Na pocz±tek - kawa³ dobrej roboty, gratulacje. Zw³aszcza Zornhaw wzbudzi³ mój respekt
CYTAT(Aion @ 07:53 17.03.2008)
Teoria Marcina by³a w skrócie taka, ¿e Schnitt- Krojenie móg³byæ nieskuteczny , bo matê tatami mozna naci±æ najwy¿ej na 1 cm. Jak widaæ tkankê zwierzêc± mo¿na naci±æ i na 10 cm ... zale¿y od oporu.
Poprawka: moja teoria by³a i nadal jest taka, ¿e skuteczno¶æ Schnitt'a na rêce jako rzeczy koñcz±cej walkê jest przeceniana.
Widzia³em sparingi, w których cz³owiek po prostu k³ad³ delikatnie klingê ostatnimi paroma centymetrami na podniesionych przedramionach przeciwnika, dostawa³ centralny, niezak³ócony strza³ w ceber u³amek sekundy pó¼niej i by³ przekonany, ¿e "w realu" obci±³by tak obie rêce w przedramionach i jeszcze wyburzy³by s±siedni budynek
http://www.youtube.com/v/rURnAY5yIGA - tu jest stary filmik z naszego eksperymentu.
P³aszczyzna wzglêdem celu, w której my¶my robili Schnitt'y, by³a inaczej dobrana.
Wy ciêli¶cie na kierunkach, w których cel, ¿eby poddaæ siê naciskowi, musia³by zerwaæ siê z haka albo zapa¶æ pod ziemiê - tyle oporu, ile dusza zapragnie.
My¶my ciêli na kierunkach, na których mata mog³a siê sama z siebie ruszyæ. Nasze "najlepsze" ciêcie jest zrobione najbli¿ej podstawy - tam, gdzie bezw³adno¶æ ustrojstwa zbudowanego do testów by³a najwiêksza.
Pozdrowienia