Ukaza³a siê kolejna ksi±¿ka pana Kwa¶niewicza, tytu³ jak w tytule (postu)
Je¶li chodzi o kwestie ³ucznicze to bardzo s³abo, praktycznie nie warto opisu do tych hase³ czytaæ. Dalece niekompletne i miejscami b³êdne. Przyk³adów nie podam, poniewa¿ ksia¿ki nie kupi³em.
A jak ocena reszty ksi±¿ki dotycz±cej broni bia³ej?

Bior±c pod uwagê poprzedni± pozycjê Kwa¶niewicza o szabli mia³em nadziejê ¿e "leksykon..." bedziêrównie dobry lub nawet lepszy. Ale jak widaæ przeliczy³em siê.
Opisy uzbrojenias± niekompletne albo "przestarza³e" na dodatek je¶li chodzi o broñ bia³± brakuje paru pozycji. No i za ma³o zdjêæ i rycin. Przyk³adowo przy toporach prezentuje wczesno¶redniowieczn± typologiê A. Nadolskiego, po czym jest zdjêcie topora pó¼no¶redniowiecznego a o typologii M. G³oska pó¼no¶redniowiecznej ani s³owa. Albo daj±c odno¶nik do miecz japoñski podaje katanê, tachi i wakizashi ale zapomia³ o jak¿e wa¿nym no-dachi
Nie mówi±c ju¿ o brakch w literaturze. Pan Kwa¶niewicz zwi±zany jest przecie¿ ze ¶rodowiskiem akademickim wiêc nale¿a³oby przjrzeæ choæby parê prac magisterskich o uzbrojeniu z £odzi, Torunia czy Wroc³awia, bo w ostatnich latach sporo ich powsta³o.

Jednak dla m³ody ch adeptów uzborojenia dobra pozycja choæ trzeba pilnowaæ wpadek.

Zainteresowanych szczegó³ami czy wymian± pogl±dów zapraszam na priv.

Generalnie, ten autor jest nierówny. Trzeba nañ uwa¿aæ.

Np. dla mnie. Ja mam oba leksykony imæ Kwa¶niewicza i sobie chwalê. Nie jestem bardzo obeznany w sprawach militarnych, ale leksykon mi przypad³ do fustu. Szkoda tylko, ¿e pomiêdzy nowym a starszym wydaniem 'Leksykonu...' nie ma wiêkszej ró¿nicy. Czêsto s± takie same obrazki i ilustacje. A szkoda.

Pozdrawiam, CHomik