CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 10:08 26.01.2009)
Co do grubo¶ci he³mów - otó¿ kilka lat temu by³a dyskusja nad grubo¶ci± ¶cian he³mów ¿ebrowych i tzw . dawniej "wielkopolskich" z interesuj±cego nas okresu - Pan Wojciech S³awiñski poda³ wtedy zmierzone grubo¶ci poszczególnych segmentów - wynosi³y one odpowiednio 2 mm i 4 mm - z tym ¿e CO BARDZO WA¯NE - nie pamiêtam czy te 4mm powstawa³y na "szwie: czyli w miejscy gdzie "wilkopolan" zachodzi blach± na blachê, ale zdajê siê ¿e nie i ¿e 4 mia³y ¿ebrowce - co bardziej istotne - blachy mia³y niemal idealn± tak± sama grubo¶æ na ca³ej powierzchni (po 1000 latach?
).
A no w³a¶nie. Trzeba ci chyba u¶wiadomiæ, ¿e wiêkszo¶æ ludzi nie czyta ci w my¶lach. To jest chyba temat o he³mach "normañskich", a sk±d mamy wiedzieæ, ¿e pisz±c o grubo¶ciach "onych he³mów" masz na my¶li he³my koniczno-sferyczne???
Nie znam wspomnianej przez ciebie dyskusji. Jednak chcê przypomnieæ, ¿e wiêkszo¶æ he³mów tego typu (tych tzw. "wielkopolaków") by³a pokrywana blachami miedzianymi, w dodatku z³oconymi. Druga sprawa jest taka, ¿e he³my te czêsto maj± obrêcz, wiêc czytaj±cy twoje s³owa nie wiedz± czy S³awiñski nie zmierzy³ czasem grubo¶ci segmentu + grubo¶ci obrêczy + grubo¶ci p³yt wierzchnich.
Jak to jest gdzie¶ opublikowane, to chêtnie siê zapoznam. Jak nie, to nie nale¿y tego podawaæ jako prawdy objawionej.
Inna rzecz - nie znam przyk³adów he³mów ¿ebrowych typu "normañskiego" z Polski, które mog³yby byæ przez kogokolwiek zmierzone. Jak znasz jakie¶, to proszê, podziel siê t± wiedz±.
Jakie te ¿ebrowce by³y mierzone i czym, bo ¿eby zmierzyæ na ca³ej powierzchni grubo¶æ he³mu, to trzeba albo braæ próbki, albo u¿yæ bardzo specjalistycznego sprzêtu.
CYTAT
A. - jest to dok³adnie odwrotnie jak w przypadku kucia he³mu z jednego kawa³ka czy nawet z dwóch pól czasz ³±czony na tzw. "zgrzew" czy te¿ "spaw" kowalski - co dok³adnie Thorkilu opisa³e¶ - i co ma swoje uzaasdnienie konstrukcyjne i technologiczne.
B. - u¿y³em danych (z 4 s³ownie he³mów z wielkopolski dwa mia³y po 2mm i dwa po 4mm) dla porównania w³a¶nie - o ile pro¶ciej jest wykuæ cztery blachy i po³±czyæ itd. itp - nie powtórzê ca³ejdyskusji jeszcze raz.
Skoro gadamy o "normanach", to podawanie tutaj grubo¶ci "sz³omów" jest totalnie bezsensu i nie wnosi nic do sprawy.
CYTAT
C. - zwróæ uwagê ¿e od momentu pojawienia siê tu nieszczêsnego linka dyskusja nie dotyczy faktów produkcji czy rekonstrukcji a zrobienia sobie ni psa ni wydry na potrzeby - sam rozumiesz - i w tym kontek¶cie napisa³em to co napisa³em
No w³a¶nie nie rozumiem. I nie widzê celowo¶ci owego twojego posta, bo nic nie wnosi do dyskusji.
CYTAT
D. - nie u¿ywam nazw fachowych - podobnie jak kowal który mi t³umaczy³ lata temu - nie sile siê na to nawet - uwa¿am ¿e dla nas, którzy w wiêkszo¶ci biegamy w "g³êbokot³ocznej" i ni± jednocze¶nie pogardzamy - stanowczo wystarczy
Nie, nie wystarczy, bo to wprowadza ludzi w b³±d.
I co? szydzisz i sam nie wiesz z czego szydzisz?
CYTAT
To ja ju¿ nie rozumiem. "w tym znaczeniu nie ma znaczenia" dla ciebie zawarto¶æ wêgla, ale ju¿ grubo¶æ orygina³ów ma? Trochê to nie spójne...
Dla mnie jako rekonstruktora zawarto¶æ wêgla jest tak samo wa¿na jak grubo¶ci. Po cholerê ch³opaki wytapiaj± ¿elazo w dymarkach? Po cholerê eksperymenty archeologiczne? Po cholerê dog³ebne wnikanie w tematy? Skoro nawet dla starych wyjadaczy w odtwórstwie to nie ma znaczenia. Dla mnie jako "Wikinga" ma znaczenie jakie sploty ma we³na, z której bêdê szy³ ciuchy, jak± ro¶link± robi siê ceglast± czerwieñ i jak± zawarto¶æ wêgla mia³a stal w he³mie, który bêdê sobie rekonstruowa³, czy mo¿e by³ z ¿elaza? No dla mnie ma znaczenie, chocia¿ bawiê siê w to du¿o krócej ni¿ ty. I mam wra¿enie, ¿e jest wiêcej osób dla których te sprawy s± istotne. Piszê to jako odtwórca, a nie rzemie¶lnik w tym momencie.
A je¿eli kto¶ przyjdzie do Thorkila i poprosi o he³m z "pancernej" stali, to Thorkil powie, ¿e czo³gów nie rozbiera³.
CYTAT
F. - ale ja siê nie licze - zapomnia³em ze to nie forum dyskusyjne tylko katedra SAMYCH wybitnych specjalistów.
Fajnie jest wiedzieæ co siê piszê, a nie pisaæ co siê wie, bo czasem mo¿e siê okazaæ, ¿e wie siê niewiele w temacie i podaj±c bardzo ogólnikow± wiedzê, albo pisz±c skrótami my¶lowymi wprowadzasz ludzi w b³±d, a czytaj± to te¿ inni, którzy to co jest napisane na forum traktuj± jako fakty.
CYTAT(claymor @ 23:00 26.01.2009)
Chodzi³o mi dok³adnie o to co napisa³e¶. Waszak he³m pokazany na tym "tutorialu " byl klepany z blachy która wszêdzie mia³a jednakow± grubo¶æ a logiczne jest ¿e jak siê co¶ wypycha to staje siê to cieñsze. Dlatego napisa³em ¿e kuj±c blachê samemu kowal mo¿e regulowaæ jej grubo¶æ tak aby w tym miejscu gdzie he³m powinien byæ najbardziej odporny pozosta³a odpowiednia grubo¶æ blachy. Mam nadzieje ¿e teraz sprecyzowa³em swój tok my¶lenia.
A co do stronki to niestety nei przeczyta³em jej dok³adnie bo mój angielski na to nie pozwala ;/
Pozdrawiam przedmówców
Dalej chyba nie rozumiesz. Nie ma wielkiego znaczenia, czy kuje siê z "pucka" czy z blachy. Przy odpowiednim kuciu z jednego kawa³ka blachy na gor±co (tak jak to pisa³em w poprzednim po¶cie) osi±gasz wiêksze grubo¶ci na szczycie he³mu, a cieñsze brzegi. Nie potrzeba do tego pucka.
Znaczenie ma natomiast technika kucia.
Po drugie - nie wiem jaki jest sens zamieszczania linków do stron, je¶li nie zna siê ich tre¶ci.
Po trzecie - nawet nie znaj±c jêzyka, widaæ doskonale, jakiej techniki ten pan u¿ywa³. I ju¿ widz±c same zdjêcia mo¿na os±dziæ, ¿e nie jest to tutorial wart pokazywaniu na forum odtwórstwa historycznego, bo wprowadza w b³±d.
Radzê przeczytaæ jeszcze raz mój poprzedni post. Wydaje mi siê, ¿e wszystko jest tam jasno napisane.
BTW - tak przy okazji zapytam. Z tego, co wiem, to nie ma pewno¶ci, czy p³atnerz ku³ "z pucka" czy dostawa³ gotow± blachê. Czy kto¶ ma jakie¶ szersze albo nowsze informacje na ten temat?