirindeth, nie obra¿aj, bo nie ma o co. To ¿e Ci nawet kto¶ jeden czy drugi nie odpowie po Twojej my¶li, to nie znaczy ¿e CA£E gremium Frehowiczów i moderatorów Frehy przygl±da Ci siê krytycznie i drwi z Ciebie, a chyba tak to widzisz, skoro ju¿ podsumowa³a¶ nas WSZYSTKICH, ¿e nie ma tu ludzi, którzy chc± Ci pomóc. Prawdê mówi±c, Twoje wyobra¿enie o tym, ¿e ludzie, maj±cy swoje rodziny, prace, obowi±zki i k³opoty (a tylko dla nielicznych z nas historia jest fachem), nagle oderw± siê od wszystkiego i skoncentruj± na Twojej pracy przej¶ciowej i jeszcze w ci±gu jednego dnia wymy¶l± Ci plan wypracowania, to po prostu dziecinada. Nie Ty jeste¶ pêpkiem ¶wiata. A obra¿anie siê w taki sposób i w takiej sytuacji bardzo ¼le Ci rokuje na przysz³o¶æ - w jakimkolwiek zawodzie i w dowolnym ¶rodowisku. Powinna¶ siê raczej czuæ zaszczycona, ¿e kto¶ taki jak choæby mój przedmówca, P.A., po¶wiêca Ci swój czas - s± wydawnictwa, które zap³aci³yby mu za tyle linijek tekstu wiêksz± wierszówkê ni¿ Ty mog³aby¶ dostaæ za wydanie swojej ca³ej pracy.

Je¶li jeszcze czego¶ Ci potrzeba, odezwij siê. Je¶li nie zechcesz, temat zostanie skasowany.

Pozdrawiam i ¿yczê owocnych przemy¶leñ (owocne s± wy³±cznie przemy¶lenia nad sob±).

Mod. Andrzej / Viator
Tirindeth
W³a¶nie problem polega na tym, ¿e to jednak jest praca o wszystkim.. oto dok³adny temat jaki mam:
"PRZEDSTAWIENIA KONI I ICH ZNACZENIE W DOBIE ¦REDNIOWIECZA".

W pracy korzystam z kodeksów iluminowanych, obrazów wczesnego i dojrza³ego sredniowiecza, a podstawowe ksi±¿ki to Historya powszechna konia Czapskiego i Portret konny Morki.
Jest to praca typowo ikonograficzna, jak chcia³am napisaæ cos o historii konia to mi wyk³adowca powiedzia³, ¿e musi to byæ podparte ikonograficznie. Niestety im wiecej pisze o tych koniach i poprostu opisuje obraz za obrazem tym bardziej wydaje mi siê to monotonne i nudne, ale historii ma tam nie byæ. Bardziej zastanawiam siê, czy ktokolwiek kiedykolwiek pisa³ tak± prace? tylko ikonograficzn±? Jedna z pañ-plastyczek, jak us³ysza³a mój temat, powiedzia³a, ¿e nie da siê tego napisaæ w takiej objêto¶ci ogromnej, jak mi kazano, bo temat nie jest specjalnie pasjonuj±cy, zwa¿ywszy na wizerunki konne, które czesto by³y okaleczane przez nieumiejetnych artystów... Napisaæ, jako¶ j± napiszê, bo muszê, ale uwa¿am, ¿e ju¿ teraz jest strasznie nudna i miejscami durna... Ka¿dy tak naprawde móg³by sobie wzi±¶æ Codex Manesse i opisaæ, co na nim widzi i porównaæ z innymi... ;(

Nie obra¿am siê, co b±d¼, ale czujê, ¿e ciê¿ko mi bêdzie zrobiæ z tego dobr± i warto¶ciow± pracê, a jak ka¿dy wie, ton±cy ³apie siê wszystkiego...
Pozdrawiam i dziêkujê tym, co chc± pomóc.
jpk
Nie mog³a¶ tak od razu?

Jak dla mnie kluczowym s³owem w tym temacie jest s³owo "znaczenie". Mo¿esz napisaæ bardzo ciekaw± pracê, koncentruj±c siê nie na tym, co w³a¶ciwie dany artysta namalowa³ (bo i tak niewiele ma to wspólnego z rzeczywisto¶ci±), a na tym dlaczego to zrobi³? Klasyczne pytanie ka¿dej pani od polskiego: co autor mia³ na my¶li?

Pomys³ 1. ¦redniowiecze to okres chrystianizacji Europy. W Europie przedchrze¶cijañskiej koñ mia³ wa¿ne znaczenie kultowe (por. koñ ¦wiatowida, kult konia u Sasów, itp., itd.). W jaki sposób autorzy miniatur czy fresków - osoby duchowne lub dzia³aj±ce na zamówienie Ko¶cio³a - podchodzili do tego tematu, maj±c ¶wiadomo¶æ kultowego znaczenia i konia i jego wizerunku? Tego rodzaju przedstawienia musia³y podlegaæ jakiej¶ represji, oczywi¶cie czysto mentalnej, bo ¿adna instytucja cenzury na skalê ca³ego kontynentu i ca³ej epoki nigdy nie dzia³a³a. Ranowie czcili bia³ego konia. Czy w Twoim materiale ikonograficznymi konie tej ma¶ci s± przedstawiane? Je¶li tak, to czy w sytuacji która mog³aby nasuwaæ skojarzenia z kultem? Wró¿ba z konia polega³a na przeprowadzaniu go przez w³ócznie le¿±ce na ziemi - czy gdziekolwiek jest wizerunek konia pokonuj±cego takie przeszkody? Bez je¼d¼ca?

Pomys³ 2. Trzeba siê odwo³aæ do symboliki. ¦redniowiecze korzysta z symboli biblijnych (czy poza je¼d¼cami Apokalipsy mamy jakie¶ postacie biblijne dosiadaj±ce koni? No w³a¶nie... to jest sam w sobie ciekawy rozdzia³!), ale tak¿e z odwo³añ do mitologii i historii antycznej: koñ trojañski, Bucefa³, itp. - to s± na pewno symbole, które mo¿na znale¼æ w tej ikonografii. Do tego dochodzi mitologia celtycka, z ca³± seri± legen arturiañskich i elementy mitologii skandynawskiej, tak¿e w ¦redniowieczu nie zapomniane. Pytanie, czy wystêpuj± jakie¶ dalsze zapo¿yczenia? Muhammad odby³ sw± podró¿ do nieba na grzbiecie skrzydlatego konia z twarz± kobiety i pawim ogonem... Wszystkie te "koñskie" postaci i motywy maj± konkretne znaczenie w obrêbie mitów i opowie¶ci, do których nas prowadz±. Trzeba je wy¶ledziæ i rozszyfrowaæ. Spokojnie da³aby¶ radê i habilitacjê z tego napisaæ...

Ogólnie rzecz bior±c, daj spokój biednym zwierzêtom. Skoncentruj siê na ludziach...
Tirindeth
No z tymi mitami i legendami by³oby bosko, ale maja byæ zwyk³e konie, ¿adne fantastyczne. natomiast punkt 1 ca³kiem spoko, daje mi to kilka nowych my¶li do rozwiniêcia. Coprawda nie znalaz³am konia przechodz±cego jakie¶ inicjacje, ale wiele innych, ze ¶wiêtymi, b±dz stoj±ce pod krzy¿em. Poza tym znalaz³am te¿ satyre z 1540 r. przedstawiaj±c± Chrystusa ubogiego na o¶le a na przeciwko piêknie przystrojonego papie¿a tamtych czasów na koniu. To tez daje do my¶lenia. Bia³e konie te¿ sie znajd±, nawet sam Morka w swojej niezwyk³ej ksi±¿ce o portretach konnych pisze o znaczeniu koni bia³ych oraz symbolice z nimi zwi±zanej, troszke tego jest ;]
Dziekujêsmile.gif

PS teraz ju¿ proszê o kasacje tego tematu, niepotrzebnie zajmuje tu miejsce tongue.gif
Jazlowiak
Warto by dokonaæ porównania tych zagadnieñ i ich rozumienia w ¶redniowieczu i wspó³cze¶nie. Ciekawe jest to zw³aszcza w dziedzinie umaszczenia koni i najnowszych odkryæ z dziedziny genetyki. Mo¿esz te¿ przeanalizowaæ rzêdy koñskie w kontek¶cie historycznego i wspó³czesnego dosiadu i wp³yw cz³owieka na rasy hodowlane (ku czemu je kszta³towano). Ale w tej chwili chyba to ju¿ offtopic:-)
P.A.Nowakowski
CYTAT(jpk @ 10:42 15.05.2008) *
Nie mog³a¶ tak od razu?

Jak dla mnie kluczowym s³owem w tym temacie jest s³owo "znaczenie".


No to zupe³mie inaczej stawia sprawê. Zgodzi³bym siê tu z Przedmówc±, zw³aszcza, ¿e takie pojêcie tematu zwalnia od dywagacji "historyczno-sztucznych", technicznych i warsztatowych oraz wp³ywie tych¿e na sposób przedstawienia konia. Rzeczywi¶cie istotne jest to DLACZEGO taki a nie inny koñ zosta³ uwieczniony a nie w jaki sposób to uczyniono. Mo¿na wzi±æ pod uwagê ma¶æ konia (nie tylko bia³±), mo¿na przeanalizowaæ wyobra¿enia rzêdu koñskiego, które (rzêdy) jako "oczywiste" i "nieistotne" by³y bardzo czêsto przedstawiane schematycznie, bez dba³o¶ci o szczegó³y. Z drugiej strony, na innego rodzaju przedstawieniach mamy owe rzêdy ukazane bardzo ciekawie i szczegó³owo. Trzeba by siê zastanowiæ kiedy i dlaczego je pomijano a kiedy nie. Niejednokrotnie bowiem przes³anie dzie³a wp³ywa znacz±co na dobór i prezentacjê szczegó³ów - zarówno konia jako takiego jak i rzêdu.
Koñ by³ w ¶redniowieczu nie tylko symbolem "religijnym", by³ tak¿e widomym wyznacznikiem stanu spo³ecznego a mo¿e, nawet w wiêkszym stopniu, stanu maj±tkowego w³a¶ciciela (tu Ci pasuje Chrystus na o¶le). Dlatego w scenach ukazuj±cych konkretne osoby (nie tylko portretowych) zwierzêta wyobra¿ane s± nieco inaczej ni¿ w scenach z postaciami anonimowymi (np. scenach bitew, ³owieckich etc.). To tak¿e chyba ciekawy aspekt.
Tyle pomys³ów na dzisiaj - przepraszam, ze tak ma³o ale niedawno wylaz³em z grobu, w którym ostatnio spêdzam (zawodowo smile.gif )kilka godzin dziennie i trochê zmêczonym.
Powodzenia
Tirindeth
I o to chodzi!! Ju¿ wiem, co gdzie i jak :D Chocia¿ czeka mnie teraz wiêcej "filozofowania" na temat tych koników ¶redniowiecznch, ale jak mus to mus.
DZIÊKUJÊ!!!
Kwas
Ciekawym siê, równie¿ zdaje to w jaki sposób uk³adano chor±gwie, jakie istnia³y szyki jazdy i jak nimi dowodzono.
Oraz bardzo wa¿n± kwesti± musia³o byæ spotkanie konia europejskiego (jakie¶ prymitywne rasy) z koñmi arabskimi podczas wojen krzy¿owych. Jak po tych¿e w³a¶nie wyprawach zmieni³ siê pokrój konia.

Kwas
Viator
Tylko ¿e chyba takich detali ikonografia europejska z oko³o XII wieku nie oddaje... zaraz, zaraz... a czy ta praca ma byc oparta tylko na ikonografii europejskiej? Bo je¶li wykorzystaæ ¼ród³a arabskie...
rosamar
albo ¼ród³a azjatyckie bigsmile2.gif
Choæby porównanie Niebiañskich Koni z równiny Hexi ze stepowcami warrior.gif

z pozdrowieniami
Rosamar
Tirindeth
No mam ze trzy przyk³ady z malarstwa mongolskiego, ale jednak przede wszystkim europejskie tutaj jest najwa¿niejsze, a zw³aszcza Angielskie, Francuskie i Niemieckie.. Ehh.

Po jednej poprawce i dwóch tygodniach stresu w koñcu moja praca zosta³a przyjêta i zaliczona na dobry. Dziekujê wszystkim za chêci i za pomoc! Teraz nareszcie WAKACJE :D

Edit: Scali³em dwa ostatnie posty. Przy okazji gratulujê i mi³ych wakacji!
Mod. Andrzej / Viator
varpu
pod³±cze siê pod ten temat, bo mam podobny problem smile.gif
muszê napisaæ pracê na temat znaczenia i roli konia we wczesnym ¶redniowieczu...

G³ównie to by³abym bardzo wdziêczna za pomoc w poszukiwaniu literatury. Znacie ksi±¿ki, które mogê wykorzystaæ? Zaznaczam, ¿e chodzi mi o okres miêdzy VI w. a max. XI.

Jeszcze nie u³o¿y³am planu pracy, wiêc interesuje mnie wszystko co z koniem zwi±zane (przedstawienia, figurki, kult, religia, pochowki etc.)

z góry dziêkuje !:)
Tyczka
Mo¿liwe, ¿e znajdziesz co¶ w traktatach odnosz±cych sie do geografii i ¶wiata zwierz±t. Przydatne mog± byæ prace Neckermana, Waltera. Map'a, Libellus de natura animalium Davis'a , czy te¿ trzecia ksiêga Otia imperialia Gerwazego z Tilbury. Problemem mo¿e byæ dostêpno¶æ tych prac i jêzyk w jakim zosta³y napisane ( tylko Map i Otia zosta³y przet³umaczone na angielski reszta jest po ³acinie). Poaztym czê¶æ z nich pochodzi z pocz±tków XIII wieku. Je¶li masz do nich dostêp to my¶le, ¿e mog± siê przydaæ.
Viator
Najlepiej skontaktuj siê bezpo¶rednio z Tirindeth, przecie¿ ona ma ca³± ikonografiê po¶ci±gan±, pewnie na wczesne ¶redniowiecze te¿... Ewentualnie z P.A.Nowakowskim, ale to radzi³bym w drugiej kolejno¶ci, tzn. je¶li Tirindeth Ci przez parê dni nie odpowie. Pisz na PW czyli PM (Prywatna Wiadomo¶æ / Private Message) - przewiñ temat ciut do góry na ostatni post Tirindeth i kliknij na jej nicku po lewej stronie nad avatarem a potem wybierz opcjê Wy¶lij Wiadomo¶æ.
Pozdrawiam,
A./V.
jopsa
CYTAT(jpk @ 13:31 13.05.2008) *
Zreszt±, pamiêtasz mo¿e tak± reklamê piwa, "Dêbowego" bodaj, jak kto¶ tam z telewizora bredzi jakoby "Tatar wypuszcza³ strza³ê dok³adnie w momencie, gdy ¿adna z koñskich nóg nie dotyka³a ziemi" - otó¿ taki moment przy normalnym ruchu konia w ogóle nie wystêpuje!




Proszê popatrzeæ na nogi gniadosza z nr 1 na czapraku - ¿adna noga tego konia nie dotyka ziemi.
Malwina z Wejherowa
oczywi¶cie,ze jest moment ,,zawieszenia''
prosze bardzo o to zdjêcie potwierdzaj±ce, normalny, lu¼ny galop.
Marek Hilgendorf
A ¿eby unikn±æ pos±dzenia o to, ¿e te konie powy¿ej s± " na lekko" oto fotka zrobiona przez Gawlacza na zesz³orocznej Oble¶...wróæ.... Ole¶nicy
jopsa
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 20:47 24.01.2011) *
A ¿eby unikn±æ pos±dzenia o to, ¿e te konie powy¿ej s± " na lekko"


Koñ ten nie jest "na lekko", ale za to sam jest okrutnie lekki. Gdzie mu tam z gabarytami do porz±dnego fryzyjskiego dextiera... Pod tak± ilo¶æ blach to dzi¶ trzeba by braæ szajry.
Marek Hilgendorf
Na moim avatarze siedzê na 500 kg wielkopolskiej klaczy. W opancerzeniu wa¿ê 130 kg. Koby³a ma 15 lat i dawa³a radê w niezno¶nym upale nie bêd±c koniem æwiczonym do walki.

Stwierdzenie, ¿e trzeba by braæ shire do walki jest s³uszne, choæ mocno uogólniaj±ce- wspó³czesne typy koni te¿ daj± radê (choæ oczywi¶cie nie wszystkie- falabelli nie polecam)
jopsa
No wiesz, to by³o tylko takie czepialstwo z nudów... Oczywi¶cie masz racjê, dzi¶ s± konie o wierzchowym eksterierze nawet lepsze pod blachy od ¶redniowiecznych fryzów. Mój Szkapek zanim umar³ (zdychaj± szczury, karaluchy i ¼li ludzie, ale nie konie) skaka³ pode mn± stacjonaty 160 cm, a ja wa¿ê 130 kg
BEZ BLACH warrior.gif
Mamusia by³a mieszank± meklemburga z oldenburgiem, tatu¶ dryblasowaty folblut. Dzieciê mia³o 178 cm w k³êbie. Od Jego ¶mierci nie wlaz³em ju¿ na grzbiet ¿adnego konia.
rosamar
A ja trochê pomêdzê na temat mitu tych nieszczêsnych "szajrów" jako koni idealnych pod blachy.
Pomijacie jedn± wa¿n± kwestiê, ¿e nawet je¶li wspó³czesny koñ poci±gowy rasy Shire, Fryz czy perszeron jest jakim¶ tam potomkiem koni rycerskich to wieki hodowli "do wozu" wymusi³y nieco zmianê jego budowy. Chodzi mi mianowicie o sk±towanie ³opatek. Je¿eli patrz±c na konia od przodu wyobrazimy sobie jego ³opatki jako takie odwrócone do góry nogami "V" to mierz±c rozstaw miêdzy ramionami v w najszerszym miejscu mo¿emy stwierdziæ czy dany koñ ma du¿y ud¼wig czy du¿y uci±g. Ma to wbrew pozorom znaczenie gdy¿ szerokie "V" sprawia ¿e klatka piersiowa jest szersza i mo¿e przyj±æ na swoj± powierzchniê wiêkszy ciê¿ar ale od przodu, tam gdzie le¿y pas napier¶ny. Natomiast gdy "V" jest w±skie lub ³opatki s± ustawione niemal równolegle, to koñ ma fizycznie ³atwiej by nosiæ du¿e ciê¿ary na grzbiecie.
Niedowiarkom proponujê eksperyment - wzi±æ dwie deski, ustawiæ je najpierw w "namiocik" a potem coraz bardziej pionowo i pocisn±æ z góry. Namiocik siê nam rozjedzie a pionowe ustawienie ma szansê wytrzymaæ wiêkszy nacisk. Na tej samej zasadzie dzia³a to u koni dlatego paradoksalnie lepiej sprawdzi siê w zastosowaniach "rycerskich" wspó³czesny koñ wierzchowy ni¿ wielka poci±gowa machina jak to sobie wyobra¿a ogó³.
Dodam tylko ¿e moje ma³opolany z których tylko jedna ma minimalnie wiêcej ni¿ 160cm w k³êbie (ale za to ma koszmarnego koziñca) a reszta sporo poni¿ej, nosi³y na wyprawach oko³o 120kg je¼d¼ca i wyposa¿enia. Regulaminy kawaleryjskie tak¿e podaj± przepisowy ciê¿ar dla konia w pe³nym rynsztunku co¶ ko³o tego wiêc moim zdaniem, je¶li potrzebujemy ten mo¿liwy za³adunek jeszcze zwiêkszyæ o pe³ne blachy, to wystarczy wzi±æ po prostu du¿ego konia sportowego z dobrymi nogami. Pomijam tu malowniczo¶æ shire w pe³nym rynsztunku, ale realne mo¿liwo¶ci polskich odtwórców s± jakie s±- to jednak droga zabawa jest icon_wink.gif

Mam nadziejê ¿e moje wywody s± z grubsza jasne ale jakby co to zapraszam do dyskusji bigsmile2.gif
jopsa
Masz du¿o racji, ale i ja pomêdzê:
Faktycznie dzisiejsze rasy najczê¶ciej nie maj± wiele wspólnego z dawnymi o tej samej nazwie, lecz dop³yw obcej krwi by³ ró¿ny i rózne zmiany selekcyjne. Perszerony jeszcze w czasach napoleoñskich by³y do¶æ masywnymi, lecz gor±cokrwistymi piêknymi koñmi wierzchowymi o du¿ym dolewie krwi orientalnej. Potem zdegradowano je do ciê¿kich wozów selekcjonuj±c do nowej roli i w efekcie dzi¶ s³owo perszeron sta³o siê synonimem zimnokrwistej ciê¿kiej powolnej habety. Podobnie z koñmi z obszarów dzisiejszej Belgii i Holandii. Za to wyspiarskie szajry zachowa³y dawny eksterier prawie bez zmian, jedynie jeszcze bardziej zwiêkszy³y siê ich gabaryty (rekordowy szajr mia³ 218 cm w k³êbie!!).
Odwrotny los dotyczy³ koni ras niemieckich, które pierwotnie by³y g³ównie koñmi karecianymi, a dzi¶ s± wysokimi, do¶æ szybkimi wierzchowcami o du¿ej potêdze skoku.

120 kg obci±¿enia na rajdzie wytrzyma prawie ka¿dy koñ, lecz w ¶redniowieczu nie u¿ywano koni bojowych do rajdów! Jego nazwa dextier pochodzi od ³aciñsko - frankoñskiej nazwy "prawej strony", gdy¿ w czasie pochodu rycerz siedzia³ na jakim¶ gorszym koniu, czasem nawet mule, a na lu¼no, bez obci±¿enia id±cego po jego PRAWEJ STRONIE konia bojowego przesiada³ siê dopiero tu¿ przed bitw±. Za to w czasie bitwy ten dextier musia³ nie¼le zap...ylaæ cool.gif pod obci±¿eniem nawet powy¿ej 150 kg. Bo od masy ¶redniowiecznego "czo³gu" wa¿nejsza by³a jego energia kinetyczna, a ta oprócz masy wymaga³a te¿ do¶æ du¿ej prêdko¶ci.
W miêdzywojennej kawalerii je¼dziec z rzêdem i wyposa¿eniem (a nawet z porcj± obroku) nie móg³ wa¿yæ wiêcej ni¿ 100 kg, bo te dystanse, które dzi¶ na rajdach pokonuje siê na zmianê stêpa i k³usem - na wojnie trzeba by³o czasem przebyæ galopem. A mój dziadek stówê wa¿y³ na golasa, pochodzê z rodu s³usznego wzrostu i budowy smile.gif Na szczê¶cie kawalerzystów pochodz±cych z Legionów nie czepiano siê tak rygorystycznie jak pó¼niejszego narybku do CWK w Grudzi±dzu. Dziadek mia³ zezwolenie na w³asne l¿ejsze siod³a i kulbaki (mam do dzi¶ wygl±daj±ce niemal jak stiplówka jego siod³o sportowe, niewiarygodnie lekkie, produkcji Lassoty, które kosztowa³o a¿ 1200 przedwojennych polskich z³otych, szkoda ¿e dzi¶ bardzo sfatygowane) i wybierano dla niego zawsze najpotê¿niejsze kopytniaki - to jako¶ nie zalega³ za innymi usmieszek_09.gif
rosamar
Jopsa, z twoim postem zgadzam siê w ca³o¶ci - to co napisa³e¶ nie jest nowo¶ci± ani dla mnie ani dla innych czytelników tego forum :-)
Zaznaczam tylko ¿e moja poprzednia wypowied¼ mia³a wy³±cznie nieco rozwiaæ mity o u¿yteczno¶ci obecnego poci±gowego typu koni w naszej zabawie :-)
Wstawka o "no¶no¶ci" moich koni to wy³±cznie przyk³ad by uzmys³owiæ ludziom ¿e nawet zwyk³y niewielki ma³opolak jest w stanie sporo unie¶æ a je¶li we¼miemy wierzchowca wiêkszego kalibru to i pe³ne blachy nie powinny stanowiæ problemu. To co mówi³e¶ o dekstrierach i luzakach tylko to potwierdza - koñ do podró¿y nie musia³ nosiæ a¿ takich wielkich ciê¿arów ale musia³ byæ szybki i wytrzyma³y, natomiast koñ bojowy mia³ wiêkszy ud¼wig ale nie u¿ytkowano go na d³ugich trasach a jedynie na krótko podczas bitwy.
A w ogóle to fajnie ¿e trafi³ siê na forum u³an z dziada pradziada bigsmile2.gif

pozdrawiam


jopsa
CYTAT(rosamar @ 10:34 25.01.2011) *
Chodzi mi mianowicie o sk±towanie ³opatek. Je¿eli patrz±c na konia od przodu wyobrazimy sobie jego ³opatki jako takie odwrócone do góry nogami "V" to mierz±c rozstaw miêdzy ramionami v w najszerszym miejscu mo¿emy stwierdziæ czy dany koñ ma du¿y ud¼wig czy du¿y uci±g. Ma to wbrew pozorom znaczenie gdy¿ szerokie "V" sprawia ¿e klatka piersiowa jest szersza i mo¿e przyj±æ na swoj± powierzchniê wiêkszy ciê¿ar ale od przodu, tam gdzie le¿y pas napier¶ny. Natomiast gdy "V" jest w±skie lub ³opatki s± ustawione niemal równolegle, to koñ ma fizycznie ³atwiej by nosiæ du¿e ciê¿ary na grzbiecie.
Niedowiarkom proponujê eksperyment - wzi±æ dwie deski, ustawiæ je najpierw w "namiocik" a potem coraz bardziej pionowo i pocisn±æ z góry. Namiocik siê nam rozjedzie a pionowe ustawienie ma szansê wytrzymaæ wiêkszy nacisk. Na tej samej zasadzie dzia³a to u koni dlatego paradoksalnie lepiej sprawdzi siê w zastosowaniach "rycerskich" wspó³czesny koñ wierzchowy ni¿ wielka poci±gowa machina jak to sobie wyobra¿a ogó³.
Mam nadziejê ¿e moje wywody s± z grubsza jasne ale jakby co to zapraszam do dyskusji bigsmile2.gif


No to dyskutujmy:
Twój wywód o k±tach ³opatek jest z punktu widzenia statyki jak najbardziej s³uszny. Problem w tym, ¿e koñ wierzchowy (który jaki jest ka¿dy widzi) to urz±dzenie nie statyczne, lecz dynamiczne. Ma po prostu zap...ylaæ i to podczas bitwy do¶æ szybko a czasem te¿ do¶æ d³ugo. Do zap...ylania potrzebne jest mu takie có¶ pod ³opatkami, co siê p³uca nazywa, bo jeszcze nie wyhodowano koni beztlenowych icon_mrgreen.gif
Im wê¿sze ³opatki - tym tych p³uc mniej. Dlatego z hodowli raczej siê eliminuje wierzchowce z w±skimi ³opatkami, choæ na takich siê siedzi zdecydowanie wygodniej i z punktu widzenia fizyki wytrzymaj± wiêksze obci±¿enie statyczne na grzbiecie. A preferuje te z szerok± piersi±, czyli automatycznie z szerokimi ³opatkami.

I drzewiej Czcigodni Przodkowie nasi najcenniejszym sudanym koniem zwali takiego który mia³ "g³owê jak u panny, pier¶ jak u wdowy, nó¿kê jak u dzieciêcia".

Andrzej Morsztyn w XVII wieku opisywa³ najbardziej po¿±dany eksterier wierzchowca:
"I s³usznie Polska bêdzie tem che³pliwa
¿e jej córk± bêdzie klacz tak urodziwa
znaczne jej kszta³tu wizerunki wszelkie
g³owa nie wielka, i uszy nie wielkie
oczy wypuk³e, weso³e pojrzenie
i k³us wspania³y, i ¿ywe chodzenie
pier¶, ach pier¶ piêkna i zupe³na w mierze"

Dorohostajski w swym wspania³ym dziele "Hippika" z 1603 roku pisze: "Ja troje zwierz±t wzi±wszy koniowi przyrównywam, to jest lwa, jelenia i liszkê. Ode lwa bowiem ma na podobieñstwo braæ oczy, piersi, wspania³o¶æ, ¶mia³o¶æ, nierych³e rozgniewanie siê, du¿o¶æ tak w przodzie jak w zadzie"

Crescencjusz pisze, ¿e koñ wtedy jest cudny, "kiedy ¿ebra obszern± obejmuj± przestrzeñ".

Czapski w drugim tomie dzie³a "Historya powszechna konia" pisze: "Na stadnika dobierano ogiera (...) o ¿ebrach kr±g³o jak u wo³u wydêtych", a "od ¶wierzopy stadnej wymagano, aby by³a brzucha i boków wielkich".

Tyle o ³opatkach.

----------

A to pisa³ Czapski w I tomie o koniach rycerstwa ¶redniowiecznego:

"Najlepsze konie bojowe owych czasów, otrzymywa³y siê przez krzy¿owanie paradierów andaluzyjskich z grubemi klaczami armorykañskiemi, Francyi, Anglii i Niemiec."

Pozdrawiam serdecznie
radko z rubie¿y
Mia³em kiedy¶ okazjê dosiadaæ mixta gdzie mamusia by³a rasow± przedstawicielk± pkz w typie sztumskim, a tatu¶ folblutem. Owocem tego zwi±zku by³ mocny, kalibrowy koñ, który by³by niez³ym koniem rycerskim. A mo¿e ¶l±zaki w starym typie? Ja do kawalerii miêdzywojnia i XVII wieku(zaczynam) u¿ywam ma³opolaków w starym typie (155-160 w k³êbie) orientala.
Marek Hilgendorf
A masz mo¿e zdjêcia tego mixta? Ta z ciekawo¶ci pytam, bo mój Szturm, to w³asnie taki "kundel" choæ bezpieczniej go okre¶liæ jako NN ni¿ PKZ....
radko z rubie¿y
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
proszê bardzo rzeczony Major
Ruthra
CYTAT(jpk @ 14:31 13.05.2008) *
...Zreszt±, pamiêtasz mo¿e tak± reklamê piwa, "Dêbowego" bodaj, jak kto¶ tam z telewizora bredzi jakoby "Tatar wypuszcza³ strza³ê dok³adnie w momencie, gdy ¿adna z koñskich nóg nie dotyka³a ziemi" - otó¿ taki moment przy normalnym ruchu konia w ogóle nie wystêpuje! Co pokazuje, jak ma³o "ludzie sztuki" wiedz± i dzisiaj....

Mi wydaje siê do¶æ sensowne strzelanie w momencie gdy koñ nie dotyka kopytami ziemi - ka¿dy wstrz±s utrudnia strza³... inna sprawa czy wszyscy konni ³ucznicy s± a¿ tak dobrzy ¿eby to zrobiæ... hmmm sam nie wiem...

https://picasaweb.google.com/lh/photo/bbVqH...feat=directlink
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.